Mieszkańcy sołectwa Jadachy dołączają do popularnej akcji zbierania plastikowych nakrętek. Cele są szczytne bo dzięki zebranym w ten sposób „odpadom”, można wesprzeć osoby potrzebujące pomocy.
Serce stanęło z inicjatywy dzieci i nauczycieli Szkoły Podstawowej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Jadachach. Na apel społeczności szkolnej odpowiedział radny Tomasz Wolan, który z własnej kieszeni ufundował wykonanie i montaż pojemnika. – Postawienie tego pojemnika zainicjowała pani Beata Barwińska, za co jej bardzo dziękuję. Serce pojawiło się w czwartek i już w sobotę wypełniło się po brzegi – nie kryje radności radny Wolan. Jedna tona nakrętek to zysk około 550 złotych. Zebrane w ten sposób fundusze zostaną przekazane na cele charytatywne.
W Nowej Debie tez mogło by być takie serce, bo jak dom kultury co chwile zamykaja przez pandemie to niema gdzie dawac zakretek, jedynie sezam ale tam tylko do 17.
Serce moglo by stanac np na plantach
Alescie mnie wystraszyli, myslalem ze to Tomaszowi stanelo serce
Dobry pomysł Dzieci i Nauczycieli! Dwa w jednym: selekcja i zmniejszenie odpadów plus pieniążki dla potrzebujących. Brawo. W Nowej Dębie powinny ze 4 takie serduszka stać, byłaby kasa na chociażby zwierzaki ze schroniska.
W Kolbuszowej już 3 takie serca stoją i na okrągło są wypełniane :-)
W Cyganach by sie przydało się.
Marianowi nie w glowie takie zabawy
Widziałam i słyszałam dużo ludzi nawołujących do zbierania tych nakrętek, ale nigdy nie widziałam gdziekolwiek jakiegokolwiek materiału czy to filmowego czy chociażby samych zdjęć, które pokazywałyby moment obdarowania czy to wózkiem inwalidzkim , czy to operacją na która zbierano, czy czymkolwiek podobnym… Nawet żadnego 'artykułu’ się nie doszukałam z podobnego zdarzenia, które powinno być dość nagłośnione z powodu charakteru zbiórki….
Ta kieszeń radnego na razie więcej pobiera niż wydaje, ale w sumie po to się zapisał do partii.
Myślałem ze ktoś umarł