Kto spłaci 7 milionów?

30

24.03.11r.

Na środowej sesji Rady Miejskiej (23.03.2011r.) zaciągnięto kredyt długoterminowy w wysokości 7 milionów złotych na sfinansowanie planowanego deficytu budżetowego. Rozłożenie spłaty kredytu w poszczególnych latach wzbudziło sprzeciw Klubu Radnych Ratusz.

W projekcie uchwały proponowano, aby spłatę 7 milionów złotych rozłożyć w następujący sposób:

2012r.- 200 000 zł
2013r- 500 000 zł
2014r.-500 000 zł
2015r.- 1mln zł
2016r.- 1mln zł
2017r. – 1mln zł
2018r. – 1mln zł
2019r.- 1mln zł
2020 r. – 800 000 zł


Do pierwszej dyskusji doszło podczas posiedzenia poniedziałkowej komisji budżetowej. Radni z Klubu Radnych Ratusz podkreślali, że w zaproponowanym projekcie uchwały ciężar spłaty kredytu spada na samorządy przyszłych kadencji. Zaznaczali również, że w przyszłych latach tzw. środki unijne zostaną w znaczny sposób uszczuplone wobec czego, podejmowanie działań inwestycyjnych będzie znacznie utrudnione. Marek Ostapko zaproponował więc inny sposób rozłożenia rat:

2012r.- 1 mln zł
2013r.- 1 mln zł
2014r.- 1 mln zł
2015r.- 1 mln zł
2016r- 1 mln zł
2017r.- 1 mln zł
2018r.- 500 000 zł
2019r.- 300 000 zł
2020r.- 200 000 zł


Po przedstawieniu tej propozycji burmistrz Wiesław Ordon poprosił o przerwę w komisji w celu sprawdzenia konsekwencji akceptacji takiego rozwiązania, po czym udał się z panią skarbnik na konsultacje. Po dyskusji, jaka wywiązała się po wznowieniu posiedzenia komisji, radna Janina Lubera przedstawiła w formie wniosku formalnego własną propozycje spłaty:

2012r.- 500 000 zł
2013r.- 700 000 zł
2014r.- 700 000 zł
2015r.- 1mln zł
2016r- 1mln zł
2017r.- 1mln zł
2018r.- 1mln zł
2019r.- 1,1mln zł
2020r.- wykreślony


Przed głosowaniem burmistrz podkreślił, że zaproponowane rozwiązanie jest do przyjęcia. Mimo tego radni komitetu Nasz Samorząd, którzy mają większość w komisji, odrzucili propozycję Lubery.

GORĄCA SESJA

Ciąg dalszy dyskusji nastąpił podczas środowej sesji Rady Miejskiej. Po odczytaniu proponowanej uchwały przewodniczący Klubu Radnych Ratusz Marek Ostapko wygłosił w imieniu swojego Klubu oświadczenie, w którym prosił radnych o odrzucenie uchwały. –W zaproponowanej uchwale ciężar odpowiedzialności spada na samorządowców następnej kadencji. Rodzi się w tym miejscu pytanie, czy powinniśmy zrzucać ciężar tego kredytu na barki przyszłych radnych i burmistrza zwłaszcza, że w kolejnych latach kurek unijnych pieniędzy zostanie zakręcony, wobec czego trudniej będzie pozyskiwać środki z zewnątrz?– pytał i dodawał : – Pan burmistrz podkreślał, że zaproponowany przez niego budżet jest budżetem rozwojowym. Większość z Państwa zgodziła się z tą opinią i podniosła rękę za tym budżetem, a więc i za (zaplanowanym w nim) deficytem. Dlatego powinniście Państwo wziąć pełną odpowiedzialność za tę decyzję i przychylić się do poprawek Klubu Radnych Ratusz, które zakładają inne rozłożenie spłaty rat w poszczególnych latach. Kończąc, podkreślał, że ciężar rat zaciągniętego kredytu powinien spocząć na samorządzie tej kadencji, gdyż nie można „stawiać pod murem przyszłych radnych i przyszłego burmistrza”.

