Rodzący się samorząd powiatowy był spadkobiercą trudnej sytuacji gospodarczej regionu tarnobrzeskiego. Największym problemem regionu było wówczas wysokie bezrobocie będące następstwem upadku znaczenia przemysłu, w tym zwłaszcza przemysłu siarkowego i zbrojeniowego. W 1996 roku przeciętne zatrudnienie w województwie tarnobrzeskim było niższe niż w roku ubiegłym o 4,8%. Bezrobocie wynosiło prawie 15%. Największą grupą osób pozostających bez pracy były kobiety1.
Początek 1997 roku nie napawał optymizmem. Ponad 1100 osób z 11 firm działających w województwie w ramach zwolnień grupowych miało stracić pracę. Ponad połowę z tej liczby (660 osób) stanowili pracownicy „Siarkopolu”. 110 osób przewidziano do zwolnienia w „Dezalu” Nowa Dęba Sp. z o.o2. Równie nieprzyjemnie przedstawiała się sytuacja w zakładach zbrojeniowych. W wyniku zmian reformy centrum rządowego, zakłady te nie otrzymały żadnych zamówień. Wprawdzie w budżecie MON zapisano 9% na wydatki związane z zakupem sprzętu wojskowego i uzbrojenia jednak do końca lutego firmy zajmujące się produkcją specjalną pozostawały bez państwowych zleceń3.
12 lutego Andrzej Gargaś przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” Huty „Stalowa Wola” S.A. i Kazimierz Chwesiuk przewodniczący „Solidarności” w Nowej Dębie wzięli udział w spotkaniu polskiej zbrojeniówki w Radomiu4. Celem spotkania było omówienie sytuacji polskiego sektora zbrojeniowego i próba wyjścia z kryzysu. Uczestnicy spotkania zgodnie przyznali, że przyczyną zamieszania jest brak zamówień rządowych, bałagan prawny i brak środków na restrukturyzacje i modernizacje zakładów. Przedstawiciele zbrojeniówki ustalili także, że należy podjąć wszelkie możliwe działania w celu ratowania polskiego przemysłu obronnego. Na 12 marca zaplanowano manifestacje w Warszawie. Mieli w niej wziąć udział związkowcy z całej Polski w tym z Zakładów Metalowych Dezamet.
Jeszcze w 1996 roku pojawiały się koncepcje aby rozszerzyć obszar mieleckiej strefy ekonomicznej na województwo tarnobrzeskie5. Temat ten omawiano na spotkaniu z wicepremierem Romanem Jagieińskim 19 grudnia. Na szczęście coraz głośniej zaczęto mówić o konieczności powołania na terenie województwa tarnobrzeskiego oddzielnej specjalnej strefy ekonomicznej, która miałaby przyciągnąć do regionu inwestorów oferujących prace mieszkańcom. 3 października 1996 roku do ministra Klemensa Ścierskiego wojewoda tarnobrzeski złożył wniosek o utworzenie strefy6. – Powołanie strefy to jedno z rozwiązań, które złagodziłoby kryzys jaki dotknął duże przedsiębiorstwa naszego województwa. Próbowaliśmy się za to zabrać jeszcze w 1995 roku, ale wtedy stan przemysłu siarkowego nie był na tyle znośny, że nie spełnialiśmy warunków pozwalających na utworzenie strefy – mówił dziennikarzom Paweł Stawowy, ówczesny wojewoda tarnobrzeski7. Duże niepokoje co do powodzenia przedsięwzięcia wynikały ze struktury zawodowej mieszkańców. Obawiano się, czy „górnik otworowy z 20-letnim stażem” nagle będzie w stanie przekwalifikować się na piekarza czy informatyka. Kolejnym słabym punktem był kiepski stan infrastruktury drogowej, oraz brak rozwiniętej sieci usług gastronomiczno-hotelowych i usługowych.
