23 tysięcy złotych z kieszeni podatników zostało wydanych na tablety zawierającą prostą aplikacje do wymiany danych. Jak zapewniają władze miasta, nowa zabawka ma „ułatwić pracę w trakcie sesji„. Władze miasta uznały, że zakup urządzeń multimedialnych jest lepszy niż każdorazowe drukowanie materiałów na sesje ( projekty uchwał, załączniki do projektów itd. ).
Urząd Miasta informuje, że zainstalowana na tabletach aplikacja umożliwi „zarządzanie takimi procesami w Radzie jak przygotowywanie porządków obrad Rady Miejskiej oraz Komisji Rady, a także interaktywne przeprowadzanie posiedzeń w oparciu o specjalnego asystenta. Ponadto program oferuje kompleksowe zarządzanie i komunikację w Radzie. Umożliwia wysyłanie faxów, maili, a nawet automatyczne powiadamianie sms-em. Komunikator zapewni błyskawiczną wymianę informacji pomiędzy Radnymi, urzędnikami, pracownikami Biura Rady, a także innymi podmiotami zaangażowanymi w pracę Rady Gminy.”
Koszty się zwrócą czy zamortyzują?
Władze miasta informują, że koszty zakupu tabletów „zwrócą się” w przeciągu kadencji. Czy to oznacza, że będą one przechodziły z kadencji na kadencje ? Takie rozwiązanie z oczywistych powodów wydaje się kuriozalne. Można więc przypuszczać, że tablety stają się własnością radnych, a wówczas nie ma mowy o ZWROCIE kosztów a jedynie o AMORTYZACJI poniesionych wydatków. Z prośbą o doprecyowanie informacji zwrócimy się do władz miasta.
Niech ja tylko zobaczę któregoś z radnych z kartkami w ręku. Pomysł uważam za trafiony. Ciekawe jaka będzie procedura, gdy któryś laptop się zepsuje lub zostanie zepsuty przez radnego, np.Jan Flis grubym palcem zniszczy ekran dotykowy.
Pomysł słuszny, jeszcze powinna być transmisja na żywo na stronie UMiG z przebiegu sesji rady.Są miejscowości które już relacjonują przebieg sesji w internecie.
Warto iść do przodu szanowna rado.
Mam nadzieję, że nie będzie to fikcja i żadne druki nie pojawią się już na sesji. To jak Zygmunt wybierał tablety to każdy może sobie wyobrazić (he he he). Ale skoro ludziom to odpowiada to nie ma się co rzucać. Aaa i rzeczywiście: jest różnica między zwrotem ksztów a amortyzacją. Urzędnicy powinni to wiedzieć gdy puszczają jakiś komunikat. Albo niedopatrzenie albo celowa manipulacja.
P.S. Transmisja TV sesji na żywo? Będzie ogladało tyle samo ludzi co chodzi na sesje. Zapytaj w urzędzie ile jest wyświetleń nagrań audio z sesji. 5 może 10 miesięcznie. Wydanie z 400 tysięcy na transmisje wideo będzie tylko kolejną korzyścią dla Zygmunta. On zaciera ręce czytając o takich pomysłach.
Oni się bawią a za chwilkę podwyższą wam podatki. Jak przychodzi samotna matka po jakąkolwiek pracę to słyszy „nie ma pieniędzy”. Durna babo! Tablety są ważniejsze niż ty i twój bachor hehehe :) Czy ksiądz dr Mieczysław dokonał już błogosławieństwa nowych urządzeń?
Pieniacze dajcie sobie spokój , wybierzcie się na Sylwestra i mile imprezujcie, jeszcze pytanko kto napisał ten artykuł? brak podpisu tego rzetelnego i wiarygodnego redaktorka
Przerabialiśmy tablety w Sejmie RP i co ….. dalej papier jest używany. Więc pomysł słaby.
Mnie brakuje informacji ile pieniazkow dostal Burmistrz wczoraj?,czy Radni przebili Radnych z Niska bo jak podaje radio Leliwa Radni Burmistrzowi ustalili 11700 z ogonkiem
oni maja nowe tablety a wy do prometu za 1200 paroby szlachta sie bawi a życie w debie umiera tyle w temacie
Nie Zycie umiera a Babcie i Staruszkowie
Spora ciekawostka bowiem konkurs fotograficzny trwajacy dwanascie miesiecy,czyli sporo pracy i inwencji wycenili na kompromitujace nagrody.Nigdy wiecej nie dam sie wrobić w ich pomysły.
Wiec Stary na ciebie juz czas
Co masz na mysli anonimie,robisz cos pożytecznego,masz pasję…zyjesz czy pouczasz?
To w strukturze Urzędu jest jest biuro Rady Gminy ?
