Terytorialsi ćwiczyli przed wyjazdem do Estonii

2

Żołnierze 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej wzięli udział w zawodach użyteczno-bojowych na poligonie w Nowej Dębie. Uczestnicy zostali poddani wysiłkowi fizycznemu na lądzie i w wodzie. Rywalizacja żołnierzy odbywała się pod presją czasu oraz zmęczenia. Poszczególne zespoły na punktach kontrolnych wykonywały zadania pokonując z każdym krokiem w marszu na orientację blisko 50 kilometrów.

Ostatnie dni były nie lada wyzwaniem dla żołnierzy 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej. W dniach 12-14 maja podkarpaccy terytorialsi na poligonie w Nowej Dębie wzięli udział w zawodach użyteczno -bojowych Pododdziałów Wojsk Rozpoznawczych i Walki Elektronicznej o puchar Szefa Zarządu Rozpoznania i Walki Elektronicznej. Zmagania żołnierzy 3.PBOT podczas wymagającej rywalizacji z pozostałymi stanowią jeden z elementów przygotowujących do zawodów międzynarodowych w Estonii.

Wczesnym rankiem 12 maja żołnierze 3.PBOT rozpoczęli rywalizację w Nowej Dębie. Zawody miały na celu sprawdzić czy codzienne działanie w sekcjach przekłada się na realne działanie i zmagania pod stresem, a niewątpliwie zawody i rywalizacja taki stres wzbudzają. Startując w pełnym oporządzeniu ważącym kilkadziesiąt kilogramów zawodnicy mieli do pokonania ok. 50 km w marszu na orientację. Pierwsza konkurencja polegała na rozpoznaniu sprzętu bojowego armii innych państw oraz skutecznym prowadzeniu ognia z pistoletu. Liczba zdobytych punktów była uzależniona od tego, ile sztuk sprzętu potencjalnego przeciwnika zostanie w tym czasie poprawnie rozpoznana i nazwana.

Na kolejne dwa dnia wszystkie zespoły otrzymały mapę, którą wykorzystywały podczas marszu do dziewięciu punktów kontrolnych. Zmagania podkarpackich terytorialsów w poszczególnych grupach połączone były z pokonywaniem przeszkód na każdym z punktów. Poszczególne zespoły biorące udział w zawodach musiał zmierzyć się z przerzucaniem opony, czołganiem czy przeprawą kajakową przez rzekę. Każdy fragment trasy kończył się wykonaniem określonego zadania taktyczno-rozpoznawczego. Ich celem było m.in. wyrobienie odporności psychofizycznej żołnierzy oraz popularyzacja współzawodnictwa. Na zakończenie zaciętej rywalizacji czekało na nich wykonanie zadania specjalnego „Rwąca rzeka”.

Dla podkarpackich terytorialsów był to sprawdzian wyszkolenia, przygotowania kondycyjnego, psychofizycznego oraz umiejętności posługiwania się uzbrojeniem i sprzętem bojowym przed wyjazdem na zawody do Estonii. Mnogość zadań taktycznych niejednokrotnie wystawiły hart ducha uczestników na wielką próbę. Jednak ambicja, chęć woli walki oraz pokazania samemu sobie że „dam radę”, nie pozwoliły im na poddanie się i rezygnację z dalszych zmagań. Zawody były okazją, by sprawdzić granice swojej wytrzymałości fizycznej oraz wiedzy na temat żołnierskiego rzemiosła.

Żołnierze 3. Podkarpackiej Brygady OT wyjeżdżają niebawem na zawody do Estonii, a dzięki idei stworzenia zawodów użyteczno-bojowych mogli po raz kolejny podjąć wspólną rywalizację oraz wymianę doświadczeń z innymi. Wyczerpująca rywalizacja jest doskonałym sprawdzianem wyszkolenia, przygotowania kondycyjnego, psychofizycznego oraz umiejętności posługiwania się przydzielonym uzbrojeniem i sprzętem bojowym. Jednakże nie może zabraknąć zaangażowania, charakteru oraz determinacji żołnierzy.

2 KOMENTARZE

    • A najlepsze jest to, że większość z nich zawsze marzyła aby bawić się w wojsko, tylko najzwyczajniej w świecie się nie nadawała do tego. Komisja WKU ich po prostu uwalała na kategorii D z przyczyn wielu. W tym psychicznych… ale przede wszystkim fizycznych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here