Gigantyczne straty wody uderzają w nasze kieszenie!

77

24 lipca 2012


Z sieci wodociągowej znikają tysiące litrów wody. W Nisku straty na poziomie około 15% wywołały fale oburzenia. W Nowej Dębie prawie 25% robi wrażenie tylko na opozycji… Tymczasem bagatelizowanie problemu odbija się na naszych portfelach!

„Straty wody powinny sięgać maksymalnie 8%” twierdzi niżański radny Józef Graniczny. Zbigniew Kuziora, prezes Miejskiego Zakładu Komunalnego w Nisku przyznaje, że dąży do tego żeby straty nie sięgały 12%. Tymczasem w Nowej Dębie sytuacja w porównaniu z Niskiem wygląda szokująco, a burmistrz Wiesław Ordon i jego radni bagatelizują zdanie opozycji!

(O sytuacji w Nisku: Gigantyczne straty wody w Nisku. Ile litrów idzie w piach? )

Wprawdzie nie istnieje jedna norma określająca straty wody w sieci wodociągowej, ale przyjmuje się że straty wody na poziomie od 8-10%, czyli 1/10 zakupionej wody, są jeszcze technicznie i ekonomicznie do przyjęcia. W Nowej Dębie starty sięgają 1 / 4 ilości zakupionej wody, a władze miasta nie podejmują stosownych do sytuacji działań! Mało tego – próbuje się wytworzyć wrażenie jakoby to opozycja nagłaśniająca problem wyolbrzymiała sprawę!

Widocznie niektórym łatwiej jest podnieść rękę za podwyżkami wody niż przychylić się do zdania opozycji. Zobacz: Radni zaakceptowali podwyżki. Dowiedz się którzy!


Tabela nr 1 – Straty wody w latach 2009 – 2011
Opracowanie własne na podstawie danych udostępnionych przez PGKiM

W 2011 roku podczas czerwcowej sesji RM, przewodniczący KR Ratusz Marek Ostapko mówił: \”Czeka nas rewitalizacja plant i „Koziołka”. Za chwilę może się okazać, że będziemy rozkopywać nowozbudowane chodniki, alejki, parkingi bo trzeba wymienić rurę. Aby uniknąć takich sytuacji jak najszybciej należy dokonać wymiany sieci wodociągowej na terenie miasta ale również podjąć się modernizacji kanalizacji sanitarnej i burzowej.\” W części apel ten został wysłuchany i dzisiaj wymienia się nitki w okolicy poddanego rewitalizacji centrum. Jednak dalej jest to kropla w morzu potrzeb.

Straty wody mogą wynikać m.in. z nieszczelności przewodów i uzbrojenia (awarie), niedokładności pomiaru, a także nielegalnego poboru (kradzieże).

Stan sieci wodociągowej obrazują liczby: 7 185m. żeliwnej sieci wodociągowej wzdłuż ul. Kościuszki, Jan Pawła II, Krasickiego , Żeromskiego, Szkolnej, 1 Maja, Mickiewicza, Leśnej, Rzeszowskiej, OPW zostało wybudowane w okresie przedwojennym i powojennym do 1953 roku. Liczy zatem od 59 do 74 lat!!!

Trwałość materiałów z których wykonana jest sieć (żeliwo, stal) to średnio 50 lat! Biorąc pod uwagę takie czynniki jak staranność wykonania czy korozje wraz z korozyjnością gruntu wyłania się tragiczny obraz stanu naszej sieci.


Fot: Awaria na ulicy Jana Pawła II. Czerwiec 2012 rok.

Zobacz także:
Awarii ciąg dalszy. Tym razem na ul. Jana Pawła II
Kolejna awaria wodociągu.
Uszkodzenie studni kanalizacyjnej nad Zalewem

Aby nie dopuszczać do takiej sytuacji należy systematycznie dokonywać wymiany sieci. Optymalny wskaźnik modernizacji sieci sięga 2% długości rocznie, oczywiście przy założeniu, że robi się to co roku!!! U nas wymienia się lub „łata” tylko drobne odcinki i tylko wtedy gdy jest awaria. Stąd widoczna degradacja sieci…

Brak racjonalnej polityki modernizacyjnej sieci wodociągowej i nieuznanie tego zadania przez samorząd za priorytet skutkuje częstymi awariami, dużymi stratami wody a w efekcie wyższymi cenami wody! W kontekście problemów z ujęciem wody i fiaska wielomilionowego projektu mającego regulować te kwestie, należy zadać pytanie czy wrzucanie olbrzymich środków finansowych w planty jest w tym momencie najważniejszą kwestią dla miasta?

Mamy stare ujęcie wody, stare wodociągi. Ponadto borykamy się z brakiem mieszkań, brakiem miejsc w przedszkolach i brakiem miejsc pracy. Miliony złotych wrzucone w planty może pozwolą na zdobycie głosów w wyborach ale nie rozwiążą najważniejszych problemów naszego miasta i gminy. Mało tego! Czekające nas niebawem spłaty kredytów zaciągniętych na „wielkie inwestycje” (które wbrew nazwie mnożą koszty a nie zyski), oraz znaczne ograniczenia w sięganiu po środki unijne odbiją się czkawką. Za co wówczas zmodernizujemy ujęcie i sieć wodociągową?