Plany przewidywały, że w skład strefy weszłoby 5 obszarów o łącznej powierzchni 400ha. W jej skład wchodziły by grunty należące dotychczas do HSW, Dezametu, Pilkingtona i Siarkopolu. Zarządcą strefy miało stać się Tarnobrzeskie Centrum Kapitałowe (TCK) będące spółką utworzoną przez samorządy na terenie których działaby strefa. Dla inwestorów przewidziano zwolenia podatku od nieruchomości i podatku gruntowego na okres 20 lat8.
Z przyszłą strefą wiązano ogromne nadzieje. Eksperci Agencji Rozwoju Przemysłu szacowali że w ciągu najbliższych dwóch dekad zatrudnienie w SSE znajdzie 15 tysięcy ludzi9. W kwietniu 1997 roku zakończono prace nad statutem TCK. Kapitał założycielski spółki miał wynieść 14 miliardów starych złotych w gotówce. TCK zakładały samorządy 4 miast: Tarnobrzega, Stalowej Woli, Nowej Dęby i Staszowa. Tarnobrzeska strefa miała być 7 taką instytucją w Polsce.
W przetaczającej się przez media dyskusji na temat poprawy sytuacji gospodarczej regionu prezydent Stalowej Woli Andrzej Gajec, stwierdził: „Strefa to nie panaceum. Szansa jest też w rozwoju małego biznesu”10. Ponadto pozytywnie wyraził się o utworzeniu powiatów. Jak stwierdził, Stalowa Wola jako miasto nie posiada terenów które mogłaby zaoferować potencjalnym inwestorom. Natomiast jeżeli powstałby powiat wówczas zawsze uda się jakoś „dogadać” z wójtem czy burmistrzem w celu połączenia sił11.
We wrześniu 1997 roku w województwie tarnobrzeskim gościł minister pracy i polityki społecznej prof. Tadeusz Zieliński. Wizytował on tereny objęte lipcową powodzią. Ponadto chciał na własne oczy przekonać się jak wyglądają przygotowania do utworzenia SSE. – Muszę wyrobić sobie zdanie czy mam poprzeć utworzenie w województwie tarnobrzeskim specjalnie strefy ekonomicznej – mówił12. Zastrzeżenia ministra budziła niska stopa bezrobocia w stosunku do wymaganej by utworzyć specjalny obszar ekonomiczny. Swoje wątpliwości wobec utworzenia takiego obszaru wyraził także lider Akcji Wyborczej „Solidarność” Marian Krzaklewski. Podczas wrześniowego objazdu województwa stwierdził: „Duże zagęszczenie stref specjalnych może spowodować, że nie przyniosą one zamierzonego celu. Oczekiwanie na pierwsze efekty stref trwa pięć lat. Jeżeli w przypadku tarnobrzeskiej strefy trzeba będzie czekać tak długo, to może wartoby się zastanowić nad jakimś innym rozwiązaniem„13.
Źródło: Tygodnik Nadwiślański
Mimo wielu wątpliwości centralnych i lokalnych decydentów 10 września 1997 roku w siedzibie Zakładów Metalowych Dezamet w Nowej Dębie Prezes Rady Ministrów Włodzimierz Ciemoszewicz ogłosił decyzję o otwarciu Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Wisło-San Park.
Trzeba mieć świadomość, że reforma administracyjna wprowadzająca powiatowy szczebel samorządowy budziła wiele kontrowersji, szczególnie tam gdzie dawne miasta wojewódzkie miały utracić swój status. Marginalizacji obawiano się m. in. w województwie tarnobrzeskim. Był to zresztą trend ogólnopolski. Przeciwko reformie opowiadały się wszystkie województwa utworzone w latach 70. Z kolei „stare” regiony popierały reformę.
