SKANDAL NAD ZALEWEM! SPRAWĄ ZAJMIE SIĘ PROKURATURA!

88

Burmistrzowie pokłócili się z wykonawcą rewitalizacji zalewu i inspektorem nadzoru. Sprawa znajdzie swój finał w prokuraturze!

 

O nieprawidłowościach podczas realizacji inwestycji informowaliśmy wielokrotnie na naszym portalu. Radny Marek Ostapko wzywał radnych i burmistrzów do zlecenia ekspertyzy mającej na celu zbadanie wykonanych już ścieżek. Radni odrzucili wniosek Marka Ostapki, a burmistrz na grudniowej sesji grzmiał „Próby wywierania presji na radnych, aby zlecali ekspertyzy„ są „niedopuszczalne”. Dzisiaj władze miasta dojrzały do pomysłu radnego i zleciły wykonanie badań laboratoryjnych. Co ciekawe, zlecenie otrzymała firma Pro-Perfect z Rzeszowa czyli ta sama, która sporządziłą ocene techniczną wykonania plant dla radnego Marka Ostapki. Przypomnijmy, że ocena ta nie zostawiła suchej nitki na wykonaniu plant. Stwierdzono, że inwestycja zawiera wady istotne i wady trwałe co oznacza konieczność przebudowy obiektu. Na wczorajszej komisji rady miejskiej zastępca burmistrza Zygmunt Żołądź przyznał, że jest to bardzo dobra firma.

Zygmut Żołądź zapewniał że to Plazadur

Na grudniowych komisjach rady miejskiej zastępca burmistrza Zygmunt Żoładź kilkukrtnie zapewniał zgromadzonych, że ścieżki wykonane są z Plazaduru. Tymczasem okazuje się, że użyto innego materiału z innej firmy, mimo iż umowa z wykonawcą jasno określała markę materiału jaki ma zostać użyty. Kolejna sprawa to fakt iż w cząstkowych protokołach odbioru robót dołączonych do faktur mowa jest o Plazadurze a nie o innym tworzywie. Gmina zapłaciła więc za produkt którego nad zalewem nie użyto ! ! ! Na fakturach widnieją podpisy Wiesława Ordona i skarbniczki Alicji Furgał. Zastępca burmistrza Zygmunt Żołądź mówi, że został oszukany przez wykonawcę i inspektora nadzoru. Żołądź poinformował również radnych iż skierował zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na inwestycji. Treści zawiadomienia jednak nie odczytał. W ramach przypomnienia warto dodać, że wykonawcą jest ten sam człowiek który brał udział w rewitalizacji Domu Kultury, a inspektora nadzoru wszyscy znamy z rewitalizacji plant i Koziołka.

Z kolei inspektor nadzoru utrzymuje, że władze miasta doskonale o wszystkim wiedziały. Zaprzecza temu Zygmunt Żołądź.

Czy burmistrzowie donieśli na siebie?

Gdy Zygmunt Żołądź oznajmia, że skierował sprawę zalewu do prokuratury pozostaje pytanie czy w swoim zawiadomieniu burmistrzowie wspomnieli także o swoich zaniedbaniach?  Wszak gdyby zadanie było realizowane zgodnie z umową której powinni pilnować wówczas nie doszłoby do tej sytuacji.  Próby wybielenia się poprzez „ucieczkę do przodu” i wysyłanie zawiadomień w momencie gdy mleko już się rozlało to tylko zabieg medialny mający na celu podratowanie zniszczonego wizerunku. Natomiast wykonawcy i inspektorowi nadzoru nie pozostaje w tym momencie nic innego jak tylko podzielenie się z Prokuraturą całą swoją wiedzą o procesie inwestycyjnym.

