Sprawozdanie z działalności Klubu Radnych RATUSZ- Luty 2011r.

35


Sprawozdanie z działalności Klubu Radnych za luty 2011 r.

01.02.2011r- obyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Przestrzennej i Inwestycji

01.02.2011r- odbyła się 2 kolejka Nowodębskiej Amatorskiej Ligi Piłkarskiej współorganizowanej przez członków KR Ratusz.

07.02.2011r. – w Miejsko-Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej przy ul. Reja 7 odbył się dyżur Klubu Radych Ratusz. W ciągu dwóch godzin przyjęto 8 interesantów. Poruszano sprawy komunalne w tym dotyczące dodatków mieszkaniowych; funkcjonowania Straży Miejskiej, oraz kwestie związane z funkcjonowaniem oświaty w gminie.

08.02.2011r.- odbyła się 3 kolejka Nowodębskiej Amatorskiej Ligi Piłkarskiej współorganizowanej przez członków KR Ratusz.

09.02.2011r. – w Urzędzie Miasta i Gminy odbyło się szkolenie radnych z zakresu funkcjonowania jednostek samorządu terytorialnego. W szkoleniu wzięli udział Janina Lubera i Tomasz Licak.

09.02.2011r- w krytej pływalni SOSiR odbyło się spotkanie z młodzieżą w sprawie skate parku i dirt parku. W spotkaniu uczestniczył przewodniczący KR Ratusz Marek Ostapko.

10.02.2011r- odbyło się posiedzenie Komisji Oświaty, Kultury, Zdrowia i Sportu.

11.02.2011r- w siedzibie starostwa powiatowego w Tarnobrzegu przewodniczący Klubu Radnych Ratusz spotkał się z wicestarostą Jerzym Sudołem. Tematem spotkania były m.in. budowa chodników w miejscowościach Alfredówka, Cygany, Rozalin.

11.02.2011r.- odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Przestrzennej i Inwestycji oraz posiedzenie Komisji Budżetowej.

14.02.2011r- odbyła się sesja budżetowa rady miejskiej.

15.02.2001 r.- odbyła się 4 kolejka Nowodębskiej Amatorskiej Ligi Piłkarskiej współorganizowanej przez członków KR Ratusz.

21.02.2011r.- odbyła się VI Sesja Rady Miejskiej.

22.02.2011r- w Komendzie Wojewódzkiej Policji odbyło się spotkanie członków Klubu Radnych Ratusz z Zastępcą Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Policji młodszym inspektorem Sławomirem Szczupakiem. Głównym tematem spotkania była kwestia budowy nowego komisariatu policji w Nowej Dębie.

22.02.2011r- odbyła się 5 kolejka Nowodębskiej Amatorskiej Ligi Piłkarskiej współorganizowanej przez członków KR Ratusz.

23.02.2011r- odbyło się I w historii naszego województwa posiedzenie Sejmiku Powiatowego. Na spotkaniu byli również obecni Wojewoda Podkarpacki Małgorzata Chomycz, oraz Wicemarszałek Zygmunt Cholewiński.

24.02.2011r.- odbyło się spotkanie KR Ratusz z zainteresowanymi rodzicami w sprawie organizacji grupy integracyjnej dla dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym (klasy 1-3). Spotkanie to było efektem dyżuru KR Ratusz z 07.02.2011r.

26.02.2011r.- odbył się turniej piłkarski Donoria CUP w którego organizację włączyli się członkowie KR Ratusz. W Turnieju wzięły udział drużyny Bać Pol (Rzeszów), Spar (Rzeszów), Resaco (Nowa Dęba), FB Design (Nowa Dęba).

28.02.2011r.- Klub Radnych Ratusz skierował pismo do Przewodniczącego Rady Miejskiej w Nowej Dębie Wojciecha Serafina w sprawie proponowanych przez Klub zmian w projekcie Statutu Gminy.

Klub Radnych Ratusz

35 KOMENTARZE

  1. Nie ma takiego Klubu. Do tej pory w historii nowodębskiego samorządu powstał jeden Klub Radnych Ratusz.
    Co do sprawozdania: w klubie ratusz jest tylko 3 osoby. Gdyby było 15 było by naprawdę dynamicznie.

