FOTORELACJA: 60 lat Liceum Ogólnokształcącego!

52

16.04.2011r.

Wybitni absolwenci, obecni uczniowie, ludzie ze świata nauki, samorządowcy i lokalni przedsiębiorcy wzięli udział w uroczystości 60- lecia Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kochanowskiego w Nowej Dębie.

W swoim przemówieniu dyrektor Zespołu Szkół nr 1 Janina Lubera zwracała uwagę na współpracę „Jedynki” z uczelniami wyższymi: –Szkoła tego typu jak nasza, kształci kadry intelektualne. To one kumulują wiedzę, a w przyszłości tworzą koncepcje i realizują twórcze pomysły. Na podniesienie jakości kształcenia ma wpływ współpraca z uczelniami wyższymi – szkoła objęta jest patronatem honorowym Wydziału Matematyki i Fizyki Stosowanej, Wydziału Elektrotechniki i Informatyki, Wydziału Chemicznego Politechniki Rzeszowskiej. -wyliczała Lubera. Podkreśliła również, że działalność szkoły musi opierać się na wartościach humanistycznych. Jej zdaniem szkoła powinna uczyć poszanowania piękna, odróżniana prawdy od fałszu, wpajać zasady tolerancji i szacunku do drugiego człowieka ale również poczucia patriotyzmu, miłości do Ojczyzny i przywiązania do tradycji –Ale ważne jest także coś, co jest mniej postrzegane a istotne – właściwe relacje uczeń – nauczyciel, uczeń – mistrz. Młodzi ludzie nie tylko chcą w nas widzieć dobrze przygotowanych merytorycznie fachowców, autorytety moralne i etyczne, ale także ludzi z pasją i determinacją w realizacji swoich działań. Dopiero wtedy chcą się z nami mierzyć. I jest szansa, że staną się od nas lepsi, a to jest droga do postępu i rozwoju cywilizacyjnego. Ponadto twórczy młodzi ludzie oczekują szacunku dla ich indywidualności oraz dużego zakresu autonomii. Nie rozpraszają wtedy swojej energii i w pełni wykorzystują swój potencjał. Jeżeli to wszystko spełnimy, to nauka staje się dla nich prawdziwą przygodą życia.

Jednak największe wrażenie zrobiło przedstawienie sylwetek wybitnych absolwentów. Skupiono się głównie na osobach ze świata nauki:



Prof. dr hab. inż. Eugeniusz Mokrzycki, prof. AGH

Prof. dr hab. inż. Roman Magda, prof. AGH

Dr hab. inż. Dorota Antos, prof. PRz

Dr inż. Jan Sadecki

Dr Stanisław Lis

Ks. dr Jacek Beksiński

Ks. dr Zbigniew Zięba

Dr hab. inż. Jerzy Cetnar, prof. AGH

dr Piotr Mikołajczyk

Dr Łukasz Gondek

Dr Sławomir Rębisz

Dr hab. Robert Sawuła, prof. WSPiA Przemyśl-Rzeszów

Dr Krzysztof Chochowski

Dr Robert Wołosz

Dr Leszek Olszowy

Dr Krzysztof Lipecki

Dr Marek Skała

Dr Jakub Krzysztof Piechota

Poniżej prezentujemy zdjęcia z piątkowej uroczystości:


Msza Święta w Kościele p.w. MBKP

Przemówienie dyrektor ZS1 Janiny Lubery

Przemówienie starostów Mirosława Pluty i Jerzego Sudoła

Prezydent Tarnobrzega Norbert Mastalerz (absolwent szkoły) wręcza kwiaty dyrektorce placówki

Zaproszeni goście (1)

Zaproszeni goście (2)

Zaproszeni goście (3)

Zaproszeni goście (4)

Część artystyczna: Występ chóru.

Część artystyczna: Występ Teatru Anidia (1)

Część artystyczna: Występ Teatru Anidia (2)

Część artystyczna: Występ Teatru Anidia (3)

52 KOMENTARZE

  1. Ech, to były czasy kiedy chodzilo sie do LO, najlepsze młode lata, czlowiek spędził w tej szkole, jest co wspominać. Pozdrawiam rocznik 1974-1978. I kto by pomyślał, że Stachu Lis zostanie księdzem?