Samorządowcy byli ostrzegani

Nie tylko radny Marek Ostapko wskazywał na problemy z zalewem. Zupłnie nowego znaczenia nabierają pisma mieszkańca Pawła Grzędy jakie kierował do radnych i w których informował samorządowców, że jeśli nie podejmą szybkich działań wówczas zagrożony będzie cel inwestycji i unijna dotacja. Mimo tych ostrzeżeń Rada Miasta nie podjęła kroków mających na celu uratowanie zalewu. Cóż się dziwić? Wszak Wiesław Ordon na grudniowej sesji prosił swoich radnych „o podchodzenie ze szczególną ostrożnością do „rewelacji” głoszonych przez obu panów.” Panie Ordon! Owe „rewelacje” były prawdą ale Pan wolał obrażać tych którzy pokazywali fuszerki niż poważnie zainteresować się sprawą. Jest Pan wpełni odpowiedzialny za to co dzieje się nad zalewem! Po plantach, zniszczono zalew! Kolejny raz rządzenie Gminą przerosło Panów Ordona i Żołędzia.

Sprawa ta może odbić się poważanie na nowodębskich finansach gdyż w tym momencie zagrożona jest dotacja na zalew. Do tej pory wykonawcy zalewu wypłacono już ponad 1 mln złotych.  Do sprawy będziemy wracać!

/Ratusik

 ——————–

beggwspolnoty

ban-www-MM

 

88 KOMENTARZE

  1. Marek Ostapko mówił im w grudniu, że jest źle. Oni mówili że się myli. Teraz mamy luty i mówią, że zostali oszukani… Oj Żołądź… Czy ktoś jeszcze wierzy tym burmistrzom?

    • Kolejna dotacja dla Nowej Dęby zabrana, tego już się nie da uratować, gminę czeka klęska…

    • Od 2015 roku będziemy spłacać długi Ordona… Okazuje się także że możliwy jest zwrot dotacji za zalew i za planty. To miasto się już nie podniesie po rządach tych dwóch „menadżerów”. Ludzie uwierzyli w „pijar” i teksty z zaprzyjaźnionych gazet. Za chwilę każdy z nas zapłaci za to gigantyczny rachunek. Nie będzie na szkoły, nie będzie na oświetlenie uliczne, nie będzie na remonty itd. Miasto jeszcze bardziej się wyludni i stracimy prawa miejskie. Będziemy małą wsią między Tarnobrzegiem a Kolbuszową.

    • Samorządowcy byli ostrzegani

      Nie tylko radny Marek Ostapko wskazywał na problemy z zalewem. Zupłnie nowego znaczenia nabierają pisma mieszkańca Pawła Grzędy jakie kierował do radnych i w których informował samorządowców, że jeśli nie podejmą szybkich działań wówczas zagrożony będzie cel inwestycji i unijna dotacja. Mimo tych ostrzeżeń Rada Miasta nie podjęła kroków mających na celu uratowanie zalewu. Cóż się dziwić? Wszak Wiesław Ordon na grudniowej sesji prosił swoich radnych „o podchodzenie ze szczególną ostrożnością do „rewelacji” głoszonych przez obu panów.” Panie Ordon! Owe „rewelacje” były prawdą ale Pan wolał obrażać tych którzy pokazywali fuszerki niż poważnie zainteresować się sprawą. Jest Pan wpełni odpowiedzialny za to co dzieje się nad zalewem! Po plantach, zniszczono zalew! Kolejny raz rządzenie Gminą przerosło Panów Ordona i Żołędzia.

    • Mieszkańcy bloku Kościuszki 110 w czerwcu informowali burmistrza o żle naliczonych dopłatach do C.O,na co burmistrz odpowiadał że jest wszystko dobrze
      A w styczniu przyznał im rację i wstrzymał dopłaty

