Po ostatnich aferach przy realizacji przebudowy zalewu władze miasta zdecydowały się wymienić inspektora nadzoru. Jak się okazuje nowy inspektor jest dobrze znany zarówno włodarzom jak i „uczciwemu wykonawcy”* realizującemu rewitalizację zalewu.
Jeszcze do niedawna roboty nad zalewem nadzorował ten sam człowiek, który „sprawdził się” przy rewitalizacji plant. Burmistrzom tak podobał się jego nadzór nad plantami, że zdecydowali się mu powierzyć zalew bez przetargu. Za swoje usługi miał dostać 25 000 zł. Cena ta jest o tyle ciekawa, że w przypadku plant gdzie inwestycja była bardziej skomplikowana i kosztowna ta sama firma wystawiająca do robót KILKU INŻYNIERÓW skasowała wedle umowy zaledwie 8 610zł…
Jak to jest, że ta sama firma tak różnie wycenia swojego usługi, a Urząd Miasta się na to godzi? Tego nie wiadomo. Ważne, że po ujawnionych przez nas aferach do jakich doszło nad zalewem, władze miasta zdecydowały rozstać się z tą firmą i poszukać nowej.
Swój człowiek
Po żmudnych poszukiwaniach wybrano nowego-starego inspektora. Pamiętacie odpadające płyty ze ścian, czy skuwanie nowego tarasu Domu Kultury? Okazuje się, że zalew będzie nadzorował ten sam człowiek, który pilnował Domu Kultury. Żeby było ciekawiej przypominamy, że remont Domu Kultury robiła ta sama firma (Agro Baza), która obecnie męczy się z zalewem, a dokładniej – rozbiera to, co tak znakomicie wykonała w ubiegłym roku! Tak więc w zespole: burmistrzowie, wykonawca, inspektor nadzoru, znów nikt nie jest sobie obcy! Dzięki tej sprawdzonej drużynie „fachowców” można mieć pewność, że wszystko pójdzie już jak trzeba :)
Ten sam „uczciwy wykonawca” i ten sam inspektor nadzoru co pracowali przy Domu Kultury znowu razem! Tym razem nad zalewem!
Jak nie rozbierać ścieżki która ma być rozebrana?
W chwili obecnej trwa wymiana spieprzonych ścieżek spacerowych. Terminów zakończenia prac było już kilka. Początkowo UMiG wzywał wykonawcę do naprawy ścieżek do 15 kwietnia. Ten poprosił burmistrzów o dodatkowy termin tj. 30 kwietnia. Termin nie został dotrzymany, ale nikt nie widzi w tym większego problemu. Zamiast dobrze wykonanej ścieżki mamy kolejne daty jej naprawy. Jak widać władze miasta cechują się dużą wyrozumiałością wobec „uczciwego wykonawcy”. Wyrozumiałość ta jest tak duża, że w chwili obecnej trwają rozważania, czy należy wymieniać… wszystkie trzy warstwy ścieżki! Póki co, robotnicy z którymi rozmawialiśmy mają za zadanie wymianę tylko dwóch warstw. Na ostatniej sesji Rady Miasta Zygmunt Żołądź zdradził, że będzie tę kwestię jeszcze badał… Dzień wcześniej na komisji gospodarki przestrzennej i inwestycji burmistrz Wiesław Ordon zapewnił radnych, że wymienione będą trzy warstwy. Dzień później nie było to już takie pewne. Jak widać sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie, a burmistrzowie zamiast dbać o interes nowodębskiego podatnika, który został oszukany, zastanawiają się jak przychylić nieba „uczciwemu wykonawcy”. Przypomnijmy, że ekspertyza zlecona przez UMiG (która kosztowała podatników 24 600 zł) jednoznacznie stwierdza, że wymieniona musi być dolna warstwa podbudowy, wykonana z materiałów nieprzepuszczających wody, nienadających się do użycia. Jest to po prostu odpad, który bezwzględnie musi być usunięty ze ścieżki rekreacyjnej. Dodatkowo zamiast 21 cm grubości, w niektórych miejscach warstwa ta ma jedynie… 15 cm! Niestety burmistrzowie wraz nowym-starym inspektorem nadzoru i „uczciwym wykonawcą” główkują, czy ominąć jednoznaczne zapisy zamówionej przez siebie ekspertyzy… Bo przecież wywiezienie ponad tysiąca ton odpadu z którego wykonana jest dolna warstwa ścieżki może być ponad siły „uczciwego wykonawcy”. Co wtedy…? Zapewniamy Czytelników i burmistrzów, że będziemy bacznie przyglądać się wysiłkom władz i „uczciwego wykonawcy”.
