Droga przez mękę. Kilka słów o dojeździe na strefę.

16

Kilka dni temu na portalu InfoNowaDeba.pl ukazał się artykuł zatytułowany „Zapomniana droga. Najwyższy czas na modernizację„. Tekst ten poruszał problem braku bezpiecznego, pieszego dojścia „na zakłady„. Dokładnie chodziło o wybrakowany i nie oświetlony chodnik biegnący od przystanku kolejowego do wjazdu na strefę. 

W komentarzach jakie ukazały się pod artykułem, Czytelnicy InfoNowaDeba poruszyli bardzo ważny problem braku alternatywnej drogi dojazdowej na strefę. Jeżeli nawet niektóre osoby pracujące na „zakładach” w przeszłości wyśmiewały te pomysły mówiąc „szkoda pieniędzy”, „lepiej przeznaczyć je na inne cele” to trwający właśnie remont ulicy Kościuszki, udowodnił nawet największym sceptykom jak ważne jest utworzenie alternatywnego dojazdu.

W chwili obecnej osoby próbujące dostać się do pracy (ale również goście, dostawcy, kurierzy, przedstawiciele handlowi itd.) muszą przeprawić się kolejno przez: osobę kierującą ruchem, następnie sygnalizację świetlną, następnie – gdy akurat trafimy na pociąg -odczekać swoje przed torami. W godzinach szczytu jest to prawdziwa droga przez mękę.

I żeby było jasne. Remont ulicy Kościuszki był potrzebny i dobrze, że do niego doszło. Jedyne pytania jakie warto zadać inwestorowi i wykonawcy, to czy nie dało się tak ułożyć harmonogramu prac aby w godzinach szczytu realizowano takie roboty, które nie wpływają na płynność ruchu. Wydaję się, że niestety, nikt znów o tym nie pomyślał…

Wracając jednak do sedna sprawy. Sceptycy powiedzą, że przecież remont Kościuszki za chwilę się skończy i wszystko wróci do normy. Pytanie: do jakiej normy? Normą jest aby do takich miejsc jak strefa ekonomiczna (z zakładami prowadzącymi produkcję specjalną) były minimum dwa dojazdy. Nie chodzi tutaj tylko o komfort kierowców ale przede wszystkim o bezpieczeństwo ludzi. Każdy z nas we własnej wyobraźni może przeprowadzić sobie eksperyment myślowy na wypadek tragicznego zbiegu okoliczności: wykolejenia pociągu przy jednoczesnym szybko rozprzestrzeniającym się pożarze na strefie. Panika, ludzie próbujący ratować swoje samochody w warunkach, ograniczone możliwości ewakuacji pojazdami połączony z próbą dotarcia na miejsce służb ratowniczych.  Oczywiście jest to tylko sytuacja hipotetyczna, do której miejmy nadzieję nigdy nie dojdzie, jednak należy mieć na uwadze, że czasami życie pisze takie scenariusze, których nikt nie jest w stanie przewidzieć.

Dyskusje i tworzenie planów, oraz koncepcji nad stworzeniem alternatywnego dojazdu do strefy trwają już na tyle długo, aby wreszcie przejść od słów, notatek i strategii do realnego działania.  Jeżeli władza lokalna i ta wyższego szczebla (powiatowego, wojewódzkiego itd.) nie bardzo kwapi się do realnej, a nie tylko deklarowanej pracy, warto jej pokazać czerwoną kartkę i postawić na ludzi, którym rozwój ekonomiczny naszego miasta nie jest obojętny. Presja mieszkańców na władze lokalne przyniesie skutek, szybciej niż się nam wydaje. Obawa jest taka, że remont Kościuszki minie, a wraz z nim temat pójdzie w zapomnienie…

Marek Ostapko

 

16 KOMENTARZE

  1. Kto to widział aby kawałek drogi remontować trzeci rok !!? Tak właśnie jak potraktowano ten remont nasza lokalna władza traktuję swoich mieszkańców! Brak słów!! Sudole , Ordonie … czerwona kartka dla was!

  2. Dokładnie – jedna droga na strefę to za mało
    Skoro nie da się od strony Sikorskiego – ani kolo ogródków działkowych ani koło wieży ciśnień to może obok cmentarza albo obok rampy i wtedy wjazd od strony Cav-a

    Wybory idą może ktoś cos obieca hihi

  3. Jak Marek taki spostrzegawczy i widzi tyle rzeczy do zrobienia w Nowej Dębie których nie widzi Wiesław to dlaczego nie startował w wyborach ? Albo inny mądry komentator ?

    • Michał , problem remontu ul.Kościuszki jedynej drogi o strategicznym znaczeniu dla naszego miasta był zgłaszamy dawno,dawno temu. Tak samo jak remont dróg i chodników na strefie w ND. Poczytaj stare plakaty i ulotki wyborcze na których to obecni włodarze obiecywali A zarazem OKŁAMYWALI NAS mieszkańców że wywiążą się z obietnic. Mija kolejna kadencja a my wciąż jesteśmy w tym samym punkcie , czyli na obietnicach sie zatrzymaliśmy.
      To nie jest sukces władzy, że potrzebowała 2-3 kadencji na zwykły remont drogi. To jest porażka!!! A tak na marginesie. , zauważ Michale te wszystkie remonty obecnej władzy trzeba przed upływem gwarancji kilkakrotnie poprawiać i ponownie remontować. Powtarzam to nie jest sukces władzy! To jest porażka władzy!!!