  2. No i zaczęło się przypisywanie zasług. Jak KR RATUSZ włączył się w organizację DONORIA CUP???Po turnieju pan Ostapko wręczał puchary, ale o ile wiem, a wiem, to organizacją się nie zajmował. Całość przygotowywali panowie W.Śmiech, W.Bulanowski i J.Lubera, jaki był udział radnego Ostapki? Może załatwiał sponsorów? A może zaprosił drużyny z Rzeszowa? Może wyłożył na to własną, prywatną kasę? Nie, przyszedł na mecz i wręczył puchar, a później zrobił z tego notatkę na info! Gratuluję!

  3. Pan Ostapko był od samego początku na hali….kto był ten wie ….ja go widziałem od pierwszego meczu! a swoją drogą tylko Ratusz cos robi w tym mieście…..sotrzegali przed krótkim peronem ale nik nie chciał słuchać! BRAWO RATUSZ!

  4. Feluś a co ty się czepiłeś Ostapki i turnieju prosił cię ktoś o zdanie .Organizuj i oceniaj .Przynajmniej byś się nie odzywał .Bo nie wiesz ile Marek pomógł w tej imprezie .prowokujesz niepotrzebnie i nieuczciwie:(

  5. No jak tam panie przewodniczący Rady Serafinie, powinien być pan zadowolony z takiej aktywności radnych, może w końcu inni wezmą przykład i usłyszymy choćby brzmienie ich głosu – na przykład taki pan Durtka czy Rutyna po prostu nie istnieją na forum rady, trudno usłyszeć jakąkolwiek wypowiedź.
    Brawo Ratusz, tak trzymać!

  6. Ratusz sie promuje gdzie sie tylko da, Ratusz za 4 lata chce rzadzic w ND ,HA HA HA-za 4 lata Ratusza juz nie bedzie prawda DON???:D

  7. Ratusz informuje bo to obiecywał w swojej kampanii. Robi spotkania bo to obiecywał w swojej kampanii. Wykazuje się własną inicjatywą jeżdżąc do starostwa czy do województwa by lobbować za dębą i to sie ceni. Do tego organizują imprezy w swoim wolnym czasie. Mi by się nie chciało tego robić (jak widać większości radnym też się nie chce) i dlatego cieszę się że jest Ratusz. Patrząc obiektywnie wszytsko jest ok.
    Ale wiadomo, że przeciwnicy muszą się odgryźć za ackje z peronem i jej wyciągnięcie na światło dzienne.

  8. Gdyby nie Ratusz w Radzie Miejskiej wiałoby nadal monotonio-nudą . Może to też za sprawą burmistrza, który nauczył "swoich" radnych grzecznego przytakiwania swoim dzialaniom i tak to robią milcząco już drugą kadencję. Ordon jest wladczy i lubi narzucać swoje zdanie, zdaje się,że cudza inwencja go irytuje bo mu może zgrażać w karierze. On chce się wykazać przed obywatelami i przypisać sobie wiele zasług na koniec dla potomnych – to są jego ambicje. Ambicje to nic złego tylko jak są zdrowe.
    Ratusz działając tak, jak do tej pory zdobywa swoją pozycję, która kiedyś może tylko zaowocować korzyściami dla samorządu i rozkręcenia naszego miasta. Życzę im wytrwalości i sukcesów.

  9. Trzymam za Ratusz kciuki i życzę im , by zawiść i źli , cyniczni ludzie nie zniechęcili ich w działaniu i uczciwości , by wbrew układom i klikom , których w naszym pięknym mieście przecież nie brakuje, konsekwentnie realizowali założone cele z pożytkiem dla nas wszystkich. Pozdrawiam .

  10. Zejdźcie z Ostapki i Ratusza a popatrzcie na radnych na których głosujecie po raz kolejny czym oni mogą się pochwalić przez te wszystkie kadencje, siedzą w remizach i trawę koszą nie odróżniają trasy rowerowej od chodnika, zapatrzeni w swojego burmistrza i plebana jak chłopi pańszczyźniani. Kto na nich głosuje, ich nie krytykuje ,,Zawiedziony,, może sam zamiast głosować rozumnie znowu głosował na supermena z remizy.:o

  11. Może w Listopadzie głosowało tylko kółko parafialne no i druhowie z remizy. Może trzeba wybory organizować w święta jak wrócą normalni ludzie z zagranicy, bo u nas we wsi zostali sami inwalidzi intelektualni. Inaczej tego wytłumaczyć się nie da.