WYJAŚNIENIE:
* „Uczciwy wykonawca” – takim mianem określono na stronie Urzędu Miasta wykonawce rewitalizacji Domu Kultury (obecnie pracującego nad zalewem) po tym gdy z odremontowanego tarasu SOK zaczęły odpadać płytki. LINK
Panie Zygmuncie Żołądź, czy będzie dalszy ciąg Pana opowieści której ostatni odcinek ukazał się już tak dawno temu? Pisał Pan przecież: „o dalszy przebiegu tej sprawy będziemy mieszkańców informować”. Jak na razie informuje tylko INFO…
http://www.nowadeba.pl/biznes/aktualnosci/art,1520,sprawa-zalewu-prawdopodobnie-zajmie-sie-prokurator.html
Przecież tym wszystkim powinny się zająć jakieś służby. Dość tej kompromitacji! Jeśli ekspertyza wykazała, że należy rozbierać wszystko w całości to co Żołądź z Ordonem chce jeszcze badać?
mnie to jest szkoda pana Ordona, bo on nie jest budowlańcem żadnym a tak cierpi teraz przez niefachowość ekipy, nie ma co go tak atakować bo on jest ofiarą
Ostapko juz dawno nasiaknal glupota a ma sie dobrze
To są jaja „Uczciwa Ekipa” – agro-baza i „Inspektor Nadzoru” pan muniak!!!!!! – pracownik agro-bazy!!!!!! mają się dobrze!!!! W mielcu rewitalizują park rozrywki!!!termin zakończenia jest 10 kwiecień, przedłużony do 12 czerwca i końca nie widać.
mało tego „uczciwa ekipa” zamieniła beton architektoniczny na szpachlowane płyty gipsowe mam zdjęcia :)))na pewno dam do gazety!!!!
Sprawdzony inspektor od domu kultury który trzeba było remontować po remoncie z uczciwym wykonawcą który ten dom kultury lepił teraz będą robić zalew. Ciekawe dlaczego Ordon z Żołędziem wzięli akurat tego inspektora ??? Kumaci się domyślają w czym rzecz. Oczywiście mam na myśli DOBRĄ WSPÓŁPRACĘ.
Będę kibicował wykonawcy przy wymianie tych ścieżek, życze przyjemnej pracy:)
Nad zalewem jest coraz piękniej!
http://infonowadeba.pl/nad-zalewem-coraz-piekniej/
Po co ma być ładnie jak można znów coś poprawić
NO i prosze Ostapko odmrozil stare kotlety i chce nakarmic cztajacych ze moze byc tak a nawet nie ,wiec pytam czytajacych czy wam sie juz beka od tych rewelacji?
O widzę że znalazł się obrońca przekrętów. Na czym nowodębski podatnik ma zostać jeszcze oszukany byś się czuł jeszcze szczęśliwszy.
Na razie nikt nie beknął jeszcze, ale chyba wkrótce się to stanie, typuje czarnego z wąsami
Przecież tym wszystkim powinny się zająć jakieś służby. Dość tej kompromitacji! Jeśli ekspertyza wykazała, że należy rozbierać wszystko w całości to co Żołądź z Ordonem chce jeszcze badać?