Następnie głos zabrał burmistrz Wiesław Ordon, który stwierdził, że takie a nie inne rozłożenie rat wskazała skarbnik gminy – Zdałem się na wiedzę i doświadczenie pani skarbnik, jednak kiedy zapadła ta propozycja zmiany uznałem, że jesteśmy w stanie do niej przystąpić. To pozostaje w gestii rady.– mówił burmistrz. – Nie zgadzam się natomiast ze stwierdzeniami, że my tylko i wyłącznie obdarzamy przyszłą kadencję zobowiązaniami. Chcę powiedzieć państwu, że te zobowiązania, które podejmujemy, są właśnie dla przyszłej kadencji. Bo budowa drogi strefowej warta jest 4mln złotych. To zadanie. które zaprocentuje dochodami do budżetu gminy ok. 2mln złotych właśnie w 2014 roku i w kolejnych latach, czyli przyniesie dochody samorządowi przyszłej kadencji. Prawdopodobnie nie będziemy beneficjentami w pełni tego, co się zadzieje na terenie Chmielowa po zrealizowaniu tej inwestycji. (…) A więc przysparzamy dochodów budżetowych, które będą mogły być wykorzystane także na spłatę zadłużenia, ale i dochodów inwestycyjnych.

Głos w dyskusji postanowiła zabrać również radna Maria Mroczek, która z powodu nieobecności przewodniczącego Wojciecha Serafina prowadziła obrady: –Realizacja zadań nigdy nie jest realizowana podczas jednej kadencji. Jest to zazwyczaj dwie kadencje nie raz i może zahaczyć o trzecią kadencję. Dlatego ja nie mogę się zgodzić z tą propozycją tak, jak z argumentami, że obciążamy kolejnych radnych. To jest tak samo, jak z budową basenu krytego. Gdyby poprzednia rada nie podjęła się, jak to jeden z radnych mówi z motyką na słonie i nie pozostawiła tego długu następnej radzie, to dzisiaj nie mielibyśmy krytej pływalni. Myślę, że należy podchodzić do tematu globalnie a nie pojedynczo, bo jeśli będziemy podchodzić do tematu pojedynczo, to będziemy mieli taką właśnie przepychankę. Nie przepychajmy się w słowach, bo naprawdę nie ma sensu.

Do tych słów odniósł się Marek Ostapko, który zwrócił prowadzącej obrady, aby nie nazywała wymiany zdań przepychanką – Nie wolno nazywać dyskusji radnych przepychankami. Jest różnica zdań, mamy prawo je wyrazić. Co do słów pana burmistrza, nie neguję potrzeby zaciągnięcia kredytu i nie neguję potrzeby realizacji inwestycji, na które pieniądze z tego kredytu są przeznaczone. My krytykujemy jedynie sposób rozłożenia spłat.

Janina Lubera podkreśliła, że gmina będzie spłacać odsetki od rat malejących –Czyli im mniej nam zostanie środków do spłacenia, tym niższe będą odsetki, więc propozycja Ratusza jest korzystna dla gminy. Dalszą dyskusję przeciął Tomasz Licak, który złożył wniosek, aby dokonać zmian w uchwale na wzór rozwiązania przedstawionego przez radną Luberę podczas posiedzenia komisji budżetowej.

Burmistrz przed głosowaniem nad wnioskiem wysłał sygnał do radnych ze swojego komitetu, że propozycja Ratusza może zostać przyjęta – Jesteśmy w stanie taką propozycję jako burmistrz i skarbnik zaakceptować, ale decyzja jest w rękach radnych. -mówił Ordon. Wniosek radnego Licaka został odrzucony przez koalicję rządzącą. W głosowaniu nad sporną uchwałą przeciw był Klub Ratusz, jedna osoba (radna Halina Drągowska) wstrzymała się od głosu, reszta radnych była „za.

opr. kk

————————————————————————————————————–

INFORMACJE NA TEN TEMAT ZNAJDZIESZ RÓWNIEŻ W JUTRZEJSZYM (PIĄTKOWYM) WYDANIU NOWEGO TYGODNIKA \”INFORMATOR\”:

Kliknij na obrazek aby powiększyć


———————————————————————————————————-

————————————————————————————————————-

30 KOMENTARZE

  1. [quote]Janina Lubera podkreśliła, że gmina będzie spłacać odsetki od rat malejących -Czyli im mniej nam zostanie środków do spłacenia, tym niższe będą odsetki, więc propozycja Ratusza jest korzystna dla gminy.[/quote] wszystko na ten temat. Poprosze teraz spytac kazdego radnego ktory odrzucil propozycje ratusza dlaczego chce zeby gmina placil wiecej??

  2. [b][i]Myślę, że należy podchodzić do tematu globalnie a nie pojedynczo, bo jeśli będziemy podchodzić do tematu pojedynczo, to będziemy mieli taką właśnie przepychankę[/i][/b]

    ło matko mojo …… a czy ta Pani się globalnie słuchała czy pojedynczo…..bo mie sie zdaje żę POJEDYŃCZO !!!

  3. [quote]Gdyby poprzednia rada nie podjęła się, jak to jeden z radnych mówi [b]z motyką na słonie[/b] i nie pozostawiła tego długu następnej radzie, to dzisiaj nie mielibyśmy krytej pływalni.[/quote]

    HIT !

  4. [quote]Prawdopodobnie nie będziemy beneficjentami w pełni tego, co się [b]zadzieje[/b] na terenie Chmielowa po zrealizowaniu tej inwestycji.[/quote]

    bardzo prosze by w oficjalnych wystapieniach nie używać gwary. ja rozumiem ze kazdy ma jakies nalecialosci z domu ale wystarczy nam juz lasowiactwa na salonach

  5. no i się zaczęło radne będą teraz kolonizować Afrykę a zaczynają od SŁONI, ale jak tu na [b]SŁONIA z MOTYKĄ [/b]??…… Panie MArku proszę zapytać Pani Marii jak chce to zrobić…. globalnie czy pojedynczo. Chyba ze Wy w radzie macie jakiś inny pomysł ??

  6. Burmistrz tak swoich radnych wytresował, że są już zawsze przeciwko racjonalnym propozycjom opozycji, nawet gdy on sam jest skłonny do tych propozycji przystać! Ale cyrk! A społeczeństwo płaci…

  7. …Witka!!! Ooooo i znowu cóś ciekawego , ale najlepsze to jest to i SKUTKI TAKIEGO POSTĘPOWANIA [quote]To jest tak samo, jak z budową basenu krytego. Gdyby poprzednia rada nie podjęła się, jak to jeden z radnych mówi z motyką na słonie i nie pozostawiła tego długu następnej radzie, to dzisiaj nie mielibyśmy krytej pływalni.[/quote] A może by tak pani Mroczek wpadła z raz na pływalnie i zobaczyła do czego doprowadza takie rozdzielanie WŁADZY nad powstałymi obiektami i gdzie jest kilku wykonawców i przekazywanie tego ZADANIA "NADZORU"takiego czy takich planów na kolejne KADENCJE !!!! LIPA LIPA I RAZ JESZCE LIPA pachnąca żywicą !!!:@ my mamy kaskę to do koryta , nie jestem przeciw tej pożyczce ale teraz wiadomo czego wojtek chory:(…hihi ;0) , jeżeli radni myślą że nie będą z tego rozliczani to są w BŁĘDZIE ROŚNIE NAM W DĘBIE NOWA MŁODZIEŻ…!!! z JAJAMI , takie awantury to tylko pokazywanie KTO MA WIĘKSZĄ WŁADZĘ !!! a nie sprzyja ROZWOJOWI MIASTA !!! , nakręcanie pod SIEBIE ale czego WYROKU SKAZUJĄCEGO na BANICJĘ "CHYBA" w PRZYSZŁOŚCI!!! ;0(:|

  8. Czlowieku o czym ty mowisz, zaden burmistrz nie dokonal tyle co on nie sa to jakies ogromne rzeczy ale napewno wazne. a to ze jest zaciagany kredyt zeby splacic ow deficyt to pozostalosc po wczesniejszym samorzadzie( Pana Józia).