  12. Tylko co wynika konkretnego, namacalnego dla mieszkańców z tych spotkań, komisji, kopanki piłki ect, ect, ect Jak ktoś chce mogę mu przesłać sprawozdanie ze swojego miesiąca pracy będzie o wieje ciekawsze od powyższego

  13. kopanka ,łapanka ,może nawet strzelanie z łuku :),ale za pieniądze sponsorów ludzie się bawią,a tu za publiczne budują wiatę za ciężką kasę i peron tyle ,że za krótki-wystarczyło posłuchać !

  14. Nie ma co popadac w euforie- jak ktos kiedys powiedział : Papier wszystko przyjmnie" i póki co ratusz narazie tylko na tym kończy- Z ich strony brak wiedzy, doswiadczenia, czysta teoria- a na tym daleko nie zajadą. Zapraszam na sesje.

  15. Gratulacje dla Ratusza!

    *walka o odśnieżenie miasta (bardzo dobry pomysł odśnieżania przez więźniów który został przez burmistrza odrzucony), *walka o siłownie – z tego co czytałem w gaztce zakończona sukcesem, *wreszcie dopięcie instalacji świateł wewnątrzblokowych i to w CAŁEJ części miasta a nie tylko w jednej jak proponował burmistrz, *walka o trzymanie się procedur w urzędzie (słynna komisja której nie było), *pierwszy w historii klub radnych, *pierwsza w historii nowodębskiego samorządu autorska uchwala radnego, *próba wprowadzenia inicjatywy uchwałdowaczej dla mieszkańców (projekt odsunięty przez przewodniczącego), *realizacja imprez sportowych, *przeprowadzanie dyżurów dla mieszkańców…

    No rzeczywiście taki jesteś bezstronny że tego nie dostrzegasz (sic!!!)
    Tak jak nie dostrzegasz tego, że jest ich tylko 3 , a działają aktywniej niż cała 11stka (Choć na uwagę w tej 11 zasługują Pani Drągowska, Pan Tomczyk, Pan S. Skimina- bo też wykazują aktywność).
    Nie dostrzegasz, że to burmistrz tworzy budżet i że ona ma pełnie władzy (większość za sobą). Przez te pierwsze 3 miesiące jak na trzy osobową grupę , która już na pierwszej sesji została odsunięta na bok przez większość radzą sobie naprawdę świetnie!

  16. A powiedz mi jaką to wielką wiedzą błysnęli do tej pory tacy radni jak Serafin, Rutyna, Flis, Durtka, Sałek ,Tłusta, Mroczkowa, Gazda , Skimina? Gdzie widzisz to ich doświadczenie, w jakich ciekawych działaniach , czynach, czy pomysłach ? bo oprócz odsiedzenia sesji i komisji to niczym oryginalnym żaden z nich się nie wyróżnił. Przewodniczący rady w przepisach jest cienki i to wiemy, pomysłu na aktywną radę nie ma żadnego od lat, ewidentnie brak mu charyzmy i stylu.Ratusz na niczym nie kończy, Ratusz dopiero zaczyna, jeszcze się zdziwisz, że nawet te ich działania, które będzie "stopował" burmistrz i cała jego świta, przyniosą efekty. Ludzie widzą i słyszą.

  17. Tylko ignorant lub przeciwnik polityczny (albo przeciwnik polityczny będący ignorantem) może nie dostrzec różnicy między nowym stylem działania radnych z Ratusza, oraz ich aktywnością i zaangażowaniem.

  18. I to jest własnie oczym mówiłem- zaduzo szumu robicie i na tym sie kończy- wychodzicie z jakims pomysł, który pózniej okazuje sie bez pokrycia i co najciekawdsze sami do dochodzicie do tego stwwierdzenia. Dla osób chetnych zobaczyć jak wygladają działania Ratusza-zapraszam na sesje- pozdrawiam

  19. Za dużo szumu to ty robisz nie podając ani jednego argumentu popierającego swoje pseudo tezy. Jaki pomysł bez pokrycia? jakie dochodzenie "do tego stwierdzenia". zmień nick na MEGASTRONNICY albo NIEOBIEKTYWNY.

    Odsyłam do komentujących o numerach 24 i 25.

  20. Daj cie spokój ,, bezstronnemu ,, on widzi tylko inicjatywy radnych,,z zasiedzenia,, szczególnie gdy glosuję za każdą propozycją swojego pana i władcy, kiedy to któryś z nich wykazał się jakąś inicjatywa oczywiście poza remizą . Chodzą na te sesje, z przyzwyczajenia biorą po tę parę groszy za sesje no i za komisję. A może ,,bezstronny,, to też niezależny który zapisał się do Pis-u przy ostatnich wyborach żeby było łatwiej . Zawsze to lepiej być z WACKIEM i WIEŚKIEM niż niezależnym .