Janina Lubera – mgr inż. inżynierii środowiska ( absolwentka Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska Politechniki Rzeszowskiej).

Literatura:
– Bergel T., Pawełek J. 2006. III Konferencja Nauk.-Techniczna \”Błękitny San\”, Straty wody w systemach wodociągowych – charakterystyka, wielkość, wykrywanie i ograniczanie, Dubiecko;
– Gabryszewski T. 1983. Wodociągi, Wyd. Arkady;
– Mikołajczyk S. 2009. V Ogólnopolska Konferencja Nauk. -Techniczna \”Aktualne zagadnienia w uzdatnianiu i dystrybucji wody\”, Analiza strat wody w podsystemie dystrybucji wody w Płocku w latach 2002-2008, Szczyrk;
– Piechurski F. 2010. \” Ograniczanie strat wody w systemach wodociągowych\”, Wodociągi-Kanalizacja 9/2010.


Fragment nagrania z sesji budżetowej:

77 KOMENTARZE

  1. przede wszystkim mowi o tym o czym ma pojecie. zwroccie uwage na jej wyksztalcenie i skonfrontujcie to z wyksztalceniem burmistrza i z tym co on mowi

  2. do4
    Wiesław Ordon nie jest materiałoznawcą. Nie ukończył też politechniki gdzie ludzie mają taki przedmiot jak materiałoznawstwo. Gdyby poczytał chociaż trochę książek z tego tematu, to wiedziałby, że dane dotyczące materiałów na jakie się powołuje dotyczą warunków laboratoryjnych. Uwzględniając specyfikę środowiska nie można bredzić o 80 czy 90 latach. Przykładem jest sprawa Chmielowa, gdzie kek (odpad posiarkowy) powoduje, że rury pękają bardzo szybko. Niestety, Wiesław chciał zabłysnąć, a się skompromitował. Wie to każdy student I roku budownictwa.

  3. Kol Rafale to ty nie wiesz że burmistrz zna się na wszystkim najlepiej, a jego zastępca to dopiero ekspert od wszystkiego i zarazem niczego. A dowodem na to jest jego list w sprawie wycinki dębów,, gdyby ci było mało to w każdy wtorek przyjmuje w swoim gabinecie, idź i przekonaj się na żywo.

  4. A co to kogo obchodzi za co?Kadencyjność i brak opowiedzialnośći za decyzje (najwyżej POLITYCZNA).Wprowadzi się katastrat i następne ekipy mają z czego życ.Będzie fajnie.

  5. DOKLADNIE!!! Z rur leci brudna woda, nikt nawet nie poinformowal ze bedzie takie cos, po telefonie do PGKiM pewna pani odpowiedziala, ze jeszcze tylko chwilke tak bedzie. CALY DZIEN JEST!!! juz rece opdaja

  6. Pani Janino moze burmistrzowi trzeba to wytumaczyc lopatologicznie?Panie Ordon,przykladowo masz pan dom ,ktory do nowych nienalezy. Co chwile musi pan wzywac hydraulika albo elektryka.Pana zona(albo matka) chce miec nowa kuchnie,albo lazienke.Pytam sie ,od czego Pan zacznie remont ?Od ukladania plytek,wstawiania nowych mebli? Panie ,pomysl choc przez chwile ,ze N.Deba to jest ten Twoj dom a my mieszkancy to Twoja zona :P(albo matka) dajaca jesc.

  7. Dlaczego zadanie "Wymiana sieci wodociągowej w Nowej Dębie" nie było przedmiotem wniosku o dotację unijną na lata 2007-2012 ?
    Nie było wiadomo nikomu o tak drastycznych stratach ? Liczba awarii, odczyty liczników o tym nie świadczyły ? Pani Luberowa Amerykę odkryła ?. Komu i dlaczego zależało na utrzymaniu takiego stanu rzeczy ? To są ewidentne znamiona niegospodarności ze znacznym stopniem szkodliwości społecznej. Te pytania powinien kto inny zadawać.

  8. [quote]Wiesław Ordon nie jest materiałoznawcą. Nie ukończył też politechniki gdzie ludzie mają taki przedmiot jak materiałoznawstwo. Gdyby poczytał chociaż trochę książek z tego tematu, to wiedziałby, że dane dotyczące materiałów na jakie się powołuje dotyczą warunków laboratoryjnych. Uwzględniając specyfikę środowiska nie można bredzić o 80 czy 90 latach. Przykładem jest sprawa Chmielowa, gdzie kek (odpad posiarkowy) powoduje, że rury pękają bardzo szybko. Niestety, Wiesław chciał zabłysnąć, a się skompromitował. Wie to każdy student I roku budownictwa.[/quote]

    Ja też nie kończyłem "materiałoznawstwa" ani "budownictwa"… nie jestem ani inżynierem ani magistrem… Ale jeżeli mam tak duże straty wody i tak dużą awaryjność sieci to dociera do mnie, że jest problem i trzeba zrobić coś aby problemowi zaradzić.