  2. [b]Dlaczego ten pierwszy wpis został usunięty? Dlaczego ZAWSZE mieliśmy i mamy pisać o nauczycielach Liceum w N. Dębie tylko w samych superlatywach, używając landrynkowo słodkich słów uwielbienia? Przecież każdy, kto spędził tam choć jeden sezon, doskonale wie że większość kadry nauczycielskiej to była grupa osób przerażająco przekonanych o swojej wyższości mentalnej i intelektualnej nad innymi. I nie jest to żadną tajemnicą że w wiele osób które starały się ukończyć tą szkołę poddawane były swoistemu rodzajowi mobbingowi intelektualnemu ze strony tzw ciała pedagogicznego. Można by jeszcze bardziej szczegółowo rozwinąć ten temat, ale jak widzę istnieje jakaś tajemna siła, która skutecznie blokuje jakiekolwiek informacje na ten temat. [/b]

  3. No widać, że dawno Pani w tej szkole nie było. Ja czuję się najlepszym dowodem na to że jak ktoś chce, to potrafi. I z mobbingiem się nie spotkałam, a przynajmniej nie bardziej niż w jakiejkolwiek innej szkole czy na studiach. Pozdrawiam :)

  4. A ja i owszem, a skończyłem tę szkołę wcale nie 20 ani 10 lat temu bo całkiem niedawno, jeszcze za czasów wcześniej wymienionej Pani. Dopiero na studiach spotkałem się z ludźmi otwartymi na dyskusję i poglądy innych. To co najbardziej bolało mnie w tej szkole to fakt, że wspaniali nauczyciele zawsze musieli mieć rację i jakakolwiek głębsza próba polemiki i udowodnienia swojej racji popartej argumentami kończyła się podcinaniem skrzydeł. Cóż, podobno podważałem autorytet nauczyciela. Pewnie faktycznie tak było, bo skoro to nauczyciel miałby rację to dzięki przedstawieniu własnych argumentów potrafiłby mi to udowodnić umacniając swój wielki i wspaniały "autorytet". Zamiast tego mogłem się spotkać z chamskimi praktykami, typu "jesteś taki mądry to powiedz mi o (tutaj wstaw, co chcesz nie związane z tematem zajęć o czym akurat w tym wieku nie miałem prawa wiedzieć) – nie wiesz? 1. Długo można by wymieniać. Jeszcze raz dziękuję wspomnianej wcześniej Pani i całemu gronu za lekcję chamstwa, niszczenia ludzi i gruboskórności. Taka umiejętność bardzo przydaje się w życiu codziennym, w dzisiejszym świecie. W tej dziedzinie faktycznie niejeden uczeń tej szkoły przerósł już mistrza.

  5. Zaznaczam, że nie jestem absolwentem tej szkoły. Moje środowiskowe wrażenia są następujące:
    – musi zejść pokolenie czerwono-czarnego betonu, które tę szkołę rozniosło w pył w latach 90-tych ( banda nadętych leni, którzy by się tylko nawzajem wyczytywali na apelach, dziękowali sobie za … wie co, wręczali sobie jakieś absurdalne nagrody i odznaczenia ),
    – jest lepiej i już widać zmiany, będzie je widać coraz wyraźniej wraz z odchodzeniem na emeryturę kolejnych rzutów nawiedzonych związkowców, itp.

    Dobrze oceniam obecny nacisk tej szkoły na profile ścisłe. To jest mądre.

  6. 60 – lecie podsumowało raczej ostatnie 10 lat. 50 – lecie odbyło się w składzie starej dyrekcji. Jakby ktoś z Państwa miał w ręce książkę wydaną na obecną rocznicę, mógłby przeczytać w przedmowie we wstępie, że aktualna dyrekcja bardzo wyraźnie odcina się od starej komuny. A chyba do nauczycieli sprzed 10, 15 lat mamy tyle pretensji o styl nauczania i podejścia do nas jako uczniów.

