Tradycyjnie doskonale spisali się w tych zawodach badmintonowi weterani z Nowej Dęby nadając ton rywalizacji, a pojedynki z ich udziałem były prawdziwą ozdobą mieleckich zmagań.
Prawdziwą klasą dla siebie byli oldboye, którzy grę pojedynczą mężczyzn zdominowali, wręcz deklasując swoich rywali. Zwyciężył w stylu godnym prawdziwego mistrza niezmordowany (rozegrał w sumie aż 44 sety), a zarazem najstarszy od wielu już edycji uczestnik mieleckiego Grand Prix, trener badmintonistów Stali Nowa Dęba 57 – letni Adam Bunio. Drugie miejsce wywalczył Tadeusz Szczur, trzecie miejsce przypadło w udziale Jackowi Tomasiewiczowi, a na piątym miejscu uplasował się czwarty z nowodębian Mieczysław Sitko. Całe więc podium dla nowodębian, co zdarzyło się po raz pierwszy w ponad 12 – letniej historii trwania tych zmagań. Było to już 119 zwycięstwo oraz 178 podium trenera badmintonistów z Nowej Dęby w ciągu tych 12 lat.