Przeciwko powiatom, a za utrzymaniem województw początkowo opowiadał się tarnobrzeski sejmik samorządowy. Zwolenników powołania powiatów było 13, a przeciwników 2914. Naturalnie za utworzeniem powiatów głosowali delegaci z miast które po reformie uzyskałyby nowy status. Andrzej Gajec ze Stalowej Woli retorycznie zaznaczał, że wielu z głosujących przeciw byłoby za powiatami gdyby dalej istniało województwo tarnobrzeskie, co miało świadczyć o tym, że założenia reformy są dobre. Z kolei Jan Grandys z Tarnobrzega nazwał idee utworzenia powiatów „wskrzeszeniem nieboszczki babci Austrii„15.
Nadzieje przeciwników powiatów wzbudził projekt nowej konstytucji, przyjęty w styczniu 1997 roku przez komisje konstytucyjną. W projekcie nie było mowy o powiatach. Komentując ten fakt, ówczesny burmistrz Połańca Jerzy Z. Nowak stwierdził, że „administracja nie potrzebuje dodatkowego szczebla” a istniejący podział jest odpowiedni16. Przewodniczący Sejmiku Samorządowego Ryszard Nagórny stwierdził, że „skoro dyskusja na temat powiatów jeszcze się nie zakończyła nie powinno się z góry dekretować, że powiaty mają istnieć„17.Z kolei przewodniczący „Solidarności” Ziemi Sandomierskiej Andrzej Kaczmarek jako zwolennik decentralizacji uważał, że „jeśli powiaty w większym stopniu niż gminy służyłyby samorządności to należałoby je popierać„18.
Zadeklarowanym obrońcą województwa tarnobrzeskiego okazał się poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej Jerzy Jaskiernia: „Jestem zwolennikiem województwa tarnobrzeskiego i chciałbym aby się utrzymało. Nastąpiła bardzo korzystna integracja i dziś trudno sobie wyobrazić granicę wojewódzka między między Sandomierzem a Tarnobrzegiem„19.
Co ciekawe za reformą administracyjną opowiadał się Prezydent Tarnobrzega Stanisław Żwiruk. W jego opinii województwo tarnobrzeskie to sztuczny byt, który z ekonomicznego punktu widzenia jest nie do utrzymania. Stwierdził ponadto, że w wymiarze instytucjonalnym powiat tarnobrzeski istnieje od dawna. Miał na myśli wszystkie jednostki rejonowe (sąd, prokuraturę, straż pożarną, urząd skarbowy, urząd pracy itp.). Władzę nad tymi jednostkami powinny przejąć władze powiatowe20.
Wojewoda Paweł Stawowy był przekonany, że tarnobrzeskie straci na reformie: „Stanowimy jeden z 49 ośrodków i dzięki temu zyskujemy: z budżetu dostajemy więcej niż do niego wkładamy„21. Stwierdził także, że wielu ludzi straci pracę a Tarnobrzeg będzie „zapomniany”. Pytał „kiedy zjedzie tutaj wojewoda z Krakowa czy Rzeszowa?„22.
W marcu 1998 roku Tarnobrzeski Sejmik Samorządowy opowiedział sie za reformą administracyjną i podziałem województwa tarnobrzeskiego. Podczas zgodzono się co do tego, że Sandomierz, Tarnobrzeg i Stalowa Wola powinny znaleźć się w jednym województwie23.
Do ciekawych wydarzeń doszło w gminie Majdan Królewski gdzie miała miejsce gorąca debata na temat przyłączenia się gminy do powiatu tarnobrzeskiego lub kolbuszowskiego. Radni zadecydowali o przynależności do tego drugiego jednak ponad 2 tysiące mieszkańców chciało mieć starostę w Tarnobrzegu24. Przynajmniej tylu podpisało się pod wnioskiem o zmianę decyzji rady. Akcje zbierania podpisów zainicjował ówczesny sołtys Majdanu Józef Trela. Mieszkańcy obawiali się, że Kolbuszowa będzie traktować Majdan jak „piąte koło u wozu”. Podkreślali, że Tarnobrzeg ma dobrze rozwiniętą bazę instytucjonalną, a Kolbuszowa musi ją dopiero zbudować wobec czego pieniądze na rozwój nie trafią do Majdanu. Podkreślano również, że przynależność do tarnobrzeskiego oznacza wygodę, bliskość do urzędów i szpitala25. Sprawa powróciła na kolejnych obradach samorządu. Zwolennicy przynależności do tarnobrzeskiego odnieśli skutek. Rada gminy ostatecznie zmieniła swoją decyzję co zostało nagrodzone przez mieszkańców oklaskami. Niestety, w wyniku decyzji władz centralnych Majdan Królewski został włączony w skład powiatu kolbuszowskiego26.
