Jedynka idzie w kamasze!

55

04-04-2012

Wojsko i szkoła zacieśniają współprace
„JEDYNKA” IDZIE W KAMASZE – Podpisano porozumienie między Szkołą a Ośrodkiem Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Nowej Dębie

Mając na uwadze potrzebę wspólnego działania na rzecz obronności państwa i wychowania patriotycznego młodzieży ze szczególnym uwzględnieniem umacniania etosu oraz kultywowania chlubnych tradycji Wojska Polskiego, integracji środowiska żołnierskiego i młodzieży szkolnej w warunkach profesjonalizacji Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej Ośrodek Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Dęba w Nowej Dębie i Zespół Szkół nr 1 w Nowej Dębie zawarł porozumienie o wzajemnej współpracy. Ze strony szkoły porozumienie podpisała dyrektor Janina Lubera, wojsko zaś reprezentował Komendant Ośrodka ppłk dypl. Marek Barć.



Fot.: Dyrektor ZS1 Janina Lubera i ppłk Marek Barć podpisują porozumienie

Podpisanie porozumienia ma związek z powołaną we wrześniu minionego roku klasą o profilu mundurowym. – Kadeci, od tej chwili, będziecie traktowani jako jednolity oddział, który ma swoją postawą świadczyć o dobrym imieniu Jedynki. Będzie wam o tym przypominać odznaka klasy, gdzie Jedynkę symbolicznie przedstawia złota litera \”alfa\” pochwycona w szpony orła znaku spadochronowego – mówiła 14 listopada 2011r., podczas uroczystego ślubowania \”pierwszaków\” dyrektor szkoły Janina Lubera. –Znak spadochronowy, zatwierdzony w 1941r. rozkazem gen Wł. Sikorskiego, używany w czasie wojny przez cichociemnych spadochroniarzy AK, a obecnie występujący na odznakach elitarnych jednostek Wojska Polskiego – zobowiązuje – dodawała.

Na mocy porozumienia Komendant wyznaczy żołnierza, którego zadaniem będzie utrzymywanie stałego kontaktu między jednostką a szkołą. Program nauczania nowego przedmiotu o nazwie Przysposobienie Wojskowe będzie konsultowany ze stroną wojskową i realizowany przez kadry OSPWL-Dęba. Ponadto żołnierze z nowodębskiego garnizonu będą w ramach zajęć ponadnormatywnych będą organizować prelekcje i wykłady na temat służby wojskowej. Absolutnym hitem są tzw zajęcia poligonowe podczas których kadeci \”Jedynki\” będą mogli poznać przedsmak wojska. Podczas tych zajęć będą nocować na nowodębskim poligonie, gdzie będą musieli zmierzyć się z szeregiem zadań jak chociażby bieg na orientacje, strzelanie i inne. Ponadto obie strony zapewniają sobie pomoc przy organizacji różnego rodzaju uroczystości w tym patriotyczno-historycznych.

Jestem zadowolona ze współpracy. Wiem, że przyniesie ona wiele korzyści zarówno moim uczniom jak i jednostce wojskowej. Serdeczne podziękowania kieruje w stronę pana ppłk Marka Barcia, który okazał wielką otwartość i wole współpracy z naszą szkołą. – mówi dyrektor szkoły Janina Lubera.

Porozumienie podpisano w dniu 3 kwietnia 2012 roku.

/rek

FRAGMENT TREŚCI POROZUMIENIA:

Szkoła i Ośrodek Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych- Dęba będą współpracować ze sobą w zakresie realizacji następujących celów2:
1) pozyskiwanie społecznej akceptacji dla polityki obronnej państwa;
2) upowszechnienie działalności wolontariackiej na rzecz obrony narodowej;
3) kształtowanie pozytywnego wizerunku Sił Zbrojnych i służby wojskowej;
4) pozyskiwanie kandydatów do zawodowej służby wojskowej;
5) wychowania patriotycznego i edukacji proobronnej młodzieży Szkoły;
6) upowszechniania tradycji oraz promocji dokonań i osiągnięć OSPWL-Dęba i Szkoły.

55 KOMENTARZE

  1. OSPWL ma już doświadczenie w tym temacie ponieważ w przeszłości patronował klasie wojskowej. Były to miłe wspomnienia. To dzięki opiekunowi i wykładowcy panu mjr. Leszkowi KOSACKIEMU klasa ta przeżyła wiele miłych chwil i poznała żołnierskie życie od kuchni .

