Sklepowi złodzieje wpadli w ręce Policji. Wpadli zaraz po kradzieży.

13

Kilka dni temu, do sklepu wielobranżowego w Nowej Dębie weszły trzy kobiety w towarzystwie mężczyzny. Rozglądając się po sklepie, zaczęły oglądać towar. W ich zainteresowaniu znalazła się bielizna, odzież, biżuteria i firany. Kobiety wykorzystując nieuwagę ekspedientki zabrały z półek towar, następnie usiłowały wyjść ze sklepu nie płacąc za zabrane rzeczy. Uciekając ze sklepu odepchnęły ekspedientkę, która próbowała je zatrzymać. Cała czwórka uciekła z łupem.

Funkcjonariusze przejeżdżający radiowozem zauważyli oddalającą się w pośpiechu grupę osób. Jedną z uciekających sprawczyń zdołał ująć przechodzący ulicą mężczyzna. Troje jej wspólników zatrzymali policjanci, którzy odzyskali także skradziony towar o wartości ponad 2 tys. zł.

Sprawcami okazali się 39-letni mężczyzna i trzy kobiety w wieku 26, 29, 37 lat, wszyscy są mieszkańcami Mielca. Dwie kobiety usłyszały zarzut kradzieży rozbójniczej, trzeciej kobiecie i mężczyźnie przedstawiono zarzut kradzieży.

Policjanci podczas prowadzonych czynności wyjaśniających ustalili, że te same osoby okradły jeszcze jeden sklep w Nowej Dębie zabierając towar o wartości 1000 zł. Podczas przeszukania samochodu, którym poruszali się sprawcy, policjanci znaleźli reklamówki ze skradzionym towarem. Jak ustalili funkcjonariusze zabezpieczone rzeczy pochodzą z kradzieży sklepowych z terenu Nowej Dęby i Niska.

Sprawcy wkrótce staną przed sądem. Sprawa ma charakter rozwojowy.

POLICJA

13 KOMENTARZE

    • a kogo najchetniej bys wzial na widelec??? wpraw globus w ruch i wybierz sobie palcem a nastepnie do ataku!!!

  1. Jestem jedną z okradzionych osób i niestety, ale ta wersja wydarzeń mija się z prawdą… Następnym razem proszę dokładniej dowiedzieć się o przebiegu wydarzeń i dopiero publikować tego typu neswy.

  2. tak,tak złapała ich policja-ale ściema!!! Od razu im nagrodę dajcie!!! Dla piszących ten artykuł- SPRAWDŹCIE najpierw prawdziwą wersję wydarzeń a później opisujcie…a więc złapała ich ekspedientka i znajomy, który akurat był w sklepie a „podziwiana” policja przyjechała na gotowe… HA HA HA

  3. Tak to jest jak w Nowej Dębie jest tylu Policjantów ilu jest. 2-ch na całą gminę. Liczą się oszczędności i żeby w statystyce grało, a że na ulicy ich brakuje to już inna para kaloszy. Lepiej strażników utrzymywać taka filozofia naszego miasta.

Skomentuj Ak Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here