Juz wiecej ja I moja rodzina oraz moi znajomi nie oddamy na pana panie burmistrzu zadnego glosu w jakichkolwiek wyborach-warunek byl jeden-zmiana zastepcy!-widac od koryta trudniej sie oderwac niz to sobie mozna wyobrazic!
Żaden autor SF nie przewidział sytuacji w której Jan Flis bedzie korzystał z aplikacji na tablecie. Trzeba bedzie sprawdzić jak wyglada „błyskawiczna wymiana informacji” między Janem Flisem a kimkolwiek. Brawo Rada Miejska, brawo burmistrz Wiesław Ordon!
W radzie jest więcej analfabetow. Im nic nie pomoże . A tablety nic nie dadzą, i tak papiery bedą kserowac. Zapłacimy i za tablety i za papiery.
Lesiok Witaj w Nowym Roku UCZONY WSZYSTKICH TYTULOW OD MAGISTRA POCZAWSZY A SKONCZYWSZY NA PROFESORZE-jan analfabeta sie klania
Lem jak Jan poslugiwal sie blatem to ty sikales w pampersy oczywiscie jak ci mamusia zalozyla
proponuje burmistrzowi sciagnac na tableta gierke do zbijania kulek mozna ja znalezc na google play jak obczai tableta to bedzie wiedzial pozdrowienia
bubble witch saga 2? :)
Robią zdjęcia te tablety? Może na każdej sesji konkurs na najlepszą słitfocię radnego, pokazujący radosną twarz rady gminy.
Były wybory, to dlaczego znowu dziadostwo nowodebskie wybrało Ordona i klike?! A teraz marudzenie!Nigdy nie bedzie klepiej sie zyło biednym dopóki Ordon bedzie rzadził w ND. Amen
ta debianke to juz dawno powinien wykonczyc
Radny Jan nie dawno był na etapie nauki posługiwania się komórką, a teraz tablet oj Jan coś uczyć się każą oj bokiem może ci wyjść ta kadencja.Tablet to nie kosiarka, no i pochwalić się nie będzie czym tabletem nie skosi się trawy przy remizie żeby wszyscy widzieli.
Mysle ze janowi przyda sie nauka w nastepnej kadencji za 4 lata
Widzę że są na świecie rzeczy stałe i niezmienne jak tani populizm info…
Przypominam że mamy 21wiek! Tablety nie są niczym nadzwyczajnym tak samo jak to że w pracy dostajecie laptopy telefony radiostacje czy co tam jest jeszcze potrzebne do wypełniania obowiązków
I tu się mylisz, ja nawet długopisa nie dostaję, chociaż , jak to sie mówi , umysłowa jestem.
Komputer, drukarkę muszę mieć własne no i papier ksero też.
Ja piszesz ze umyslowa jestes?,to po co ci dlugopis na oddziale zamknietym?
Ja do ja (schiz) ;) Nie nie mylę się. Żądanie aby pracownik kupił sobie sprzęt niezbędny do wykonywania obowiązków to patologia… to tak jakby kazać sprzedawczyni kupić kasę a astronaucie rakietę ;)
anonim i tak tego nie pojmie,zresztą jak wiele innych rzeczy. Natomiast zawsze ma coś do napisania, nie zawsze niestety mądrego . Ja jestem nauczycielem, wiejskim nauczycielem. Może to jeszcze szkoła ,a może jednak już oddział zamknięty
ha, obstawiałem szkołę :)
Jeśli przyjmiemy, że cena tableta wynosi 400zł a radnych jest 15-stu to powinno to kosztować 6000zł.
aż 6000? taka rozrzutność za tę cenę możesz mieć cały kontener tabletów z chin z czego połowa nie działa a większość wygląda jak składana siekierą ale 15 sztuk dobrych się trafi resztę sprawnych sprzedajesz :D
Ok, macie racje jest 21 wiek i trzeba iść do przodu. Ale czy to nie jest tak, że te tablety nie są standardowym wyposazeniem, które dostaje radny tylko czyms extra. Radni otrzymali je za pieniadze mieszkancow a to oznacza, że w Nowej Dębie bardzo dobrze się zyje i nie ma ważniejszych inwestycji jak kupno tabletow dla radnych, ktorzy w dużej mierze to starsi ludzie niebędący w stanie w pełni poslugiwać się tymi urządzeniami. Dlaczego jest tak, że te tablety nie zostaly kupione dla dzieci w szkolach, ktore musza korzystac ze starego sprzetu tylko dla bandy Ordona. I skąd tak wygorowana cena 1500zł za tablet, tyle to kosztuje laptop
Nie nazekam ZYJE mi sie dobrze a nawet bardzo dobrze
Jeżeli ta inwestycja z zakupem tabletów nie sprawdzi się, to ten kto za to odpowiada musi ponieść konsekwencje.
