Ewakuacja mieszkańców z powodu czadu

10
Zdjęcie ilustracyjne

W miniony wtorek  w jednym z mieszkań w bloku na ul. Jana Pawła II 12 zaczął ulatniać się tlenek węgla. W mieszkaniu znajdowała się 67-letnia kobieta, która zatruła się gazem. 

Na miejsce wezwano strażaków, pogotowie i policję. Właścicielka mieszkania z którego ulatniał się gaz, została przewieziona do szpitala. Po zbadaniu budynku okazało się, że stężenie tlenku jest tak duże, że ewakuowano mieszkańców klatki. Wezwane na miejsce pogotowie gazowe musiało odciąć gaz do jednego z mieszkań.  „Czujka” zamontowana w mieszkaniu 67 letniej kobiety uratowała więc nie tylko ją ale również innych mieszkańców tej klatki. To pokazuje jak to małe urządzenie które można zakupić ok. 100 zł jest niezbędne w naszych domach.

 

 

 

 

 

 

10 KOMENTARZE

  1. Nie gaz, tylko czad i nie w mieszkaniu tej kobiety, a na parterze w innym mieszkaniu i nie odcięli gaz w jednym z mieszkań a w całym bloku i nie naprawiono awarii bo dziś jest powtórka z rozrywki i nadal nie wiedza co robić. Jak już piszecie to chociaż sprawdźcie o czym i nie róbcie ludziom budyniu z mózgu bo czad to nie gaz. Pozdrawiam

    • @Mieszkanka,tlenek węgla czyli potocznie czad JEST GAZEM.I to gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym, nieco lżejszym od powietrza, co powoduje, że łatwo się z nim miesza i w nim rozprzestrzenia.Kto tu robi ludziom budyń z mózgu?Plotek typu” jedna baba drugiej babie”nie komentuję.

  2. Ale z was geniusze. Chodzi o to że gaz w sensie gaz ziemny. Czad jest gazem ale w takim sensie że nie jest cialem stałym a tu mówimy o gazie który zasila piecyk. Artykul bez sensu bo w koncu miala czujnik na gaz czy na tlenek węgla bo to jest różnica? Poza tym nie pisze nic ze do tej pory jest problem i brak przyczyny. Czujnik Gazu umieszcza się wysoko tlenku niżej.
    Ktoś jesteś „mądry” na każdy temat tylko ze nic nie wiesz. Czytaj kto cos pisze ze zrozumieniem a pozniej skomentuj.Mieszkanka ma rację.

    • @JP12,zapoznaj się z pracami prof. Zygmunta Wróblewskiego i Karola Olszewskiego którzy jako pierwsi na świecie skroplili kilka tak zwanych gazów trwałych.Poczytaj a potem zwracaj mi uwagę a przedewszystkim udowodnij
      że nie mam racji….”geniuszu”

    • Ale to nie ma tu znaczenia. My mówimy o gazie który jest paliwem dla piecyk a wy o czadzie, tlenku węgla, gazie i jak tam go jeszcze nazwiesz. Punktem jest to co napisała mieszkania a później durnowato komentowaliscie, bo mówicie o czymś innym to chciałem tutaj zaznaczyć. Bzdury są opisane a prawda jest taka jak napisała mieszkanka. Blok ma problem z gazem (tym zasialajcym piecyki) cały blok nie tylko jedno mieszkanie w którym była ta uratowana kobieta, tam był nie gaz (ten zasilający piecyk) tylko gaz czad tlenek węgla. A takie bezsensowne docinanie o terminologii, to jest bez sensu, wystarczy się skupić i przeczytać kto chciał coś przekazać a nie czytać w Wikipedii i później się popisywan i przytaczam nazwiska bo to śmieszne.

  3. wystarczy dwa razy zadzwonić po straż a fachowcy z MPGKiM już się lansują przed klatką, jak mój czujnik wykazał stężenie czadu 450 jednostek to pan Dy.. przyjechał z czujnikiem gazu i twierdzi że wszystko ok :):):):) jak mi się włączy czujnik to mam okno otworzyć, tak właśnie pracują fachowcy :):):) Na pytanie o plany wentylacji w MPGKiM dostałem info „nie ma”, kominiarz „jak się pan kompiesz to otwieraj okna” i tak przy dwójce małych dzieci w zimie mam otwierać podczas kąpieli okno :):):) (to się nazywa hartowanie młodego pokolenia) a z tego co wiem komin w którym są spaliny z piecyków i kuchenek jest wspólny dla dwóch lub więcej mieszkań, więc jego spaliny mogą dostać się do mojego mieszkania jeśli gaz nie będzie spalał się prawidłowo to zabójczy czad dostanie się do mojego mieszkania i jak nie będę miał czujnika to ……… Ludzie zakładajcie czujniki czadu to naprawdę ratuje życie nie liczcie na tych fachowców w naszej wsi :):):):)

Skomentuj Kierowca Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here