To że wzięli inspektora który dopuścił fuszerki w Domu kultury u tego wykonawcy który teraz robi fuszerki nad zalewem wygląda jednoznacznie. Wstyd panowie burmistrzowie.
Myślisz, że oni mają poczucie wstydu? Gdyby mieli to by już dawno przyznali się do błędu, przeprosili o odeszli. A oni jeszcze brną dalej
Jakie fuszerki? Wszystko jest dobrze. A trzecia warstwa ścieżki nad zalewem jest bardzo dobra, ja już to wiem, a co dopiero jak ją przebadam swoim przyrządem com se go zrobił ze starej pompki od roweru i parasola mojej starej
Sam sobie burmistrzu dobierasz ludzi do współpracy. Wybrałeś sobie bez przetargu poprzedniego inspektora co Ci tak pięknie nadzorował planty, a teraz wybrałeś sobie inspektora co Ci tak pięknie przypilnował dom kultury, że trzeba było go remontować po remoncie. A później będziesz się zasłaniał, że Cie ktoś oszukał? Że to nie twoja wina bo zawalił inspektor? Nie widzisz, że jesteś śmieszny w takich tłumaczeniach, zwłaszcza że SAM SOBIE ŚWIADOMIE WYBIERASZ TYCH LUDZI. I powstaje pytanie co Tobą burmistrzu kieruje, że robisz to w taki sposób. Bo gdyby zależało Ci na jakości inwestycji to byś działał inaczej. Ciekawe czy w tym układzie burmistrze rządzą wykonawcą czy już wykonawca rządzi burmistrzami? Nie wiem jak jest, ale pytanie to jest zasadne. Bo wykonawca robi co chce (wbudował odpady, nie dotrzymuje terminów) a Gmina jeszcze nie zerwała z nim umowy. Ehh….
Ku*wa ludzie zróbcie coś od czego Wy jesteście ? Zamiast podawać info jak w Debie krecą sie wały i przekręty może najwyższa pora zacząć działać i wypier*olić tych po*ebów na zbity łeb, nie da się ?
Goście co się kasy nahapali to jeszcze im mało. Dla mnie porazka totalne
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o….
Ja tak odczytuję wybór inspektora do nadzoru robót nad zalewem.
Ekspertyza wskazuje ściągnięcie wszystkich wadliwych warstw ( tzn. trzech ), a czytam że już jest kombinacja jak to obejść.
Tak działa uczciwy wykonawca + uczciwy inspektor + uczciwy inwestor.
korupcja czyli zlodziejstwo w majestacie prawa, to bylo wiadome od samego poczatku, bo niemozliwe jest aby inspektor nadzoru budowlanego o niczym nie wiedzial, fuszerka, uczniowie z pierwszej klasy budowlanki z instruktorem zrobili by lepiej, trzeba rozwieszac plakaty, pisac w gazetach grubymi literami nazwiska zlodziei, plus wyrazna fotografia typa, w takich przypadkach konieczna jest takze konfiskata majatku i odebranie wszelkich praw pracowniczych, nie ma innego sposobu na walke z karupcja, a trzymanie w wiezieniu nic nie daje, oprocz zajecia dla straznikow i prokuratury, nas to wszystko tylko kosztuje, od kiedy pamietam walczy sie z korupcja, ale nikt nie zna twarzy tych osobnikow, nazwisk, w dodatku bedac na panstwowym maja spore majatki, wywalenie z „pracy” nic nie daje, zyje sobie taki do smierci na bardzo wysokim poziomie, bierze rente i ma gdzies to ze zlapali go na zlodziejstwie, tylko konfiskata wszystkiego i odebranie wszelkich praw obywatela moze wytrzebic te polska gangrene
Ja to z Zygą wszystko sprawdzę dokładnie, jak nie trzeba to nic nie wymienimy zadnej trzeciej warstwy i zostaną wykonawcy piniądze w kieszeni, szkoda go żeby koszty takie ponosił, dobry chłop z niego, Dom Kultury my razem robili i ani jedna płytka nie odpadła.
