Atrakcyjna działka obok Jorguli do sprzedaży. Jaka inwestycja tam powstanie?

21

Rada Miasta podjęła decyzję o wyrażeniu zgody na zbycie działki położonej przy krajowej dziewiątce w sąsiedztwie karczmy „Jorgula”. Wpływy ze sprzedaży działki zasilą nowodębski budżet, dzięki czemu więcej środków będzie można przeznaczyć na inwestycje. 

Dawniej mieściła się tam szkoła podstawowa. Dzisiaj budynek placówki oświatowej popadł w ruinę i nadaje się jedynie do rozbiórki. Rozbiórki która może pochłonąć ponad 100 tysięcy złotych, a na to środków finansowych nie ma. Nie ma ich również na zagospodarowanie tego terenu. Wprawdzie burmistrz Wiesław Ordon planował ulokować w tym miejscu siedzibę Środowiskowego Domu Samopomocy (SDŚ), jednakże ten pomysł został odrzucony przez „nową” radę. Stało się tak z kilku powodów.

Po pierwsze SDŚ ma już swoją siedzibę na ulicy Kościuszki a obiekt jest bardzo dobrze wyposażony i zaspokaja potrzeby podopiecznych. Jedynym mankamentem były przecieki instalacji, ale już w tym roku rusza kompleksowa termomodernizacja całego bloku, oraz wymiana wszystkich sieci co podniesie atrakcyjność tego miejsca i rozwiąże wymienione bolączki. Po drugie koszt nowego budynku SDŚ przy dzisiejszych kosztach materiałów budowlanych i robocizny mógł wynieść nawet 6 milionów złotych. Jeżeli do tego doliczymy wartość działki która może wynieść ok. 1 mln złotych to cała inwestycja mogłaby pochłonąć 7 milionów złotych. Mając powyższe argumenty na uwadze oraz sytuację budżetową gminy, radni nie przystąpili do realizacji koncepcji burmistrza.

Sprawa sprzedaży tej działki była dyskutowana od grudnia 2018 roku na komisjach stałych Rady Miejskiej. –Na komisji majowej zaznaczono, że zbycie tej działki może nastąpić tylko pod nieuciążliwą działalność handlowo-usługową i tylko pod taką działalność mają zostać stworzone warunki zabudowy. Taka decyzja gwarantuje okolicznym mieszkańcom, oraz już istniejącym na tym terenie podmiotom gospodarczym, że nie zaburzy to istniejącego ładu. – mówi radny Hubert Kopeć. Za sprzedażą działki jest również przewodniczący Osiedla Poręby Dębskie Wojciech KasicaOsobiście jestem za tym, żeby na tym terenie coś wreszcie zaczęło się dziać. Wiadomo, że jedni będą za inni przeciwko. Zdaniem radnego Michała Chmielewskiego sprzedaż tej działki przyniesie duże korzyści osiedlu i gminie – Miejmy nadzieję, że powstaną tam nowe miejsca pracy. Dzięki temu do kasy miasta wpłyną nie tylko środki ze sprzedaży działki, ale również dochody z podatków.

Zgodnie z kompetencjami warunki, termin i kryteria przetargu określi burmistrz Wiesław Ordon.

21 KOMENTARZE

  1. Wiesiek. Czyś Ty chłopie oszalał? Budować obiekt publiczny na działce komercyjnej, która może przynieść dużą kasę? Jak chciałeś budować SDŚ to mogłeś pod cel publiczny zabrać jakąś działkę lasom bo na to pozwala prawo. Pod cel publiczny można lasy wywłaszczyć. Np las na przeciwko Orlenu. Tam mógłby być taki SDŚ. Podpieczni mieliby blisko chociażby na stadion by tam mieć zajęcia sportowo-rekreacyjne. Byłaby korzyść podwójna. Tyle lat jesteś burmistrzem i chciałeś pakować kolejne miliony złotych, na kolejny kredyt na budowę nowego SDŚ-u na takim atrakcyjnym gruncie. Ja Cię nie mogę.

    • Ale po co przenosić skoro tam gdzie jest mają dobre warunki. Budowa nowego budynku sdś za miliony złotych to wymysł wariata. Tam sale są wyremontowane, nowa kuchnia. Naprawdę jest dużo potrzeb w gminie. Wody nie ma! Dzisiaj bakteria coli a przecież napływają od lat związki chemiczne z zakładów. Jak się dostaną do ujęcia to będzie koniec miasta i gminy Nowa Dęba.