24 lipca 1998 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwalił ustawę o wprowadzeniu trójstopniowego zasadniczego podziału terytorialnego państwa27. Wprowadzono dodatkowo na poziomie lokalnym samorządowy powiat, a na poziomie regionalnym samorządowo-rządowe województwo. Powiat Tarnobrzeski powołany został Rozporządzeniem Rady Ministrów z 7 sierpnia 1998 roku w sprawie utworzenia powiatów28.
Źródło: Tygodnik Nadwiślański
Kompetencje powiatów w pierwotnych założeniach obejmować:
-
1) szkolnictwo ponadpodstawowe, artystyczne (I i II stopnia), specjalne;
-
2) ochrona zdrowia (przychodnie, ośrodki zdrowia, szpitale rejonowe, nadzór szpitalno-epidemiologiczny);
-
3) pomoc społeczna;
-
4) budowa i utrzymanie dróg międzygminnych, komunikacja, rejestracja pojazdów, wydawanie i rejestracja praw jazdy;
-
5) kultura, turystyka, sport;
-
6) scalanie i wymiana gruntów, wywłaszczanie nieruchomości, zadania z zakresu geodezji, kartografii, i prowadzenia katastratu nieruchomości;
-
7) urbanistyka i nadzór budowlany;
-
8)gospodarka wodna, ochrona środowiska i przyrody, rybactwo śródlądowe;
-
9)porządek i bezpieczeństwo publiczne;
-
10) ochrona przeciwpowodziowa, ochrona przeciwpożarowa, walka z klęskami żywiołowymi;
-
11) promowanie działalności gospodarczej, zwalczanie bezrobocia, aktywizacja zawodowa;
-
12) ochrona praw konsumentów;
-
13) utrzymanie powiatowych obiektów i urządzeń użyteczności publicznej.
Powiat Tarnobrzeski został wyłoniony spośród 20 w Województwie Podkarpackim obejmując swoim zasięgiem obszar czterech gmin: Baranów Sandomierski, Gorzyce, Grębów i Nową Dębę.
Powiat Tarnobrzeski ziemski został jednym z najmniejszych w województwie podkarpackim. Jego powierzchnia wyniosła 520 km kw., a ludność 55 470 mieszkańców z czego około 20 tys., to nowodębianie. Środki finansowe powiatu miały pochodzić z udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych i prawnych, a także z subwencji ogólnej. Ponadto powiat mógł czerpać dochody ze swojego majątku i wpłat z jednostek organizacyjnych.
Organem stanowiącym i kontrolnym jest rada powiatu wybrana w demokratycznych wyborach na 4-letnią kadencje. Radni nie mogą być pracownikami starostwa ani kierownikami jednostek organizacyjnych. Organem wykonawczym powiatu jest kolegialny zarząd na czele którego stoi starosta wybrany przez radnych.
