Modlitwa różańcowa na plantach – relacja.

10

Po raz kolejny wierni z nowodębskich parafii spotkali się na plantach by wspólnie odmówić modlitwę różańcową. Było to w sobotę 12 maja, w wigilię 101 rocznicy objawień Matki Bożej w Fatimie. 

Modlitwa miała charakter dziękczynny  i błagalny: Włączmy się wspólnie w najbardziej potężną broń jaką jest różaniec w dzieło modlitwy w intencji odnowy duchowej i moralnej naszego narodu, niosąc nasze podziękowania Królowej Polski, Matce Jezusa Chrystusa za dar wolnej Polski w setną rocznicę odzyskania niepodległości. – pisali na afiszach organizatorzy spotkania.

W spotkaniu modlitewnym – poza zgromadzonymi mieszkańcami – wziął udział proboszcz Parafii Matki Bożej Królowej Polski ks. Henryk Król.

Zdjęcia: Grzegorz Jęczmyk

W dzisiejszych czasach gdy nasz kontynent zmaga się z wyzwaniami relatywizmu, kultury śmierci, pustki duchowej jak również z inwazją obcej naszemu kręgowi kulturowemu cywilizacji i religii, z  pewnością należy  dołożyć starań, by przywrócić znaczenie i sens katolickich znaków oraz symboli  w miejscach publicznych.  Tym większe uznanie, należy się organizatorom tego typu wydarzeń. Polska była krajem katolickim i albo będzie nim dalej, albo nie będzie jej wcale. Jak pisał jeden z twórców naszej niepodległości Roman Dmowski „Katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, ale tkwi w jej istocie, w znacznej mierze stanowi jej istotę. Usiłowanie oddzielenia u nas katolicyzmu od polskości, oderwania narodu od religii i od Kościoła, jest niszczeniem samej istoty narodu.

/rek

10 KOMENTARZE

  1. Jak zwykle wypowiadają się ci najwięcej wiedzący w temacie kościoła, ale kościół widzą wtedy jak wybierają się do monopolowego. Od wiek wieków ludzie się modlili przy kapliczkach, przydrożnych krzyżach, placach itd. i nikomu to nie przeszkadzało. Teraz nagle „światły ełropejski lud” będzie mówił Polakom gdzie mogą się modlić, a gdzie nie mogą. Nie chcesz to nie idziesz, nikt nikogo nie zmusza. Modlitwa była dla tych, którzy chcieli i tyle. Każde miejsce jest dobre na modlitwę zwłaszcza, że mamy teraz miesiąc maj, czyli odprawia się „MAJÓWKI” w Polsce od 1838 r. i jedynie OKUPANTOM to przeszkadzało.

    • Nie w temacie kościoła, ale może w temacie Religi lub wierzeń, Wszystkie 3 wpisy są jak najbardziej na temat; wiek, ilość obecnych, czy narzucanie „niewiernym swoich paciorków”; sam sobie przeczysz od 1838, nie minęły nawet 200 lat, Masz rację nikt nikogo nie zmusza do przychodzenia, ale do słuchania mantry przez głośnik już tak, Tobie też by przeszkadzało jakby ktoś sobie rozwijał dywanik na plantach.

    • Nikt tu nie „pyskuje”… a jak przyjdzie muzułmanin, to tak jak 300 lat temu pod Wiedniem, nie pomogą paciorki, ale grzech śmiertelny ZABIJANIE. I nawet Sobieski „Świętym nie został, choć dup… Europie uratował…

  2. Było pięknie. Była modlitwa i były swiadectwa. A wszystkich komentujących zapraszam żeby choć raz zobaczyli . Pozdrawiam.

    • „Wszystkich komentujących” czyli i mnie…
      Świadomie uczestniczyłem ponad 5 lat, ale „świadomie” zrezygnowałem, nie wykluczam „nawrócenia”, komentarze powinny uświadomić WSZYSTKIM, iż: także i Chrześcijaństwo a w szczególności Katolicyzm, tak jak w przeszłości wiele innych Religii zmierza do niebytu: vide liczba uczestników ich wiek czy nawracanie niewiernych.
      Niedaleko jest pewna ławeczka, na której odbywają się spotkania wyznawców innej Religii o wiele starszej niż chrześcijaństwo, spotkania te odbywają się nawet nie cyklicznie, wręcz można powiedzieć że trwają nieprzerwanie, też są i śpiewy i mantry, wpisowe pewnie tak jak i u Was wynosi jedynie 5 zł.
      Pewnie wieku z Was nie było tam nigdy, więc też zapraszam może się „nawrócicie”.
      Tylko, w przeciwieństwie do Was, wyznawców tej Religi z Waszego polecenia Prześladują Panowie ubrani w dziwne uniformy…

      I gdzie Tu Wasza wolność wyznania… tolerancja…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here