  21. Pozostaje tylko mieć nadzieje że RATUSZA nie chcieli wygryźć z komisji bo tak im kazał zwierzchnik lecz z czystej polskiej chciwości i zawiści. Bo uwagi że ktoś miał staż nie w Brukseli tylko w brukselce, może wypowiadać tylko prosty człowiek który nie widział świata poza swoją brukselką , kukurydzą i korpielami. Ale nim tak jak i ,, niezależnym,, ktoś steruje . Jedyny plus w tym , że ci radni -DZIECI BURAKÓW i KUKURYDZY nie mają internetu bo im Wesołowski nie założył . Na darmowy nie mają na razie szans bo Dęba to nie Rzeszów poza tym nie wolno podcinać skrzydeł Wesołowskiemu.Może dla ZASIEDZIAŁYCH RADNYCH pełnych inicjatyw uniwersytet trzeciego wieku wtedy nie będą szukać Brukseli w brukselce. Ale nawet najlepszy wizażysta ogarnie ,,Leppera,, to dalej będzie ,,Lepper,,

  22. O BUDŻECIE RAZ JESZCZE

    W tekście o tegorocznym budżecie pisałem, że ma on charakter rozwojowy. Te słowa nie wzięły się z czysto subiektywnego osądu, tylko z wartości jakie zostały zapisane w wydatkach majątkowych. Suma ponad 20 mln zł na inwestycje to skala, jakiej do tej pory nie notowaliśmy w naszych budżetach, ale też, wg stanu mojej wiedzy na dzień dzisiejszy, nie osiągniemy w kolejnych budżetach tej kadencji. Obym się mylił!

    Tymczasem w mediach możemy od dłuższego czasu czytać ocenę budżetu dokonaną przez przewodniczącego Klubu Radnych RATUSZ, Marka Ostapkę, który uznaje, że jest to budżet skierowany na przejadanie. Ponadto powinien być inaczej konstruowany.

    Nie jest dla mnie zaskoczeniem krytykowanie tego budżetu, bo to święte prawo radnego, tyle tylko, że w trakcie prac nad budżetem nie padło z jego strony żadne sformułowanie, które tyczyłoby się innej konstrukcji budżetu. A jako przykład tego przejadania przedstawiany jest remont domu kultury w Nowej Dębie. W ocenie radnego M. Ostapki bardziej racjonalne byłoby wyburzenie starego obiektu i wybudowanie nowego. Zaś taka inwestycja to działanie czyste wizerunkowe (w domyśle: burmistrza).

    W ten sposób radny stał się specem od budownictwa, ale, jak mniemam, nie zadał sobie trudu, by sprawdzić czy jego słowa mają jakieś pokrycie w rzeczywistości. Bo na remont SOK-u składają się różne elementy, które mają oczywisty wpływ na cenę tego projektu. Otóż, w kwocie 6,6 mln zł mieści się wydatek 1,5 mln zł na termomodernizację. A każdy nowy projekt winien uwzględniać takie właśnie rozwiązania służące ograniczeniu zużycia energii. Kolejne 1,2 mln zł to koszty nowych urządzeń kinowych (aparatura projekcyjna, nagłośnienie, zespół ekranowy, elektroakustyka), które też w nowym obiekcie znaleźć by się musiały. Reszta – budowlanka, aranżacja, zasilanie w media, instalacja elektryczna i logiczna – to kwota ok. 4 mln zł. Jeśli radnemu wydaje się, że za takie pieniądze zbuduje piętrowy obiekt, to niech przeglądnie koszty budowy nowych ośrodków kultury o podobnej powierzchni i kubaturze. I zobaczy, że sięgają one dwu-, trzykrotnie więcej niż koszty tego remontu.

    Nie odmawiam radnym prawa do komentowania tego, co dzieje się w nowodębskim samorządzie. Ale niech czynią to w sposób odpowiedzialny, a nie robiący ludziom zamętu w głowie.

    Wiesław Ordon

    2011-03-01

    Niech żyje nam rezerwa!