  7. [b]
    Szkoła ta świecką jest przecież. Czy każdy taki jubel na naszym terenie musi mieć w jako gwóźdź programu mszę w kościele? A czy to prawda ze dzieciaki które poszły na tą mszę jako publika, dostały w szkole jakieś punkty bonusowe z zachowania ? Że były listy obecności jak dawniej na pierwszomajowym pochodzie…. [/b]

  8. co by się w Debie nie działo
    to źle
    ktoś otwiera interes jakiś
    na pewno złodziej

    Czemu ludzie w Dębie sa tacy zawistni
    nic im nie odpowiada – anty do wszystkiego.
    Taka natura
    Czy taki styl życia.
    Przyzwyczajeni że z zakładów się lało kasiora a teraz trzeba pracować. Burmistrz z miast a – źle ze wsi też źle. Ja wiem ze jest przysłowie " Jeszcze się taki nie urodził żeby wszystkim dogodził" ale to już szczyty.

    Z takim podejściem to tylko wziąść dużego pługa i zrównać z ziemią

    Jedno określenie mi się ciśnie "ZGRYŹLIWI TETRYCY"

  9. Ja czasy mojej nauki w liceum wspominam miło,wiadomo,że nie wszyscy pedagodzy ''trzymali poziom" i jak w kazdej zbiorowości trafiały sie miernoty i naukowe i moralne.
    Ale chyba najważniejszą lekcją jaką z liceum wyniosłem przezyłem po latach i dotyczyla reguł demokracji.Okazało sie ,że pani która w szkole była chyba najbardzej czerwona zostaje dyrektorem goszczącym na uroczystych akademiach kler,z taką sama czołobitnościa odmoszaca sie do niego jak wczesniej wilebiła "towarzyszy"
    A lekcja demokracji dotyczyła tego ,że nie wazne jaki byłes i kim byłes ale wazne jest ,że jestes dyspozycyjny ,oportunistyczny bowiem kazda władza lubi ludzi bez kregosłupa gotowych wszystko zrobić na jej skinienie.Amen

  10. Zadaniem krytyki jest wprowadzeniem pozytywnych zmian. Jeżeli krytykujący ma taki cel to świetnie. Teraz druga strona – musi mieć wolę jej przyjęcia. Niezależnie od profesji, mało jest ludzi którzy to potrafią.
    A swoją drogą zdjęcia świetne :)

  11. AGA, tworząc pracę która miała być logiem szkoły zgodziłaś się jednocześnie na wykorzystanie tego do różnych celów. Robiłaś tą prace bezinteresownie, nie otrzymałaś za to wynagrodzenia dlatego też właścicielem jak i projektantem jest sama szkoła bo przecież jesteś uczennicą! Nie miej pretensji o to bo wiedziałaś, że mogą to tak wykorzystać.

  12. rozumiem;)
    a za tamten komentarz [b]przepraszam[/b] o ile kogoś to uraziło
    poniosło mnie..i lekko poirytowało, teraz myślę inaczej, ciesze sie ze mimo wszystko komuś mój pomysł sie przydał
    pozdrawiam;)

  13. [b]Aga, ta spod #24. Nie wygłupiaj się i nie przepraszaj nikogo. Skoro jesteś autorem czegokolwiek, a ktoś inny wykorzystuje twoją pracę i nie powie nawet zwykłego "dziękuję", to masz prawo się wkurzyć. A wystarczyłoby napisać gdzieś w miarę widocznym miejscu że taka a taka impreza została uświetniona pracą tego a tego ( i tu byłoby twoje imię i nazwisko). Wiele trzeba? A tak to tylko niechęć zostaje i słuszna frustracja. Jeszcze jak się okaże ze ktoś inny kasę wziął za tą pracę….Bo i takie się zdarzają sytuacje.[/b]

  14. Praca jest ZAWSZE TWOJA nich nikt ci głupot nie wciska,Prawa możesz odstąpić, sprzedać,ale jeżeli jet to twoje dizieło to w kazdym sądzie wygrasz prawa a szkoła nie ma tu nic do powiedzenia.Mam doswiadczenie w tego typu sprawach zawsze przegrana jest instytucja a wygrywa Twórca.

