Zygmunt Żołądź przegrał w Sądzie z Pawłem Grzędą o naruszenie dóbr osobistych

62

W dniu wczorajszym Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu wydał werdykt w sprawie pomiędzy Pawłem Grzędą a Zygmuntem Żołędziem o naruszenie dóbr osobistych. Sprawa dotyczyła listu jaki mieszkaniec Paweł Grzęda skierował do radnych w sprawie nieprawidłowości na miejskich inwestycjach, a który został przez zastępce burmistrza zamieszczony na stronie urzędu miasta i opatrzony złośliwym komentarzem.

W grudniu 2013 roku mieszkaniec Paweł Grzęda skierował poufne pismo do radnych zasiadających w komisji rewizyjnej oraz do przewodniczącego rady Wojciecha Serafina. W piśmie tym sygnalizował samorządowcom iż na miejskich inwestycjach mają miejsce liczne nieprawidłowości mogące mieć podtekst korupcyjny. Wzywał radnych do zwołania komisji rewizyjnej z jego udziałem na której mógłby przedstawić zebranym swoje informacje.

Przewodniczący Rady Wojciech Serafin postanowił odczytać pismo mieszkańca na sesji rady miejskiej 30 grudnia 2013 roku. Złożył je także na kancelarie ogólną Urzędu Miasta. Zygmunt Żołądź zdecydował się zamieścić to pismo na portalu gminy w artykule pt „To nie miłość do miasta. To walka polityczna”, dodatkowo okraszając je negatywnym komentarzem. Zygmunt Żołądź nie tylko zamieścił poufną korespondencję której nie była do niego kierowana ale także podczas jego publikacji nie zakrył prawnie chronionych danych osobowych mieszkańca takich jak adres zamieszkania i numer telefonu komórkowego.

Źródło: UMiG / nowadeba.pl
Źródło: UMiG / nowadeba.pl

Mieszkaniec Paweł Grzęda skierował sprawę do Sądu przeciwko Wojciechowi Serafinowi oraz Zygmuntowi Żołędziowi. Na pierwszej rozprawie pozwani skłonni byli do ugody. Chcieli przeprosić Pawła Grzędę, ale nie ponosić konsekwencji finansowych. Paweł Grzęda skłonny był do zrezygnowania z nawiązki, ale uznał że pozwani powinni ponieść karę i wpłacić po 2 tysiące złotych na rzecz Koła Przyjaciół Dzieci Niepełnosprawnych Ruchowo w Nowej Dębie. Ostatecznie do ugody nie doszło.

Po zapoznaniu się ze sprawą Sąd zdecydował się oddalić pozew wobec przewodniczącego rady Wojciecha Serafina i jednocześnie uwzględnić roszczenia wobec zastępcy burmistrza Zygmunta Żołędzia. Zdaniem Sądu Żołądź nie miał prawa upubliczniać na stronie urzędu miasta poufnego listu Grzędy wraz z jego danymi osobistymi. Sąd nakazał Zygmuntowi Żołędziowi przeproszenie Pawła Grzędy na stronie Urzędu Miasta, zapłatę 2 tysięcy złotych na nowodębskie Koło Przyjaciół Dzieci Niepełnosprawnych Ruchowo, zapłatę 2 tysięcy złotych nawiązki dla Pawła Grzędy oraz pokrycie kosztów sądowych i adwokackich. Wyrok nie jest prawomocny, wobec czego można się spodziewać apelacji.

/rek

———————————————————————————————-

62 KOMENTARZE

  1. Co to za urzędnik który nie wie, że istnieje coś takiego jak „ustawa o ochronie danych osobowych” i że nie wolno zamieszczać niczyjego adresu bez jego zgody? Ordon też tego nie widział i nie wiedział? A może tak ich pochłonęła „WALKA POLITYCZNA” że zapomnieli o „miłości do miasta” i obowiązującym w Polsce prawie?

    • Ordon z Żołędziem upojeni władzą totalnie się zagubili i myśleli że mogą wszystko. Otóż nie możecie. Nie każdy się was boi. Nie każdy ma zatkane usta bo pracuje w szkole, szpitalu albo w dezamecie. Na szczęście są ludzie niezależni od was co mogą w imieniu milczącej większości powiedzieć wam: DOŚĆ! TAK DŁUŻEJ BYĆ NIE MOŻE.

