Mieszkańcy ulicy Zarzecze obawiają się podtopień.

24
Trwa budowa długo oczekiwanego łącznika osiedla z Drogą Krajową nr 9

Trwa budowa łącznika Zarzecze-Anieli Krzywoń w osiedlu Dęba. Mieszkańcy ulicy Zarzecze obawiają się, że zaprojektowany przepust na rzece Dęba może nie spełnić swojej roli co w konsekwencji będzie skutkowało zalewaniem nowej drogi oraz ich nieruchomości.

Temat ten został poruszony na wczorajszej sesji Rady Miasta przez radnego Tomasza Kopcia: – Problem dotyczy średnicy przepustu, która może okazać się niewystarczająca. Odbyło się spotkanie z mieszkańcami w terenie. Odnieśli oni wrażenie, że nie mają wsparcia ani ze strony burmistrza, ani ze strony przewodniczącego osiedla. Dlatego wnioskuję o zwołanie merytorycznej komisji w tej sprawie z udziałem projektanta, przedstawiciela Wód Polskich oraz mieszkańców – mówił radny.

Do sprawy odniósł się burmistrz Wiesław Ordon stwierdzając, że mieszkańcy uzyskali wsparcie w postaci informacji o doprojektowaniu jeszcze jednego przepustu który będzie o połowę mniejszy w stosunku do już zastosowanego: Takie procedury są realizowane w tym momencie. Odbyło się w poniedziałek spotkanie z wykonawcą robót który poinformował mnie o możliwościach wykonania takiego przepustu, natomiast projektantka od kwestii zlewni w Wodach Polskich zajmuje się zmianą obecnie obowiązującego pozwolenia wodno-prawnego lub uzyskania nowego pozwolenia. – poinformował burmistrz.

Mieszkańcy podpierając się swoimi wyliczeniami, oraz doświadczeniami lat ubiegłych mają jednak wątpliwości co do przepustowości zaproponowanych rozwiązań. Dlatego  przewodniczący Komisji Gospodarki Przestrzennej i Inwestycji Tomasz Dziemianko zapewnił, że zostanie zwołana podlegająca mu komisja rady w tej sprawie. O jej terminie mają zostać poinformowani projektant, wykonawca oraz mieszkańcy osiedla.

24 KOMENTARZE

  1. Szkoda, że mieszkańców nie poinformowano przed rozpoczęciem
    całej tej budowy o kuriozalnym przepuście.Nie było żadnego spotkania ani konsultacji .No bo po co????Władza przecież zawsze wie lepiej ,co mieszkańcom potrzeba ! Tyle tylko, że to oni a nie władza będą ponosić skutki tej radosnej twórczości,. Ae to przecież mało ważne, byle wstęgę przeciąć

  2. Od lat mówię to samo i powiem raz jeszcze. Bez radykalnych zmian nie będzie się dobrze działo w wykonywaniu dębskich inwestycji. Powód? Ordon się nie zna inwestycjach. Nie zna się również Mirowski. Co gorsze cały referat inwestycji z kierownikiem na czele sprawia wrażenie jakby inwestycje sprawiały im ból. Bezgraniczne zaufanie układowi wykonawca-inspektor nadzoru kończy się tym, że inspektor z wykonawcą kręcą lody które czasem tam ktoś jeszcze oprócz nich liźnie, a mieszkańcy otrzymują badziewie. W opisywanym przypadku, jeśli rzeczywiście montowany przepust jest za ciasny to jest to wina projektanta. Ale znowu wracamy do burmistrzów i referatu inwestycji z pytaniem czy tam ktoś potrafi czytać projekty a jeśli tak to czy rozumie co czyta. Mam co do tego ogromne wątpliwości. Ordon nie jest w stanie tego zmienić. Nie ogarnia.

    • Kontynuacja kadencji burmistrza jest wynikiem dealu politycznego. Założenia były słuszne – znika Rzemień, burmistrz przestaje bruździć Radzie i nie niepokojony kontynuuje swoje „wystarczy być”, przecinając wstęgi i wygłaszając mowy. Merytoryczną rolę miał chyba przejąć starannie wyselekcjonowany przezeń zastępca. Coś nie zatrybiło.

    • Winy projektanta nie będzie. Gość bierze dane z Wód Polskich i jest kryty. Niemniej te dane są jedynie średnią z opadów i definiują minimum zagrożenia. Człowiek w referacie gminy, burmistrz i zastępca są od tego by to ocenić. Most taki jak oddany kilka lat temu (na dopływie koło p. Czachora) na pewno nie wzbudzał by protestu mieszkańców. Proszę zauważyć, że burmistrz po obejrzeniu tego badziewia od razu (do końca głupi nie jest) zadecydował o dołożeniu dodatkowej rurki. Niedługo Nowa Dęba stanie się Wąchockiem Podkarpacia. Chyba , że most wielorurowy (coś czuję że na dwururce się nie skończy) wytyczy nowe standarty i wyprze dotychczasowe archaiczne konstrukcje.