P.S. No jedna odpadła w kiblu bo była źle przyklejona co nie? I taras się sypnoł bo wiatry wiały wtedy a klej był słaby
Ja chciałabym prosić pana Ordona i Żołędzia żeby mnie zostawili tam gdzie leże bo dobrze mi się leży nad waszym zalewem. Nie przepuszczam wody i co z tego, ta pod asfaltem jest taka sama i może sobie leżeć? To niesprawiedliwe. Zróbcie mi jakies sączki czy rurki i będzie git.
Całuję – Trzecia Warstwa.
A gdzie kary umowne-tych panów to nie dotyczy?
Jak długo będziecie znosić taki bajzel?Tyle pieniędzy wyrzuconych w błoto!Nie dość ,że oszpecili nasze planty ,to jeszcze obłowili sie na tych inwestycjach!Najwyższy czas by to towarzystwo rozpędzic!
Chyba są łapówki, bo tak to właśnie wygląda.
Czarny nie bierze, brzydzi się łapówek
Ścieżka jest w porządku. Po deszczu stoi woda ale na części asfaltowanej. Głupotą jest cała ta awantura – tendencyjna.
Chcesz powiedzieć, że masz lepszą wiedzę i kompetencje niż najlepsze na Podkarpaciu laboratorium, które te ścieżki przebadało? Czym ty ją badałeś: organoleptycznie czy szkiełkiem i okiem?
Panie nowodebianin, jeśli woda stoi na sfalcie zamiast spływać, to znaczy że asfalt nie ma spadku i jest to wada, nie powinien zostać odebrany.
Teraz to nie wiadomo czy ścieżka jest w porządku, bo jest już rozpoczęta rozbiórka, cały wierzch zdjęty i gdzieś wywieziony.
To dla kaprysu wykonawca rozbierał ścieżkę? , zastanów się. Wykonawca wstawił lichy materiał, inspektor mu klepnął, a tu wyszło na jaw.
Nalejcie na tą ścieżkę w jakimś miejscu na próbę wody i sprawdżcie jaka jest przesiąkalność . Może ta cała głupia walka nie ma sensu. A co na to projektant ? Może wszystko będzie ok.
Wydano 24 tysiące na przeprowadzenie badań laboratoryjnych. Badania wykazały, że wbudowano odpady. W rozliczeniach finansowych są zaś pełnowartościowe materiały których tak naprawdę NIGDY NIE WBUDOWANO. Więc: ZAPŁACONO ZA PRODUKTY KTÓRYCH NIGDY NIE WBUDOWANO W NOWEJ DĘBIE. Co masz do powiedzenia w odpowiedzi na ten fakt???
nie martw się bezstronny, ta wymiana jest na koszt wykonawcy więc gminy to nie kosztuje. Oszust niech wymienia szajs.
Ja nalalem i wszystko wiaklo, wiec nie pojmuje o co wam ostapowcy chodzi
Jeśli zafakturowano materiały których nigdy nie użyto to jest to przestępstwo. Gdzie był Żołądź, Ordon i reszta urzędników na etapie budowy??? Czy wypełnili swoje obowiązki należycie?
Obowiązków swoich rzecz jasna należycie nie wypełnili, ale to im W NICZYM nie przeszkadza i dalej harcują/
Czy tak trudno bylo polozyc piekny trawnik i zostawic deby na plantach, zrobic cos na ksztalt mini-parku miejskiego z zacienionymi alejkami (ktore juz byly zreszta), czemu forsowali to rozwiazanie. czemu rada glosowala za tym, wciaz nie moge sie polapac o co chodzi. Przeciez ta kasa to jest wszystkich, a nie 1 czy 2 urzednikow. Powinni naprawic te szkody, co wyrzadzili.
