[FILM] Bo po lodzie można jeździć…

16

10-03-2012

Iceboarding, popularnie zwany windsurfingiem na lodzie, to kolejne ekstremalne wyzwanie dla amatorów wiatru na otwartej przestrzeni. Można na nim osiągnąć prędkość nawet ponad 100 km/h.

Połączenie siły wiatru i śliskiej powierzchni lodu daje już wyobrażenie adrenaliny, powstającej w trakcie szaleństw na lodzie. Ze względu na duże ryzyko upadku i twardą nawierzchnię lodu, niezbędne jest używanie kasku i ochraniaczy. Żeglarstwo lodowe to doskonała okazja aktywnego wypoczynku na powietrzu. Jest to też szansa na sprawdzenie swoich umiejętności w zimowym zmaganiu z wiatrem. Jest to również alternatywa dla zimowego żeglowania w ciepłych krajach. W Polsce jest dużo zbiorników wodnych, na których coraz częściej można zobaczyć żagle zimą. WIĘCEJ


Iceboarding nad Zalewem prezentuje Tomasz Licak

16 KOMENTARZE

  1. Brawo chłopaki !
    Zawsze zaskakujecie swoimi pomysłami ! gdyby tak jeszcze jakaś baza nad zalewem z prawdziwego zdarzenia to by był wypas, mam nadzieję , że w końcu doczekacie się pomocnej ręki i będzie was można częściej oglądać nad zalewem. Życzę powodzenia i do zobaczenia nad wodą.

  2. A ja się pytam : Kto jest odpowiedzialny za ład i porządek na terenie przyległym do klubu Indygo oraz placu zabaw i plaży przy molo.
    Dlaczego nikt nie dba o ten teren, wystarczy udać się na niedzielny spacer nad wodę i zobaczyć porozrzucane śmieci, porozbijane butelki, koszmar i jeden wielki "chlew" – dlaczego nikt się tym nie zajmie? A może tak właścicielowi tego terenu Straż Miejska raczy wystawić mandat za bałagan!

  3. Nie rownaj zafajdoczonego ZALEWU do CHLEWA ,w chlewie chowaja sie zwierzatka pozyteczne , a nad zalewem zwierzatka bez wychowania i wpojonej KULTURY:o:|:D:@

  4. Nie znam pana Licaka osobiście, ale mam okazje przyglądać się jego osobie i jego działaniom stwierdzając, że właśnie tacy ludzie jak on mogli by zmienić wiele dla naszego otoczenia.
    … a co do tego terenu to chyba jest gospodarz, więc nich się zajmie swoim terenem, no chyba że kolega koledze nie wręczy mandatu.
    Może najwyższa pora by skończyć z kolesiostwem i wziąć się do pracy.
    Tereny przy budynku UMiG mogą być posprzątane czyste czy zadbane natomiast teren nad Zalewem, który należy do miasta to już nie!!!
    Może pora skończyć tego wyzysku, który przelano na organizacje pozarządowe w tzw. umowach dzierżawy (PZW) bo to fikcja jest!
    A jeszcze jedno,
    od pilnowania ładu i porządku jest powołana STRAŻ MIEJSKA, gdzie ona jest ? Na patrolu zmechanizowanym spacer sobie do południa uskuteczniają czyniąc podjazdy pod Zalew – i to jest interwencja ! To też jest FIKCJA !
    Czas najwyższy skończyć z tym !
    Do pracy!
    Pozdrowienia dla pozytywnie zakręconych.

  5. To co Tomasz robi w Nowej Dębie naprawdę zasługuje na zauważenie i uznanie, a nasza RAda Miasta odmówiła mu nagrody w imię politycznych rozgrywek- to była żenada i ja jako wyborca napewno to zapamiętam. dotyczy to p. Gazdy przedewszystkim. Chłopak tyle swojego prywatnego czasu poświęca dla dobra dzieci i młodzieży, ostatnio rozpoczął naukę dla 6-7 latków za darmo i w zamian za to basen ma przynajmniej 20 wejśc na basen co niedzielę wiecej. a zawsze rano było tam pusto. Wielkie brawa i wielkie uznanie. A ja jako rodzić wielka wdzięczność

  6. Tomek, jeszcze na lodzie cie było !
    Wszak że to też woda.
    Fajnie się bawisz, ale wolę poczekać na wiaterek w lecie to razem polatamy.
    A co się dotyczy Zalewu w Nowej Dębie, to mogę dodać, że jest to wspaniałe miejsce (wyśmienity zbiornik) do rozpoczęcia przygody z wodą i sportami wodnymi-dlatego się nie dziwię że Tomek ma takie ciśnienie w sprawach Zalewu.
    Szkoda tylko , że nie ma żadnej bazy szkoleniowo-sprzętowej nad wodą i dlatego nie funkcjonuje ten zbiornik jak powinien.
    Dziwię się tylko władzy, że nie potrafi wykorzystać tego potencjału jakim dysponuje Tomek, a Tomkowi , że mu się jeszcze chce. Pozdrowienia dla wodniaków no i dla bohatera filmu.;)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here