  15. Załóżmy więc filię Akademii Platońskiej B)… filozofów w narodzie nie brakuje, a przynajmniej nikt nam nie powie, że byliśmy czerwoni:D

  16. Nie ma co ukrywać, nasze liceum nie było niestety żadną trampoliną ku lepszemu życiu. Mam nawet wrażenie, że działało dokładnie odwrotnie. Mam nadzieję, że przez te kilka lat coś zaczęło się zmieniać na plus.

    Chyba największa bolączką było zawężanie horyzontów młodych ludzi, głównie po przez brak tolerancji dla własnego zdania.

    Źle rozłożono ciężar na poszczególne wartości (lizusostwo, konformizm vs niezależność, itp). To chyba spadek po poprzednim ustroju, gdzie ludzie z własnym zdaniem, niezależni i wychodzący przed szereg nie byli zbyt pożądani. Mimo wszystko nadal tak kształtuje ludzi, choć mam nadzieję, że nieświadomie.
    Po zaledwie kilku latach widzę też, że ogólnie źle rozkłada się ciężar na różne dziedziny wiedzy.
    Niektóre przedmioty powinno się traktować jak narzędzia do pracy nad innymi dziedzinami wiedzy. Jak środki do osiągnięcia celu – a nie jako cele same w sobie.
    Przykład: rozdmuchana matematyka i szczątkowa wiedza ekonomiczna. Teoretycznie potrafią absolwenci policzyć pole powierzchni pod krzywą, ale nie potrafią sobie policzyć raty kredytu. W praktyce nie potrafią ani jednego ani drugiego, bo zwyczajnie większość nie przykłada się do nauki rzeczy, co do których nie potrafią sobie wyobrazić zastosowania. Wydają się niepotrzebne – więc po co się tego uczyć…

    Większy nacisk powinien też być położony na przedmioty związane ze sztuką, historią czy językiem polskim – ale też nie jako cele same w sobie, ale jak katalizatory rozwoju wyobraźni. Żadnym odkryciem nie jest, że największe sukcesy odnoszą Ci, którzy mają szerokie horyzonty i dużą wiedzę ogólną, ale bez zbędnej specjalizacji "we wszystkim"
    Ale to już takie bardzo ogólne wynurzenia…

  17. oni jeszcze sie nie dowiedzieli , ze Polska jest w unii i nikt im nie pokazal jak wyglada system oswiaty w unii, po prostu tak jak cos sobie wyobrazaja tak robia

  18. Trochę pobytu w Wa-wie i pan M. mówi jakby nie wiem jakie fakultety pokończył z filozofii i nie wiadomo z czego, tymczasem nie ma nawet wyższego wykształcenia.

  19. oj! mariusz!! ja za chłopaka móndrego cię miałem, a tu masz babo placek. Na trampolinę liczyłeś?? Buntownik z wyboru byłeś?? Wybranka serca taka móndra , a zrozumienia nie znalazła wśród pedagogów?? Ciężar źle rozłożony??? A ten ciężar to tylko tu w LO czy w skali kraju?? Ja z tobą kończyłam i co mi trzeba to sobie policze, a szkoły w to nie mieszam. Wynurzenie :) dobre określenie:)
    warszafka to nie Warszawa pozdrowionka mimo wszystko ( bez odbioru bez dyskusji ) pozdrawiam miłych mi belferków:)

  20. w tlamszeniu ludzi byli dobrzy, tak ze czlowiek wychodzil z tego liceum kompletnie niezorientowany, musial sie niezle gimnastykowac pozniej, zeby pokonac niedorozwoj

  21. #35 Co Ci trzeba to sobie policzysz, ale podstaw dyskusji bez wycieczek osobistych Cię nie nauczono. Jesteś idealnym przykładem tego, o czym Mariusz pisał – 0 tolerancji dla odmiennego zdania. Edukacja dała ciała, a konkretnie ****.