    Nawet nie wiedziałem, że "siedzimy" na COP-owskich i stalinowskich wodociągach! Jest rok 2012! Przecież to padnie zaraz …co ? beczkowozami będą wodę dowozic? A może będzie leciał syf z kranu tak jak dzisiaj? Kto mi zapłaci za tą wodę której nie mogłem użytkować a którą musiałem wypuścić z kranu, żeby przeczyściło rurę? I zaraz może dostanę kolejną podwyżkę bo tak najłatwiej?

  9. Władza robi co chce, nie informując swoich mieszkańców!
    A jak się coś im nie podoba (mam na myśli społeczeństwo) to jeden czy drugi wytłumaczy się listownie że przecież społeczeństwo było poinformowane czy też zaakceptowało np. wycinkę dębów czy płynącą brudną wodę w kranie.
    Tak już jest !

  10. [b]1/4 naszej wody ginie w piachu…
    Kto za nią płaci? Mieszkańcy![/b]

    Dlatego dla burmistrza to nie problem. [b]Gdyby musiał płacić za te straty z budżetu gminy to zaraz by się okazało, że brakuje kasiory na prezenty wyborcze. Wówczas szybko podjąłby działania naprawcze.[/b] Jako że za te straty płacą mieszkańcy a wierni żołnierze Ordona ( radni typu Maria Mroczek, Wojtuś Serafin i reszta wesołej gromadki ) poprą każdą podwyżkę to wszystko jest cacy….
    A wy głosujcie na nich dalej, płaćcie więcej za wodę, merdajcie ogonami na zadłużanie gminy i taplajcie się w brudnej wodzie (jeśli jeszcze będzie lecieć bo kolejne awarie będą skutkować zakręceniem kurków).

  11. Ludzie, którzy mają 40 / 50 lat jednak okazują się mentalnie… "post"komunistami.

    A wieś jest od zawsze ciężarem tego narodu. Pożyłem trochę na tym Podkarpaciu i nie dziwi mnie, że Niemcy, Izrael , Francja czy Szwecja rozjeżdżają nasz rynek.

    Życie to sztuka wyboru. Jeżeli ktoś wybiera wieśniactwo, to nie dziwi mnie intelektualny, a w konsekwencji ekonomiczny upadek. Mieszkańcy ND wchodząc w niewolę obcego kręgu towarzysko-cywilizacyjnego ( Tarnowska – Alfredówka ), popełnili samobójstwo.

    Świat jest słusznie warstwowy.

  12. Dobrze, że jest ten opluwany przez wielu Ratusz. Przynajmniej cokolwiek można się dowiedzieć jak nam władza np. drenuje kieszenie. Ale jakie społeczeństwo ,taka władza.

  13. Janina Lubera ,mgr, inz. to co ona robi w tej szkole ?,dlaczego nie startowala na Burmistrza i nie ratuje tych nieszczesnych wodociagow ?:o

  14. Nie czaje jak burmistrz może wygadywać takie rzeczy jak na filmie. Czy to jest brak wiedzy czy cynizm? Udawanie, że wszystko jest w porządku zawsze będzie tylko udawaniem. Rzeczywistości nie da się zagadać.

  15. hahaha[b] w Nisku 15% sprawia, że rada miejska się burzy! [/b]Prezes takiego naszego PGKiM mówi, że jest lipa i że pracuje nad tym by zmniejszyć straty do 10%…
    [b]W Dęie jest 25% a burmistrz "uspokaja",[/b] większość rady "uspokojona" słowami burmistrza rzuca się na opozycje, a mieszkańcy za to płacą. Rada Miejska w Nisku ma jednak poczucie odpowiedzialności za swoje miasto. A nasza???

  16. Pani Radna,
    czy można uzyskać informacje jakie straty wody ma miasto, a jakie straty są na sołectwach ? No bo przecież są liczniki wody na tych odcinkach i mozna to sprawdzić. Bardzo proszę o takie informacje – przecież to nie jest żadna tajemnica.