    • Po donosie burmistrza Zoledzia do prokuratury nie będzie juz dotacji za zalew. Pytanie dlaczego burmistrz Zoladz zrobił donos do prokuratury na swoich współpracowników Furgalową i Ordona? Dlaczego złożył donos na wykonawcę którego jeszcze niedawno chwalił za uczciwość? Dlaczego doniósł na inspektora którego sam wybrał bez przetargu, a na plantach był jego gorliwym orędownikiem? Czy donos do prokuratury na wszystkich zaangażowanych w inwestycję, tych którzy budowali i tych którzy płacili im pieniądze miałby ochronić tylko jedna osobę, czyli samego Żoledzia??? Że to tylko jeden jest niewinny który o niczym nie wiedział i nagle w lutym 2014 go olśniło? Oczywiście Furgalowa i Ordon myślą ze ich to nie dotyczy, bo oni tylko podpisali umowę i płacili wszystko co im Żoladz kazał i o niczym nigdy nie wiedzieli ani nie słyszeli. Po prostu nie mieli pojęcia ze coś nad zalewem mogło być nie tak. Radny Salek i Serafin tez nie wiedzieli ani nie słyszeli. Komisja Rewizyjna nie wiedziała, bo skąd takie rzeczy miała wiedzieć. Ostapko gadał, ale on jest z opozycji, nie warto go słuchać. Grzeda pisał, ale on sie nie zna.

    • Tak pisał Żołądź 09.03.2014 16:58
      Tak pisał Żołądź, zca burmistrza Nowej Dęby w dniu 31 grudnia 2013 r., :
      http://www.nowadeba.pl/mieszkaniec/aktualnosci/art,1314,to-nie-milosc-do-miasta-to-walka-polityczna.html
      A tak pisał ten sam człowiek w dniu 25 lutego 2014 r. :
      http://www.nowadeba.pl/biznes/aktualnosci/art,1520,sprawa-zalewu-prawdopodobnie-zajmie-sie-prokurator.html
      A najciekawsze jest ze ten pan do dzisiaj pełni swoją funkcję i nadal pracowicie próbuje rozwikłać zagadkę kryminalną której sam jest głównym bohaterem. Czyli sam zawinił i sam się poszukuje. Ciekawe czy kiedyś wpadnie na własny trop i to opisze.

      Odpowiedz ↓

  2. TO teraz jak wszystko wyszło na jaw pozostaje tylko czekać na rezygnację Ordona ze stanowiska.Sam sobie wybrał Żołędzia na zastępcę to teraz niech bierze za niego odpowiedzialność

    • Pan Żołądź powiedział:
      „Nie zgadzam się też, ze słowami pana Marka Ostapki, że w grudniu twierdziłem, iż w kwestii ścieżek wszystko jest w porządku. W protokołach odbioru są zapisy, że część nawierzchni będzie musiała być wymieniona.”
      Czyli Żołądź wiedział że było źle, ale nikomu nie powiedział, i chce dotację unijną jeszcze, ale matołek.

  3. Czyli jak? Żołędzia ktoś oszukał? Takiego fachowca od inwestycji i funduszy unijnych? I to kto, kolega którego nazywał uczciwym Wykonawca!Żołądź dał SIĘ oszukać ale zapłaciła Gmina !!!

  4. czekam na wyjaśnienia na stronie Miasta ! Ciekawe czy ten sam UCZCIWY WYKONAWCA będzie uczciwie zeznawał na Policji ?

    • za to żeby się pokłócić z wykonawcami, ale pomylił im się moment kłótni: panowie burmistrzowie, najpierw się kłócimy, a potem ewentualnie płacimy jeśli jest dobrze. A oni najpierw wypłacili co do grosza a teraz się kłócą. Teraz możecie się pokłócić ze sobą który pierwszy się pakuje !!!

  5. Ciekaw jestem czy odpowiednia Komisja wraz z Przewodniczącym zajmie się w końcu tymi nieprawidłowościami. Panie Sałek przewodniczącym jesteś komisji budżetowej – zrób pan coś !
    Panie Gazda przewodniczącym jesteś komisji gospodarki przestrzennej i inwestycji – gdzie ty człowieku jesteś – na twoim podwórku takie rzeczy mają miejsce !
    Co się wyprawia w tym urzędzie ?
    Gdzie są RADNI – uczciwi radni?
    Gdzie jest ten uczciwy gospodarz, który dba o NASZE INTERESY o NASZE PIENIĄDZE ???
    SKANDAL ! to mało powiedziane !!!
    To jest SKANDAL nad skandale!