    • I z tych 1300zł będzie spłacał rekordowe zadłużenie Nowej Dęby jakie narobił Ordon. To z tych 1300zł będziesz płacił teraz wysokie podatki, będziesz płacił więcej za wodę, za ciepło. Podziękuj buristrzowi Ordonowi za to, że wydawał twoje pieniądze na milionowe fuszerki.

    • Kto ma 1300 to niech się cieszy bo za chwile może nie mieć nawet 1300 JEST NIEDOBRZE W ZAKŁADZIE

  2. Panie Żołądź nawet Pan nie wiesz jak się cieszę z pańskiej głupoty. Na drugi raz się zastanów kogo i gdzie pozywasz albo wcześniej zasięgnij jakiejś dobrej porady prawnej bo jak widać przez tyle lat niewiele się nauczyłeś. Nie wiem dlaczego sąd oddalił Serafina, temu też by się należało.

  3. Cytat: „Na pierwszej rozprawie pozwani skłonni byli do ugody. Chcieli przeprosić Pawła Grzędę, ale nie ponosić konsekwencji finansowych.”

    Czyli przyznali się do błędu, byli skłonni go przeprosić byle tylko nie bulić kasy. Widać, że mogą zrobić wiele byle tylko nie stracić ani złotówki. Ja gdyby mnie Żołądź lub Ordon o coś pozwał to wolałbym im zapłacić niż ich publicznie przepraszać bo takie ukorzenie się byłoby dla mnie nie do zniesienia. Może warto w Urzędzie puszczać film „Czas honoru” w ramach godziny wychowawczej?

  4. Czy Żołaź nie ma prawnika w urzędzie tylko naraża miasto na takie koszty przegranych sądów? Chyba to wszystko kosztuje chociaż cel jest bardzo dobry bo na dzieci chore z Nowej Dęby.

  5. I tak to jest gdy do rządzenia biorą się nauczyciele, którzy są niedouczeni, niereformowalni, niekompetentni i myślą że zawsze mają rację. Niestety ale ND nie ma szczęścia do włodarzy, popatrzcie na Kolbuszkę czy Tarnobrzeg, a nawet Baranów. Tragedia to co w ND. A nie zanosi się aby był lepszy gospodarz ( nie nauczyciel).

  6. onieważ bliżej mi do decyzji o nie składaniu apelacji, po podjęciu ostatecznej decyzji wystąpię do Pana Grzędy o przekazanie kwoty zasądzonej na jego rzecz, również na rzecz nowodębskiego koła TPD. Myślę, że to nie będzie stanowić dla niego problemu, gdyż to chyba niewielka kwota jak na tak poważnego przedsiębiorcę.
    Co do przeprosin, oczywiście to uczynię, bo nie mam problemu z przyznaniem się do błędu, skoro sąd uznał, że go popełniłem.

    Zygmunt Żołądź

    • No nie….ta muzyka to prawdopodobnie jakiś marsz pogrzebowy, ale też nie do końca……poważna muzyka w kilku tonacjach jednocześnie i przy bardzo rozstrojonych instrumentach……śpiewać każdy może – grać też

  7. Po co Ci było z szarlatanami; spijaczami remizowej gorzałki, która bardziej rozpala niż gasi i pola upraw, i umysły; z postkomunistyczno-neokatolickimi aktywistami; ogorzałymi roztropkami, którzy w tempie żółwi dukają uchwały praw na kartach podanych im do zgrubiałych dłoni, nie rozumiejąc z nich absolutnie niczego; po co Ci było siedzieć w sali narad, w której wieczny zaduch jest i śmierdzi, w sali, w której czas życia trwoniłeś na wysłuchiwaniu wynurzeń chybionych kobiet postarzałych w fałszywej dewocji, kobiet, które nie były Twoimi krewnymi albo powinowatymi i nie musiałeś; po co Ci było zbliżać się do człowieka, nie z Twojego miasta, pod którego skrzydłami miałeś mieć bazar wiekuisty, a który odetnie Ciebie jak kupon, który nie przyniósł nagrody i wyrzuci do ściekowej kratki samemu oczyszczając się w oczach świata?

    Po co to wszystko Tobie – Fizykowi?