  17. Gdzie jesteśmy ? To pytanie należy postawić nam mieszkańcom Nowej Dęby, odpowiedzi nie szukajmy w magistracie bo tam jej nie znajdziemy!
    Mamy piękny, dworzec, piękny basen, dom kultury, będzięmy mieli piękne planty, park Koziołek Matołek tylko dla kogo ?
    Większość mieszkańców wyjechała bezpowrotnie z miasta za chlebem, garstka ,która pozostała być może wyjedzie. Zostali ludzie związani z funkcjonowaniem placówek samorządowych czyli nauczyciele, urzędnicy, pracownicy PGKiM, garstka ludzi pracujących na "zakładach" i masa emerytów , rencistów i na wcześniejszych zasiłkach przedemerytalnych. Jednym słowem miasto umiera. A nasza władza rozpieszcza nas po raz kolejny nowymi plantami, rewitalizacją miasta, pięknym dworcem, który długo pozostanie w pamieci ludzi którzy lada dzień odjadą z Nowej Dęby i ten obrazek pozostanie w ich głowach.
    Miasto powinno się rozwijać, czy sie rozwija ?
    Miasto powinno tętnić życiem, czy tętni ?
    Miasto ma być miastem, czy jest ?
    Kilka pytań, prostych pytań, kto może na nie odpowiedzieć ?
    Czy Radni, czy Burmistrz zna odpowiedzi na te proste pytania?
    Proszę w prosty matematyczny sposób policzyć czy miasto Nowa Dęba ma przyszłość ?
    Wydawane są publiczne pieniądze na GŁUPOTY !!!
    W którą stronę podąrza to miasto !
    Komu tak bardzo zależy by zniszczyć to co pozostało !!!
    Jak długo mieszkańcy muszą znośić czyjeś pomyłki i błędy?
    Jestem mieszkańcem w wieku produkcyjnym, wynajmuję mieszkanie bo na własne mnie nie stać, co roku dwukrotnie podnoszone są opłaty za media ( za życie) o podwyżkach dóbr w sklepach nie wspominam, pensja którą co miesiąc pobieram ledwo wystarcza mi na życie, mam pracę – więc mogę uważać się za szczęśliwca, tylko co to za szczęście jak ledwo wiąże koniec z końcem. Jak tu żyć, pytam Radnych, Burmistrza, no jak ?
    Jedna myśl, która przychodzi mi do głowy…to wyjazd w lepsze miejsce, bo tu to człowiek do niczego nie dojdzie.

  18. Na liczby i przedstawione w ten sposób fakty lizusy władzy nie mają kontrargumentu. Sytuacja jest krytyczna, fatalna, wymagająca szybkiej interwencji i działania. Lecz zamiast działania mamy wycinkę dębów… Stawianie autorce tekstu "zarzutu" iż jako dyrektor ZS1 dba o rozwój szkoły i bierze udział ze swoimi uczniami w zajęciach to już kompletna kompromitacja lizusów władzy. Odnieście się do liczb, do skali problemu i do tego co zamierzacie z tym "fantem" zrobić? Czy jedynym argumentem lizusów władzy musi być obrażanie?

  19. Przeczytalem artykul p. radnej i oswiadczam oraz przysiegam uroczyscie ze wstrzymam sie od glosu na Wieska jak radna wystartuje na Burmistrza aby moj glos nie byl jezyczkiem u wagi aby przypadkiem nie przegrala. Wiesiek za twoja udolnosc nie dam juz mojego glosu nikomu:o

  20. Wiesław ty nawet nie wiesz o czym ty czytasz, człowieku odpuść sobie bo brniesz w coraz to większe BAGNO !!!
    Doprowadzasz to miasto do większej NĘDZY niż jest, chcesz zobaczyć efekty swoich rządów – to zapraszam na osiedle pod Zakładami. Tak to twoje dzieło, twoje "dziecko" – ukryte tam w lesie, sam się przekonaj, tylko czy masz odwagę tam się pokazać. Co podniesiesz nam znowu czynsze czy też opłaty za wode itp. a podnoś człowieku zobaczysz co my na to. My twoi wyborcy ! My twój efekt uboczny twoich rządów. Zapraszamy na osiedle – przyjedź zobacz co nam sprawiłeś !

  21. Do smutno mi ,czlowieku czytaj ze zrozumieniem jaka obraza ,obraza jest to ze za podatnikow p. radna uzyskala takie wyksztalcenie i je marnuje wszkole bo mi ciezko zrozumiec dlaczego 6 lat temu nie stanela do rywalizacji z Wieskiem,dlaczego 2lata temu nie wystartowala przeciwko Wieskowi, co do lizania to nie wiadomo kto i komu co lize bo z tym roznie bywa z sukcesem szkoly to nie jest tak cacy jak w poscie pitoliszB):@

  22. @32"Wesoło Mi"

    Niektórzy wolą mieć pewność, że to co będą robić, będą robić dobrze. Inni, jak widać obecnie, pchają się w miejsca przerastające ich kompetencje.

  23. Wola miec pewnosc, beda robic dobrze ,zwykle pitolenie i wciskanie kitu,bo co bedzie mial uprawnienia 1 sekretarza ,bedzie robil tak jak mu uwarunkowania pozwola i rada

  24. a nie lepiej mieć pewność, że to co już zrobili w tych okolicznościach zrobili najlepiej jak potrafili??
    Poco się zastanawiać jaką będą mieli pewność jeśli coś zrobią?

  25. Zdalem ten przedmiot na studiach dopiero na poprawce. Profesor który nas "cisnął" z tego przedmiotu mówił: "Musze od was wymagać bo nie wiadomo kim zostaniecie w przyszłości". Teraz wiem co miał na myśli… Jakby taki jego student który się śliznął został burmistrzem to by później tak pitolił o tym jak długowiecznie są COP-owsko Stalinowskie rurociągi. Ten filmik jest świetną ilustracją braku kompetencji władzy. Ale ludzie wiedzą jeszcze mniej niż władza dlatego łykają tego typu pierdoły.