Nie martwcie się, kosił dawniej kosą, nauczył się obsługiwać spalinową ,to i poradzi sobie z tabletem. Na początku musi nauczyć się go nosić, potem włanczać i krok po kroku jak wygra następne wybory opanuje i tą zabawkę. Na tym etapie niech go tylko nosi.
Ciekawe czy pani skarbnik dostała bo jej wszystkiego mało !!!!!
Nie tylko Pani skarbnik
Tablety spoko, tylko na swój koszt.
Trzeba się rozwijać tablety świadczą tylko o tym że gmina idzie do przodu postęp to połowa sukcesu.Nie ma co krytykować to nie średniowiecze tylko XXI wiek.
Jestem za! W imię rozwoju i postępu okukary google dla każdego radnego. Zygmunt zrobi kolejny dobry interes na publicznych pieniądzach. Za zgodą i aprobatą Wiesława.
Czyli miara XXI wieku jest to ze podatnicy składają sie na zabawki dla władzy, ktore nie są tej władzy do niczego potrzebne ? Przecież radni nie głosują za budżetem na podstawie analiz budżetu na tablecie tylko na podstawie rozkazu wodza Wiesława. No i nie wszyscy radni sie znają tym sprzęcie, a sens jest tylko wtedy kiedy wszyscy mogą na tym „pracować”.
Miarą postępu jest ilość pieniędzy marnowana na niepotrzebne gadżety. XXI wiek = skok na kasę.
niektorzy z tych radnych nie sa starzy?
Nie są. Są różni młodzi i starzy. Ale mają podobne charaktery.
Charaktery mają wszyscy takie które pozwalają im temu wysokiemu panu laskę robić przy każdej jego wizji
Znasz ich wszystkich? Może są tacy co chcą coś zmienić ? Za jakieś marne grosze( bo pensji nie dostają) poświęcają swój czas na akcje społeczne, a jakiś nieudacznik co nie ma odwagi sam coś zrobić dla innych. ?Wrzuca wszystkich do jednego worka, nie dając najmniejszej szansy nowym radnym a jest ich przynajmniej 5-ciu przykre.
Ale to nie jest zgodne z prawem. Robienie takich prezentów radnym jest niezgodne z przepisami. Należy to zgłosić do RIO…
Chłopie gdzie ty żyjesz? Zgłoś sam, narobisz sobie tylko kłopotu
prezentów a jakie to prezenty ????????? narzędzie pracy po prostu. Wiesz ile zarabiają ???? to ja cie oświecę 560 zł ci którzy są w trzech komisjach. Trzeba być na komisjach i na sesjach, pomagać mieszkańcom, chodzić za sprawami społeczności, pokazywać się na wszelkiego rodzaju imprezach. Jak ktoś siedzi na stołku i nic nie robi- to dużo pieniędzy, ale dla tego co się poświęca wykonuje telefony, jeździ po urzędach,traci swój i rodzinny czas to bardzo mało. Mam w rodzinie jednego z nich i wiem że w grudniu za różnego rodzaju działania dokładają ze swoich pieniędzy. W Tarnobrzegu zarabiają od 1,500 do 2000 i nikt na nich psów nie wiesza.
tylko współczuć pozostało; biedacy, altruiści i co tam jeszcze
To niech nie pcha sie. Nikt nie zauwazy roznicy w „dzialaniu” radnych
Radny to nie pracownik na etacie, to funkcja społeczna. Tu nie ma umowy o pracę. Nie ma stosunku pracy, nie ma umowy o pracę. Dieta to tylko ekwiwalent za utracony zarobek z tytułu pełnienia określonej funkcji. A skoro nie ma utraty zarobku to w czym problem? To jest funkcja społeczna, publiczna więc nie należy się tam pchać dla kasy ! Nażreć się nie możecie i tyle. Wstydu nie macie. Za te tablety przyjdzie nam wszystkim zapłacić. Z niczego się one nie wzięły. I tak połowa z radnych nie będzie wiedziała co z tym czymś zrobić. Zwykłe marnotrawstwo.
No to go opluj….. bo coś robi, bo dostał jakiś tablet. To mu nawrzucaj gnido społeczna bez ambicji.
A Ty anonim skąd wiesz, że Stefan to człowiek bez ambicji i do tego jeszcze jakaś nie przymierzając gnida. A może piszesz o sobie ? To by już wszystko wyjaśniało
To Było do stefana
23000 podzielone przez 15 to jest 1533 zlp czyli 355 euro, good price, good business
mozecie podac, co to za tablety byly konkretnie, bo cena moze byc rozna , moze byc 700 zl i moze byc 1300 zl i 1800 zl.