  2. Miasto stać było na 3 słupki za 25 tyś gdzie został tylko jeden. A gdzie pozostałe dwa? I stać było na szalety za 205 tyś które są śmierdzące etc jak na taką cenę… Na remont szkoły brakło a to bardzo fajne miejsce użytkowane przez ZHP i było by super miejscem na inne organizacje dla dzieci i młodzieży…. Szkoda słów….

    • A co jak w tamtym nic i będzie zamknięty od sierpnia …Zresztą Przewodniczący sie wypowie chłopak Sportowiec i nie tylko…

    • Na basen letni nikt nie ma pomysłu, nie ma go dyrektor sosir, burmistowie a nawet radni. Stoi zamknięty już 4 sezon. Panowie zarządzający trwają na swych stołkach po 3 dekady i nie zdążyli zauważyć że 70letni obiekt wymaga natychmiastowego remontu. Za to nie trafione pomysły po 40 tyś zł w szufladach miejsce zajmują (trybuny na stadionie) i nikomu to nie wadzi. Wybrany specjalista od spraw sportu i rekreacji siedzi cichutko na stoleczku i rozwija kulturę sportową zamykając kolejne obiekty sportowe. Brak słów!!!

  3. Fajna działka i Gmina moglaby zagospodarowac ten teren dla siebie,po co odrazu sprzedawac…..odbywaja sie tam m.in spotkania harecerzy,no ale tak..jak sie nie ma pomyslu to lepiej sprzedac.beznadzieja.pewnie bedzie Biedronka 2

    • Radny Chmielewski to niech się lepiej zajmie tym na czym się trochę,zaznaczam trochę zna tj.ratownictwie medycznym bo radnym to jest marnym Sprzedawać to sobie może swoje działki pod wieżą,jeżeli je jeszcze ma.Pozbywać się obiektu który może służyć jako baza harcerzom,zuchom,naszym dzieciom,wnukom to szczyt hipokryzji.Koszy nie udało się mu postawić,na pytania na temat wybojów i dziur w drodze w okolicy wieży ciśnień nabiera wody w usta.Chcieliśta porębioki radnygo to go tero mota,bedzieta se łapę wyciągnietą z nocnika lyzać

    • chyba nie poważny jesteś, żeby taką działkę trzymać dla harcerzy. W liceum macie harcówkę – zresztą pełno sal tam nie wykorzystanych. Obecnie ruina stoi na tej działce a ogrzewać trzeba bo harcerze mają spotkania.

    • Odnoszę wrażenie, że osoby które tak bardzo bronią tej działki to te same osoby które najgłośniej krzyczą że w Nowej Dębie nic się nie dzieje a w Kolbuszowej tak. Więc w jaki sposób ma się coś dziać skoro tacy jak wy to blokujecie. Od dawna widać nieudolne próby zagospodarowania tego terenu. Działka ta jest ewidentnie działką komercyjną.
      Popatrzcie na Rzeszów i zastanówcie się czy mógł by się tak rozwijać gdyby miasto nie sprzedało żadnej działki ? Dzięki temu że powstanie tam jakąś działalność miasto zyska wpływy do budżetu a mieszkańcy będą mieli pracę pod nosem. Jak można to negowac ?

  4. Tam gdzie gmina ma wolne działki i mają one charakter komercyjny nie wolno stawiać obiektów użyteczności publicznej. Jesteśmy gminą zalezioną. Mamy hektary działek zablokowane przez lasy. Prawo daje taką możliwość, że można wywłaszczyć lasy pod budowę obiektu użyteczności publicznej. Dlatego wszelkie harcówki, SDŚ-y, nowe przedszkola czy żłobki gminne itd. powinny być stawiane na działkach odebranych lasom. W przeciwnym razie żadnego rozwoju nie będzie.

  5. Oby tak dalej. Kiedyś w miejscu gdzie jest hotel i stokrotka stały garaże. Też byli tacy co bronili usytuowania obskurnych blaszaków. Dzisiaj dworzec biedra i szypek to niemalże wizytówka Dęby. Na Bieszczadzkiej bedzie tak samo.

Skomentuj Wizjoner Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here