  26. Ten artykul nie ukazal sie przypadkowo zpodpisem p.radnej ,ratusz wyszukuje miejsca u Burmistrza gdzie by wbic zadlo ,ugryzsc ,wyzwac ,ublizyc,taka metode prezentowal obecny premier po przegranych wyborach na prezydenta ,szczypal gryzl oczernial no i przy poparciu malo myslacych sie mu udalo ,ale czy to sie uda ratuszowi jest malo prawpodobne

  27. #39 [quote] by wbic zadlo ,ugryzsc ,wyzwac ,ublizyc,[/quote]
    czy to jest twoja odpowiedź na kwestie merytoryczne zawarte w tym artykule?
    Oczekiwałbym równie merytorycznej odpowiedzi jeśli dasz radę ;)

  28. Po to jest opozycja żeby wytykać błędu. Przecież burmistrz Ordon i jego ekipa nie będzie sobie wytykać błędów. Przecież w interesie burmistrza Ordona i spółki jest zagłaskiwanie rzeczywistości propagandą sukcesu. A opozycja w demokracji jest po to by wskazywać słabe punkty.

    Więc zamiast lamentować nad charakterystyką demokracji odpowiedz sobie na pytanie: JEST PROBLEM Z WODOCIĄGAMI CZY GO NIE MA? Jeśli jest to czy jest on od dzisiaj czy może od dłuższego czasu? I co z tym problemem robił obecny burmistrz jako przez 12 lat sekretarz i jako drugą kadencje burmistrz?

  29. Goowno prawda.Co innego grać twardziela na swoim portalu ,co innego zaskarżyć podjęte uchwały.Ile opozycja zaskarżyła uchwał za swojej kadencji!Zero<null.Lemingi i pelkany to łykają,ale są też i myślący.

  30. buhahaha :D wedle jakiego ty prawa chcesz funkcjonować?
    jeśli prawo pozwala brać kredyty a ktoś na podstawie i w zgodzie z literą prawa je pobiera to nie można skarżyć takiej uchwały bo jest ona zgoda z prawem. można się jej jedynie sprzeciwiać. Idź i zaskarż ustawę o podwyżce VAT i napisz do sądu że zaskarżyłeś bo ci się nie podobała. Ładnie popłynałeś z tym skarżeniem uchwał :D

    A o wodociągach się wypowiesz? Czy raczej widzisz że temat przegrany więc nawet nie zabierasz głosu?

  31. Radny opozycji: Zaskarżam uchwałę Rady Miejskiej z dnia … (tego i tego)
    Sąd: A jakie przepisy prawa naruszyła?
    -Żadne.. ale przychodzę zaskarżyć bo mi się nie podobała, a większość ją zaakceptowała;
    -Aha! No dobrze! To już ją każde anulować.

  32. Cały wyżej napisany wywód na temat instalacji, która ma za zadanie dostarczenie wody do naszych domów jest oczywiście słuszny. Przygotowanie merytoryczne jest jak najbardziej ok. Inżynier to człowiek, posiadający pewne umiejętności : rozwiązywania problemów konstrukcyjnych, opiniowania istniejących projektów oraz wykonywania dokumentacji technicznej itd itd. Zastanawiam się tylko po jaką cholerę podpierać się aż taką ilością bibliografii, gdy dane podane w tekście nie noszą jakichś wielkich znamion wiedzy nie dostępnej dla normalnego zjadacza chleba. Gdyby podeprzeć się jaką normą? Ładnie by to wyglądało no ale tak za normę trzeba zapłacić albo wykraść z biblioteki instytutu hydrologii jakiejś Politechniki .
    Całość zawartego tekstu można by zawrzeć w jednym polskim powiedzeniu: na razie będzie. No bo przepraszam, jakoś Polacy jako naród wolą leczyć niż zapobiegać. W Nowej Dębie z mentalnością ludzi jest jak jest , czyli ogólnie nie jest. Tylko zastanawiam się dlaczego na rachunku przysyłanym do domu zawsze jest pozycja: koszty dostarczenia mediów, więc jest tak: płacimy za zasilanie pomp itd. Itd. I wszystko jest dobrze dopóki się nie zepsuje, bo jak się zepsuje to naprawiamy na zasadzie: na razie będzie potem coś się wymyśli. Najprościej wytłumaczyć to na zasadzie prądu, który jest dostarczany do naszych gniazdek. Jak zapewne wszyscy wiedzą jest to prąd zmienny, w którym mamy do czynienia z trzema „rodzajami” mocy (nie jest to ciemna strona mocy – ta zawsze była w kościołach) moc czynna – to to co jest rzeczywiście zużywane i działa na naszą korzyść – płacimy za nią bo wykonuje określoną pracę (woda); moc bierna – za to właśnie płacimy(woda + rzeczywiste koszty pozyskania i dostarczenia wody) i wreszcie moc pozorna – z tego jesteśmy okradani (pseudo fundusze na remonty, które i tak będzie trzeba poprawiać, pensje prezesów, rady miasta z opozycją pierdzącą w stołki) Dlatego chciałbym aby każdy naprawdę zajął się tym co potrafi. Lekarz ma leczyć, inżynier konstruować, nauczyciel uczyć. W Polsce oczywiście lekarz ma strajkować, inżynier politykować, nauczyciel kopać rowy. I jakoś się to wszystko kręci prawda? Tylko ciekawe co będzie gdy mechanizm obracający tym wszystkim się zatnie? Gdzie wtedy będą inżynierowie i mechanicy? Będą za granicą bo na pewno nie w Nowej Dębie?

