Dlaczego zafundowano mieszkańcom taką farsę?

63

12-10-2012

Na wrześniowej sesji Rady Miejskiej powrócił temat opinii prawnej wydanej przez urzędowego radce. W obradach uczestniczyła autorka kontrowersyjnego dokumentu.

Czytaj także:
1) Czy chciano się pozbyć Janiny Lubery z życia publicznego (link)
2) Burmistrz: Popełniłem błąd hala jest powiatu. (link)

Polityczna intryga?
Zdaniem radnej Janiny Lubery cała historia miała podtekst polityczny. W ocenie Janiny Lubery w wytworzonym zamieszaniu chodziło o odwrócenie uwagi od pojawiających się podejrzeń wobec radnego z komitetu burmistrza Jana Flisa, któremu zarzucano, że łącząc funkcje radnego i prezesa OSP łamie zapisy ustawy o samorządzie. Ponadto radna uważa, że mogło również chodzić o podważenie jej wiarygodności w oczach opinii publicznej. Od dłuższego czasu mówi się, iż radna Janina Lubera będzie kontrkandydatem Wiesława Ordona w kolejnych wyborach samorządowych. Rzucenie podejrzeń wobec radnej mogło odbić się na jej notowaniach wyborczych.

A może pomyłka?
Zdaniem burmistrza i przewodniczącego rady cała sprawa jest tylko i wyłącznie efektem… niefortunnej pomyłki. Trudno jednak uwierzyć w „pomyłkę” tak doświadczonych samorządowców jak pan Ordon i Serafin. Bo czy mieszkańcy mają uwierzyć, że burmistrz nie wiedział jakim mieniem zarządza? Świadczyłoby to o jego niekompetencji i braku wiedzy!

Burmistrz: Nie naciskałem na radcę
Burmistrz Wiesław Ordon odczytał swoje stanowisko w którym stwierdził między innymi, iż to on zlecił wykonanie opinii prawnej w przedmiotowych sprawach. Do swojego wniosku – jak stwierdził – dołączył liczne dokumenty tj. statuty, księgi finansowe, mapę ewidencji gruntów i budynków, porozumienie z Powiatem. Jak można było się domyślać, stanowczo podkreślał, że nie wywierał żadnych nacisków na radce prawnego.

Stara mapka
Podobne oświadczenie złożyła radca prawny urzędu, która w obecności swojego szefa zapewniała, iż nigdy nie spotkała się z naciskami ze strony przełożonych lub pracowników Urzędu (tak w obecnej jak i poprzednich kadencjach).
W tym miejscu warto poinformować, że mapka na której opierała się pani radca pochodziła z 2006 roku! Dlaczego sporządzając opinie w 2011 roku nie przekazano radcy aktualnej mapy? Tego nie wiadomo… Jedno jest pewne: gdyby przekazano radcy aktualną mapę wówczas nie byłoby całej farsy!

Dodajmy na koniec, że o własności działki orzeka, nie mapa, a wpis do księgi wieczystej. Prawnik tego nie wie? Przecież nawet granice państw określane są w oficjalnych dokumentach metodą opisową, a mapa jest do nich ilustracyjnym załącznikiem.

Nie przedstawiono wszystkich dokumentów?
Radca prawny stwierdziła: „Moja opinia była oparta o przedstawione dokumenty (,,,) Przypuszczam, że były dostarczone takie [dokumenty] jakie urząd posiadał. Nie widzę celu dla którego inne dokumenty miały być ukrywane”.

A jednak! W magistracie powinny być także takie dokumenty jak pozwolenie na budowę budowę i warunki zabudowy hali! W pozwoleniu jednoznacznie wskazano że hala będzie budowana na działkach Powiatu! Dlaczego tego dokumentu nie przedstawiono radcy? Tego nie wiadomo… Jedno jest pewne: gdyby radca zapoznał się z tym dokumentem nie byłoby całej farsy! W tym miejscu należy zaznaczyć, że do dokonania selekcji dokumentów przyznał się burmistrz Wiesław Ordon.

Stara mapa… wybiórczość dokumentów… wydawanie werdyktów na podstawie mapki… Brzmi kuriozalnie? Ale dzieje się naprawdę!

Powiedzmy sąsiadom, że Kresy są nasze. Radca wystawi opinie.
Żeby było zabawniej, radny Marek Ostapko spytał radczynie czy gdyby przedstawiono jej mapkę z 1939 roku, to czy na jej podstawie stwierdziłaby, że Kresy są częścią Rzeczypospolitej. Radczyni odpowiedziała, że gdyby nie miała innych dokumentów napisałaby, że TAK! Gratulujemy! Pytanie tylko, gdzie w tym wszystkim logika i zdrowy rozsądek?

