Nowodębska Rada Sportu. Nowy głos w sprawie.

10

03.06.11r.

W związku z dyskusją jaka wywiązała się pod artykułem informującym o wniosku radnego Marka Ostapko dotyczącym utworzenia w Nowej Dębie Rady Sportu jako organu opiniującego budżet i uchwały RM w zakresie dotyczącym kultury fizycznej zwróciliśmy się z prośbą o komentarz do przedstawicieli największych Klubów Sportowych działających na terenie naszego miasta a także do naszego olimpijczyka Grzegorza Sudoła.

Kliknij tutaj aby przeczytać poprzedni artykuł
GRZEGORZ SUDOŁ– polski lekkoatleta specjalizujący się w chodzie sportowym, wychowanek Stali Nowa Dęba: Osobiście uważam, iż taka Rada Sportu powinna być powołana. Mam nadzieje, że tak się stanie również w Nowej Dębie i w końcu należycie będzie postrzegana rola Sportu. Ma on nie tylko zadania współzawodnictwa, ale i między innymi pełni rolę wychowawczą, społeczną pro zdrowotną. Sport w Mieście Nowa Dęba ma duże zapotrzebowanie, ogromne tradycje i zrozumienie. Władze miasta Nowa Dęba dostrzegają jego potrzebę i mam nadzieje nadal będą go wspierać i rozwijać. Powołanie Rady Sportu pozwoli wesprzeć Ich w tym, oraz wspólnie ustalić strategie na kolejne lata.

JACEK SZPUNAR– trener siatkówki, były radny, wiceprezes Klubu Piłki Siatkowej : Jako zarządzający klubem sportowym jestem zdecydowanie na TAK. Nie eliminuje to jednak mieszanego uczucia związanego z istnieniem wszelkich organów opiniujących i … właściwie tylko opiniujących. Każda wydana przez Radę Sportu opinia lub rekomendacja nie ma żadnych skutków wiążących i obligujących do korygowania zamierzeń i decyzji planowanych przez władze samorządowe. Od dłuższego czasu z podobną sytuacją mamy do czynienia w oświacie podczas opiniowania arkuszy organizacyjnych szkół. Rada Pedagogiczna wydaje opinię i tak naprawdę nie ma znaczenia jaką, bo i tak ostateczne decyzje z tym związane podejmuje władza i regułą jest, że pozostaje ona przy własnej koncepcji. Pozostaje mieć nadzieję, że w tym przypadku będzie inaczej.  Nie podlega jednak dyskusji fakt, że działając w większej grupie wiele rzeczy łatwiej przeforsować i do wielu łatwiej przekonać innych, oczywiście pod warunkiem, że najpierw wypracuje się wspólne stanowisko.  Ja jednak pójdę w swych rozważaniach odrobinę dalej. Być może zbyt śmiało, ale jednak. Mam nadzieję, że Rada Sportu powstanie i będzie to początek drogi do zawiązania swoistego rodzaju Związku Stowarzyszeń działających na terenie gminy, a odpowiedzi w jakim celu udzielić może sobie każdy w zależności od posiadanej wiedzy, preferencji i nastawienia do ludzi.

ADAM BUNIO– trener badmintona, członek zarządu MKS Stal Nowa Dęba: Zdecydowanie jestem za powołaniem takiego ciała jak Rada Sportu. Myślę, że powinni znaleźć się w niej ludzie sportu, a więc: działacze, trenerzy, zawodnicy (pełnoletni), może lekarz sportowy, zarządzający dużym i małym biznesem oraz wszyscy ci, którzy są pewni tego, że czują sport. Sądzę, że takie gremium będzie znakomitym ciałem doradczym i opiniotwórczym, z wieloma pomysłami i inicjatywami na szerzenie w środowisku sportu wyczynowego i tego amatorskiego, dostępnego dla ogółu zainteresowanych do pracy nad sobą, w kontekście poprawy tężyzny fizycznej, a co za tym idzie realizacji jakże aktualnego na czasie hasła: sport = zdrowie! Liczę, że przyszła Rada Sportu przyczyni się do pozyskania licznych sponsorów, wspomagających tak wysoki wyczyn, jak i rekreację. Na działalność sportowo – rekreacyjną w każdym środowisku nie można żałować pieniędzy!