  33. [quote]Gdzie jesteśmy ? To pytanie należy postawić nam mieszkańcom Nowej Dęby, odpowiedzi nie szukajmy w magistracie bo tam jej nie znajdziemy!
    Mamy piękny, dworzec, piękny basen, dom kultury, będzięmy mieli piękne planty, park Koziołek Matołek tylko dla kogo ?
    Większość mieszkańców wyjechała bezpowrotnie z miasta za chlebem, garstka ,która pozostała być może wyjedzie. Zostali ludzie związani z funkcjonowaniem placówek samorządowych czyli nauczyciele, urzędnicy, pracownicy PGKiM, garstka ludzi pracujących na "zakładach" i masa emerytów , rencistów i na wcześniejszych zasiłkach przedemerytalnych. Jednym słowem miasto umiera. A nasza władza rozpieszcza nas po raz kolejny nowymi plantami, rewitalizacją miasta, pięknym dworcem, który długo pozostanie w pamieci ludzi którzy lada dzień odjadą z Nowej Dęby i ten obrazek pozostanie w ich głowach.
    Miasto powinno się rozwijać, czy sie rozwija ?
    Miasto powinno tętnić życiem, czy tętni ?
    Miasto ma być miastem, czy jest ?
    Kilka pytań, prostych pytań, kto może na nie odpowiedzieć ?
    Czy Radni, czy Burmistrz zna odpowiedzi na te proste pytania?
    Proszę w prosty matematyczny sposób policzyć czy miasto Nowa Dęba ma przyszłość ?
    Wydawane są publiczne pieniądze na GŁUPOTY !!!
    W którą stronę podąrza to miasto !
    Komu tak bardzo zależy by zniszczyć to co pozostało !!!
    Jak długo mieszkańcy muszą znośić czyjeś pomyłki i błędy?
    Jestem mieszkańcem w wieku produkcyjnym, wynajmuję mieszkanie bo na własne mnie nie stać, co roku dwukrotnie podnoszone są opłaty za media ( za życie) o podwyżkach dóbr w sklepach nie wspominam, pensja którą co miesiąc pobieram ledwo wystarcza mi na życie, mam pracę – więc mogę uważać się za szczęśliwca, tylko co to za szczęście jak ledwo wiąże koniec z końcem. Jak tu żyć, pytam Radnych, Burmistrza, no jak ?
    Jedna myśl, która przychodzi mi do głowy…to wyjazd w lepsze miejsce, bo tu to człowiek do niczego nie dojdzie.[/quote]

  34. [quote]Zastanawiam się tylko po jaką cholerę podpierać się aż taką ilością bibliografii, gdy dane podane w tekście nie noszą jakichś wielkich znamion wiedzy nie dostępnej dla normalnego zjadacza chleba[/quote]

    Może po to , żeby Wiesław Ordon wiedział co przeczytać bo jak pokazał zamieszczony film gość raczej nie wie co mówi! Niech poczyta, uzupełni braki a później się wypowiada.

  35. Metodyka sprowadza się do wymiany rury lub jej uszczelnienia a wynika to z tego, że nastąpiło zniszczenie materiału, braku okresowej wymiany itd. a żeby wyciągnąć takie wnioski nie potrzeba książek, no ale skoro komuś potrzeba instrukcja obsługi zapałek no to w takich sprawach tym bardziej. Ciekawy jestem czy Sztukmistrz z T.Woli w ogóle dowiedział się co to jest żeliwo, poza tym że jest ciężkie i robią z tego rury i kaloryfery :)

  36. Otóż nie tylko, wystarczy pomyśleć, że przez te 70 lat Nowa Dęba funkcjonalnie się zmieniła a co zatym idzie zmieniły się zapotrzebowania w wodę w różnych częściach miasta. Czy tego chcesz czy nie wymagania wobec systemu nadal będą ulegać zmianie część z tego jest już przewidziana. Otóż badania/literatura jest min. poto aby system który powstawał w innej epoce dostosować do aktualnych i przyszłych wymagań. Sama zmiana rury na taką samą (średnica) to najprostsza droga do przyszłej katastrofy.

  37. Oczywiście zapotrzebowanie na wodę się zmieniło jest to jasne jak słońce – oczywiście drastycznie spadło z powodu ucieczki ludzi do większych miast. Literatura jest oczywiście potrzebna, pozwala przeprowadzić wstępne założenia, przeprowadzić obliczenia projektowe i potem dalej obliczenia konstruktorskie.