Droga anastazjo. Czy Cie w Nowej Dębie brakuje dębów , sosen, krzaków. Widziałaś centruk Sandomierza, Wrocławia, Krakowski Rynek. plac Piłsudskiego w Warszawie. Porównaj do naszego centrum. U nas jest przepięknie. Tylko idiotom sie nie podoba. Ale to z innych powodów. Pozdrawiam
Co jest najpiękniejsze twoim zdaniem? Krzywe pociapane murki? Migające i oślepiające oświetlenie w podłodze? A może klawiszujące, popękane i odbarwione płyty granitowe? Tylko idioci udają, że jest pięknie i dobrze. Ale to z innych powodów. Pozdrawiam
Jeśli chodzi o te Planty to porażka na całej linii, Krzywe płyty granitowe sprawiają wrażenie że sie rozpadają, zieleń zaniedbana, w ogóle nie rośnie trawa tylko trochę chwastów , wycięte dęby, ławki przybitego do jakichś upiornych betonowych transzei. Koszmar a było kiedyś pięknie.
sumienie mam czyste:)
a wy co macie?
polityka to tarzanie się w błocie
Tutaj taplamy się w błocie nad zalewem za które zapłacono grubą kasę z publicznych pieniędzy. Takiego błota nie było w historii Nowej Dęby.
Inspektor wzięty tylko po to żeby wykonawca spokojnie skończył inwestycje i zainkasował wypłate
Ale mi szkoda tego wykonawcy. Jak robił dom kultury i odpadły płytki to zaczęto to tłumaczyć, że mu sprzedano wadliwy klej… Jak ścieżka nie puszczała wody to tłumaczyli to winą kamieniołomów, że zły materiał wypuszczają. No gdzie ten biedny człowiek pójdzie tam mu wcisną badziewie. On jest prawdziwą ofiarą tej sytuacji. Trzeba go wspierać. I nasza władza to rozumie. Dlatego jest tak wyrozumiała.
bezstronny jestes plaski jak te wszystkie rynki razem wziete, ja mowilam o parku, wiesz co to jest park, cos takiego zielonego, z drzewami i z cieniem, a propos rynku w Debie tez by sie przydal, bezstronny wybierz sobie patrona…0
W Leliwie mówią, że Pan Zygmunt Żołądź przekonuje iż „wszystko zmierza do szczęśliwego końca”: http://leliwa.pl/news/show/nowa_deba__sciezka_nad_zalewem_do_poprawki
Tylko jeśli asfalt jest niezgodny z projektem to jak to się ma do przepisów prawa obowiązującego w Polsce? Można w przetargu oferować jedno, a później po wygraniu robić co innego? Coś mi się to nie widzi panie Zygmuncie. Na prywatnej budowie pewnie i można ale na budowach samorządowych obowiązuje ustawa Prawo zamówień publicznych…
Już mi się nie chce tego czytać , ani artykułów na temat burmistrza ani komentarzy .Mam wrażenie ,ze jeżeli nawet Ratusz te wybory wygra będzie to samo. Każdy bowiem ma swoich „inspektorów nadzoru”
To dlaczego żadna ekipa wcześniej, czyli całe lata 1990- 2006 nie miała policji i prokuratora w urzędzie? Nie miał kto zgłosić? Były to ekipy z różnych opcji. Ale takich przekrętów nie było nigdy
jemu sie nie chce czytać bo ma interes w tym żeby takie układy układziki dalej miały miejsce. nie przeszkadza mu, że zniszcozno planty, że są oszustwa na inwestycji. on nawet z jakiś powodów tym wałkom bije brawo
Firma budowlana pana Wiesława Ordona:
http://www.money.pl/rejestr-firm/nip/592-16-01-300/kod-pocztowy/83-250/
A to spryciarz, tutaj udaje że się na niczym nie zna a w Polsce świadczy usługi! Lisek z niego, ale i pracowity gość, na dwa etaty robi…
Ordon z Żołądziem do Izraela jedźta kibuce budować!!!