  3. Norma obecnego Burmistrz według niego wszystko jest ok i czemu się czepiacie. Niestety patrząc na cały okres piastowania przez to coś funkcji Burmistrza to porażka goni porażkę i porażka pogania. Najpierw dom kultury i otoczenie potem stadion i inne fuszerki. Niech to os przyzna się oficjalnie ile pieniędzy za czasów kiedy piastuje ten urząd zostało zmarnotrawionych. Największą zaletą tego kogoś co nie ma pojęcia o niczym i sam na każdym kroku się pogrąża jest chyba tylko to że jest a reszta to tylko kolejne pasma porażek!

    • Tak, i wykonanie mostu powierzyć „uczciwemu”. Jego hipsterskie molo nad zalewem do dziś służy studentom za wzór wykonania konstrukcji hydrotechnicznych.

  4. Ta inwestycja to w zasadzie tama z przepustem rurowym ograniczającym dotychczasowy przepływ wody o 2/3. Sam pomysł wpuszczenia zlewni dwóch rzek w rurę i usypanie nad tym wszystkim metrowego nasypu jest kuriozalny. Dodajmy, że w tą rurę dodatkowo trzeba będzie upchnąć awaryjne zrzuty wody z zalewu i czterech zbiorników zlokalizowanych w Maziarni. Inwestycja ochroni zapewne przed zalaniem Alfredówkę i Tarnowską Wolę lecz z Nowej Dęby uczyni polder zalewowy. To nie będzie jedynie problem mieszkańców osiedla Dęba, bo tych można obłaskawić inwestycjami typu schronisko dla psów czy osiedle kontenerów socjalnych. Dotychczasowe wyczyny inwestycyjne naszego burmistrza to jedynie gra wstępna w porównaniu z ostrym rżnięciem jakie szykuje naszemu miastu. To co widzimy w reportażu z 2018 (Bystrzyk wylewa …) to jest nic co nas czeka w przypadku powtórki opadów.

  5. Ludzie wy to jesteście po prostu idioci jak może za średnicę przepustu odpowiadać burmistrz od tego są architekci i osoby od odbioru …zaleje drogę przejście dla pieszych niedaleko blokada kranówki i moment wymienia

    • „Kranówki „nie zaleje, bo nad przepustem jest jeszcze wysoki nasyp.A architekci to projektują budynki , a nie przepusty, a burmistrz to inwestor i gospodarz.Idac Twoim tokiem myślenia nikt nie powinien budować domu, tylko ten co skończył budownictwo lub inną szkole budowlaną.

    • #Ffff najpierw zaleje ludziom pobliskie domy ,potem woda zacznie się cofać na miasto . Ponieważ nad rura jest prawie metrowy nasyp, który tworzy jakby tamę …nie idioto .

  6. „Mieszkańcy podpierając się swoimi wyliczeniami, oraz doświadczeniami lat ubiegłych mają jednak wątpliwości co do przepustowości zaproponowanych rozwiązań.”. Sorry, mieszkańcy nie mają wątpliwości. Już przy aktualnym swobodnym przepływie nas zalewało – rzeka wylewała w miejscu budowanego przepustu. Jakiekolwiek zmniejszenie przepływu w tym miejscu to projektowy nonsens, zaś kilkukrotne zmniejszenie przepływu plus nasyp-tama to gwarancja nieszczęścia. Miejscowe bobry (te których ponoć nie ma i te nie przerobione jeszcze na kiełbasę) już otwierają szampana – dwie rury to dwie gotowe nory, za frico!

  7. Jesteś w błędzie. W Majdanie tuż za wybetonowanym rynkiem zalewa krajówkę systematycznie i jakoś nikt nic w moment nie wymienia. Szarpią się zalewani systematycznie mieszkańcy, których żale władza ma w d… . Jedyna szansa, że w końcu jadąca na sygnale kolumna pana prezydenta wpieprzy się w to bajoro.

    • Awaria została już kawał temu czasu naprawiona . Więc nie pisz Banialuk . Tutaj jest nowo budowane i od razu będzie spieprzone .A następnie Rajcy będa spektakl Urządzac

    • Wtedy nasz burmistrz historyk niczym Neron patrzący na płonący Rzym będzie z drugiego piętra oglądał zalaną Dębę. Zamiast militariady będzie Wenecjada lasowiacka.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here