122 szkoły, w których przeprowadzany był egzamin maturalny, zgłosiły do OKE, że otrzymały maila z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego. Jedną z nich był Zespół Szkół nr 1 w Nowej Dębie. Mimo alarmu, po sprawdzeniu obiektu w ZS1 matury rozpoczęły się o czasie.
W poniedziałek egzaminem z języka polskiego rozpoczęły się matury. Nie wszędzie egzamin ruszył punktualnie o godzinie 9.
„122 szkoły zgłosiły do OKE informację o otrzymaniu drogą mailową informacji o podłożeniu ładunku wybuchowego. Szkoły przekazały informację do odpowiednich służb, które dokonały sprawdzenia budynków” – informuje Centralna Komisja Egzaminacyjna. „Wszystkie alarmy były fałszywe” – dodaje.
Jak wylicza, w 61 szkołach – po sprawdzeniu zagrożenia – egzamin rozpoczął się zgodnie z harmonogramem, w 57 szkołach uczniowie przystąpili do niego z opóźnieniem, a w trzech szkołach sprawdzenie zostało przeprowadzone w trakcie egzaminu (na czas trwania sprawdzenia egzamin został zawieszony). W jednej szkole zdających ewakuowano – egzamin został przerwany i uczniowie przystąpią do niego w czerwcu.
Ktoś chciał zrobić paraliż w PL :)
Ani chybi to robota ZNP w ten sposob chcieli sie odegrac na uczniach
Dawniej takie prowokacje urządzały służby, żeby zdyskredytować opozycję, działając w przekonaniu że ciemny lud jednoznacznie dostrzeże wroga w przeciwniku dobrej, ludowej władzy. Jak jest tym razem?
Wygląda na to że koalicja obywatelska nie odpuszcza, ich sympatycy zrobią wszystko by dokopać rządowi nawet poświęcając swoje dzieci.
Dokładnie !
Więcej takich strajków i alarmów a maturzyści jak tylka napiszą maturę odbiorą paszporty i następne pokolenie wyjedzie na zachód bo co robić w takim syfie jakim jest Polska
Święta racja. Tu jest syf i brak przyszłości.
Podobno od czterech lat mamy dobra zmiane
Od 30 lat mamy dobra zmianę dla post komuny i rożnej maści cwaniaczków