    Ten historyczny już tekst wywołuje wiele ciepłych wspomnień u osób rodzaju męskiego, które pełniły zaszczytną służbę dla Ojczyzny, w tym i u mnie. Lecz odnoszę wrażenie, że ta piosnka rezerwistów nijak się ma do odejścia do cywila w dniu wczorajszym płka Adama Nowotnego, dowódcy Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych „Dęba” im. płka Jana Szypowskiego „Leśnika”. Po 5 latach służby złożył rezygnację z funkcji komendanta i z pracy w wojsku (po 32 latach). Zamknął się pewien okres w młodym jeszcze życiu pułkownika, który odcisnął piętno swoim pobytem w naszym mieście.

    Naszą współpracę z płk. Nowotnym oceniam pod kątem otwarcia się wojska na nas cywilów. Udało się nam wyprowadzić wojsko na uroczystości państwowe i samorządowe do miasta, zaś komendant otworzył podwoje Ośrodka na cywilów w dniu święta tej ważnej dla nas instytucji. Podkreśliliśmy jeszcze bardziej w ten sposób militarny charakter miasta, które do tego czasu postrzegane było poprzez poligonowe ostępy. Dziś rzeczą nie do pomyślenia jest listopadowe Święto Niepodległości bez żołnierskiego sztandaru, kompani honorowej i salwy z żołnierskich karabinów. Ale też mogliśmy cieszyć się widokiem żołnierskiego munduru na katyńskiej drodze krzyżowej czy w dniu Święta Wojska Polskiego w kościele „Na Górce”. Ta ich obecność weszła w krwioobieg miasta, tak, że dziś nie wyobrażam sobie podniesienia flagi państwowej na maszt bez żołnierskiej asysty. Płk Nowotny był też bardzo pomocny w organizacji MILITARIADY. To żołnierze ćwiczący na poligonie dawali pokazy akcji, jakie obecnie wykonują na afgańskiej misji. Pomógł nawiązać kontakty z tymi, którzy dają wszelkiego rodzaju wojskowe zgody.

    Jest osobą, która wychodziła ze skóry żołnierza, kiedy starał się skupiać wokół siebie samorządowców, prezesów firm, szefów organizacji pozarządowych, kierowników jednostek, aby tworzyć porozumienie ponad instytucjami.

    Płk Adam Nowotny jest osoba nietuzinkową. Na pewno znajdzie miejsce dla siebie w cywilu. Ale szkodą dla nas jest taka sytuacja, że armia nie potrafi zaoferować takiej osobie jakiegoś odpowiedniego miejsca w swoich szeregach. Czyżby za duża niezależność w takiej strukturze?

    Wiesław Ordon

    2011-02-25

    HOTEL SZYPOWSKI STREFA WITA!

    Miałem w dniu dzisiejszym okazję do wzięcia udziału w oficjalnym otwarciu Hotelu Szypowski Strefa. To istotne dla naszego miasta przedsięwzięcie gospodarcze powstało na bazie dawnego budynku technicznego ZM DEZAMET. Ale jak wielce odbiega jego wizerunek od tego, co przed laty oglądało 5 tys. pracowników tej jednej z największych w okolicy firm, można się przekonać nie tylko z zewnątrz, ale także odwiedzając ten obiekt wewnątrz.

    Obiekt ten to dziś trzy różne rodzaje działalności: hotel, przedszkole i restauracja. Trzeba przyznać, że taka wizja zagospodarowania obiektu, jaka zrodziła się u prezesa firmy BEGG, Pawła Grzędy, to pionierskie i ambitne wyzwanie. Ale kto zna szefa BEGG-a wie, że jest konsekwentny w realizacji podjętych wyzwań. Nie jest to jakieś bezrozumne wychwalanie pod publiczkę, ale ocena jego dokonań na terenie miasta w ostatnich kilku latach. I nie zmienią jej nasze obecne „szorstkie” kontakty na styku biznes-samorząd.

    Z taką oceną tego projektu zgadzają się zwłaszcza ci, którzy mieli wizję podobnego zaadaptowania obiektu przed kilku laty, jak choćby były prezes DEZAMET-u Stanisław Wójcik, czy zastępca dyrektora oddziały tarnobrzeskiego ARP Paweł Stawowy. Ważna jest oczywiście sfera użytkowa tego obiektu, ale też jego wizerunek dla tej części miasta. To zupełnie inny rodzaj „witacza” dla wszystkich, którzy do tej pory dojeżdżali do strefy. Mam tylko nadzieję, że inne obiekty w strefie będą tak się zmieniać. No i trzeba zwrócić uwagę na to, że utworzono tam nowe miejsca pracy, tak ważne dla naszej okolicy.

