W dniach 2 – 5 lutego Jednostka Strzelecka z udziałem uczniów ZS nr 2 w Nowej Dębie już po raz piąty uczestniczyła w obozie zimowym. Wzięło w nim udział 22 strzelców, w tym 13 z klas najmłodszych, dla których ten wyjazd był pierwszym szkoleniem taktycznym, realizowanym warunkach polowych. To dla nich przede wszystkim był on zorganizowany. Bazą szkolenia ponownie było Centrum Kultury Lasowiackiej w Cyganach. Okoliczne wzniesienia terenu, lasy i pola, poprzecinane licznymi drogami i ciekami wodnymi stanowiły doskonały teren do realizowania zagadnień taktycznych. Wśród nich dominowały podstawy działań lekkiej piechoty: postawy strzeleckie, szyki drużyny piechoty, skoki, bieg chyłkiem zakosami, zasady patrolowania, przygotowanie stanowiska strzeleckiego. Nie zabrakło również marszów na dłuższe dystanse oraz działań nocnych, w warunkach ograniczonej widoczności. Młodzież po raz kolejny udowodniła, że potrafi się dobrze bawić i nie boi się trudnych wyzwań. Poniosła też pewne straty: poobcierane stopy, poobijane kończyny, odciski… taki już los młodego strzelca, który dopiero uczy się dbać o swoje nogi i buty…
Po raz kolejny również mieszkańcy Cygan okazali uczniom sympatię i pomoc, szczególnie w kwestii udzielania informacji dotyczących terenów wokół miejscowości. Organizatorzy składają podziękowania Pani Halinie Ordon, która udostępniła obiekt CKL, na potrzeby noclegu oraz miejscowej jednostce OSP za możliwość korzystania z ich pomieszczeń. Wyjazd nie odbyłby się również bez wsparcia SOK w Nowej Dębie, któremu również należą się podziękowania oraz Dyrekcji ZS nr 2, która udzieliła zgody na ten wyjazd. Bez jej wsparcia i rozumienia potrzeb Jednostka nie rozwijałaby się tak prężnie. Stąd podziękowania nauczycielom – wychowawcom za wyrozumiałość i pozwolenie swoim uczniom na udział w szkoleniu.
Podziękowania skierowane są również do rodziców, bez zgody których ten wyjazd byłby niemożliwy.
Na koniec specjalne podziękowania dla pewnej osoby, która nigdy nie zawodzi: księdzu Tadeuszowi, który potrafi zaskoczyć, o czym przekonał się jeden strzelec, ale to już zupełnie inna historia…
Tekst: Wojciech Stępień
Zdjęcia: Marek Wrona, Patryk Głód, Karol Radek
