Policjanci apelują do mieszkańców powiatu tarnobrzeskiego, zwłaszcza osób starszych i ich rodzin, o ostrożność w sytuacjach, gdy dzwoni do nich osoba podająca się za wnuczka lub prokuratora i prosi o pieniądze. Wczoraj, funkcjonariusze odebrali trzy zgłoszenia o próbie oszustwa metodą „na prokuratora”. Oszust prowadząc telefoniczną rozmowę informował seniorów, że córka miała wypadek i aby uniknąć konsekwencji prawnych, musi jak najszybciej przekazać pieniądze. Przestępcy żądali 80 tys. złotych.
Wczoraj w Nowej Dębie do 77-letniego mieszkańca ul. Zarzecze, zadzwonił mężczyzna podający się za jego wnuczka. Oszust prosił o pilną pomoc w postaci gotówki. Pieniądze miały być przekazane na pokrycie kosztów wypadku drogowego. Podobny telefon odebrali mieszkańcy Sokolnik w gminie Gorzyce. Seniorzy nie dali się zwieść oszustom i o całym zdarzeniu powiadomili policjantów.
Również wczoraj o godz. 13.30, do mieszkanki ul. Wyspiańskiego w Tarnobrzegu, zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę, poinformowała rozmówczynię, że spowodowała wypadek drogowy, w którym ucierpiała ciężarna kobieta. Powiedziała, że może uniknąć konsekwencji prawnych, tylko musi niezwłocznie przekazać pieniądze. Fałszywa „córka” zażądała 80 tys. złotych. Po chwili do rozmowy włączył się mężczyzna, który oświadczył, że po pieniądze zgłosi się „młody prokurator”.
/POLICJA
a może „młody prokurator” to pan z Niska, za niska odprawa a ponoć nawet brakło kasy i chciał dorobić na boku, biedak postradał zmysły
On raczej działał metodą „na Jarka”
Pan z Niska kasę porozdawał i już mu brakuje ??? A tu w opozycji trzeba będzie przynajmniej 4 lata żyć i jeszcze czasami mągą wsadzić