    Oczywiście posypią się przy tej okazji różnego rodzaju złośliwe komentarze. O tym mówili na otwarciu zaproszeni goście. Ale zachęcali firmę BEGG, aby nie zwracała na nie uwagę i konsekwentnie realizowała swoje projekty, budując przy tym swój wizerunek w mieście. Co zresztą skutecznie robi już od pewnego czasu. Witać to nawet po tym, że z logo tej firmy pojawiają się imprezy, których organizatorzy kontestowali ongiś rozwój BEGG-a. Znak czasu!

    Wiesław Ordon

    2011-02-15

    ROZWOJOWY BUDŻET

    Budżet na rok 2011, uchwalony przez Radę Miejską w Nowej Dębie 14 lutego, będzie należał do najambitniejszych w ostatnich latach, tak po stronie dochodowej, jak i wydatkowej.

    Dochody w tegorocznym budżecie zostały ustalone w wysokości 50 mln zł, z czego 9,5 mln zł stanowią dochody majątkowe (środki unijne). Po stronie wydatkowej zapisana została kwota 61,3 mln zł, gdzie wydatki majątkowe to suma 21 mln zł. Na tę grupę wydatków wpływ mają zadania, których realizacja rozpoczęła się w roku ubiegłym, lub też decyzja o podjęciu przedsięwzięć zapadła w samorządzie minionej kadencji.

    Do takich działań o charakterze inwestycyjnym należy przebudowa domu kultury w Nowej Dębie, która rozpoczęła się w ubiegłym roku. Po wykonaniu termomodernizacji, obecnie trwa przebudowa wnętrza, która w tym roku będzie kosztować gminę 5,1 mln zł. Trwa także termomodernizacja obiektów użyteczności publicznej. Do dokończenia pozostał obiekt Ośrodka Pomocy Społecznej, a w dalszej kolejności termomodernizacji poddana zostanie szkoła „dwójka” i przedszkole nr 4. Wartość tego przedsięwzięcia przekracza 2,4 mln zł, a wspierane ono jest środkami unijnymi.

    Nowodębski samorząd stara się także o środki na rewitalizację miasta. Program rewitalizacji, przyjęty przez samorząd minionej kadencji, a uaktualniony przez obecnych radnych, to wyzwanie na ponad 10 mln zł, do realizacji w kilku latach. W tym roku, niezależnie od tego czy gmina pozyska środki unijne z Urzędu Marszałkowskiego, podjęta zostanie budowa budynku dworcowego na zmodernizowanym dworcu autobusowym. Wraz z zagospodarowaniem dalszego otoczenia wartość kosztorysowa tego przedsięwzięcia o nazwie „Poprawa funkcjonalności i wizerunku miasta Nowa Dęba” ma wynieść 1,68 mln zł.

    Już rozpoczęły się prace w zakresie poprawy stanu oświetlenia ulicznego na ul. Podleśnej i Borowej (I etap), zaś w najbliższych tygodniach rozpocznie się w Nowej Dębie budowa oświetlenia podwórek pomiędzy ulicami 1 Maja, Al. Zwycięstwa, Rzeszowską i Krasickiego. Taka sprawna realizacja tych zadań jest możliwa dzięki przygotowaniu w latach poprzednich dokumentacji na te przedsięwzięcia, które będą kosztować budżet gminy ok. 200 tys. zł.

    Z punktu widzenia przyszłych interesów gminy bardzo ważne są inwestycje w tzw. centra zysku. Do nich zaliczyć można budowę drogi Strefowej w Chmielowie, która połączy DK9 z Tarnobrzeską Specjalna Strefą Ekonomiczną, gdzie znajdują się znaczące dla gminy zakłady pracy i tereny do zainwestowania. Wartość tego projektu przekracza 4 mln zł, lecz w tym przypadku możemy liczyć na dofinansowanie unijne. Zakładamy również pewne środki na utrzymanie i modernizowanie strefowych dróg przejętych pod koniec roku od ZM DEZAMET. Jest to niebagatelna kwota ok. 300 tys. zł.

    Bardzo ważnym dla naszej gminy, po zakupie Zakładu Produkcji Wody, jest jego modernizacja. W tym roku przygotujemy dokumentację na ten cel, na którą z budżetu przeznaczymy 450 tys. zł. O środki na realizację tego ważnego projektu PGKiM będzie ubiegało się w Regionalnym Programie Operacyjnym Województwa Podkarpackiego.