    • Proszę o wyjaśnienia Pana Przewodniczącego Rady Miasta Wojciecha Serafina oraz Przewodniczącego Komisji GPiI Tomasza Gazdę oraz Przewodniczącego komisji budżetowej Krzysztofa Sałka.
      oczekuje na Konkretne wyjaśnienia tej sprawy!
      Mieszczuch
      Proszę podać wszystkie wyjaśnienia do publicznej wiadomości-jesteście nam to winni (nam mieszkańcom i waszym wyborcom).

  6. Gdy odpadały płytki ze świeżo zrewitalizowanego domu kultury na stronie urzędu opublikowano tekst pt „Uczciwy wykonawca” w którym chwalono wykonawcę domu kultury za to, że ostrzegał iż jego dzieło może się za chwilę posypać. Cały artykuł tutaj: http://www.nowadeba.pl/biznes/aktualnosci/art,473,remont-tarasu-sok-uczciwy-wykonawca.html

    Teraz ten sam uczciwy wykonawca robi zalew. Z uczicwym inspektorem nadzorem (od plant) i uczciwymi burmistrzami. Dobrze zorganizowana grupa FACHOWCÓW.

    • No rzeczywiście, burmistrz mówi:
      „Trzeba oddać Wykonawcy, że okazał się bardzo uczciwy”
      sami przeczytajcie, wierzyc się nie chce!!!

  7. A co z winnymi? Żołądź i Ordon, Furgałowa – oni chyba płacili pieniądze wykonawcy!!! A przewodniczący Rady Miejskiej??? O niczym nie wiedział???

    • Powiedzą : ” Znowu Ostapko z Ratuszem prowadzi walkę polityczną, to nie miłość do miasta to walka polityczna”
      niech mówią, bo jak do tej pory to oliwa na wierzch wypływa.

  8. Najlepsze jest to:

    „Z kolei inspektor nadzoru utrzymuje, że władze miasta doskonale o wszystkim wiedziały. Zaprzecza temu Zygmunt Żołądź.”

    Ciekawe komu wiarę da prokurator? To się pożarła ekipa budowalana hehe.

  9. No i wyszło szydło z worka, nie dało się dłużej kłamać mieszkańców i radnych że wszystko jest w porządku, teraz trzeba było powiedzieć prawdę, ale to chyba tylko dopiero początek wyjawiania prawdy w tym temacie, bo burmistrzowie sypią na wykonawców a wykonawcy na burmistrzów… Kłótnia wśród towarzystwa wkrótce przejdzie w wojnę, a na wojnie jak na wojnie…

    • Wykonawca i inspektor nie mają wyjścia. Jeśli chcą z tego wyjść cało muszą opowiedzieć WSZYSTKO co wiedzą. W przeciwnym razie Żołądź wyjdzie cało a oni zostaną z problemem. Duuuuuuużym problem.

  10. A przewodniczący rady Serafin co w tym wszystkim? Udaje że nic nie wie? A co zrobił z listem mieszkańca Grzędy w którym było wszystko opisane?
    A co zrobił z informacjami radnego Marka Ostapko ???

  11. i co by bylo gdyby nie radny ostapko?
    cisza spokoj.. forsa podzielona.. burmistrzowie syci radni usmiechnieci..
    wyborcy utwierdzeni w slusznosci decyzji:)
    eeeeeh Maaarek

    • Nic tak nie gorszy jak PRAWDA. Prawda jest w tym przypadku bolesna. Opada puder z twarzy władzy. I okazuje się, że nic nie było takie jak wyglądało. Ludzie zostali zmanipulowani do potęgi. Nabrali się na „pijar” władzy. Za chwilę będziemy musieli za to zapłacić. A władza? Ona już się ustawiła. Ona się wyżywi.

  12. Brawo Marek ! szacunek dla Ciebie, że się nie ugiołeś, że się nie poddałeś, że walczyłeś pomimo tych pomyj, które na Ciebie wylano, tyle obelg w twoim kierunku rzucono! Wytrwałości i Powodzenia w dalszych działaniach życzę !