  4. Rafale Ja oczywiście nikogo nie atakuje sam uważam ze obecna władza jaby się wypaliła po tylu latach ale czytając komentarze i słuchając opini mieszkańców którzy widzą co i ile rzeczy jest jeszcze do zrobienia w naszym mieście stwierdzam ze byłoby kilku kandydatów na burmistrza ale nie rozumiem skoro tyle ludzi aktywnie udziela się w komentarzach wytykają błędy władzy nie stanęło do waliki o stołek z Wiesławem ? Trzeba działać a nie siedzieć i krytykować

  5. Za MARMĄ brakuje około 200 m utwardzonej drogi żeby połączyć się z nowiutkim asfaltem który Wójt Wilk podciągnął do granicy „miasta”Nowa Dęba. Wystarczyło dogadać się z DEZAMET-em żeby na czas remontu ul Kościuszki zdjął zakaz ruchu i rozgrodził siatkę. W zamian utwardzić tłuczniem w/w odcinek. Połowa ruchu osobówkami (tunele pod LHS) poszłaby tamtędy na Hutę Komorowską.
    Niestety mam wrażenie, że co niektórzy urzędnicy z Nowej Dęby mają głowy tylko po to żeby się im woda do szyi nie lała jak deszcz pada.

  6. a skoro o komunikacji przez nasze Kochane zielone miasteczko to czy ktos wie kiedy ruszą jakieś prace nad obwodnicą ? Może Pan Marek Ostapko zasięgnie języka w sferach wyższych? plany podobno są od dawna, a natężenie ruchu, hałas i bezpieczeństwo mieszkańców z każdym rokiem będzie coraz większym utrapieniem?!! dofinansowanie od państwa jest osiągalne – Staszów już buduje, niedługo Kolbuszowa i Tarnobrzeg – więc środki można pozyskać!!! Pozdrawiam wszystkich

    • Stary, czy nie pojmujesz że te „wyższe sfery” kawałka ulicy nie potrafią wybudować? Po ubiegłych wyborach miały być nazwy ulic na strefie i nowe oświetlenie a są stare dziury i kałuże jak Bajkał po każdej ulewie. O cudach na „Piaskach” w postaci kolorowych mapek 747 nie wspomnę.
      W pale się to nie mieści, ale wszystkie firmy na strefie są o tylu lat pod adresem Szypowskiego 1 !!! Ludzie przyjeżdżają z Polski i z zagranicy i wstydzić się tylko trzeba bo nawigacja wszystkich prowadzi pod bramę DEZAMET-u.
      Jaka obwodnica? Jakie dofinansowanie? Poczytaj o czym tu ludzie piszą i zejdź na Ziemię. Z tą władzą tutaj N I G D Y niczego nie będzie.
      Sad, but true.

    • proszę mi dowiedzieć na pytanie jak ktoś zna odpowiedź to dlaczego w całej Nowej Dębie nie ma innego kandydata na burmistrza. jedynie był Wróbel którego już nie ma . ale kto więcej dwóch na całą Nowa Debe. to już w takim Grębowie jest 3 kandydatów. To jest smutne i nie widać na horyzoncie nikogo innego . pewnie po Ordonie będzie Mirowski i tak w koło macieju – jedno i to samo. ach szkoda słów ….

  7. Podpowiem Wam jak to zrobić (identycznie jak w Kolbuszowej) aby wymusić na władzy działanie. W Kolbuszowej był jeden most przez „Wielką” rzekę Nil. W razie jakiegoś wypadku na moście przejazd z jednej strony Kolbuszowej na drugą byłby niemożliwy. Jeden czy kilku działaczy (radnych) skrzyknęli ludzi i zblokowali drogę w środku dnia ciągle przechodząc przez przejście dla pieszych. Akcja została zaplanowana i nagłośniona. Ludzie klęli na czym świat stoi i zrobił się wielki szum. Do „protestujących” przyjechała władza i obiecała zrobić drugi most. W przypadku braku reakcji „protest” miał być powtarzany. Po tych akcjach drugi most został wybudowany. Także proponuję nie narzekać tylko zebrać się w sobie, ruszyć radnych (bezradnych) i zrobić podobną akcję. Teraz w przypadku gdy w okolicach Zespołu Szkół wywali się jakiś TIR to ani Straż Pożarna nie dojedzie do miasta, ani karetka na strefę.

  8. Droga od zawsze była przed bramą wjazdową Dezamet można przejechać przez las i wyjechać na wprost starego przedszkola 5 tki oczywiście teraz przeszkodą jest mały mostek który można ominąć skręcając w prawo w stronę Willi leśniczych a kiedyś to tam nawet asfalt był położony fragmentami to nadal jest :))

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here