    Obok drogi Strefowej gmina będzie realizować modernizację dróg gminnych, polegającą na położeniu nawierzchni bitumicznej na dotychczasowych drogach tłuczniowych. W tym roku w budżecie zarezerwowano na ten cel 1,2 mln zł, co pozwoli zmodernizować drogi na długości ok. 5,6 km. Chcemy także kontynuować budowę chodników w Alfredówce i Rozalinie, lecz już w nieco mniejszym zakresie niż w roku ubiegłym (łącznie 220 tys. zł).

    Trwa budowa kanalizacji sanitarnej w Cyganach i Jadachach. Dokończenie tego zadania zostało przesunięte na 2011 r. ze względu na problemy z wysokim poziomem wód w roku ubiegłym. Zakończenie tego projektu będzie nas kosztować 1,1 mln zł, przy czym należy dodać, że zadanie to w 50% finansowane jest ze środków unijnych.

    Jak co roku gmina wspiera nowodębski szpital, przeznaczając kwotę 100 tys. zł na zakup specjalistycznych łóżek. Przygotowujemy również ważne przedsięwzięcie oświatowe, polegające na budowie sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 2 w Nowej Dębie. W tym roku wykonana zostanie dokumentacja techniczna o wartości 50 tys. zł. Realizacja zadania będzie się odbywać zaś w dwóch następnych latach. Kolejne zadanie oświatowe to budowa dachu na szkole w Jadachach. W budżecie zarezerwowano na ten cel kwotę 170 tys. zł, a dodać należy, że część tej kwoty stanowią środki sołeckie. Środki unijne w wysokości ok. 60 % wesprą zakup nowego wozu bojowego dla OSP Chmielów. Całość tego przedsięwzięcia jest szacowana na 700 tys. zł.

    W budżecie 2011 r. zaplanowano kilka zadań, które mogą być wsparte środkami unijnymi w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, z osi LEADER i Odnowa Wsi. Do nich należy przebudowa zbiornika Łuzyk w Cyganach, zagospodarowanie terenu wokół Wiejskiego Centrum Aktywności w Rozalinie, zagospodarowanie terenu przy remizie w Alfredówce, wykonanie placu zabaw wraz z odwodnieniem w Jadachach, modernizacja domu ludowego w Tarnowskiej Woli, termomodernizacja Wiejskiego Centrum Kultury w Chmielowie. Na te zadania przeznacza się łącznie kwotę 1,2 mln zł, planuje się natomiast pozyskać z PROW 50% tej sumy.

    Środki unijne będą bardzo istotne w realizacji projektów informatycznych w urzędzie. Na obszarze całego Podkarpacia będzie realizowany Podkarpacki System e-Administracji Publicznej, w którym bierze udział także Gmina Nowa Dęba. Projekt ten w naszym przypadku to 760 tys. zł, z czego dotacja wyniesie 85%. Będziemy także dotować powiatowy projekt o nazwie System Informacji Przestrzennej Powiatu Tarnobrzeskiego w kwocie 40 tys. zł.

    Zadania inwestycyjne w gminnym budżecie to wskaźnik rozwojowy. Ale trzeba też stwierdzić, że do obowiązków gminy należy zapewnienie dobrego funkcjonowania wszelkich jej działów, które służą mieszkańcom gminy. Dlatego też w budżecie gminy znaczące środki przeznacza się na oświatę (17,6 mln zł), pomoc społeczną (8,6 mln zł), administrację gminną (4,6 mln zł), kulturę (1,2 mln zł), sport (2,4 mln zł).

    Samorząd gminny nie zapomina o organizacjach pozarządowych. W tym roku organizacje te mogą liczyć na środki w wysokości 525 tys. zł, z czego na sport przeznacza się 369 tys. zł. Środki te będą dostępne w formie konkursów dotacyjnych.

    Jak już wspomniano, wydatki inwestycyjne gminy sięgną w tym roku ponad 21 mln zł. Jest to największy wysiłek finansowy gminy w ostatnich latach. Gmina będzie musiała posiłkować się kredytami na realizację wymienionych przedsięwzięć. I mimo, że mamy zdolności kredytowe, to realizacja tegorocznych potrzeb określi możliwości budżetowe w kolejnych latach. Polityka finansowa państwa zdecydowanie wpływa na możliwości kolejnych budżetów samorządów lokalnych. Samorząd obecnej kadencji będzie więc musiał zarówno analizować strukturę wydatków bieżących, ale i ostrożnie formułować apetyty inwestycyjne na przyszłość.