  38. Więc jest również przydatna aby uświadomić sobie problem, postawić założenia i na końcu zrealizować te najbardziej korzystne.
    Podanie jej uważam za zasadne, gdyż modernizację powinno się wykonać z głową a nie tak aby powstał jakiś tam zlepek wymuszony jakąś starą strukturą.
    Oczywiście burmistrz czy radni nie będą tego robić sami więc całość wiedzy jest niepotrzebna niemniej powinni mieć taki jej zasób aby umieć opracować pewne założenia co do systemu. A znając możliwości finansowe (o których projektant inżynier nie wie) pomogą wypracować sensowny jakiś podział na etapy.
    Trochę to wishful thinking ale może kto wie

  39. [quote]Trochę to wishful thinking ale może kto wie[/quote]
    Powiem więcej należy to rozpatrywać w kategoriach "Science Fiction"

  40. ło jako pani je wykrztałcuno nawet pore ksionżków przecytoła lo nos byżwa wiedzieliżwa ze wodecka uciko rukamy niestrzelnymy a Łordon se misi zawoda zmienic na łoptyk bi cza połoptykac strzelyny we wrurach, A wy panocki musita se we wbiedrunce kupować wode we falszkach plastikowych. bo je czysto i tanio

  41. [quote]#55 | no dnia 07/25/2012 22:15
    ło jako pani je wykrztałcuno nawet pore ksionżków przecytoła lo nos byżwa wiedzieliżwa ze wodecka uciko rukamy niestrzelnymy a Łordon se misi zawoda zmienic na łoptyk bi cza połoptykac strzelyny we wrurach, A wy panocki musita se we wbiedrunce kupować wode we falszkach plastikowych. bo je czysto i tanio[/quote]
    [b]Żałośny jesteś a sądzisz że zabawny.Lecz nie dziwota gdy ma się mózg wielkości łebka od szpilki.[/b]A tak na marginesie,sam jesteś klientem Biedronki ,więc zwróć uwagę kto jest klientem tejże.Nie tylko wg.Ciebie tzw.panocki lecz również chamy i burki.Masz to na co zasłużyłeś.

  42. Napieprzacie na Ordona,poczekamy do następnych wyborów i znowu kolejny nauczyciel zasiądzie do stołka i historia zatoczy koło,,,

  43. Na info zaś polityka…

    A o fotoradarach cisza…
    a na majdanskiej stronie napisali o fotoradarze w ND Link [url]http://www.majdankrolewski.eu/index.php/2012/07/fotoradar/[/url] , znów was wyprzedzili jak z remontem wiaduktu Śpicie? Pewnie znów usuniecie mój wpis…

  44. [quote]W Nowej Dębie starty sięgają 1 / 4 ilości zakupionej wody, a władze miasta nie podejmują stosownych do sytuacji działań! [/quote]

    Czyli na 100 gospodarstw 25 ma wodę za friko. Dlaczego nie zawiadomiono odpowiednich służb ?!
    p.s.
    komputer się dymi od dociekania admina kto jakie komentarze pisze…

  45. Witam serdecznie wszystkich piszących na tym forum i bardzo proszę o poczytanie trochę o procentowym wskaźniku wody, który jest opatrzony nawet 50% błędem, a potem dyskutować na tematy związane ze stratami wody. Fakt, że na forum można sobie anonimowo„użyć” nie powinno nikogo zwalniać z myślenia. Zainteresowanych tematem odsyłam do informacji na temat Ekonomicznego Poziomu Wycieków.
    Zainteresowanych odsyłam do strony http://www.ecoreg.pl/.
    Pozdrawiam.

  46. Laik jest laikiem i nie potrafi czytać ze zrozumieniem
    ''Wskaźnik strat procentowych wprowadza w bardzo poważny błąd, gdyż jego niedokładność w stosunku do strat z wycieków na sieci określono na podstawie badań na zatrważająco niskim poziomie równym aż +/- 50%! (angielska publikacja UKWIR, 1994).''
    jeżeli mam strate 2% to po odchyłce 50% mam albo 1% albo 3%
    strata 10 % w naszych warunkach geologicznych, żwiry piaski, wysoki współczynnik filtracji to według mnie rzeczywista wartosc strat,25 %… ja bym bez ****a wzioł sonar33 kHz i przeleciał przyłacza po prywatnych działkach… i co kilkanaście domostw głupie tłumaczenie bo wnuczek kopał a to ruskie zrobiły… w miejscowości koło Krosna tez mieli za duze straty, jedna wycieczka z sonarem i straty wróciły do normy… polecam ksiązki i zeszyty naukowe prof. dr hab. inż. Janusza Raka. miłej lektury pozdro!

  47. ****owlaz – skoro masz taki patent z tym sonarem otwórz firmę i szukaj strat – wszystkie MPWiK – i w kraju będą się dobijać do twoich drzwi.
    Możesz zarobić kupę kasy – powodzenia pozdro…W PGKiMie szukali prezesa gdzie byłeś? :)

  48. @69
    "Aktualnie większość zakładów wodociągowych z małych miasteczek i dostawców gminnych w naszym kraju jest w sytuacji, kiedy wykrywanie wycieków jest całkowicie nieopłacalne również poprzez zlecanie takiej usługi na zewnątrz. W takiej sytuacji należy ten fakt udowodnić (w konkretnie rozważanym przypadku gdyż nie ma tu ogólnych reguł) na bazie metodyki przyjętej przez IWA oraz zapewnić, że dostawca wody nadzoruje na bieżąco straty na bazie nocnego przepływu i w oparciu o ekonomiczne podejście. W takich warunkach dostawca wody może pochwalić się na Radzie Samorządowej (właścicielowi zakładu) i wszystkim swoim odbiorcom, że w jego zakładzie wodociągowym skończył się „problem” z ograniczaniem strat
    z wycieków."
    btw poproszę o referencję do artykułu na który się powołują.

