80 urodziny Antoniego Malcharka – twórcy sekcji badmintona w Nowej Dębie

9
Na zdjęciu zacny solenizant Antoni Malcharek w otoczeniu badmintonistów wielu pokoleń
Na zdjęciu zacny solenizant Antoni Malcharek w otoczeniu badmintonistów wielu pokoleń

W dniu 16.05.2021 roku 80 urodziny obchodził Antoni Malcharek, twórca sekcji badmintona w Nowej Dębie.

Ten legendarny badmintonowy trener MKS „Stal” Nowa Dęba w 1967 roku zainspirował powstanie sekcji badmintona w Nowej Dębie. Jak łatwo policzyć sekcja badmintona na sportowej mapie Nowej Dęby istnieje już 54 lata, a w przyszłym roku będzie obchodziła piękny jubileusz 55 – lecia.

W swojej bogatej karierze trenerskiej wychował wiele pokoleń znakomitych badmintonistów, obecnie już zacnych obywateli naszej ojczyzny, rozsianych w różnych miejscach Polski, Europy i świata.

Jego dzieło jest w dalszym ciągu godnie kontynuowane o czym świadczą wyniki, które uzyskują na badmintonowych kortach całej Polski i nie tylko, kolejne pokolenia badmintonistów z Nowej Dęby we wszystkich kategoriach wiekowych.

Panie Antoni co najmniej kolejnych 100 lat przede wszystkim w zdrowiu, szczęściu i radości, wszelkiej pomyślności!

Wielki szacunek Panie Tośku.

.

9 KOMENTARZE

    • No żesz ty…w twoich ustach to brzmi wyjątkowo sarkastycznie… Nie wytrzymał żeby jak zwykle komuś nie dokopać… Żadnego szacunku dla starszych i zasłużonych ludzi… CZy możesz choć raz skorzystać z prawa do milczenia ?

  1. Wielkie dzieki za te sekcje. Wielu ludzi z naszego miasta i nie tylko bawilo sie badmintonem dzieki Panu. Dobrego zdrowia na dalsze lata.

  2. Euzebiuszu naucz sie pisac zesz i czytac ze zrozumieniem , Toskowi ktory ma 80 lat dodatkowo zycza 100 lat wiec pytam za jakie grzechy ma sie meczyc 180 lat

  3. A ja wspominam Go jako nauczyciela. Uczył mnie technologii. W Technikum Mechanicznym był jedynym wykładowcą, do którego wszyscy zwracali się „magistrze” a nie jak do innych „profesorze”. I chyba dlatego cieszył się zawsze tak wielkim szacunkiem wsród uczniów. Pełen szacun Panie magistrze. Wszystkiego najlepszego. A przy okazji…był też promotorem mojej pracy dyplomowej – zawsze uśmiechnięty i pomocny.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here