  2. Jestem już po liceum. Gdybym był w ich wieku wybrałbym te klasę bo to musi być fajna przygoda. Zazdroszczę młodym, dyrekcji i komendantowi gratuluję i życzę powodzenia.

  3. Gdy my, Murzini w Afryka wysilamy naszi dzieci do wosjko, to wy, biali mówicie, że to barbarziństwo.

    Gdy wy, biali wysyłaci swoji dzieci, to mówicie, że to fajna przygoda.

  4. Kali, świat taki już jest. Niemcy ustami polskich "autorytetów" otrzymujących stypendia i granty od niemieckich fundacji mówią nam, że nadszedł "koniec państw narodowych", że "oto żyjemy w erze postpolityki" i musimy wyzbyć się własnej tożsamości stanowiącej balast na drodze do rozwoju. Tymczasem sami, umacniają swoją pozycję narodową w Europie we wspólnym sojuszu z Francją i Rosją (korzystając z wycofania się USA z Europy). Zawsze jest tak, że jedna bajka jest dla mieszkańców kolonii a inna dla mieszkańców rządzącej metropolii.

  5. Tego typu porównania (nawet w żartach) w odniesieniu do klasy licealnej o profilu wojskowym (współpracującej z POLSKIMI SIŁAMI ZBROJNYMI) są mówiąc delikatnie mówią nieapetyczne.

  6. Poza tym co Ty masz do Hitlerjugend? śmigały dzieci w mundurkach, uczyły się strzelania i przygotowywały do obrony swojej ojczyzny.

  7. Nie licytujmy się na retoryczne zabiegi typu "uczenie dzieci zabijania". Obaj doskonale wiemy, że nawet owe "zajęcia poligonowe" nie będą miały nic wspólnego z treningami SPECNAZU czy szkoleniem czeczeńskich bojowników. Nikt nie będzie tam rozdzierał żywego kota/królika lub innego zwierzęcia, jak również dokonywał mafijnego "mordu założycielskiego".Ale mam nadzieję, że dzieci będą uczyć się OBRONY swojej Ojczyzny, patriotyzmu i poszanowania narodowych wartości. Nie wspominając już o tym, że będą świadkami mniej okrutnych scen niż w wieczornym wydaniu wiadomości nie mówiąc już o emitowanych filmach typu "Rambo" itd. Dzieci okrucieństwo mają w sieci. Klasa wojskowa pokaże im inny świat i pomoże rozładować pokłady energii kumulujące się w tym wieku. Lepiej niech wyszaleją się na poligonie niż na moim samochodzie zaparkowanym na przyblokowym parkingu, lub koszu na śmieci.

  8. Dzieci w Hitlerjugend uczyły się nie obrony ojczyzny lecz ideologii zakładającej atak na inne kraje i fizyczną eliminacje całych narodów. Taka "subtelna" różnica… nieprawdaz?

  9. Chłopie, strzelanie, bieganie po poligonie w mundurach – to właśnie uczenie zabijania. Obecnie wojsko polskie nie służy do obrony ojczyzny, zresztą od 1945 służyło tylko do agresji przeciwko obcym i własnemu narodowi. Ale rozumiem, że są ludzie, na których widok nastolatków w mundurach działa i nie mam nic do tego. Ale dlaeczego w publicznej szkole?

  10. Jesteśmy w kiepskiej sytuacji geopolitycznej, a rozmyte rozrywkowymi mediami społeczeństwo nie ma naturalnej determinacji troszczyć się o stan bezpieczeństwa kraju. Chyba nie muszę Was przekonywać, że Panowie z rządu mocno "upozytywniają" obraz naszego położenia. Prawda jest taka, że wciąż trwa zimna wojna z Rosją, a Chiny są jeszcze daleko o ofensywnego skadrowania i wyposażenia swojej armii. Wszystko wokół Morza Czarnego gotuje się. W powietrzu wisi rewizja zamrożonego stanu granic Ukraina ( Krym ) – Rosja, Gruzja – Rosja, Azerbejdżan – Armenia, Turcja – Armenia, a w perspektywie dalszej Polska – Bialoruś / Rosja oraz Azerbejdżan – Rosja ( Dagestan ).

    We wszystkich tych konfliktach mamy swoje bardzo ważne interesy. Jawnie / niejawnie, bezpośrednio czy pośrednio jesteśmy sytuacją zmuszeni do działania. Jak śpiewał pewien nowodębski raper, jesteśmy "przyparci do muru, do mu-ru!".