Rada Powiatu liczyła 25 osób: 9 z Nowej Dęby, 6 z Baranowa Sandomierskiego, 6 z Gorzyc i 4 z Grębowa. W skład pierwszej Rady Powiatu Tarnobrzeskiego weszli: Wiesław Barnaś, Jan Bąk, Stanisłąw Bogdan, Józef Ciejka, Kazimierz Chewsiuk, Marek Domagała, Kazimierz Durda, Władysław Gurdak, Jacek Hynowski, Joanna Iwińska-Motyl, Tadeusz Królikowski, Mirosław Orłowski, Marek Ożga, Wiesław Paciura, Maria Pliszka, Zbigniew Rękas, Bogusław Rzeszut, Danuta Serafin, Jerzy Sudoł, Robert Suska, Stanisław Tabor, Stanisław Tworz, Franciszek Wójcik, Tomasz Zimnicki, Andrzej Ziara. Przewodniczącym Rady Powiatu wybrano pochodzącego z Nowej Dęby Władysława Gurdaka. Wiceprzewodniczącymi zostali: Bogusław Rzeszut i Andrzej Ziara.
Nazwa komisji |
Członkowie komisji |
Komisja Promocji, Rozwoju Gospodarczego i Finansów. |
1. Kazimierz Chewsiuk – przewodniczący; 2. Wiesław Paciura; 3. Stanisław Tabor; 4. Bogusław Rzeszut; 5. Wiesław Barnaś. |
Komisja Rolnictwa, Leśnictwa i Ochorny Środowiska. |
1. Stanisław Tabor – przewodniczący; 2. Tomasz Zimnciki; 3. Stanisław Tworz; 4. Tadeusz Królikowski; 5. Jan Bąk. |
Komisja Ds. Rodziny, Pomocy Społecznej i Bezpieczeństwa. |
1. Joanna Iwińska-Motyl; 2. Kazimierz Durda; 3. Danuta Serafin; 4. Andrzej Ziara; 5. Franciszek Wójcik. |
Komisja Oświaty, Kultury i Zdrowia |
1. Robert Suska – przewodniczący; 2. Mirosław Orłowski; 3. Maria Pliszka; 4. Jacek Hynowski; 5. Marek Domagała. |
Komisja Rewizyjna |
1. Wiesław Paciura – przewodniczący; 2. Józef Ciejka – wiceprzewodniczący; 3. Stanisław Bogdan – sekretarz; 4. Franciszek Wójcik – członek. |
Starostą został Zbigniew Rękas z Gorzyc, a wicestarostą Jerzy Sudoł z Nowej Dęby. Pozostali członkowie Zarządu to: Kazimierz Durda, Marek Ożga, Stanisław Tworz i Tomasz Zimnicki. Sekretarzem został 35 letni wówczas Piotr Borycki a skarbnikiem Elżbieta Wojciechowska. Pierwsze posiedzenie Zarządu Powiatu Tarnobrzeskiego odbyło się 25 listopada 1998 roku i dotyczyło spraw organizacyjnych takich jak wybór banku do obsługi finansowej budżetu, czy przygotowanie koncepcji powołania jednostek organizacyjnych i stworzenia ich regulaminów29. W ciągu 1999 roku Zarząd odbył 39 posiedzeń podczas których zajmował się m.in. pracami nad strategią rozwoju społeczo-gospodarczego Powiatu, wnioskował do samorządów szczebla podstawowego o wspólne działania w zakresie modernizacji dróg, oraz ustalał i zatwierdzał plany remontowe w placówkach oświatowych30.