  13. A miało być bajecznie. Kampania wyborcza w blasku plant i zalewu szykowanego ma Militariadę. Zamiast szału i błyskotek to afera goni aferę. Kompromitacja władzy po całości. Dwie najważniejsze inwestycje spieprzone. Kredyty pozaciągane. Dotacji nie będzie. Do 22 mln zadłużenia Gminy dojdą jeszcze miliony jakie trzeba będzie zwrócić Unii. Jeżeli do tego doliczymy zadłużenie jakie ma PGKiM (czyli miejska spółka) to zrozumiemy, że tego miasta już nie ma. Po 8 latach duetu Ordon-Żołądź jesteśmy w finansowej d**pie. Gostek z Tarnowskiej Woli pokazał co potrafi. Przecież w Tarnowskiej jest tyle mądrych i uczciwych ludzi. Nie mogli delegować kogoś kto by się nadawał?

  14. Dlaczego państwo burmistóff nie zrobiło tego tak, żeby mieć samemu satysfakcję przechadzając się na emeryturze tymi alejkami?

    To jest dla mnie fenomen lasowiactwa – niszczyć swój dom za swoje własne pieniądze.

    Mnie to po prostu rozkłada w zdziwieniu. Kosmos. Albo Rosja.

    • Nic nie powiedzą. Każdy jest teraz w szoku bo jacy tak naprawdę są ci weseli burmistrzowie. Tak jak ktoś napisał. Puder z ich twarzy się posypał. Widzimy ich prawdziwe oblicze. I żeby było śmieszniej to w sołectwach ludzie pierwsi mówili, że Ordon się nie nadaje bo szybciej go roszyfrowali.

  15. O co wy się tak oburzacie? Glosujecie na miernych nauczycieli a potem się dziwicie że marni z nich gospodarze. Zamknąć buzie i szykować się na spłatę tego bagna. Dęba miał klimat, teraz tylko beton i błoto i mało miasteczkowy fetor. Dziękuje za uwage :*

  16. Planty również nie są OK .Też Info molestowała tematem.Wycinanie drzew wbrew woli mieszkańców.Bruk,który się”utlenia”.
    Zapomnieli co niektórzy – co rechotali?I z lubością nazwisko p. Marka przekręcali..

    • Na szczęście fabrykę IKEA ma w planach Zygmunt Żołądź, jak tylko ustawi lody na dworcu PKS.

    • Wyniki tych ustaleń przedstawiamy przedstawiamy Państwu poniżej.

      – Niestety z naszych ustaleń wynika, że Wykonawca, w uzgodnieniu z inspektorem nadzoru, wykonał bieżnię rekreacyjną z kruszywa mineralnego typu Natural Grey, zamiast z kruszywa typu Plazadur. Ponieważ zarówno w dokumentacji projektowej jak i we wszystkich dokumentach podczas realizacji inwestycji, Wykonawca potwierdzał wbudowanie nawierzchni Plazadur, a inspektor potwierdzał to swoim podpisem, możemy stwierdzić, że zostaliśmy jako inwestor, najzwyczajniej oszukani – mówi Zygmunt Żołądź – z-ca burmistrza.

      Sprawa ciągnie się już od grudnia ubiegłego roku, gdyż już wówczas, pracownicy urzędu pod lupę wzięli nawierzchnię z kruszywa, która nie zachowywała się zgodnie z założeniami producenta. Z uwagi na aurę nie można było jednak jednoznacznie stwierdzić skąd się biorą problemy z nawierzchnią. W niektórych miejscach z nawierzchni robiło się wręcz błoto. Wykonawca wraz z inspektorem nadzoru zapewniali, że sytuacja jest przejściowa i po ustąpieniu niekorzystnych warunków atmosferycznych wszystko dojdzie do normy. Niestety, mimo, że w styczniu aura się poprawiła, zamiast spacerowej nawierzchni, w wielu miejscach nadal było błotnisto.

      W styczniu 2014r. zastępca burmistrza zadał kolejne pytania inspektorowi nadzoru o przyczyny takiego zachowania nawierzchni.
      – Proszę sobie wyobrazić moje zdziwienie, gdy w odpowiedzi przeczytałem, że nawierzchnia z kruszywa naturalnego to nie Plazadur, a tak zwana nawierzchnia równoważna – Natural Grey i w dodatku inspektor nadzoru stwierdza, że wbudowany materiał nie spełnia wymagań producenta. – mówi Zygmunt Żołądź.
      Nie wiem czy się śmiać czy płakać !