    Żyjemy w realnym świecie, w którym działają jednak prawa "przyrody" a nie prawa postulatów, życzeń i marzeń. Kto chce istnieć pod własną flagą zwolniony od konieczności płacenia przemycanych pod różnymi pozycjami budżetu danin na rzecz różnych "przyjaciół", musi być obronnie samowystarczalny.

    A na to trzeba nieustannie pracować. Jak gospodarki USA, Korei, Niemiec, itd. Opitalanie się w stylu polskich urzędów i robotników czekających aż im zejdzie pół ramki fajek, zanim zaczną kłaść pierwszy rząd cegieł, jest drogą do ponownego zniewolenia.

    Jesteśmy sami, bo wszyscy są sami. Dojrzałe narody nie mają złudzeń i pracują na bezpieczeństwo. Patrzcie na Szwajcarię!

  11. Nie ma czegoś takiego jak wieczny pokój. To, że w chwili obecnej nikt nas zbrojnie nie napada (dominuje przemoc psycho-symboliczna, ekonomiczna, polityczna itd.) nie oznacza, że nie napadnie nas w przyszłości. Trzeba być przygotowanym na obronę. A aby być przygotowanym, trzeba trenować. Czy to uczenie zabijania? Ok, niech będzie. Ale uczenie zabijania w samoobronie. Uczenie obrony Ojczyzny. Nasza cywilizacja upada bo wmówiono nam, że "zabijanie" wroga to "coś złego". Rozumiem, że agresora należy wpuścić i jeszcze podać mu coś do jedzenia. Nic dziwnego, że gnijąca Europa upadnie a na jej miejsce przyjdą wyznawcy Mahometa i Azjaci.

  12. Uważam, że samo bieganie po poligonie nie wystarcza. Wojskową szkołę trzeba nauczyć też gwałcenia, które jest nieodłącznym elementem konfliktów zbrojnych.

  13. Kto napadnie na mnie to ja z góry odpowiadam agresorowi —–chlebem i solą będę cię witał .Wolę żyć niż głupio zginąć albo być ruchany.l

  14. Dobrze, że są komentarze na info. Targ to za mało, żeby ludzie mogli się wygadać, wyżalić z realnych i wyobrażonych obaw. W gruncie rzeczy nie ma to znaczenia pozaemocjonalnego, ale z drugiej strony pokazuje, jaką emocje mają rangę w wychodzącym z dziwnego stanu społeczeństwa.

    Tak już jest, że społeczeństwo ma pewne funkcjonalno – zawodowe warstwy. Jestem zdania, po przeczytaniu artykułu, że komendant ośrodka szkolenia Wojska Polskiego, jak i dyrektor państwowej szkoły rozumieją swoje funkcje i właściwie je wypełniają.
    Sklepikarz sprzedaje towar, kucharz gotuje w restauracji, itd. Dobrze, kiedy właściwi ludzie robią to, co do nich należy.

    Mam nadzieję, że młodzi ludzie, którzy to wszystko ( artykuł i posty ) mniej czy bardziej przypadkowo czytają, zrozumieją kiedyś charakter obowiązków obywatelskich, jakie na pewnym poziomie wykształcenia, stanowiska i bagażu lat na karku człowiek zobowiązany jest pełnić.

    Mam także nadzieję, że szczebiotający wesołkowie, poza zabawą w akademickie dyskusje, bez akademickiego aparatu krytycznego, w swoim prywatnym życiu są porządnymi ludźmi.

    Chlebem i solą witam w moim małym, ale ukochanym mieście, komendanta, który po długiej przerwie raczej zdystansowanej polityki jednostki wobec społeczności, powraca do otwartej współprac, jak to kiedyś miało miejsce za p. Gmurskiego.

    Wszystkiego dobrego pracowitym społecznikom!

  15. [quote]Dobrze, że są komentarze na info. Targ to za mało, żeby ludzie mogli się wygadać, wyżalić z realnych i wyobrażonych obaw. [/quote]

    :D

  16. Co ty bredzisz, komendat przyszedł w spokoju doczekać do emerytury a tu się mu d,u…pę zawraca ,co chłopisko ma robić.za niedługo i tak odpłacicie się mu pięknym za nadobne jak wszystkim poprzednikom.Najpierw wchodzicie do zadka a potem jedziecie po nich.Taki my tu naród.