Na zdjęciu tytułowym prezydent Wrocławia RAFAŁ DUTKIEWICZ podczas powoływania wrocławskiej Rady Sportu.
\”Rada ma doradzać miastu w kwestiach podziału środków z budżetu na różne kluby i dyscypliny. Będzie opiniować i zgłaszać pomysły odnośnie poprawienia infrastruktury sportowej cz podziału dotacji między organizacje pozarządowe. (…)- Musimy się zajmować trzema sprawami. Pierwsze to lepsza baza sportowa, po drugie, żeby sport był szerzej uprawiany przez młodych ludzi i po trzecie sport wyczynowy, głównie zespołowy – mówi Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. \” Czytaj całość

/info

10 KOMENTARZE

  1. Powstanie Rady jest ważne dla sportu w ND, ale jako organ doradczy nie będzie miał mocy decyzyjnej. Tą mają radni i ciekawie będzie przyglądnąć się jak reagują na sugestie fachowców. Oby grabie członków Rady nie grabiły tylko do siebie bo wtedy obiektywizm pada, a wizualizując sobie to z boku przypuszczam ( obym się mylił ), że tak może być.

  2. Ale Rada Sportu jako ciało doradcze może wywierać presje na rajców. Może oprotestować pewne rzeczy. Oczywiście, że rajcowie i burmistrz zrobią co im się podoba ale do społeczeństwa zostanie wysłany jasny sygnał: WŁADZA SIĘ Z NAMI NIE LICZY. Poza tym taka rada to kluby sportowe a za każdym klubem stoją ludzie czyli wyborcy. Tak więc samorząd będzie musiał się liczyć z Radą Sportu.

    Pozdrowienia dla Grześka Sudoła! On powinien być w takiej Radzie!

  3. Wszystkie przedstawione osoby na pewno mają duże pojęcie o potrzebach związanych ze sportem. Są znane w środowisku i ich postawa, to co zdziałali jest gwarantem, że będąc razem w Radzie mogą mieć dużą siłę przebicia. Słonecznego weekendu wszystkim życzę.

  4. A ja myślę że wszystkie te osoby tutaj przedstawione w jakiś sposób czerpią korzyści ze sportu i nie do końca są bezinteresowne /.A wypowiedzi ich, nie do końca szczere i obiektywne. Do Rady Sportu według mnie się po prostu nie nadają. Zaznaczam że ja się też nie nadaję i jest to tylko mój udział w wolnej dyskusji.

  5. Dla mnie ważniejsze jest pytanie czy się znają na swojej robocie czy nie? Moim zdaniem w tym grajdole należą do wąskiej grupy która ma pojęcie o tym "z czym się to je". A czy mają z tego "korzyści" ? Niech mają. Wiedza (np. trenerska) kosztuje. Nie godzę się z podejściem, że racje mają tylko ci którzy robią coś za darmo. Niech każdy robi to co lubi, to na czym się zna i niech ma z tego "korzyści". Natomiast praca w Radzie Sportu byłaby CAŁKOWICIE DARMOWA.

  6. CAŁKOWICIE DARMOWA to w Naszym skorumpowanym świeci pojęcie raczej
    względne. Jak Pan/i sobie wyobraża uczciwość i kontrolę członków Rady.
    Hipotetycznie osoby powiązane z grupami ,klubami czy wręcz właśnie
    babinktonem czy siatkówką będą poprzez swoje koneksje układy czy
    pozycja społeczną , siłą rzeczy garnąć pod siebie lub dla swoich
    kolesi , środki niekoniecznie im się należące. Przepraszam za
    kolokwializm. W Radzie Sportu Ostapki nie mógłby zasiadać nikt kto
    jest pośrednio lub bezpośrednio beneficjentem środków tak
    Samorządowych jak i Sponsorskich. Więc odpadają Panowie z Górnych
    fotografii. Przynajmniej teoretycznie tak być powinno aby pieniędzmi z
    budżetu Rządzili radni jednak jak wszyscy widzimy każdy szarpie dla
    siebie nie zważając czy takowe potrzeby istnieja ( ostatnio szatnie
    przy LZS)Jeżeli Rada Sportu Ostapki ma zapewnić prawidłowy rozwój
    sportu i podział środków to szczerze mu błogosławię
    pozostaję jednak sceptyczny co do mocnych układów i w naszym sporowym światku .
    PZDR.Don Quijote

  7. co z Wojciechem ? tydzien temu widzialem go na szeszelach ,ale mowil ze wybiera sie na bachama ,wiec nie predko go zobaczysz

  8. … czytając powyższe ( niektóre ) wypowiedzi wnioskuję, żeby do Rady Sportu weszli ludzie, którzy się na tym nie znają (czytaj: nie związani z jakąkowiek dyscypliną sportu ) będą odpychali od… , a nie garnęli do siebie i będą mieli cały sport daleko i głęboko w… – pozdrawiam nowodębską "e-inteligencję"

Skomentuj Gosc Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here