    • też bardzo jestem ciekaw, wszędzie dotychczas o nim mowa, ale dalej nie wiadomo kto nim jest. Czy opinia publiczna nie może o tym wiedzieć?

    • JACY BURMISTRZOWIE TO NADZOROWALI? JAK SIĘ CI BURMISTRZOWIE NAZYWAJĄ? JAKAS ODPOWIEDZIALNOŚĆ?

  17. Jeszcze tego brakuje by po tych przepychankach, wykonawca, inspektor nadzoru i burmistrzowie nie wyszło że ktoś coś komuś.
    Mam nadzieję że do tego nie doszło , myślę i mam taka cichą nadzieję że naszej władzy korumpować się nie da, ale jak zaczną się sypać to może być ciekawie.

    • Trudno uwierzyć mi w to, że wykonawca wbudował sobie co chciał bez wiedzy urzędu. Inspektor mówi, że pan Żołądź wiedział. Ciekawe kto udowodni swoje racje?

  18. Inwestycja ma wiele wad. Winni są nie tylko inspektor i wykonawca, ale przede wszystkim inwestor czyli burmistrzowie. To oni wydają nasze pieniądze i to oni odpowiadają za jakość inwestycji.

    • Myślisz, że poczuwają się do winy? Wątpie. Trzeba mieć honor i być prawdziwym mężczyzną by przyznać się do błędu i przeprosić. Ale u nich TO NIE MIŁOŚĆ DO MIASTA. TO MIŁOŚĆ DO STOŁKÓW!

  19. Witam
    Ja chciałabym uzyskać odpowiedź na nurtujące mnie pytanie tylko nie wiem kto i czy szczerze mi jej udzieli.
    To ,że w naszym mieście za potężne pieniądze zostało wykonanych bardzo dużo fuszerek to już wszyscy wiemy. To, że sprawa trafiła do prokuratury i sąd też stwierdzi fuszerkę też przypuszczam.
    Zapytuję kto personalnie zapłaci za naprawy (bo wg mnie powinny być NAPRAWIONE W RAMACH REKLAMACJI). I drugie pytanie Kiedy Pan Ostabko ma czas na życie prywatne i pracę zawodową skoro ciągle zajmuje się wyszukiwanie usterek i wytykanie ich władzy miasta .No chyba, że ktoś kto weźmie kasę za naprawę fuszerek zatrudnia do ich wyszukiwania Pana radnego . Pozdrawiam

    • Żadnej gwarancji w przypadku zalewu nie będzie.
      Zapłacić powinni nasi wspaniali burmistrzowie. Za długi jakich narobili i za zabrane dotacje. Ale oczywiście tak się nie stanie i koszty 8 lat hulanki Ordona i Żołedzia będziemy odczuwać przez następne 10 lat.
      Mam nadzieję, że inspektor nadzoru oraz wykonawca powiedzą wszystko co wiedzą o zalewie. Wszystko !

    • Powiedzą wszystko i niech bekną za to, koniec z dziadostwem i kręceniem lodów, w którym niektórzy tego typu „wykonawcy” i „inspektorzy” z bożej łaski wybierani za to, że dali najniższą cenę w przetargu są mistrzami.

    • A jesteś pewien że inspektor nadzoru na zalew został wybrany w przetargu bo dał najniższą cenę?? A może nie było przetargu??? Nie znajdziesz przetargu na inspektora nadzoru na zalew w Biuletynie Informacji Publicznej. A wiesz dlaczego? BO PRZETARGU NIE BYŁO. A INSPEKTOR ZOSTAŁ WYŁONIONY. I TO TEN SAM CO ROBIŁ PLANTY. I CO POWIESZ? CIEKAWE PRAWDA?