Jest poszkodowany, ale winnych nie ma…
Na koniec swoje oświadczenie wygłosił również przewodniczący Wojciech Serafin, który stwierdził że starał wytonować nastroje i nie poczuwa się do winy, wobec czego nie zamierza nikogo przepraszać….

No tak! Lubera sama sobie winna, że sporządzono opinię o treści godzącej w jej dobre imię!

Co ze sprawą radnego Jana Flisa?
Pozostaje jeszcze pytanie, czy wobec zaistniałej farsy można wierzyć treści opinii wydanej w sprawie radnego Jana Flisa, który był jednocześnie prezesem OSP i radnym? Jako prezes OSP gospodarował remizą stanowiącej mienie gminy. W Echu Dnia przyznał, że jeśli nawet ją wynajmował to „ potem ojciec odpracowywał to społecznie w obiekcie straży pożarnej”. Czy nie jest to więc usługa barterowa ? Czy usługę barterową należy uznać za formę działalności gospodarczej? Najlepszym rozwiązaniem będzie, jeśli te sprawę oceni niezależny od gminy organ. W tym przypadku wydaje się nim być Wojewoda Podkarpacki.

Podsumowanie:
Radna Janina Lubera od samego początku miała racje. Przez rok czasu zmagała się krzywdzącymi oskarżeniami będącymi następstwem zlecenia opinii której treść pocztą pantoflową rozniosła się po gminie. Tylko dzięki nieugiętości i konsekwencji oczyściła swoje dobre imię. Oczywiście nie doczekała się ( i zapewne nie doczeka) przeprosin od osób które zainicjowały całą farsę.
Czy w Gminie nie ma ważniejszych spraw niż absorbowanie urzędników oczywistymi sprawami ????
Całej dyskusji można odsłuchać tutaj: XXIV sesja – 26.09.2012

Kot Krzysztof

63 KOMENTARZE

  1. Przecież było wiadomo z góry co powie Ordon i co powie pracownik Ordona. W tej sprawie chciałbym się dowiedzieć:
    1) Czy burmistrz rzeczywiście się pomylił w tak prostej i oczywistej sprawie? – wówczas jak zauważył autor artykułu świadczy to o jego niekompetencji.
    2) Czy burmistrz celowo doprowadził do zaistniałej sytuacji? – wówczas mamy lokalną intrygę polityczną, takie nowodębskie WATER GATE

  2. [quote]Żeby było zabawniej, radny Marek Ostapko spytał radczynie czy gdyby przedstawiono jej mapkę z 1939 roku, to czy na jej podstawie stwierdziłaby, że Kresy są częścią Rzeczypospolitej. Radczyni odpowiedziała, że gdyby nie miała innych dokumentów napisałaby, że TAK! Gratulujemy! Pytanie tylko, gdzie w tym wszystkim logika i zdrowy rozsądek?[/quote]

    No to mamy fachowców w Urzędzie.. Gdyby mi ktoś kazał wydawać opinie na podstawie mapy sprzed II wojny to bym stwierdził, że chyba żartuje i zwrócił się o AKTUALNE dokumenty. A tutaj widać, że wszystko jest możliwe… Biedne miasto!

  3. Brawo Pani Janino! Tak trzymać! Nie dała się pani tym damskim bokserom politycznym! Każdy myślący człowiek wiedział od samego początku, że ma pani racje. Wytrwałości i powodzenia w walce z tym betonem!

  4. Jaka biedna ta Pani z PISu… Pozostaje tylko moment, świecisz jak miliony monet, spłoniesz nim odpalę lont. Ależ zażarta walka o 8 tysi na miesiąc a w kopertówie drugie tyle. Magister psia mać!

  5. Wiesław Ordon się wypalił… Od 2 roku poprzedniej kadencji widać było że przeżywa załamanie. Ostatnie 2 lata pokazują, że gość sobie już nie radzi.

  6. FAKT NR 1:
    gdyby przekazano radcy aktualną mapę wówczas nie byłoby całej farsy!
    Kto przedstawiał dokumenty radcy? Odp: Burmistrz Wiesław Ordon.
    FAKT NR 2:
    2) gdyby radca zapoznał się ze wszystkimi możliwymi dokumentami nie byłoby całej farsy!
    Kto dokonywał wyboru dokumentów? Odp: Burmistrz Wiesław Ordon.