    Wiesław Ordon

    Burmistrz Miasta i Gminy Nowa Dęba

    0000-00-00

    PO PIERWSZE: GOSPODARKA (cz.2)

    3 stycznia 2011 r.

    Szlabany poszły w górę! Od dziś teren specjalnej strefy ekonomicznej w Nowej Dębie nie jest już najpilniej strzeżoną częścią miasta. Drogi zawiadywane do tej pory przez ZM DEZAMET i Agencję Rozwoju Przemysłu stały się 30 grudnia własnością gminy. Zwieńczył się tymi dwoma aktami notarialnymi kilkuletni proces „otwierania” strefy na świat. Temat, wbrew oczekiwaniom inwestorów czy zatrudnionych tam pracowników, nie był taki prosty. Zniesienie strefy ochronnej wymagało zgody ministra gospodarki, a potem właściciele DEZAMETU (BUMAR) i ARP (minister skarbu) musieli dać swoje przyzwolenie na pozbycie się, jakby nie było, majątku. I to o dość wysokiej wartości: 2 mln zł. Proces przejmowania dróg, który ciągnął się dwa lata, zakończył się ku zadowoleniu wszystkich stron: Zarządu DEZAMETU, Dyrektora Oddziału ARP w Tarnobrzegu i moim. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że jest to nowe otwarcie dla tego terenu. Jest to szansa na zaangażowanie się nowych inwestorów w niewykorzystane jeszcze tereny czy hale. Oczywiście nic nie przychodzi nagle, wymaga promocji, lobbowania, ale to był już najwyższy czas dla nowodębskiej podstrefy, aby tchnąć w nią nowego „ducha”. Mam nadzieję, że takim krokiem jest otwarcie strefy.

    Trzeba mieć oczywiście świadomość, że gmina będzie musiała ponieść najpierw dość znaczące koszty, aby uatrakcyjnić ten teren. Już dziś na drogi wyjechał sprzęt PGKiM, który wygrał przetarg na odśnieżanie. Trzeba będzie utrzymać drogi w okresie letnim, ale także modernizować je. Chciałbym, aby w tym pierwszym roku nową nawierzchnię otrzymał 300-metrowy odcinek od bramy do rozjazdu w stronę MARMY i BLUMARU. Na siebie przejmujemy także koszty oświetlenia na tych drogach. To duże wyzwanie finansowe dla gminy, które budzi obawy radnych, czy aby nie ucierpią na tym „ich” drogi? W jakimś stopniu uzasadnione, ale trzeba mieć świadomość, że im więcej aktywności w strefie (czytaj: nowych/starych inwestorów), tym lepiej dla naszego budżetu.

    Na spotkaniu w połowie grudnia przedsiębiorcy z nowodębskiej podstrefy nie podjęli dyskusji w kwestii ewentualnego utrzymania bram, po przejęciu dróg przez gminę. Wiedzą zatem, że muszą teraz zapewnić sobie bezpośrednią ochronę. Nie pozostawiamy ich bez wsparcia. Jako, że drogi są gminne, będą one patrolowane w dzień i w nocy przez Straż Miejską i Policję.

    Czas pokaże, czy podjęta przez samorząd minionej kadencji decyzja o zmianie właścicieli dróg w nowodębskiej podstrefie, przyniesie spodziewane przez nas rezultaty. Myślę, że tak właśnie będzie, upewniając się w tym, gdy czytam PULS BIZNESU z 30 grudnia o zaproszeniu przedsiębiorców przez ARP do przetargu w celu nabycia gruntów w Chmielowie, pod uzyskanie zezwolenia na działalność w strefie. Tam właśnie swego rodzaju katalizatorem zmian była droga Strefowa, która w tym roku będzie wybudowana.

    Wiesław Ordon

    http://wieslawordon.pl/

  23. Burmistrz piewcą BEGG? a w mieście powiadają,że kontakty z szefem firmy są na " ostrzu noża".
    Szperaczu z urzędu ,po co się tak trudziłeś, mamy tych tekstów pod dostatkiem na innych stronach, nadmiar czasami szkodzi.

Skomentuj do szperacza Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here