–Są tak drogie żeby porządnie zarobić – tłumaczył mediom szef firmy remontującej centrum miasta. I zarobił! Jednakże straci Gmina, której koszt słupków zostanie odliczony od unijnej dotacji.
Przypomnijmy, że burmistrz Nowej Dęby zapłacił za 3 metalowe słupki parkingowe zamontowane obok Domu Kultury astronomiczną sumę 25 tysięcy złotych! Po ujawnieniu skandalu, tłumaczył w mediach, że nie płacił za słupki, a lecz za całe zadanie a więc wszystko jest w porządku. Innego zdania jest jednak Ministerstwo Rozwoju Regionalnego do którego z zapytaniem o słynne na całą Polskę słupki zwrócił się Marszałek Województwa Podkarpackiego.
Ministerstwo nie miało wątpliwości co do tego, że burmistrz Nowej Dęby ma obowiązek wydatkować pieniądze publiczne w sposób celowy i oszczędny, a przeznaczenie bez mrugnięcia okiem 25 tysięcy na trzy słupki jest grubą przesadą. W przypadku innych nielegalnie pozamienianych materiałów budowlanych na tej inwestycji (toalet, oświetlenia itd.) w dalszym ciągu trwa procedura kontrolna Urzędu Marszałkowskiego.
0
Powinien zaplacic ze swojej kieszeni wtedy nauczyl by sie szanowac ludzkie pieniadze
Za taką kwotę to można było zrobić kilka miejsc postojowych na podwórkach
Nie bardzo stara data [baby] by nie pozwolily na podworku
Spróbujcie przeczytać ten list 'do szanownego marszałka’. Cóż za kwicisty styl. A jaka forma. No po prostu perełka urzędniczego języka.
Celowo pomijam istotę sprawy. Czy nie da się tego napisać po… polsku?
proponuje umiescic te 3 piękne slupki w herbie n deby
Odona przywiązać do słupka niech mieszkańcy przyjdą i go kopną w dupę.