    [quote]Zdaniem burmistrza i przewodniczącego rady cała sprawa jest tylko i wyłącznie efektem… niefortunnej pomyłki. Trudno jednak uwierzyć w „pomyłkę” tak doświadczonych samorządowców jak pan Ordon i Serafin. Bo czy mieszkańcy mają uwierzyć, że burmistrz nie wiedział jakim mieniem zarządza? Świadczyłoby to o jego niekompetencji i braku wiedzy! [/quote]

    I wszystko jasne…

  7. MAPA NIE JEST DOKUMENTEM, NA KTÓREGO PODSTAWIE ORZEKA SIĘ O WŁASNOŚCI.

    [b]NA TYM POLEGA TA LIPA, ŻE UKRYTO STAN KSIĄG WIECZYSTYCH, A MACHALI JAKIMIŚ MAPKAMI.[/b]

    A FAKT, ŻE JESZCZE MAPA BYŁA NIEAKTUALNA, TO JUŻ W OGÓLE BLAGA.

  8. A co to za radca , co to za fachowiec, który nie wie jakie mu trza dokumenty, by mógł wydać zgodną z prawem i faktami opinię . Kogo ten burmistrz zatrudnia? Z drugiej zaś strony ; jaki pan , taki kram.
    A radny Flis , …….. szkoda słów i tyle.Swego czasu razem z Serafinem atakowali i to z sukcesem radną Mroczek, no ale to było drzewiej, teraz sa juz w jednej drużynie.

  9. aqq
    Twoja nienawiść do radnego Marka O. też jest nudna a jednak dalej zioniesz… Zacznij zmieniać świat od siebie.
    Co do radnego Flisa zgodnie z ustawą miał 3 miesiące aby zrzec się którejś z 2 funkcji.
    Co do radcy prawnego – dziwie się, że wystawia swój autorytet na szwank wchodząc w takie rozgrywki polityczne.
    Co do burmistrza Ordona – kompromitacja na całej linii.

  10. Czyli Flis siedział cicho w cieniu. A jak się okazało, że grunt pali się mu pod nogami i do tego jego strzał w Luberę był chybiony, oddał rządy w OSP. Teraz wszystko jest jasne!

  11. Raczej bierzesz przykład z Ordona i jego metod opisanych w artykule, oraz jego zwolenników.

    Wracając do tematu, też jestem ciekawy prostej odpowiedzi które zdanie z wpisu nr 1 jest prawdziwe? Zdanie numer 1 czy zdanie nr 2:
    [quote]1) Czy burmistrz rzeczywiście się pomylił w tak prostej i oczywistej sprawie? – wówczas jak zauważył autor artykułu świadczy to o jego niekompetencji.
    2) Czy burmistrz celowo doprowadził do zaistniałej sytuacji? – wówczas mamy lokalną intrygę polityczną, takie nowodębskie WATER GATE[/quote]

    Czekam na rzeczową odpowiedź jakiegoś zwolennika pana burmistrza Ordona.

  12. Dlaczego osoby "poszkodowane" w tej farsie nie dochodzą swoich praw przed organami do tego powołanymi tylko wylewają żale na portalu?Jakieś to niepoważne.:@

  13. `Proponuje komisję śledczą, dopiero będzie jazda … Będzie ciekawie i wesoło… A tak przy okazji może ktoś wie co to za radca taki świetny – może bym go zatrudniła…

  14. Sąd nie jest od rozstrzygania politycznych waśni a znamion pomówienia ani po jednej ani po drugiej stronie nie ma. Pozostaje publiczna walka o racje na argumenty. I te konkretną bitwę – obiektywnie – burmistrz Wiesław Ordon przegrał. Do wyborów jeszcze 2 lata więc zapewne wiele bitew przed nami. Sprawę opinii proponuję skierować do Izby Radcowskiej

  15. [quote]Wychodzi stara prawda – "gdzie dwoch prawinikow tam trzy opinie".
    W zaleznosci od interesu zlecajacego.[/quote]
    czyli jednak intryga polityczna a nie pomyłka?

  16. Wyraz " trza " został specjalnie użyty dla podkreslenia "fachowości " radcy. Wynika to wprost z kontekstu. Ale tak już jest, że niektórzy maja kłopoty z myśleniem i rozumieniem.:) Nic tylko współczuć.Pozdrawiam.