  17. Dobrze napisales Realisto , w morde jeza bardzo dobrze bo wyglada na to ze ja jestem menda i zawracam glupotami porzadnym ludziom glowe o wesolkach juz nie wspomne

  18. [b]widać po tutejszych tzw wypowiedziach niektórych, ze nie maja pojęcia o czym piszą. Tylko aby dać głos, aby coś napisać. A ze to nie jest na temat, to nieważne. A taka szkoła niejednemu uratuje życie przed dorosłym wystawaniem na chodnikach razem z Fumami Jozwami i podobnymi menelami. Ale oczywiście najlepiej to szczekać. Widać od razu wychowanie pisowskie…[/b]

  19. Dziewczynko co mają poglądy pisowców do tego artykułu,włącz tvn24,i zaczni wyciągać wnioski,w tym momencie to ty prowokujesz swoim mózgiem

  20. I następne pokolenie do wcześniejszych mundurowych emerytur. LO i mamy lat 19, potem 15 lat służby do rangi powiedzmy sierżanta i mamy już 34/35 lat i na emeryturę. No i mamy wysokie kwalifikacje – umiemy eliminować t.z. żywą siłę przeciwnika. Może uda nam się jeszcze załapać na jakiś Afganistan i jak mamy tego przykłady pozabijać trochę tej siły żywej w tym i być może cywilnej. Taka społecznie użyteczna praca. Doprowadzi nas niewątpliwie to do dobrobytu?!

  21. do #29 po twojej wypowiedzi widac ze nie znasz tematu sluzby wojskowej ani tym bardziej przepisow o emeryturach mundurowych.

    dodatkowo nie jestes nawet w stanie wskazac osobowo z imienia i nazwiska zolnierza ktory przeszedl na emeryture po 15 latach.

    odpowiem ci dlaczego. Bo to sie nikomu nie oplaca. po 15 latach przysluguje ci 500 zl emerytury a to jest strzal do wlasnej bramki. zaden zolnierz sie na to nie zdecyduje.

  22. [quote]#25 | eliza dnia 04/04/2012 17:55
    widać po tutejszych tzw wypowiedziach niektórych, ze nie maja pojęcia o czym piszą. Tylko aby dać głos, aby coś napisać. A ze to nie jest na temat, to nieważne. A taka szkoła niejednemu uratuje życie przed dorosłym wystawaniem na chodnikach razem z Fumami Jozwami i podobnymi menelami. Ale oczywiście najlepiej to szczekać. Widać od razu wychowanie pisowskie…[/quote]
    Z daleka PO-paprana suczko od Fumy,Józwy i im podobnych.Nie jestem ich kumplem,lecz wolałbym z Fumą lub Józwą zgubić,niż z Tobą miernoto znależć.

  23. Zielak,postawiłeś im obiad?Qużwa,nie wierzę,startujesz na jakieś stanowisko i głosy są Ci potrzebne?.Chociaż….ze Stokrotki do Szypowskiego kamieniem dorzucisz :D.

  24. [quote]#35 | Gosc dnia 04/05/2012 16:12
    Fuma i Jóźwa. Któż to któż? Są na facebooku?[/quote]
    Na fb ich nie znajdziesz.Prędzej na plantach lub pod kopciem.To takie,swojskie,nowodębskie klimaciki.Mamrota możesz z nimi …..obalić;)

  25. p.radna Lubera gdy podaje pani komuś rękę w geście przywitania to patrzy sie na witanego a nie w obiektyw.Pani się zapomniała i nie tylko skierowała twarz do kamery , ale też cały tułów.przydałoby się troche dyplomatycznej ogłady.

  26. [quote]p.radna Lubera gdy podaje pani komuś rękę w geście przywitania to patrzy sie na witanego a nie w obiektyw.Pani się zapomniała i nie tylko skierowała twarz do kamery , ale też cały tułów.przydałoby się troche dyplomatycznej ogłady.[/quote]

    [img]http://wpolityce.pl/site_media/media/cache/84/ae/84aefe313283fd22704cf6011e7a9435.jpg[/img]

    [b]Panie Internauto, proszę nauczyć "dyplomatycznej ogłady" przywódców krajów rządzących Unią Europejską. [/b]

  27. [quote]p.radna Lubera gdy podaje pani komuś rękę w geście przywitania to patrzy sie na witanego a nie w obiektyw.Pani się zapomniała i nie tylko skierowała twarz do kamery , ale też cały tułów.przydałoby się troche dyplomatycznej ogłady.[/quote]

    Ocena "eksperta". "Fachowo".

  28. [img]http://www.newsweek.pl/bins/Media/Pictures/88/8830/883092185ea641538ff7823d20092f73_thb14.jpg[/img]

    Przywódce światowego mocarstwa również trzeba nauczyć "dyplomatycznej ogłady" (lasowiackiej)

  29. Obserwator napisz do Białego Domu, że się nie znają na dyplomacji i że za drobną opłata ich nauczyć i poinstruujesz jak się to robi.

