Nowa płyta Sagittariusa i jej amerykańska prapremiera!

3

Nowodębski zespół Sagittarius nagrał kolejną płytę z okazji 30 rocznicy debiutów w Opolu. Koncertowa premiera krążka będzie miała miejsce 18 listopada w Krakowie i stanie się początkiem nowej trasy koncertowej obejmującej między innymi Bełchatów, Częstochowę, Jaworzno, Chorzów, Złocieniec i wiele innych. Tymczasem prapremiera płyty miała miejsce podczas koncertów Sagittariusa w Chigago i New Jersey.

Płytę nagrywaliśmy w moim wiejskim domku w lesie i tarnowskim studiu Leszka Łuszcza, znanego producenta odpowiedzialnego między innymi za płyty „Wilków” i Marii Peszek. – mówi Robert Lubera, wokalista i gitarzysta zespołu. – Zadzwoniłem wówczas do przyjaciół z Nowego Jorku informując ich, że będziemy i możemy dla nich zagrać – dodaje.

sagittarius-wizyta-w-radiu
Wywiad w chigagowskim radiu WPNA

Pomysł odwiedzenia Stanów Zjednoczonych zrodził się jeszcze podczas koncertu reaktywującego Sagittariusa, jaki miał miejsce w Nowej Dębie w grudniu 2011 roku. Warto podkreślić, że znaczna część pokolenia dla którego koncertował Sagittarius w latach 80. wyemigrowała do USA. Do dziś mieszka tam wielu fanów i przyjaciół zespołu. Nic więc dziwnego, że muzycy z Nowej Dęby zadecydowali polecieć właśnie tam. W trakcie nagrywania nowego krążka jednocześnie trwał proces organizacji wydarzenia: od ustalania miejsc koncertów po wyrabianie wiz i kupno biletów.

Pragnę podziękować, że duże wsparcie nowodębskiej Polonii która wsparła ten proces finansowo, za co serdecznie wam kochani dziękujemy – mówi Robert Lubera. Wszystkie nazwiska darczyńców – tych polonijnych jak i miejscowych – wymieniono na krążku.

Nowa płyta składa się się piosenek, które nigdy nie były publikowane oraz tych dobrze znanych odbiorcom, które zostały „odświeżone” to znaczy nagrane w lepszej jakościowo wersji. Krążek składa się z 12 piosenek i posiada dwie okładki: jedną adresowaną do słuchacza amerykańskiego i drugą adresowaną do fanów z Polski. Na płycie pojawiają się również osoby związane z zespołem: Sławomir Wierzcholski harmonijka ustna, znany z „Nocnej zmiany blusea”, Michał Jurkiewicz, organy humonada i współpracujący z Anną Wyszkoni Wojciech Klich – gitara. W przygotowaniu jest teledysk do piosenki „Moje miasto” na którym znajdą się zdjęcia z pobytu w USA.

sagittarius-new-jeresey
Pamiątkowe zdjęcie grupowe z koncertu w New Jersey.

Zresztą amerykańska trasa koncertowa na długo postanie w sercach i umysłach Sagittariusa, jak również tamtejszej Polonii – Mogę powiedzieć, że występy tam należą do najważniejszych w moim życiu bo dzięki tym piosenkom jakby na nowo zintegrowało się nowodębskie środowisko polonijne i to jest niezwykłe. Zawsze będę to pamiętał – wspomina Robert Lubera.

Bo przecież koncerty stanowiły nie tylko muzyczną ucztę dla uszu zgromadzonych fanów, ale stały się również okazją do spotkań po latach, wzruszających wspomnień i odnowienia starych przyjaźni. – Chciałem podziękować za gościnę siostrom Kozłowskim i ich mamie, które zorganizowały wspaniałe polonijne ognisko, a także Robertowi Lesiczce i jego żonie którzy przyjął nas w Nowym Jorku, oraz wszystkim tych którzy chcieli nas przyjąć ale nas pobyt okazał się za krótki aby skorzystać ze wszystkich zaproszeń – mówi Robert Lubera.

Atmosferę amerykańskiej trasy koncertowej najlepiej oddają załączone do artykułu zdjęcia.

3 KOMENTARZE

  1. to jest właśnie ostatnie pokolenie które mimo różnych poglądów może się integrować,dzisiejsi młodzi ludzie już tego nie czują gratulacje dla ludzi z nowej dęby

Skomentuj B..I Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here