– Chcemy pokazać potencjał naszego przemysłu. Chcemy też zadać kłam (informacjom), że polska myśl się nie zmienia, bo ona się zmienia – powiedział wiceminister Bartosz Kownacki podczas prezentacji sprzętu wojskowego na poligonie w Nowej Dębie.
Delegacje 11 państw m.in. z Korei Płd., Nepalu, Pakistanu, Litwy i Japonii, wzięły udział w poniedziałek w pokazie sprzętu i wyszkolenia żołnierzy na poligonie w Nowej Dębie (Podkarpackie). Ćwiczenia żołnierzy i pokaz sprzętu, podczas którego można było zobaczyć m.in. samobieżny moździerz „Rak”, armatohaubice „Krab”, odbyły się w ramach Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego, który we wtorek rozpocznie się w Kielcach. W pokazach udział wzięli m.in. żołnierze z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, 25. Brygady Kawalerii Powietrznej, 17. Brygady Zmechanizowanej, 11. Pułku Artylerii i 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych.
Sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki powiedział na konferencji prasowej, że pokazy dynamiczne sprzętu – które mogły oglądać delegacje z kilkunastu krajów – miały pokazać potencjał naszego przemysłu zbrojeniowego. – Chcemy pokazać potencjał naszego przemysłu. Chcemy też zadać kłam (informacjom), że polska myśl się nie zmienia, bo ona się zmienia – podkreślił wiceminister i wymienił w tym kontekście m.in. moździerz Rak i armatohaubice Krab – które niedawno weszły na wyposażenie polskiej armii – mówił podczas spotkania z dziennikarzami wiceminister.
– To pokazuje, że polska armia się zmienia, modernizuje. Chcieliśmy, aby mogli tego dotknąć i zobaczyć także nasi goście. Mamy nadzieję, że to będzie rodzaj promocji naszego przemysłu, sprzedania tego, co jest dobre w naszym przemyśle. Mam nadzieję, że to będzie powodem zainteresowania delegacji i być może, w przyszłości, skutkować będzie kontraktami dla polskiego przemysłu zbrojeniowego – powiedział wiceminister Kownacki.
MON