  49. Na prezesa nie startuje bo mimo kwalifikacji zawodowych i tak znajdzie sie ''Lepszy'' za mało w ****e wchodze zeby być tym lepszym heh ;D
    Po co mi jakas durna stronka pisana przez matołów…
    Jeżeli wystepuja straty wody,w pompowni pierwszego stopnia w SUW na przesyle na sieci rozdielczej na przyłaczach po blędzie urzadzen pomiarowych na wielu innych czynnikach, to normalna rzecz…
    ALE… jeżeli straty te siegaja 25 % to znaczy ze albo mamy instalacje w stanie agonalnym albo uśredniam 1/6 obywateli robi pozostałych w bambuko zakładam ze działaja tu oba czynniki, **** mnie jak jeden z drugim pisze bzdety nie mając zielonego pojęcia w temacie a swoje racje podpieraja artykulikami na poziomie wyborczej czy onetu… pokaz mi miasto państwo gdzie wystepują 50% straty wody… JEST chyba w somalii gdzie kobieta idzie do studni i niesie dzban na dłowie czasem wyrznie orła i dzban sie wyleje;D tam sobie radza ze stratami jak za duże to wody nie ma i spokój;p
    Dlaczego osoby odpowiedzialne za infrastrukture w nowej dębie nie kozystaja z pomocy specialistów… wystarczy jeden telefon do katedry zakładu jakiejs politechniki i wszystkiego mozna sie dowiedziec dosłownie u źródła… wystarczy chcieć…a nie czytać ''artykuliki'i dawać' żeliwu 90 lat żywotności. Czy ktokolwiek badał te rury? czy ktokolwiek wie w jakim stopniu sa skorodowane?? jak zostały wykonane??techniki odlewnicze kiedyś a dziś… to jak porównywać dwa różne materiały. zgodze sie ze teraz przy dzisiejszych technologiach gdzie odlewy sa przeswietlane i eliminowane sa wadliwe produkty zywotnośc ich moze siegac ok 70 lat Ale jak mamy w zestawieniu rure która została odlana w technologii średniozaawansowanej, a zeliwo sweroidalne ma to do siebie ze po odlaniu lapie pęcherze czasami niewidoczne które zmniejszaja wytrzymałosc rury…kilka lat troche warstwy rury łapnie korozja i wyciek…WIELKA TRAGEEDIA BO CHODNIKI TRZEBA ROZKOPYWAĆ i idziemy w koszty bo nie dosc ze sciagamy ekipe interwenctja to zdzieramy wszystko co nań sie znajduje ;Dpiernik wie gdzie wywali gejzer;p Wali mnie to miasto tak ze tego… Góra niech sie wyrzyna zarżyna …a gawiedz niech PLACI po to jestećcie, taki system. Jeżeli kogos uraziłem to przepraszam ale fakty to sa fakty nie moje miejsce nie mój czas… moja mała ojczyzna dawno umarła.

  50. modernizacja nie wchodzi w rachube, konieczna jest budowa wodociagu od nowa,to jest powazna sprawa i techniczna i prawna i finansowa, dlatego uciekaja w tematy typu planty ( z tym, ze akurat tutaj przestrzelili)

  51. Od dzis zaprzestaje odwiedzać info bo tendencyjnosć arytykulików mnie irytuje.
    Zastanówcie się Ratusiki tylko nad jednym , kim bedziecie jak skończy się kadencja bo oprócz bycia Anty nie macie chyba pomysłu kim byc.
    Kiedys znajdowałem tu informacje na rożne czasem ciekawe tematy , teraz info przestało być info i powinno zmienić nazwę na anty Wieśiek , samorząd ….

  52. to wejdź na stronę urzędu tam masz informacje "OBIEKTYWNE" tam jest tak wspaniale wszystko że az się zastanawiam skoro jest tak wspaniale to dlaczego Dęba upada czyli jest tak źle

  53. wesoly faktycznie forum nie jest nudne, ale z drugiej strony zastanow co zrobili w tej kadencji dobrze? nie bylo konkurencji i to sie msci…

  54. ****owlaz sam nick już mówi co prezentujesz sobą.Akurat stare żeliwo przedwojenne pomimo niby dzisiejszej techiniki jest dużo gorsze.Mało jeszcze widziałeś. Przdwojenne żeliwo np. DN400 ma miejscami jeszcze 30 mm ściankę!.Pokaż mi powojenne żeliwo które ma taką ściankę.Może wiedzy ci do głowy ktoś nawbijał ale pojęcia nie masz o praktyce!!!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here