  30. [img]http://www.nowadeba.pl/gfx/nowadeba/pl/default_galerie/117/175/1/266599978.jpg[/img]

    [img]http://www.nowadeba.pl/gfx/nowadeba/pl/default_galerie/117/161/1/731749570.jpg[/img]

  31. [img]http://www.rfi.fr/actupl/images/091/sarkozy_kadafi_reuters_432.jpg[/img]

    Przede wszystkim należy zaznaczyć, że fotograf działał stronniczo i obie strony pokazał w złym świetle [b]robiąc zdjęcie z wysokiego punktu widzenia obiektywem szerokokątnym ( lub zoomem z krótką ogniskową ), z bliskiego dystansu. Przez to postacie wydają się niskie i pogrubione [/b]. Korzystne dla fotografowanych postaci jest położenie osi obiektywu na wysokości szyi / klatki piersiowej, bezwzględna ogniskowa min. 40 mm. Fotografując osoby niskie ( takie jak np. Sarkozy lub Serafin ), dobrze jest wykonywać je lekkim skosem do góry.

  32. Politruk, próbowałem wyedytować Twój wpis, żeby się ukazały oba zdjęcia zamiast długich linków ale "ładuje" tylko jedno zdjęcie.
    Tutaj link do drugiego: [url]http://moodyeyeview.files.wordpress.com/2011/02/nicolas-sarkozy-bush.jpg?w=411&h=508[/url]

  33. [url]http://youtu.be/mlOhPHBnN_I[/url]

    Szkolenie gliwickiego batalionu krakowskiej 6 Brygady Powietrznodesantowej na poligonie w Nowej Dębie.

    Z pozdrowieniami dla kadetów Jedynki. Rośnijcie nam na twardych zawodników ;-).

  34. Flecie jeden tu masz wiele do powiedzenia, ale założę się, że gdy mnie widzisz na osiedlu to odwracasz łeb albo ze spuszczoną głową wymamroczesz "cześć". Ot i twoja odwaga zabawny bohaterze.

  35. Tomek nie denerwuj się święta idą,zostaw na chwilę ten materialny świat…i pomysl o sprawach wyższych.sPOkojnych świat dla wszystkich ludzi lasu…

  36. Skosem ( [u]od[/u] dołu ) [u]do[/u] góry. "Do góry" samo w sobie sugeruje "od dołu". Rozmiar – domyślnie pełna małoobrazkowa ( 36×24 mm ).

  37. [quote] robiąc zdjęcie z wysokiego punktu widzenia [/quote]
    Aby zrobić prawie całą sylwetkę z "wysokiego pkt widzenia" z bliska z ustawionym obiektywem w górę musiałby wybrać rybie oko tryle, że w takiej konfiguracji przerysowana jest głowa a sylwetka się wysmukla. Raczej widzę tu niski pkt widzenia i coś umiarkowanie szerokiego.
    Pozdrawiam :)

  38. Panie Ryszardzie, proszę zauważyć, że w pierwszej części pierwszego postu opisywałem zdjęcie dyrektor i komendanta podających sobie dłonie ( robione z wysokiego punktu widzenia ), a dopiero w drugiej części postu ( dla ukazania odmiennego stylu wykonania ) zdjęcie – ilustracyjny przykład sprzyjającemu skadrowaniu dla Sarkozy`ego i jego dawnego przyjaciela ( z niskiego punktu widzenia; jak tłumaczyłem "od dołu do góry" ).

    Podsumowując, zestawiałem dwa zdjęcia, wykonane odmiennie i prawdopodobnie z odmienną intencją ukazania politycznego wizerunku ;-). Mam wrażenie, że w poście nr #52 odwrotnie, niż to było moim zamierzeniem ( być może wyraziłem się mało czytelnie, choć wydaję mi się, że jest to opisane logicznie ), przyporządkowuje Pan mój opis do nie tych zdjęć. Na odwrót. Zgadzamy się, jedynie wkradło się między nas nieporozumienie interpretacyjne.

    Pozdrawiam rasowego forumowicza ;-).

  39. A już wszystko jasne :)
    Widzę, że admin edytował Twój post… nie wiem gdzie gdzie pierwotnie był link. W każdym bądź razie w obecnym układzie tekstu i zdjęć trochę jest to mylące (przynajmniej dla mnie)
    Pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę

Skomentuj Gosc Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here