    Co Ci trzeba to sobie policzysz – wiesz jak zalożyc spółkę? Jakie dokumenty i warunki trzeba spełnic? Wiesz jakiej spółki użyc do osiągnięcia konkretnego celu? **** edukacji jest ciagle jest w rozjazdach.

    Co Ci trzeba to sobie policzysz – raz piszesz "miałem" a raz "kończyłam". Kiedyś uda Ci się odkryć swoje "ja"

    Co Ci trzeba to sobie policzysz – ale konsktruktywnej krytyki to już nie. Chowanie się pod psedunickiem zamiast rzeczowych uwag – Edukacja właśnie traci prawo własności do swoich czterech liter.

    I wreszcie – co Ci trzeba to sobie policzysz – "warszafka". Piszesz też "koffać", "cio", "nio" ? Urwałaś edukacji **** doszczętnie.

    Amen dziecko.

    o właśnie, tego w tym LO nigdy nie brakowało.

  22. Nie do końca rozumiem waszą krytykę, jojczycie jakby was ta szkoła wszelkich szans pozbawiła, cofnęła w rozwoju, zgnębiła i podcięła skrzydła na długie lata.
    Czy tak jest rzeczywiście? bo skoro jest tak źle to dlaczego jest dobrze?
    Zasiłek dla bezrobotnych bierzecie? Policzyć sobie czegoś nie możecie i ma to związek właśnie z nauką w tej szkole?
    Co do podstawy programowej to jest jaka jest ale to chyba nie wina szkoły?
    Rozdmuchiwana MATEMATYKA? O czym ty bredzisz? Piętnaście lat temu na maturze obowiązywały całki, pochodne i macierze. Teraz są zadania typu zamień ułamek dziesiętny na zwykły i coby się nikt nie pomylił jest podane 4 odp do wyboru. Poziom matematyki w szkołach średnich poleciał na łeb na szyje.
    Czy waszym zdaniem zs2 albo kopernik dałby wam lepsze możliwości?
    Ja bardzo mile wspominam lata szkolne spędzone w tym LO, choć z nauczycielami różnie bywało. Jak w każdym chyba zawodzie trafiają się różne jednostki część bardzo dobrych, część słabych, a i tacy których nie pozdrawiam. Liczyć na to, że w szkole uczyć będą tylko wybitni nauczyciele nie można ( Mariuszu zobacz ile oni zarabiają:)).
    A z tą warszafką to chyba odniesienie do piosenki zespołu hrabia miało być? dobre, dobre:) Pozdrawiam

  23. myślę, że kultura Waszych wypowiedzi i wykorzystane argumenty ad personam (godzące w osoby trzecie, niebiorące udziału w dyskusji) stanowią tylko dobitne potwierdzenie słów pana Mariusza. Takich absolwentów powinna się wstydzić każda szkoła.

  24. Jestem absolwentka tej szkoły i uczelni technicznej. Kto studiował lub studiuje kierunki inżynierskie to zdawał na studiach egzaminy z matematyki co semestr w ciągu dwóch lat. Z wszystkich byłam zwolniona – to w dużej mierze zasługa przygotowania z liceum.
    Dodam do #38 – na maturze były jeszcze granice ciągów i liczby zespolone.
    Pozdrawiam świątecznie:)

  25. Ministerstwo okroiło program z matematyki i z pozostałych przedmiotów, ponieważ nauka w liceum trwa teraz 3 lata, a nie 4 jak dawniej. Powstanie gimnazjów zakłóciło ten system.

  26. Chyba się rozminęliśmy w tematach dyskusji. To jak dodawanie jabłek do gruszek.

    Aczkolwiek dyskusję można podjąć:

    [quote]#34 | I26kit dnia 04/20/2011 22:04
    Trochę pobytu w Wa-wie i pan M. mówi jakby nie wiem jakie fakultety pokończył z filozofii i nie wiadomo z czego, tymczasem nie ma nawet wyższego wykształcenia.[/quote]
    Jak widać sposób wysławiania się nie jest ściśle skorelowany z wykształceniem. Podobnie jak szacunek do rozmówców, sądząc po tym poście.

