Kolejne cudowne nawrócenie. Po 34 latach złodziej chce naprawić krzywdę

10

Rok temu na naszym portalu opisaliśmy historię skruszonego złodzieja, który po 15 latach postanowił oddać swojej ofierze skradzione rzeczy Skłoniło go do tego nawrócenie na religię katolicką, która wymaga od wiernych wyrażenia żalu za swoje grzechy i dokonania zadośćuczynienia. Zobacz: „Cudowne nawrócenie”

W niedzielę kończącą rok liturgiczny i poprzedzającą początek adwentu, ksiądz proboszcz Eugeniusz Nycz podczas ogłoszeń parafialnych poinformował wiernych o zgłoszeniu się do kancelarii parafialnej skruszonego złodzieja, który 34 lata temu (prawdopodobnie w sierpniu 1983 lub 1984 roku) dokonał kradzieży motoroweru. Pojazd był zaparkowany obok stadionu na ulicy Rzeszowskiej. Sprawca tego czynu pragnie przeprosić pokrzywdzonego i prosi o kontakt. Właściciel lub właściciele skradzionej maszyny mogą zgłosić się do księdza proboszcza, celem umówienia spotkania ze skruszonym złodziejem, który wprawdzie nie jest w stanie oddać motoroweru ale chciałby osobiście przeprosić i dokonać rekompensaty pieniężnej.

Podobnie jak w roku ubiegłym, historia ta może być dla nas wszystkich znakomitym przyczynkiem do refleksji nad sprawami które każdy z nas ma jeszcze do załatwienia.

Załączone zdjęcie jest przykładową ilustracją i nie jest pojazdem o którym mowa w tekście.

 

10 KOMENTARZE

  1. Nie długo będą większe cuda.. haha ciekawe czy właściciel jeszcze żyję albo czy pamięta… Niech sobie policzy jako eksponat i policzy kilka tysięcy, to ten nawrócony zaraz zmieni zdanie ;D

    • W tym czsie w Nowej Debie i okolicy zginelo pare motorowerow,czy teraz az do smierci bedzie sie przyznawl co Roku do kazdego?

    • no tak Mirek teraz ile by kefirów na lewo między pólkami nie wypił ile by bułek nie zachachmęcił to poprzednikowi nie dorówna

  2. to i mojej mamy nówka rower się znajdzie został skradziony z pod hali policjant złodzieja gnał lecz złodziej lepiej znał topografie naszego miasta

  3. nadal piszę na temat mojego sąsiada czy można mieć nielegalny zakład stolarski i nikt nie robi z tym naszym problemem a najlepiej podjechać po godzinie 16 maszyny jęczą ciężko od heblarki

Skomentuj Serwisant Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here