Stal Nowa Dęba pokonała OKS Mokrzyszów Tarnobrzeg 1:1 po dogrywce 4:1 w finale Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Stalowa Wola.
W spotkaniu dwóch czwartoligowców prowadzenie objęła w 15 minucie Stal, po strzale głową Piotra Maruta, ale Mokrzyszów, prowadzony przez trenera z Nowej Dęby, Grzegorza Byrkę, doprowadziła do wyrównania w 45 minucie, po uderzeniu Jacka Rożka z pola karnego. Jako że w drugiej połowie bramki już nie padły, potrzebna była dogrywka. W niej skuteczniejsi okazali się nowodębianie, zdobywając aż trzy gole, po trafieniach Tomasza Marka i dwóch Kamila Rębisza.
Organizatorzy prezes Zenon Krówka i sekretarz Edward Chmura postarali się o wzorową oprawę finału. Puchar wręczał prezes Podkarpackiego ZPN Kazimierz Greń, a medale za drugie i trzecie miejsce zawodnicy przyjęli z rąk prezydenta miasta Tarnobrzega Norberta Mastalerza, Burmistrza Wiesława Ordona i przedstawicieli władz administracyjnych i samorządowych zainteresowanych gmin. Zawody obserwowało kilkuset kibiców.
Stal Nowa Dęba – OKS Mokrzyszów Tarnobrzeg 1 : 1 po dogrywce 4 : 1
Bramki
1:0 Piotr Marut 15
1:1 Jacek Rożek 45
2:1 Tomasz Marek 98
3:1 Kamil Rębisz 106
4:1 Rębisz 120
Stal: Puzio – Diektiarenko, Dudek, Dudziak, Rachwał, Nowak (46 T. Marek), Sz. Serafin (46 K. Rębisz), K. Serafin, Kowal (45 R. Marek), Urbaniak (110 Kajetan Horodeński), Marut (105 Pogoda)
Mokrzyszów: Wardzała – Prarat, Farian (103 Łuciów), Malicki, Guściora, Haliniak, Rzepiela, W. Bożek (36 Obara, 75 Kościelny), Rożek, Polit, Sołtykiewicz (46 Stępień)
Żółta kartka: Dudek (Stal)
Sędziował: Mariusz Złotek z Gorzyc
Widzów: 300
Nasz zespół w półfinale Pucharu Polski na szczeblu Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej zagra już jutro ( środa 28 maja ) u siebie o godzinie 18:00 z drużyną JKS Jarosław.
W przypadku wygranej naszego zespołu w finale na szczeblu województwa zmierzymy się ze zwycięzcą pary : Stal Rzeszów II – Cosmos Nowotaniec
Wszystkich bardzo serdecznie zapraszamy do dopingowania naszego zespoły w rozgrywkach Pucharu Polski !
———————————————————————————————-
ojej posikam się z wrażenia
Oj kopacze, kopacze…
kopacze w plecy