  17. a burmiszcz załatwił peron dłuższy dla was, i co wy na to?http://www.nowadeba.pl/informator/art1138.html

    głupio wam teraz… to jego zasługa jak pisze, a nie ratusikowych.

    tyle, że gdyby nie oni, to chyba by nawet nie wiedział biedny, że peron jest za krótki… no i widzę też na urzędowej tubie, że sam burmiszcz wpadł na pomysł remontu dróg na nowodębskiej strefie. no ale skor jużÂ nie ma co budować w chmielowie, to wziął się za dębę…

  18. Wypowiadanie niepochlebnych i nieprawdziwych opinii o innej osobie może mieć dwojakie skutki. Z jednej strony tego typu czyny mogą naruszać dobra osobiste, z drugiej zaś być podstawą wniesienia prywatnego aktu oskarżenia do sądu z art. 212 kodeksu karnego.

  19. Dlaczego zafundowano mieszkańcom taką farsę?

    Odpowiedź jest prosta, :
    Bo RATUSZ przeszkadza a osoby z Ratusza są na NIE !!!
    Więc należało ich wyeliminować ! Te praktyki stosował już pewien Burmistrz ale chyba mu nie wyszło ! Tak jak i tym razem !
    Nie ładnie Panie Burmistrzu, Nie ładnie Panie Przewodniczący RM .
    Kłamstwo ma krótkie nogi i zaprowadziło WAS do jednej wielkiej KOMPROMITACJI.
    Przedstawiliście się takimi jakimi jesteście naprawdę – odsłoniliście swoje prawdziwe oblicze.
    Na mój głos nie liczcie, bo na pewno WAS NIE POPRĘ.
    Mieszkaniec

  20. Rozmyslilem sie bede na was glosowal bo FARSE zgotowaly sobie Ratusze i sie teraz w tym szmbie tarzaja, a Burmistrz i Przewodniczacy z litosci ich nie pozywaja

  21. Panie Ordon ja mam mapkę na której jeszcze pańskiej chałupy na wsi nie było. Czy to znaczy, że zajmuje ją pan bezprawnie?
    Nie udało się pozbyć pai Lubery… Kiepska ta wasza intryga. Ale widać, że posuniecie się do wszystkiego by ratować się koryta. To tylko pokazuje waszą kondycję moralną.

  22. Radca prawny do du..y. Wydając opinię i podpisując się pod nią trzeba zdawać sobie sprawę z konsekwencji jakie dana opinia niesie. Pani Radczyni gdyby była kompetentna to jak nakazuje wiedza i zdrowy rozsądek zwróciłaby się o mapę do Starostwa i na jej podstawie o odpis z księgi wieczystej. Na podsawie dokumentów źródlowych – PEWNYCH!!! wystawiłaby opinię. Ale jak wiadomo nasza Pani radczyni jest jaka jest. Tyle w temacie. GŁĄB I TYLE!!!

  23. "Maluczki" dostosował się do linii argumentacyjnej zwolenników pana Ordona którzy nie przytoczyli ANI JEDNEGO RZECZOWEGO ARGUMENTU i ograniczyli się do obrażania oraz wpisów nie na temat. Ale nic dziwnego! Nie da się bronić takiej kompromitacji Ordona, Serafina i "radccy".

  24. A Flis medala na pierś przy okazji pokropku nowgo auta dostał ?
    Wszak on bez wazelinki autko załatwił.

    I po raz kolejny pytanie PO CO W Nowej Dębie 2 OSP które funkcjonują obok PSP i WSP i mają pewnie po max 5 wyjazdów rocznie chyba że jest powódź to wtedy ciut więcej.

  25. A co niby innego miala powiedziec radczyni, ze nie mogla wydac prawdziwej opinii, ktora uderzalaby w wielce prawego burmistrza, jej pracodawcy. Faktycznie dziwic moze, ze radczyni wdaje się w takie intrygi. Moralnosci i honoru w urzedzie juz nie uświadczysz, jezeli ludzie na odpowiedzialnych, publicznych stanowiskach tak sie kompromituja.W imię czego panie Ordon tak walczysz, tak dopiekasz ludziom? dla tego stołka, który kiedys i tak musisz pożegnac? To czekanie na Godota w panskich ustach jest po prostu farsą.