    [quote]#35 | mariusz!!! dnia 04/20/2011 22:41
    oj! mariusz!! ja za chłopaka móndrego cię miałem, a tu masz babo placek. Na trampolinę liczyłeś?? Buntownik z wyboru byłeś?? Wybranka serca taka móndra , a zrozumienia nie znalazła wśród pedagogów?? Ciężar źle rozłożony??? A ten ciężar to tylko tu w LO czy w skali kraju?? Ja z tobą kończyłam i co mi trzeba to sobie policze, a szkoły w to nie mieszam. Wynurzenie Smile dobre określenieSmile
    warszafka to nie Warszawa pozdrowionka mimo wszystko ( bez odbioru bez dyskusji ) pozdrawiam miłych mi belferkówSmile[/quote]
    Jeśli chodzi o naszą szkołę, jak i wiele innych w tym kraju – liczę cały czas na to, że będą wypuszczały w świat ludzi, z którymi można rzeczowo dyskutować. Na razie nie do końca się to udaje.
    Ja akurat poradziłem sobie bez trampoliny przy ulicy Mikołaja Reja – pytanie tylko, czy wszyscy wychodzący z tego budynku sobie poradzą. Ja bardzo bym chciał żeby tak było.

    [quote]#38 | oj chÄ�ďżËĂ„ĹĄĄÄ‚�ďżËżÄ‚�ďżËopaki dnia 04/21/2011 08:44
    Nie do końca rozumiem waszą krytykę, jojczycie jakby was ta szkoła wszelkich szans pozbawiła, cofnęła w rozwoju, zgnębiła i podcięła skrzydła na długie lata.
    Czy tak jest rzeczywiście? bo skoro jest tak źle to dlaczego jest dobrze?
    Zasiłek dla bezrobotnych bierzecie? Policzyć sobie czegoś nie możecie i ma to związek właśnie z nauką w tej szkole?
    Co do podstawy programowej to jest jaka jest ale to chyba nie wina szkoły?
    Rozdmuchiwana MATEMATYKA? O czym ty bredzisz? Piętnaście lat temu na maturze obowiązywały całki, pochodne i macierze. Teraz są zadania typu zamień ułamek dziesiętny na zwykły i coby się nikt nie pomylił jest podane 4 odp do wyboru. Poziom matematyki w szkołach średnich poleciał na łeb na szyje.
    Czy waszym zdaniem zs2 albo kopernik dałby wam lepsze możliwości?
    Ja bardzo mile wspominam lata szkolne spędzone w tym LO, choć z nauczycielami różnie bywało. Jak w każdym chyba zawodzie trafiają się różne jednostki część bardzo dobrych, część słabych, a i tacy których nie pozdrawiam. Liczyć na to, że w szkole uczyć będą tylko wybitni nauczyciele nie można ( Mariuszu zobacz ile oni zarabiająSmile).
    A z tą warszafką to chyba odniesienie do piosenki zespołu hrabia miało być? dobre, dobreSmile Pozdrawiam[/quote]
    Szanowny Panie, bardzo proszę o wskazanie elementów krytyki, których Pan nie rozumie – chętnie rozwinę wypowiedź.
    Odnosząc się do pozostałych kwestii: żadna szkoła nie pozbawia wszelkich szans – chyba, że z automatu amputuje dłonie, wykluczając możliwość choćby kopania rowów. Zastanówmy się tylko czy średnie wykształcenie ma służyć jedynie temu by odróżnić rów od łopaty. Mogę tylko powtórzyć, że osobiście nie mogę narzekać na swoją karierę, choć widzę ile szybciej pewne rzeczy można osiągnąć mając odpowiednie przygotowanie w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych.