    • No właśnie też szukałem w BIP-ie i nie znalazłem przetargu na wyłonienie inspektora nadzoru. Jest tylko na wybór wykonawcy – AGRO – BAZA, a tajemniczy „inspektor” to widocznie jakiś koleś. I jak to się ma do prawa dostępu do informacji publicznej? Czemu nie można się dowiedzieć kto to jest? Słyszałem tylko o tym, że był przetarg na nadzór nad rewitalizacją Koziołka, ale tego też nie ma. No normalnie pełna konspiracja.

    • do zainteresowana
      Zapewne nie jestem uprawniony by ci dać wyczerpującą odpowiedź ale spróbuje .-Na pierwsze pytanie odpowiedź jest prosta -My,naturalnie – społeczeństwo.
      Drugie – je mniej pączków? i kawy pije mniej w godzinach urzędowania?

    • Odpowiadam na drugie pytanie:

      Czas wolny i życie prywatne radnego Ostapki ( jak również kazdego z nas ) to JEGO I TYLKO JEGO OSOBISTA SPRAWA, a tobie kobieto nic do tego , by nie pisać dosadniej. A tak na marginesie to kultura wymaga , by cudze nazwiska pisać bez błędów.

  20. Na ile milionów Żołądź z Ordonem mają pozowlić się oszukać aby wreszcie przestali być burmistrzami i nie wyrządzali swoją niekompetencją krzywdy Nowej Dębie?

  21. Oj,nie zdziwilabym sie jakby to wszystko bylo ukartowane.Panowie sie dogaduja:wpisuja na fakturach drozszy material,wykonuja z gorszego i tanszego i maja tzw.,,ZYSK,,.Mysleli,ze spoleczenstwo latwe do sterowania( zostali starzy i mlodzi ,ktorzy boja sie wlasnego cienia),a tu prosze pstryczek w nos od mlodego p.Ostapki.Podejrzewam ze panowie burmistrzowie i ich swita juz maja,, cieplutko w gaciach.”

  22. – Niestety z naszych ustaleń wynika, że Wykonawca, w uzgodnieniu z inspektorem nadzoru, wykonał bieżnię rekreacyjną z kruszywa mineralnego typu Natural Grey, zamiast z kruszywa typu Plazadur. Ponieważ zarówno w dokumentacji projektowej jak i we wszystkich dokumentach podczas realizacji inwestycji, Wykonawca potwierdzał wbudowanie nawierzchni Plazadur, a inspektor potwierdzał to swoim podpisem, możemy stwierdzić, że zostaliśmy jako inwestor, najzwyczajniej oszukani – mówi Zygmunt Żołądź – z-ca burmis

    o jejku oszukani włodarze! a my – motłoch ludzki jeno się gapimy i japę roztwieramy

    • Pan burmistrz nie miał OC wykupione i został oszukany w takim wypadku jeżeli pan burmistrz polisy OC nie miał to pokryje straty z własnej kieszeni. Proste !

  23. Smiech na sali-)czy to bedzie Ordon czy Zoładz czy Ostapko czy kto tam inny i tak zawsze bedzie zle taka juz nasza mentalnosc

  24. Ja sie pytam dlaczego Ostapko wiedzac o nieprawidlowosciach nie zlozyl zawiadomienia do prokuratury?,ten co wie o przestepstwie i nie sklada zawiadomienia tez jest nie wzgodzie z prawem i powinnien byc scigany

    • Skoro jesteś pewnien tego co piszesz to musisz teraz złożyć zawiadomienie na niego bo jeśli tego nie zrobisz to sam możesz odpowiadać z tego samego paragrafu hehehe ;D

  25. BRAWO PANIE WIESŁAW ORDON
    BRAWO PANIE ZYGMUNT ŻOŁĄDŹ
    KOLEJNY – PO PLANTACH – SPEKTAKULARNY SUKCES!
    NAJLEPSI BURMISTRZOWIE, MENADŻEROWIE REGIONU !
    BRAWO! BRAWO ! BRAWO ! JESTEŚCIE WSPANIALI! MACIE TAKIE DOŚWIADCZENIE I WIEDZĘ! WSZYSTKO SIĘ WAM UDAJE. PASMO NIEKOŃCZĄCYCH SIĘ SUKCESÓW. JESTEŚCIE WSPANIALI! KOCHAMY WAS :*

  26. …..z dachu dyskoteki woda się leje prosto w „plazadur”,z parkingu przy dyskotece woda płynie prosto na „plazadur” …..ot to cały problem….Ale jest co wesołego poczytać .

