Połacie ziemi zarezerwowane od lat 70-tych pod budowę obwodnicy miasta, zostaną „zwrócone” mieszkańcom miasta i gminy Nowa Dęba. Radości nie urywają właściciele gruntów. 

Właściciele nieruchomości zarezerwowanych pod obwodnicę, której ślad wytyczono jeszcze w latach 70-tych, od dwóch dekad bezskutecznie apelowali o to aby aby uwolnić ich nieruchomości, na których że względu na ustalenia urzędników i planistów, nie mogli postawić budynków mieszkalnych lub gospodarczych.

O tym, że „nowa rada” przymierza się do uporządkowania tej kwestii, informowaliśmy rok temu na naszym portalu:

Jak deklarują radni, na kolejnych komisjach i sesjach będą trwały prace nad wyznaczeniem kolejnych terenów pod budownictwo mieszkaniowe. Ale to nie koniec. Jak zauważa przewodniczący Rady Miejskiej w Nowej Dębie Damian Diektirarenko bardzo wiele gruntów od lat 70-tych jest zablokowanych pod budowę obwodnicy, która jak można się domyślać nigdy nie powstanie – Podjęliśmy decyzję, że trzeba zrobić wszystko by doprowadzić do zdjęcia tej blokady. Będziemy kierować pisma do właściwych w tym temacie organów, jak również jeśli to będzie wymagane przystąpimy do zmiany dokumentów planistycznych – deklaruje przewodniczący Rady.

Złożone wówczas deklaracje doczekały się realizacji.  W minionym miesiącu samorządowcy podjęli uchwałę o wprowadzeniu stosownych zmian w dokumentach planistycznych. Procedura zamiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego,że względu na obowiązujące przepisy może potrwać nawet rok, jednak faktem jest, że wreszcie właściciele działek będą mogli cieszyć się pełnym prawem własności.

Na tym nie koniec. Nowodębski samorząd przygotowuje się do zmian w miejscowym planie zagospodarowania Osiedla Północ, czyniąc w ten sposób zadość oczekiwaniom właścicieli gruntów na tym terenie i naprawiając błędy popełnione w minionych kadencjach. O szczegółach poinformujemy w następnych artykułach.