Przyjęto następującą strukturę organizacyjną:
Wydział / Stanowisko |
Kierownik |
Wydział Organizacyjny |
Kazimierz Błasiak – Zastępca Naczelnika |
Biuro Rady Powiatu |
Andrzej Siedlak |
Samodzielne Stanowisko ds. Obsługi Prawnej |
Radca pr. Grażyna Kędziora, radca pr. Elżbieta Hyjek – Czerkies. |
Powiatowy Rzecznik Konsumentów |
Halina Hukiewicz |
Wydział Budownictwa, Komunikacji i Infrastruktury |
Ewa Hermes – Naczelnik |
Wydział Geodezji i Gospodarki Gruntami |
Ewa Cieszyńka – Naczelnik, Geodeta Powiatowy, Urszula Nieradka – Zastępca Naczelnika |
Wydział Ochrony Środowiska Rolnictwa i Leśnictwa |
Ryszard Grela – Naczelnik |
Wydział Oświaty Zdrowia i Spraw Obywatelskich |
Jadwiga Lubańska – Naczelnik |
Wydział Budżetu i Finansów |
Gustawa Suma – Zastępca Naczelnika |
W skład Powiatu Tarnobrzeskiego weszły następujące jednostki organizacyjne:
Jednostka organizacyjna |
Kierownik |
Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowalnego |
Stefan Noga – kierownik |
Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie |
Teresa Przybylska – kierownik |
Powiatowy Ośrodek Deokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej |
Irena Greń – kierownik |
Zarząd Dróg Powiatu Tarnobrzeskiego z/s w Nowej Dębie |
Marian Fila – kierownik |
Krajowy Ośrodek Socjalno – Szkoleniowy dla Kobiet w Gorzycach |
Mirosław Kopyto – dyrektor, do 17 lutego 2000 r – Jan Furman |
Specjalny Ośrodek Szkolno – Wychowawczy w Grębowie |
dyr Irena Beata – Zając, do 31 sierpnia 2000r. Bogdan Uchański |
Zespół Szkół nr w Nowej Dębie |
Elżbieta Kozłowska – dyrektor, do 31 sierpnia 2002r., Zofia Boryńska. |
Zespół Szkół nr 2 w Nowej Dębie |
Adam Niemczak – dyrektor, do 31 sierpnia 2002r. Helena Maguder |
Zespół Szkół w Gorzycach |
Janusz Gwoździkowski – dyrektor |
Liceum Ogólnokształcące w Baranowie Sandomierskim |
Alina Lis, p.o. dyrektora |
Dom Pomocy Społecznej w Nowej Dębie |
dyr Agnieszka Markowicz – Dudek, do 31 sierpnia 2001 r. Leszek Mirowski |
Samodzielny Publiczny Zespół Zakładó Opieki Zdrowotnej w Nowej Dębie |
Wiesława Barzycka, do 7 lutego 2000 r. Szczepan Furman |
Poradnia Psychologiczno – Pedagogiczna w Nowej Dębie |
Ewa Jaworska – dyrektor |
Dom Dziecka w Skopaniu Fabrycznym |
Małgorzata Jędrzejczyk – dyrektor |
Centrum Kształcenia Praktycznego w Gorzycach |
Janusz Krakowiak – dyrektor |
Powiatowy Urząd Pracy |
Adam Oczak – kierownik |
Mieszczący się w tym samym mieście powiat ziemski i grodzki podzielił między siebie obowiązki co do służb i instytucji które pracują dla obu jednostek. Straż pożarna i służby weterynaryjne znalazły się pod kuratelą powiatu ziemskiego, natomiast policja i inspekcja sanitarna przeszła pod władztwo powiatu grodzkiego.
Służby i inspekcje powiatowe |
Kierownik |
Komenda Miejska Policji w Tarnobrzegu |
Komendant insp. Zbigniew Matys |
Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej |
Komendant mł. bryg. Jerzy Rajtar |
Powiatowy Inspektor Sanitarny |
Lek. med. Małgorzata Korzyńska |
Powiatowy Inspektor Weterynarii |
Lek. med. Tadeusz Sech |
Wiele osób ubolewało nad podzieleniem ziemi tarnobrzeskiej na powiaty ziemski i grodzki, pytając o sens istnienia tego pierwszego. –Gdyby istniał jeden powiat, a nie tak jak teraz miasto na prawach powiatu i powiat ziemski, to byłby on bardzo silny o dużym potencjale, dużej liczbie ludności i dużym budżecie. – mówił starosta Zbigniew Rękas31.
2 stycznia 1999 roku starostowie Zbigniew Rękas i Jerzy Sudoł wraz z sekretarzem Piotrem Boryckim odebrali z rąk Wojewody Podkarpackiego Zbigniewa Sieczkosia pieczęć Starostwa.