    Niedawno miałem badania kontrolne i raczej nie powinienem bredzić – aczkolwiek takie ryzyko zawsze istnieje. Nie mniej jednak żadnym argumentem nie jest dla mnie to, że piętnaście lat temu na maturze obowiązywały całki. Czemu to służyło wtedy? Czemu miałoby służyć teraz? Oprócz tak przekonujących rzeczy jak to, że niektórzy potem idą na studia inżynierskie i mogą sobie zasłużyć na zwolnienie z kolokwium czy egzaminu.
    Zdecydowanie bardziej wolałbym, by wszyscy wychodzący z liceum potrafili sobie policzyć jak zwiększą im się raty za lodówkę, samochód czy dom, gdy wzrosną stopy procentowe. Albo żeby wiedzieli co może mieć wpływ na cenę ziemniaków w ich sklepie, czy cenę benzyny – tak by rozsądnie zaplanować budżet na przyszłe miesiące, który i tak zazwyczaj wygląda mało wesoło.
    Można, rzecz jasna, zrzucać wszystko na podstawę programową, której daleko do doskonałości. Wszyscy to wiemy. Ale indywidualne podejście do przedmiotów to już rzecz całkiem oddzielna. Można rozważyć – czy chcemy realizować jedynie podstawę programową, czy nauczyć się czegoś przydatnego?
    Co do zarobków nauczycieli – nie słyszę zbyt głośnych narzekań. Poza tym lada moment konieczna będzie redukcja etatów w tego typu sferach o kilkadziesiąt procent, więc i będzie pole do negocjacji – zarobki będą mogły wzrosnąć. Po takiej redukcji, mogę nawet pomóc trzymać transparent pod odpowiednim urzędem – bo będą szanse na sukces.

    Podsumowując, szkoła wcale nie gwarantuje sukcesów. Wiem to choćby z własnego doświadczenia. Pytanie tylko, czy zawsze chcemy mieć pod górkę? W celu hartowania ducha? Rodzaj doboru naturalnego? Wolałbym by szkoła była miejscem wyrównywania szans, a nie pogłębiania różnic.

  27. Najważniejszym miejscem wyrównywania szans była i jest rodzina. Niezależnie od kraju i systemu edukacji. Nie zrzucajmy tego na szkołę i własne niedomaganie. To najlepiej widzi się z daleka.
    A szkołę dobrze wspominam. Wesołego!

  28. Nie mogę się tak do końca zgodzić. Każdy pochodzi z innej rodziny, nie każdy może liczyć na jej wsparcie. Za to szkoła, przynajmniej w teorii, jest (czy powinna być) dla wszystkich taka sama.

  29. Jest mi przykro w jaki sposó obecna dyrekcja L.O.w Nowej Dębie
    potraktowała pozostałych absolwentów.W obchodach takiej
    rocznicy powinni mieć szanse uczestnictwa wszyscy absolwenci , a nie tylko wybrańcy dyrekcji. Ja się swojej szkoły nie wstydzę.
    Z poważaniem absolwent z Katowic!

  30. …..a kto Panu(i) zakazał wziąć udziału w obchodach bo jakoś nie kojarzę…. kto chciał przyjechał i było extra….
    Z poważaniem absolwent z Krakowa !!

  31. Na pożegnaniu tegorocznych absolwentów, dyrekcja zapowiedziała, że zjazd absolwentów liceum planowany jest na czerwiec 2012r. Na pewno przyjadę :):):)

  32. tattoo suply [url=http://www.selltattookits.com/Tattoo-Kits.html]Tattoo Kits[/url] tattoo tubes [url=http://www.selltattookits.com/Carry-case.html]Carry case[/url] tattoo needles and tubes [url=http://www.selltattookits.com/Eyebrow-tattoo-machines.html]Eyebrow tattoo machines[/url] tattoo tubes.

  33. luxury watches [url=http://www.packwatches.com/]watches replica[/url] best watches [url=http://www.packwatches.com/breitling-watches.html]breitling replica[/url] breitling strap, [url=http://www.packwatches.com/hublot-watches.html]replica hublot watches[/url] replica hublot watches.

Skomentuj 58 Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here