Z listy rezerwowej po dotację. 2 miliony złotych dla PGKiM

12

Dobra wiadomość dotarła do nas z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego. Wniosek złożony przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej na projekt „Poprawa zaopatrzenia w wodę i jej jakości dla gminy Nowa Dęba – etap II” otrzymał dofinansowanie w wysokości blisko 2 mln zł.

O projekcie tym, realizowanym już przez PGKiM, pisaliśmy już na naszym portalu w artykule pt.: „Trwa drugi etap modernizacji ujęcia wody„. Wniosek o dotację został złożony przed dwoma laty, ale ze względu na nisko punktowany charakter projektu i duży koszt, znalazł się on „w ogonie” listy rezerwowej. Jednakże marszałek województwa Władysław Ortyl informował spółkę, że jego celem jest znalezienie funduszy na wszystkie projekty wodne, które znajdują się na liście rezerwowej, bo ich znaczenie dla społeczności lokalnych jest bardzo ważne. I tak się stało.

Obecnie realizacja projektu trwa w oparciu o pożyczkę na preferencyjnych warunkach z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, która może być częściowo umorzona. Tymczasem władze spółki podejmą działania o zaliczenie już poniesionych kosztów na wykonanie zadania do umowy z Samorządem Województwa Podkarpackiego oraz o ustalenie nowej wysokości pożyczki z NFOŚiGW, która przeznaczona zostanie na wkład własny do projektu z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego, w ramach naboru nr RPPK.04.03.02-IZ.00-18-001/18, działanie 4.3 Gospodarka wodno-ściekowa, poddziałanie 4.3.2 Zaopatrzenie w wodę.

Bardzo mnie cieszy ta dotacja, która zmniejszy znacząco obciążenie dla spółki przy realizacji tego ważnego dla wszystkich mieszkańców gminy projektu – informuje prezes zarządu PGKiM sp. z o.o. Antoni Kapusta. Ostatecznie kwota dotacji zapewne ulegnie zmianie, bo po przetargu stawka kwalifikowalna jest nieco mniejsza w stosunku do wartości kosztorysowej, przyjętej we wniosku o dofinansowanie.

UMiG

12 KOMENTARZE

  1. Dobrą wiadomością będzie, gdy te pieniądze zostaną spożytkowane w odpowiedni sposób, a co do tego mam spore wątpliwości. Czyżby znowu inwestycja została skopana tak jak zawsze i będzie trzeba poprawiać drugi, trzeci i czwarty raz marnując przy tym środki?

  2. No to teraz będzie kupa a nie bigos. Kapusta dostał nowe składniki, ale znając jego mentalność , jakoś nie widzi mi się aby zużył je do gotowania tego bigosu, ale po cichu będzie pichcił coś na boku….

    • Masz racje,znany jest z tego z pracy w innych firmach. Nikt bez przyczyny nie ucieka na stołek na którym zarabiał połowe tego co poprzedio

    • Nie musiałbył uciekać. Przeszedł na stanowisko trudnostrącalne i na nim się zbliży albo doczeka emerytury

  3. Co się czepiacie – załatwili dotacje? Załatwili! Mogą przejebac? Mogą! Czyja kasa – podatników! Czyli wg. PiS-uaru niczyja i można ją rozdać i kupić wierność piesków czy też innych surykatek stojących na tylnych łapkach i wyciągających te przednie aby ratować swoją nieudolność lub przekręty

  4. Tam już jest kicha. Nie przewidzieli wielu kosztów. Wykonawca zweryfikował to i teraz domaga się dodatkowej zapłaty. Tak samo było przy budowie oczyszczalni. Tam też były koszty dodatkowe, które trzeba było wyłożyć z „własnej kieszeni”. Takich to fachowców mamy od inwestycji, np.pan Ż.

Skomentuj Sasin Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here