  26. Nigdy jeszcze tu nie pisałam ale szlag mnie bierze na te bzdury. Przeczytałam artykuł, komentarze i posłuchałam oświadczeń i dyskusji. Stwierdzam że trzeba być chyba głuchym lub mieć coś za uszami żeby takie bzdety tutaj wypisywać. Jeśli pani Lubera i pan Ostapko nie rozumieją co radca prawny do nich mówi to po co pchają się do władzy? Przecież radca nie stwierdzala własności działki tylko czy jakaś część hali stoi na działce gminnej. A to dwie różne rzeczy. I taki fakt można jedynie stwierdzić na podstawie mapy. Pani Janino tu księgi nie mają żadnego znaczenia. Jedyne co ciekawe to jakim cudem w powiecie hala wędruje na mapie. Bo zasłanianie się digitalizacją jest niewiarygodne. Wystarczy poczytać definicję digitalizacji. Panie Ostapko czy pan myśli i[quote][/quote]że w gminie nie ma ludzi logicznie myślących? Czy działa pan w myśl zasady "ciemny lud to kupi"?.
    I na koniec pytanie: dlaczego sprawy nie zgłosiliście do wojewody skoro macie rację? Wg mnie nie chodzi o rozstrzygnięcie ale o grzanie tematu i robienie męczennicy.

  27. [quote]Przecież radca nie stwierdzala własności działki tylko czy jakaś część hali stoi na działce gminnej. A to dwie różne rzeczy.[/quote]

    Stwierdzenie, że jakaś część hali stoi na działce gminnej jest równoznaczne ze stwierdzeniem iż część hali jest własnością gminy gdyż w polskim prawie obowiązuje zasada: CZYJA DZIAŁKA TEGO BUDYNEK. Nie wyszła Ordonowi i Serafinowi intryga. A co do wojewody: jestem za tym aby sprawa trafiła do wojewody, zwłaszcza pana Flisa. Do dzieła!

  28. KOLEJNY RAZ PROSZĘ O ODPOWIEDZ

    [quote]1) Czy burmistrz rzeczywiście się pomylił w tak prostej i oczywistej sprawie? – wówczas jak zauważył autor artykułu świadczy to o jego niekompetencji.
    2) Czy burmistrz celowo doprowadził do zaistniałej sytuacji? – wówczas mamy lokalną intrygę polityczną, takie nowodębskie WATER GATE[/quote]

  29. Posłuchaj oświadczenia burmistrza na sesji. Przecież się przyznał że się pomylił i za to przeprosił. Ale Luberowej i Ostapce to mało. Powinien na plantach przywiązać się do pręgierza i biczować do końca kadencji. Kot pisze: przez rok czasu zmalała się krzywdzący oskarżeniami… (pomijam tragiczną praktykę) to nigdzie nie wyczytalam o jakie oskarżenia chodzi? Samemu się narobilo bałaganu i teraz trzeba krzykiem zatuszować porażkę. Dyrektorka szkoły – wstyd.

  30. [quote]Posłuchaj oświadczenia burmistrza na sesji. Przecież się przyznał że się pomylił[/quote]

    Był sekretarzem gminy u Wacława Wróbla jak budowano halę. Znał więc całą sprawę od środka. Drugą kadencje jest burmistrzem. Uważasz, że się POMYLIŁ w tak prostej sprawie? Ergo: okazał się osobą BARDZO NIEKOMPETENTNĄ ?
    [quote]się pomylił i za to przeprosił[/quote]

    Nigdy publicznie za to nie przeprosił. Jeśli nawet przyjmiemy, że "się pomylił" to ktoś w wyniku jego pomyłki ucierpiał. A skoro tak to tej poszkodowanej osobie NALEŻĄ SIĘ przeprosiny. Padły publicznie stwierdzenia nieprawdziwe więc publicznie należy je odwołać. Takie są elementarne zasady kultury.

    Mam nadzieję, że opozycja skieruję sprawę pana radnego Flisa do wojewody. To powinno zakończyć temat.

  31. Cala sprawa powinna ujzec swiatlo dzienne w wydaniu scenicznym na deskach teatru Siemaszkowej ,tytul juz jest "FARSA" ,rezyser jest o krzywce "KOT",no i opozycja zdobyla by KASIORE na splate kredytow jak juz dorwie sie do wladzyB)

  32. opluwać jest bardzo łatwo , jest to domena ludzi słabych , bez czci i honoru , takich co nic konkretnego nie mają do powiedzenia. Szkoda ze wyborcy łapią się na lep krzykaczy pustogłowych i tych co rozdają biednym , a szczególnie bogatym zywność z Caritasu.
    Szkoda że radni też biorą , może są głodni?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here