  9. Tyle, że być może znowu będzie jeden kandydat bo nikt nie będzie chciał przejąc zastanej sytuacji. Swoją drogą nie popieranie słusznych poprawek tylko ze względu na osobę/osoby które te poprawki wnoszą to przejaw niezwykłej małostkowości i przaśności…

  10. no to widzę, że kolega ostapko przymierza do fotela prezesa i niechce mieć nic na głowie, no tak, tak przecież łatwiej… :)

  11. do16
    Najlepiej niech Wiesiek i jego załoga wezmą 20 milionów kredytu i niech spłacają przyszłe pokolenia, co nie? a co tam! raz się żyje!

  12. drodzy panstwo. Tu nie chodzi i burmistrza, bo ten przystal na propozycje zmian!!!!

    Tu chodzi o radnych ktorzy zaglosowali za takim rozlozeniem rat… to oni sa winni tej sytuacji ze w nastepnej kadencji zamiast sie rozwijac bedziemy splacac dlug jeden wielki dlug

  13. a może inaczej pomyślmy : Wiesław zaciągnie kredyt , a radni za to odpowiedzą i tak mamy dwie pieczenie na jednym ogniu upieczone : kredyt wzięty i rozwojowy budżet się dokona a ręce będę miał czyste a odpowiedzialność spadnie na radnych przecież to oni podjęli taką a nie inną uchwałę. 2W1

  14. Niech burmistrz nie będzie taki pewien wielkich dochodów z Chmielowa bo jeszcze duzo wody w Bystrzyku upłynie zanim gmina bedzie miała faktyczne korzyście ze strefy, nasuwa się na myśl stare porzekadło "nie chwal dnia przed zachodem słońca".
    A zdawać się panie burmistrzu na wiedzę i doświadczenia Furgalowej to raczej ryzykowne posunięcie, bo znamy poziom i umiejętności tej pani – ten typ jest nierozwojowy i niestety niereformowalny, najlepiej wymienić na nowszy model z pożytkiem dla finansów gminy.
    Poza tym radna Mroczek nie nadaje się do prowadzenia sesji (choćby ze względu na problemy z poprawną polszczyzną) to już przerabialiśmy w jedenj z kadencji, żenada!

