Policjanci oraz prokuratorzy pracują na miejscu ujawnienia zwłok kobiety w miejscowości Chmielów pod Tarnobrzegiem. O zdarzeniu zostaliśmy powiadomieni dziś nad ranem. Na miejscu zdarzenia funkcjonariusze wykonują czynności mające na celu zabezpieczenie śladów, wykonują dokumentację fotograficzną, przesłuchują świadków. Prowadzone czynności wykrywacze i dochodzeniowe mają na celu wyjaśnienie okoliczności zdarzenia.
Jak podaje dziennik Echo Dnia: Samochód z otwartymi drzwiami, wewnątrz niego zwłoki młodej kobiety z podciętym gardłem a obok auta leżący zakrwawiony mężczyzna, także z podciętym gardłem – taki makabryczny widok zastali ratownicy medyczni i policjanci, wezwani w środę rano do ChmielowaNie wiadomo na razie, czy to próba podwójnego zabójstwa, czy samobójstwo rozszerzone. (…) – W samochodzie na miejscu pasażera kobieta z poderżniętym gardłem. Nie żyła już – relacjonuje. – Obok, na drodze między samochodem a płytkim rowem leżał ten facet, też z poderżniętym gardłem. On żył, bo reanimowali go i zabrali karetką do szpitala, chyba w Tarnobrzegu. Tam z nimi czteroletnie dziecko też jechało i uciekło z przerażenia. Policja je odnalazła. Musiało widzieć, co się stało. Co dokładnie się wydarzyło? Można zakładać dwie hipotezy. Pierwsza to taka, że para została przez kogoś zatrzymana i zaatakowana – ktoś próbował zamordować obydwoje. Motyw? Rabunek, porachunki? Nie wiadomo. Druga ewentualność to tak zwane samobójstwo rozszerzone – mężczyzna mógł zamordować swoją partnerkę a następnie próbował sam odebrać sobie życie. Zakładając wersję drugą można sobie jednak zadać pytanie, dlaczego miałby zbrodni dokonać w samochodzie i w obecności dziecka?
Nie wiemy, w jakim stanie jest obywatel Włoch przewieziony do szpitala. Policja i prokuratura póki co nie udzielają żadnych informacji w sprawie środowych wydarzeń.
Źródło: Echo Dnia/ Zdjęcie: M. Radzimowski, Echo Dnia
———————————————————————————————-
Tragedia. Dla powszechnego dobra i chęci zachowania pewnego poziomu na forum powstrzymam się od komentarzy co do samego morderstwa. Jedyne co chciałbym powiedzieć to najrózniejsze wersje tego wydarzenia jakie dzisiaj na mieście słyszałem. Jako ze całkiem duzo ludzi dzisiaj w południe o tym mówiło, przedstawiały się różne wersje wydarzeń, min. że mąż przyłapał żonę w domu z kochankiem i ja zamordował. Widzę że niektórym ludziom którzy są jednym ze składników tego „głuchego telefonu”, sprawia ogromną radość przekręcanie faktów, albo dodawanie czegos od siebie aby wydarzenie brzmiało bardziej skandalicznie. Zapewne nie obchodzi ich że takie informacje idą w eter, często jako pierwsze i nie odbijają sie dobrze na rodzinie poszkodowanych czy na samych poszkodowanych. Rozumiem że czasem pierwsze informacje są niepewne i nieskładne, ale zeby aż tyle od siebie „dokładać”? Dobrze że sam miałem dostęp do obiektywnego źródła dość wcześnie. Swoją drogą jestem ciekaw jakie informacje będą przedstawione w komentarzach. :>
dokładnie!!! gadanie i plotkowanie bez sensu a tym bardziej „ubarwianie” od siebie całej sytuacji nikomu nie służy. Ludzie, nie cieszcie się z cudzych nieszczęść i nie przekręcajcie faktów tylko dla sensacji bo nigdy nie wiadomo co kiedy TOBIE się przydarzy!!!
@zafajdaniec
Przeczytaj raz jeszcze co napisałeś..cyt-” Dla powszechnego dobra i chęci zachowania pewnego poziomu na forum powstrzymam się od komentarzy co do samego morderstwa” a dalej jak ostatnia „mleczarka” cyt” min. że mąż przyłapał żonę w domu z kochankiem i ja zamordował” – koniec cytatu. Albo wyrażamy własną opinie i nie podpieramy się plotkami albo – jazzzzda! :))
-Ja nie powiem kto ukradł kurę ale Kowalski tym rosołem utył..
;))
@haleegovski Z mojej strony jest wszystko w porządku. Ja nie skomentowałem samego wydarzenia, nie napisałem swojego komentarza czy swojej opinii. A to że zrozumiałeś to na swój sposób znaczy…. że nie czytasz ze zrozumieniem :)
A jeśli mimo wszystko zauważyłeś że gdzieś w poście napisałe m swoja opinię, swój subiektywny komentarz na temat MORDERSTWA, to zalecam przeczytać go jeszcsze raz, a jak nie widzisz różnicy to jeszcze raz i tak dalej. Pozdrawiam.
@zafajdaniec
Czytam,czytam;).Wstałem lewą nogą i jako Polak miałem ochotę,ot tak komuś dokuczyć po katolicku:))Pozdrawiam serdecznie.
Oj tak tak zlapal w domu poderznal wsadzil do samochodu po drodze jadac w krzaki spotkal kochanka pociagnal kosa ale nie dokladnie bo zyje a potem zwial gdzie pieprz rosnie i szukajcie wiatru w polu9
A jakie są Twoje wersje?
Moim zdaniem oni są martwi a „ludożerka” pod sklepem rozwiąże „zagadke”
Ps.To auto..Auto było bardzo agresywne.
czy ktoś wie kiedy jest pogrzeb tej dziewczyny?
Hee,hee – a co masz ochote sie wybrac, bo lubisz takie imprezy, czy tez moze interesuje cie raczej same „publikum” ktore tam bedzie aby sobie dalej poplotkowac i pobawic sie w dedektywa Rutkowskiego?
„Lesniczy” nie oceniaj innych swoim przykładem. Znałem ją ze szkoły i dlatego chce isc na pogrzeb buraku
@znajomy.Sadzisz się,obrażasz a Leśniczy ma rację.Obserwowałem ludzi,czy to na pogrzebach,czy to w kościele.Tak z czystej ciekawości,nie z braku szacunku do zmarłego lub obojętnego stosunku do uczestnictwa w mszy świętej.Wierz mi,zdecydowana większość przychodzi na msze ipogrzeby z czystej ciekawości.Patrząc kto był,czy płakał,jakie było kazanie księdza na mszy pogrzebowej.A za chwilę po złożeniu zmarłego do grobu suchej nitki nie zostawiają na nim i na rodzinie i uczestnikach pogrzebu.Zaraz mi dołożycie,więc do dzieła bracia i siostry.
Jesli Wesoly Romek chodzi na pogrzeby aby obserwowac innych to gratuluje takiej postawy
Pierwszy kundelek portalowy dał hau,hau głos.Proszę o dalsze ujadanie.
@wesolo mi
To ja będę drugi,dobrze?
Otóż jak @Wesoły Romek , „z czystej ciekawości” łazi na takie smutne skądinąd uroczystości i dzieli się spostrzegawczością ,że Tam jest w C..j jemu podobnych,którymi kieruję „CIEKAWOŚĆ” To,to ja czegoś nie rozumiem.. Przepraszam ale mam nadzieję,że @Wesoły Romek powstrzymywał się od komentów n/t zmarłego…