Sporo emocji wywołała wśród mieszkańców przysiółka Chmielów – Lipki w gminie Nowa Dęba, decyzja o warunkach zabudowy, którą wydali gminni urzędnicy dla jednej z prywatnych działek położonych w centrum wsi.
Z pisma, które otrzymali bezpośredni sąsiedzi wspomnianego terenu wynikało, że powstać tam może budynek mieszkalny, gospodarczo garażowy oraz budynek inwentarski, który w szczegółach decyzji oznaczono, jako chlewnię i magazyn paszowy.
Po skardze mieszkanki, która sąsiaduje z działką decyzja została wstrzymana. To jednak nie uspokoiło pozostałych mieszkańców, którzy domagali się całkowitego zaniechania planów budowy chlewni. Ich zdaniem lokalizacja takich obiektów w bliskim sąsiedztwie zabudowań oznaczałaby okropny smród. Wątpliwości, co do inwestycji miało rozwiać spotkanie, które zorganizowano w miejscowej remizie OSP. Początkowo wziąć w nim miał udział jedynie burmistrz, inwestor, który starał się o warunki zabudowy oraz bezpośredni sąsiedzi działki. Temat jednak tak bulwersował mieszkańców, że ostatecznie na spotkaniu pojawiło się kilkadziesiąt osób.
Osobą, która wystąpiła do urzędu gminy o stosowne pozwolenia jest Marek Kosior, również mieszkaniec Chmielowa. Jak kilkukrotnie podkreślał podczas spotkania w remizie OSP, na swojej działce w centrum wsi nie zamierza prowadzić żadnej dużej hodowli trzody chlewnej. Zapisy, które znalazły się w dokumencie to furtka w przepisach, które zabraniają budowy obiektów mieszkalnych na terenie, który formalnie ma inne przeznaczenie.
Ostatecznie po ponad godzinnej dyskusji wszystkie strony ustaliły, że w najbliższych dniach spotkają się ponownie z urzędnikiem od urbanistyki, aby omówić próbę zmiany wielkości budynku gospodarczego i inwentarskiego w dokumentach. Powiększenie tego pierwszego, a zmniejszenie drugiego do minimalnej powierzchni ma pozwolić na ewentualną budowę obiektów w przyszłości a zarazem uspokoić mieszkańców w tym, że nikt nie zamierza realizować żadnej inwestycji, która była by dla nich uciążliwa.
NIECH SOBIE ORDON OBOK SWOJEJ CHALUPY ZROBI TAKI SYF A NIE U NAS W CHMIELOWIE! NIE LICZ NA GLOSY Z CHMIELOWA !
Chmielow w calosci to chlew i dodatkowa obora wiecej smrodu nie przyniesie
Jeszcze Tak niedawno niedawno chmielowianie,potomkowie tatarów krymskich srać chodzili za stodołę.Wtedy swojski smrodek im nie wadził.Teraz w d u p k a c h się im poprzewracało.
głosujcie
http://najlepszychleb.zumi.pl/podkarpackie,index.html
Redaktorku a co znaczy PROSTEST?
Widzę że zwolennicy Ordona (typu Ocice i Wesoły Romek) będą obrażać i upokarzać każdego kto tylko powie Ordonowi prawde. Teraz ujadają na mieszkańców Chmielowa którzy chcą normalnie żyć. Wstyd. Chmielowiak ma rację. Niech sobie Ordon robi chlew obok swojej chałupy. Wybory już w liatopadzie Ordonie.
@owsik.Z Ciebie taki robocek(owsik) jak z koziej pipki fujarecka.Jaka qurwa prawda.Chce facet coś robić,ma na to chęci i pieniążki.Niech działa.Być może da Wam głupie chmielowiackie ciule prace.Być może żreć wtedy będziecie prawdziwą wędzonkę,nie gówno serwowane Wam w hipermarketach.A tak na marginesie.Ebała cię suczka przyszywany owsiku
Wesoły Romek pokazał właśnie jakich to wyborców ma nasz wielki, „wspaniały” burmistrz. Wesoły Romku to właśnie obok Twojego domu i domu burmistrza Inwestor Kosior powinien postawić chlewnie i dać Wam pracę – 1680 brutto/mc. Powodzenia!
Jaga ale kosior ma wlasnie dzialke w chmielowie i chlew tam pasuje
@Wesoły Romek
– możesz pisać po polsku?
A bedziesz rozumial?
@romcia
Jesteś samicą tego kogoś?
Wesoły Romku, my pracy od kłamców i naciągaczy nie potrzebujemy. A moze ty sie zgłoś na ochotnika i sobie chlew postaw, jedna świnie juz masz ;)