  15. Był w Nowe Dębie świetny interes, Zakłady Metalowe, branża która na całym świecie radzi sobie bardzo dobrze, produkuje i sprzedaje. Teraz na byle co trzeba pożyczać, tak , fajnie nabrać kredytów. W latach 70 tych Edzio Gierek też nabrał po świecie kredytów, jego pomysły nie wypaliły, i dlatego w latach 80 tych mieliśmy biedę gorszą niż po wojnie. Ale w latach 80 tych Edzio Gierek już był na spokojnej i wysokiej emeryturze. Po roku 1989 też mądrale wpadli na pomysł, pozamykać zakłady i fabryki, stocznie i kopalnie, ludzi wywalić na bruk, wszystko sprywatyzować. Na policjantów po staremu przyjmować sługusów i zdechlaków, z armii zrobić nieliczne spolegliwe towarzystwo różańcowe, z dowódcami przeciętniakami ale za to niezmiernie spragnionymi kariery. I sprzedali wszystko za grosze, bieda aż piszczy, policje i sądy przekupują bandziory jak chcą, rząd jak za komuny z niczym sobie nie radzi, ale żeby się wykazać zamyka do więzień bezrobotnych i alkoholików. Armia chowa się w Afganistanie przed pastuchami a jej oficerowie twierdzą że jest OK. Dobrze że miasto się zmienia, dobrze że są spory w radzie, taka jest demokracja. Ale jeżeli w Nowa Dęba nie jest w stanie otworzyć w najbliższym czasie kilku tysięcy miejsc pracy, jeżeli nie jest w stanie wybudować nowego osiedla. To w jakim celu brać kredyty !? skoro jedyną przyszłością młodych ludzi jest z miasta wyjechać ! w latach 90 polską emigrację zarobkową szacowano na 60 tys, liczono że tylko tylu niezadowolonych obywateli wyjedzie, wyjechało ich ponad 2 miliony ! od maja rynek pracy otwierają Niemcy i Austriacy. Ktoś kto ma opanowany język niemiecki może zarobić powyżej 1600 euro miesięcznie. Ceny żywności są o wiele mniejsze niż w Polsce. Młodzi ludzie od lat wyjeżdżają z kraju za lepszym życiem, i nie zatrzyma ich w Nowej Dębie żaden Orlik ani basen. Bogactwem miasta są ludzie, wykształceni, energiczni, młodzi. W latach 70 miasto Detroit też nabrało kredytów, budowano wspaniałe budynki, szpitale, galerie, urzędy, w tym największy dworzec kolejowy w USA. Obecnie miasto opuściła już połowa mieszkańców-bo nie ma dla nich pracy ! co im z nowych dróg i pięknych budynków jeżeli pozostają bez pracy, i na nic ich nie stać !. Obecnie Detroit zamienia się w koszmarne widmo. Pamiętam konkurs w którym główną nagrodę wygrała córka Pani Ścibisz „Wizja mej przyszłości w Polsce i w moim mieście”. Dziewczyna uczyła się wtedy w liceum, napisała piękne wypracowanie, miała wizję, widziała siebie w Nowej Dębie. Ale czas i realia zrobiły swoje, po studiach wyjechała za granicę, a swoje życie związała nie z Nową Dębą ale z Warszawą. Jeżeli w Polsce ludzie nie będą zarabiać jak na zachodzie, to te budowane baseny, Orliki i kredyty są zbędne.

  16. Nowa Dęba juz wygląda na puste miasto, większość młodych ludzi wyjechała stąd i dalej bedą wyjeżdżać, i nie ma się co dziwić. Jaką mają tutaj przyszłość? Pan Ordon roztacza przed nami wizje rozwojowej gminy, w ktore chyba niewielu wierzy (wielki niegyś potentat Dezamet upada, inne firmy przędą na niewielkich obrotach). Na rynku brak pracy i marne zarobki, brak taniego budownictwa mieszkaniowego. Miasto jest szare, świeci zniszczonymi elewacjami bloków, których od lat się nie remontuje.Gmina pompuje pieniądze w wiejskie domu kultury wykorzystywane okazjonalnie i strażnice OSP, utrzymuje się pustawe wiejskie szkółki (oświata pochłania znaczącą część budżetu) – nic od lat się nie zmienia, brak rozsądnej ekonomii. Zadłużenie gminy rośnie z roku na rok. Pan Ordon chwali się faktycznie basenem i Orlikami ale kto kiedyś będzie z tego korzystał? To jest miasto emerytów. Ciekawe, czy dzieci burmistrza wrócą po studiach pracować do tak kwitnącej Nowej Dęby ?
    Świetny komentarz Panie Madej, to prawda, którą się zamydla.

  17. utrzymuje sie Szkole Podstawowa kl.I-III w Porebach Debskich.Za plotem jest szkola macierzysta SPnr.2 w ktorej bedzie budowana hala gimnastyczna.Przesada.

  18. Tchórzostwem jest odwracanie się, od kilku lat, od trudnych problemów ( posty powyżej ). Mężczyznom się tego nie wybacza.