    • Jak się na czymś nie zna albo nie potrafi się dobierać współpracownik (zarządzać) to się nie porywa na odpowiedzialne stanowiska. Trzeba mieć pokore a nie się pchać na stołki mimo, że się jest dyletantem. Myśleli że wystarczy wziąć kredyt i zadłużyć ludzi i samo się będzie robiło? No to brawo! Na ile milionów jeszcze zostaną oszukani burmistrzowie?

  27. Zaobserwowałem ze ludzie nie chodzą po tym słynnym Plazadurze lecz po ścieżce asfaltowej dla rowerów.Posiana trawa zaczyna wschodzić,zima jej nie zaszkodziła.
    Ten niby plazadur raczej przypomina plazglinę.

  28. Plazadur sie zamienia w błoto, podobnie jak zdolność Ordona do wygrania wyborów w tym roku. Może wygra w mieście ale na sołectwach brak mu poparcia . Wszystko zależy tez od kontrkandydata, bo jeśli nikt nie wystartuje to może nawet i wygra. Jeżeli dostanie dotacje, bo jak straci dotacje unijne to przepadnie. A ten plazadur zamienia sie w błoto i mogą nie dać.

  29. Pieniądze publiczne powinno szanować się co najmniej tak samo jak własne.
    Ich wydawanie musi być uzasadnione i pieczołowicie nadzorowane.
    Nie ma miejsca na nonszalancję w tym względzie!!!!!

  30. Czytam , że cały ambaras to Plazadur. Proszę zwrócić uwagę na teren rzekomo rewitalizowany – wystarczy spojrzeć na teren wokół ścieżek spacerowych jak wykonawca zniwelował (wyrównał, poprawił itd.)obszar bliski swoich prac. Jak wygląda gospodarka terenem zielonym na obszarze wykonywanych prac a o pozostałym terenie nie wspomnę. Plac ćwiczeń! czy któryś z radnych, burmistrzów i wykonawców próbował tej wspaniałej inwestycji którą jest ta wspaniała siłownia pod chmurką ? Zapraszam do ćwiczeń ! Przypomnę panu burmistrzowi (w-ce) że tam właśnie w tym samym miejscu COŚ TAKIEGO BYŁO (nawet 100 razy lepsze, uzasadnię to, : kilka lat temu stał tam przez lata drążek co ćwiczeń, stał i ćwiczyło masę ludzi – teraz mamy super wypasioną siłownię za unijne pieniądze …. i co ? ćwiczy ktoś ? ja jeszcze tam nikogo nie widziałem ćwiczącego ! A drążka NIE MA ! Jest jeszcze kilka ciekawostek np. pływające molo. Dlaczego nikt nie pomyślał o ludziach poruszających się na wózkach inwalidzkich czy o matkach z dziećmi w wózkach – czy to nie jest jawna dyskryminacja ! Czy w gminie bez barier , każdy może korzystać z obiektów użyteczności publicznej ?! Dlaczego przy wejściu na molo nie ma barierek by nie wpaść do wody ? czy wykonawca zapomniał a może projektant zapomniał ? proszę spojrzeć na plażę, czy tak zniwelowana plaża nadaje się do plażowania ?
    Kto takie barachło odebrał ?
    Kuba

  31. Zastępca burmistrza Nowej Dęby ZYGMUNT ŻOŁĄDŹ twierdzi, że radny MAREK OSTAPKO kłamie i manipuluje faktami, aby stworzyć wrażenie, że władze gminy przymykają oczy na złe wykonanie części prac przy rewitalizacji otoczenia zalewu.
    Marek, czy to prawda co wyjaśnia p. Zygmunt ?

Skomentuj haleegovski . Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here