    Uciekło Ci życie. Człowiek by się na duszo zmienić, wpierw zwymiotować sobą musi. Na wymioty te ojcowie ćwiczeń ducha zalecają wsłuchanie się w pieśń „Poleruj Mosiądz”:

    http://www.youtube.com/watch?v=24BoRVTJjDs

  8. Nie rozumię tego tytułu na stronie UMiG.
    Jak mogło zostać oddalone powództwo, gdy Sąd ogłosił wyrok w którym orzekł kary.
    Czyje powództwo zostało oddalone ? To były dwa powództwa ?

    Po drugie, to że akurat w tym przypadku „dzieciaki skorzystają” to wyłączna zasługa Sądu a nie kogo innego.
    Ten wątek prospołeczny jest zbędny.

  9. Wynika z tego co bredzi Żołądź na stronie, ze ze powództwo Grzedy zostało oddalone a dzieciaki i tak skorzystają,bo Zoladz je lubi i zawsze im dawał pieniądze i teraz znowu im da z miłości 2000 zł. Prawda jest taka
    ze Żoladz przegrał, i sad mu kazał zapalacic 2000 na dzieci. Albo zapłaci albo mu komornik weźmie i przekaże dzieciom. Wiec teraz robi z siebie miłośnika dzieci. Mógł im dać przedtem jak taki dobry.

    • Dalej się boją,obecnego burmistrza a przyszłego tj.M.Ostapko jeszcze bardziej.Zauważ kto steruje właścicielem tego portalu,kto ma jak największy interes w przejęciu władzy,samemu będąc niewidocznym.Pomyśl,a zrozumiesz kto tu jest kukiełką a kto jej właścicielem.Zobaczysz wtedy kto pociąga za sznurki tej marionetki.Liczy się przejęcie jak największej liczby obiektów i terenów w naszej pipidówce.Natomiast my,szara masa to możemy sobie iść na zupkę do MOPS-u lub pokrzyczeć sobie na portalu.Jeżeli nasza pipidówka sie nie obudzi to i nawet darmowej
      zupki w MOPS-ie nie będzie.A teraz naiwni zwolennicy M.Ostapko i świty dalej na mnie ujadać jako na domniemanego zwolennika obecnego burmistrza.

  10. łolaboga też mi afera, jeden gupi i drugi gupi, jeden tera jezd brukmistrzem za chwile drugi też bedzie przy władzy korycie

  11. Człowieku, szkoda komentować twoich wypocin. Jeszcze nie wiadomo kto będzie startował na burmistrza a ty już propagandę siejesz, czyżbyś się czego obawiał?

  12. Panie Żołedz czy nie masz pan juz za grosz honoru … ile kasy z w własnej kieszeni dałeś pan na jakiekolwiek stowarzyszenie tak od siebie po prostu ?? chyba ze pan liczysz te ochłapy z urzędu … czyli nasze jako swoje …. człowieku ogarnij się …. to już nie jest śmieszne to już jest ŻENUJĄCO CHAMSKIE.

  13. Kaziu nie gadoj gupot przecie całe miastecko as hucy od wiesci że Grzęda bedzie brukmistrzem zastępce sobie weźmnie tego na ŁO.., ŁO.., no tego krzykacza ŁOstapke. Żona Grzędy bedzie skupować co się tylko da w mieścinie i bedom se żyli na Dworze. I tu se tak głupio pomyślołem że chyba dobrze by było dostać się do tego Dwora i troche se po dworskiemu pożyć, troche sie nachapać, nachlać, podpisać brukmistrzowi ze dwa dokumenta, renke podac któremu innemu brukmistrzowi z innej parafii. Ichyba se zakoleguje z nimi. Jak bedzieta widzieli w towarzystwie tych dwóch Pawła G. i Marka Ło. trzeciego to bede nim JO cyli JAN GŁUPI.

    • Ja słyszałam, że na burmistrza chce startować radny Gazda a jego zastępcą ma być radny Skimina z Porąb. Katastrofa.

    • No tak bo sam z siebie ten sknera nie dał nigdy nikomu. Grabie ma do siebie ustawione i tyle. Grzęda, Tebin, Flis, oni dają jak trzeba.

  14. po tym tekście napisanym na oficjalnej stronie UG Nowa Dęba przez tego … żołędzia widać jakimi bredniami nas nasi kochani urzędnicy karmią… jeszcze chce dysponować cudzymi pieniędzmi i doradzać jak i na jakie cele je wydawać!!!! porażka zero inteligencji i kultury

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here