W NOWEJ DĘBIE ZDERZYŁY SIĘ DWIE CIĘŻARÓWKI I BUS

13

23-letni kierowca pojazdu ciężarowego marki Volvo trafił do szpitala w wyniku zderzenia z jadącą przed nim ciężarówką i busem. Do kolizji doszło na drodze krajowej nr 9 w miejscowości Nowa Dęba. Utrudnienia na tym odcinku drogi trwały do godz. 14.30.

Do kolizji drogowej doszło w czwartek przed godz. 11, na drodze krajowej nr 9 w Nowej Dębie w powiecie tarnobrzeskim. Ze wstępnych ustaleń policjantów, pracujących na miejscu zdarzenia, wynika, że 23-letni mężczyzna, kierujący pojazdem ciężarowym marki Volvo, nie zachował szczególnych środków ostrożności oraz odpowiedniej odległości od pojazdów i doprowadził do zderzenia z ciężarówką i busem. Ranny 23-latek trafił do szpitala na badania.

Kierowcy  pozostałych pojazdów nie ucierpieli w zdarzeniu. Utrudnienia na tym odcinku drogi trwały do godz. 14.30. Uczestnicy kolizji byli trzeźwi.

13 KOMENTARZE

  1. Swój walnął swojego. Obowiązkowo powinien stanąć fotoradar na wysokości Lidla. Wiele ciężarówek, szczególnie nocą, rozpędza się z wiaduktu i sunie na maxa do ronda stwarzając niebezpieczne sytuacje na tym odcinku gdzie przecież jest kilka przejść dla pieszych.

    • Najlepiej to zamknąć całą Dębę dla ruchu kołowego. Bo już sołtys pozwężał wszystkie normalne drogi i nie ma możliwości żadnej ucieczki w sytuacjach skrajnych. Jak można przeczytać w komunikacie Policji , jak i również na tej stronie – to nie nadmierna prędkość była przyczyną. Mamy tam Lidla i jeszcze parę sklepów, karczmę i stację benzynową. Ludzie jadą na zakupy, do restauracji lub zatankować – przy takim zagęszczeniu ruchu pojazdów o zdarzenie drogowe nie trudno. A kierowca musi obserwować te samochody przed jak i za nim i uważać jeszcze na święte krowy czyli pieszych i rowerzystów którzy poruszają się po jezdni jak i gdzie chcą. Uniknąłem podobnego zdarzenia w tym samym miejscu – a poruszałem z prędkością prawie 20 km/h (widać to na filmiku z kamerki – GPS tyle wyświetliło) i co tu pomogą fotoradary – niewiele. Ale dla ludzi typu „No tak” co to prędkości oceniają na oko – sprawa jest jasna – wszystkiemu winni kierowcy. A przecież przy takim natężeniu ruchu i gęstości zabudowy handlowo-usługowej powinna być poszerzona droga, aby mogły powstać pasy do zjazdu na w/w obiekty – wtedy przypadków nagłego hamowania byłoby znacznie mniej.

    • Aleś inteligentną ripostą cisął. Chodzi o 1 (słownie jeden) fotoradar nie co 300 m. ROZUMIESZ? Zobacz jak te zjeby na patelniach jeżdżą w tamtym miejscu i wtedy się wypowiedź, to nie jest szczere pole gdzie nie ma ruchu, to teren zabudowany z przejściami, wyjazdami z innych ulic a te debile nie czaja że 40 ton to nie osób a 1,5 tony i nie zdąży się zatrzymać

  2. Tak „TIR” o to właśnie chodzi ale Majdaniaki i Bulby nie myślą o bezpieczeństwie ale o zakazie wszelkich ograniczeń. Chodzi o konkretne miejsce i to co dzieje się szczególnie późnym wieczorem i nocą. Czasem kończy się tylko ścięciem znaku na wysepce.
    Jak nagminnie łamane są wszelkie zasady, to niestety trzeba działać- karać i nie narzekać, że się karze tych co przesadzają. A komu przeszkadzałby fotoradar właśnie w tym miejscu? Chyba tylko antysystemowcom i tym którym wszystko przeszkadza.

  3. Co za Mądrości piszą . Wystarczy dodatkowy pas i problem zniknie ten kto projektował nie pomyślał że będzie natężony ruch do sklepów po lewej oraz że Orlen będzie tak duży.

  4. Tak Anonim, ale po raz kolejny piszę, że chodzi o konkretne miejsce. Z wiaduktu ciężarówki „nie tylko” dają na luz i rozpędem jadą do ronda (a taki potrafi sunąć). Jak będą musieli zwolnić to dalej się nie rozpędzą bo nie będzie gdzie i po co.

Skomentuj Grześ Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here