  19. Pan burmistrz jest znany z "chowania głowy w piasek" i unikania trudnych tematów, zarówno w magistracie jak i na zewnątrz, to nie jest człowiek na którego można liczyć, najważniejsze co mu przyświeca to osobista Kariera i walka o przetrwanie na stołku. Każdy radny o odmiennym zdaniu , poglądach i odważnych pomysłach jest potencjalnym zagrożeniem dla niego , dlatego użyje wszelkich środków (często rękami Żołędzia), żeby pokazać swoje Ja. A to niektórym stowarzyszeniom nie przyzna się środków, odrzuci projekty, nie zaprosi do udziału, nie poinformuje itp. Widać z jaką niechęcią i złośliwością (za przykładem burmistrza) traktuje się w Radzie młodych, bystrych ludzi, którzy aktywnie działają , mają szersze horyzonty i zależy im na pozytywnych zmianach w mieście.
    A sprawa oświaty od kadencji pana Ordona jest przemilczana, nie przedstawiono przez te lata żadnego raportu o stanie oświaty, żadnej analizy ekonomicznej kosztów oraz jej przyszłości, nie odbyła się jakakolwiek debata , komisje milczą – tak jest wygodnie i bezpiecznie dla władzy. Najlepiej nabrać kredytów i pogłębiać deficyt, czy jest w tym ekonomia czy też nie.
    A czy kiedykolwiek gmina opracowała raport o stanie bezrobocia , zatrudnieniu , prognozach i potrzebach w tym kierunku? jak funkcjonują firmy w strefie, jakie mają potrzeby zawodowe, jakie jest zatrudnienie miejscowych,jakie dają dochody, jakie mają zadłużenia? Kolejny temat rzadko poruszany i nie dyskutowany , a jeszcze znalazłoby się kilka innych.

  20. Nie mogę się zgodzić z postem nr 22, autorstwa użytkownika Madej.

    [quote]Był w Nowe Dębie świetny interes, Zakłady Metalowe, branża która na całym świecie radzi sobie bardzo dobrze, produkuje i sprzedaje.[/quote]
    Na jakiej podstawie można ocenić, że to był świetny interes? W jaki sposób możemy stwierdzić, że byłby nim nadal?

    [quote]Po roku 1989 też mądrale wpadli na pomysł, pozamykać zakłady i fabryki, stocznie i kopalnie, ludzi wywalić na bruk, wszystko sprywatyzować.[/quote]
    Rozumiem rozżalenie, ale w jaki sposób miały funkcjonować firmy, które nie były rentowne, miały przerost zatrudnienia, były zacofane w technologiach zarządzania, marketingu i produkcji? Rząd nie zamyka na wolnym rynku firm. One upadają. Właśnie dlatego trzeba je prywatyzować, by politycy mieli jak najmniejszy wpływ na ich działalność.

    [quote]z armii zrobić nieliczne spolegliwe towarzystwo różańcowe, z dowódcami przeciętniakami ale za to niezmiernie spragnionymi kariery[/quote]
    I jednocześnie warto ponarzekać, że mamy wysokie, ciągle podwyższane podatki.
    Prosta sprawa – nie stać nas, jako państwo na armię, to jej nie mamy.

    [quote]le jeżeli w Nowa Dęba nie jest w stanie otworzyć w najbliższym czasie kilku tysięcy miejsc pracy, jeżeli nie jest w stanie wybudować nowego osiedla.[/quote]
    W jaki sposób Nowa Dęba, czy jakiekolwiek inne miasto ma tworzyć miejsca pracy? Ostatni wzrost administracji o 60 tys. etatów postrzegany jest jako klęska. Wyczuwam tu sprzeczność.
    Nie sądzę by jakaś gmina, urząd jeden czy drugi mógł otworzyć fabrykę gwoździ, która będzie dobrze działała. I z każdym innym biznesem tak jest. Mamy przerost zatrudnienia w administracji, w szkolnictwie i wielu innych dziedzinach. Właśnie dlatego, że rządy chcą dawać pracę ludziom, zadłużając przyszłe pokolenia.

    Mogę się mylić, dlatego chętnie podejmę dyskusję.

  21. P.Mariuszu Babula nie bede z panem dyskutował,bo wpełni sie z panem zgadzam.
    Ale moze rzeczywiście miasto powinno otworzyć fabryke gwożdzi?Najlepiej jeszcze ,żeby były robione ręcznie wtedy gwarantowane duże zatrudnienie;)

  22. To akurat jest pewne. Nawet zostało sprawdzone w PRLu ;-) Większość przemysłu działa raczej nie po to żeby produkować i przynosić zysk, a żeby gwarantować zatrudnienie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here