Autor: Arbat
———————————-
PRZYPISY:
1 Komunikat Urzędu Statystycznego w Tarnobrzegu o sytuacji społeczno – gospodarczej w województwie w roku 1996 [w:] Tygodnik Nadwiślański 6/97r.
2 Łagodzenie skutków [w:] nr 5/97r., wkładka Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Tarnobrzegu.
3 Zbrojeniówka pod ścianą [w:] Tygodnik Nadwiślański 8/97r., s.4.
4 Tamże.
5 Kontrakt dla tarnobrzeskiego [w:] Tygodnik Nadwiślański Nr 1/97r., s. 4.
6 Ratunek w strefie [w:] Tygodnik Nadwiślański 9/97r., s.2.
7 Tamże.
8 J. Michalik: Przedwyborcza nadzieja [w:] Tygodnik Nadwiślański Nr 12/97r., s.4.
9 Moralna powinność [w:] Tygodnik Nadwiślański Nr 17/97r., s. 4.
10 Strefa to nie panaceum. Rozmowa z Prezydentem Stalowej Woli Andrzejem Gajcem [w:] Tygodnik Nadwiślański Nr 14/97r.
11 Tamże.
12 Spotkanie z ministerm [w:] Tygodnik Nadwiślański nr 36/97r., s.5.
13 Strefa, a może nie ? [w:] Tygodnik Nadwiślański nr 37/97r., s. 5.
14 J. Michalik: „Nie” dla powiatów [w:] Tygodnik Nadwiślański nr 1/97r., s. 4.
15 Tamże.
16 Ani dobrze, ani źle [w:] Tygodnik Nadwiślański nr 4/97r., s. 4.
17 Tamże.
18 Tamże.
19 Będę bronił tarnobrzeskiego. Rozmowa z posłem Jerzym Jaskiernią [w:] Tygodnik Nadwiślański nr17/97r., s.4.
20 Zdecentralizować państwo. Rozmowa z Prezydentem Tarnobrzega Stanisławem Żwirukiem [w:] Tygodnik Nadwiślański nr 44/97r., s. 4
21 Tarnobrzeskie straci. Rozmowa z Wojewodą Tarnobrzeskim Pałem Stawowym [w:] Tygodnik Nadwiślański nr 50/97r., s. 4.
22 Tamże.
23 Sejmik rozbiorowy [w:] Tygodnik Nadwiślański nr 12/98r., s.11.
24 W. Malicki: Triumf demokracji bezpośredniej [w:] Tygodnik Nadwiślański nr 25/98r., s.6.
25 Tamże.
26 Tamże.
29 K. Błasiak: O pracy Zarządu Powiatu Tarnobrzeskiego [w:] Głos Powiatu Tarnobrzeskiego nr 2/ 2000 r., s. 4.
30 Tamże.
31 Bez Tarnobrzega. Rozmowa ze starostą tarnobrzeskiego powiatu ziemskiego, Zbigniewem Rękasem [w:] Tygodnik Nadwiślański nr 2/99r., s. 8.
Czas pokazał ,że strefa praktycznie nie istnieje dla inwestorów . Jedynie jak się wjeżdża do miasta to ładnie pisze STREFA INWESTORA i nic więcej jednym słowem grajdoł. Tyle i aż tyle w temacie strefy .
Niestety nic na to nie poradzimy . Miasteczko tej wielkości co ND to grajdołek w którym żaden poważny inwestor nie zaryzykuje budowy firmy. Większe inwestycje lokalizują się bliżej większych miast , blisko autostrad co widać nawet po okolicach lotniska w Jasionce , tam firmy rosną jak grzyby po deszczu , niestety my z tej polanki w lesie skazani jesteśmy na dojazd do w miarę dobrej pracy , chociaż ja polecam założenie własnej firmy co też kilkanaście lat temu uczyniłem , bo prowadzić działalność można daleko od polany , ale żyje się u nas fajnie , jakoś tak wolniej i zieleniej ….