Tarnobrzescy policjanci apelują do kierowców o ostrożność i zmniejszenie prędkości w rejonach lasów, nieużytków rolnych oraz pól, gdzie prawdopodobieństwo nagłego pojawienia się zwierzyny jest bardzo duże. Tylko w bieżącym roku funkcjonariusze ruchu drogowego interweniowali na miejscu 54 kolizji drogowych z dzikimi zwierzętami. Pamiętajmy zatem o zachowaniu ostrożności podczas jazdy samochodem, a przede wszystkim zwracajmy uwagę na znaki ostrzegawcze, które uprzedzają o miejscach, gdzie występuje bądź może występować niebezpieczeństwo.
Policjanci często wzywani są do zdarzeń drogowych z udziałem zwierząt. Od stycznia do końca września 2024 r., na drogach powiatu tarnobrzeskiego, doszło do 54 kolizji z dzikimi zwierzętami, w tym:
- Tarnobrzeg – 19,
- Gmina Nowa Dęba – 11,
- Gmina Gorzyce – 6,
- Gmina Baranów Sandomierski – 5,
- Gmina Grębów – 13.
Na szczęście w większości przypadków kierujący nie doznali poważnych obrażeń. Niemniej jednak po takiej kolizji powstają duże straty materialne – to zniszczone samochody i koszty związane z ich naprawą. Niestety występują także przypadki, w których dzikie zwierzęta powodują poważne wypadki drogowe.
Co zrobić, gdy dojdzie do zdarzenia drogowego z udziałem dzikiej zwierzyny?
- W pierwszej kolejności należy zabezpieczyć miejsce, włączyć światła awaryjne i ustawić trójkąt ostrzegawczy.
- Kolejnym krokiem będzie wezwanie Policji i przekazanie informacji o miejscu i okolicznościach zdarzenia.
- Pamiętajmy, pod żadnym pozorem nie wolno zbliżać się do zwierzęcia. Zranione zwierzę może być agresywne i może nas zaatakować.
Policjanci przypominają o zachowaniu szczególnej ostrożności w miejscach lub na odcinkach dróg, gdzie ustawione są znaki ostrzegające przed dziką zwierzyną. Pamiętajmy, że w najbliższych miesiącach dzikie zwierzęta będą przejawiać większą aktywność. Po zmroku lub wczesnym rankiem będą migrować częściej niż zwykle w poszukiwaniu pożywienia, przebiegając przez ruchliwe drogi. W miejscach, gdzie ustawione są znaki drogowe ostrzegające o dzikiej zwierzynie, należy zwolnić, obserwować bacznie drogę i być przygotowanym do awaryjnego hamowania.
A niby po co policję wzywać , żeby mandat wystawili i dowód zabrali ??? Oni to powinni się zabrać za tych co to doprowadzili do tego że lasy i nieużytki są pozarastane i jak zwierze wyskakuje na drogę to kierowca widzi je w ostatniej chwili . 20-30 lat temu jak się jechało i patrzyło się na las to się widziało kto idzie w tym lesie na odległość 100 i więcej metrów a teraz ??? Ciężko zobaczyć co jest zaraz za rowem
Nie boj zaby, podobno kosmita ma wszystkie odszczelic w tym i przyszlym roku, patrz na tabele w urzedzie gdzie jest napisane ze tak bedzie bo sie podpisal mgr. inz. kopec
Do „Anonima”. To prawda.Ludzie głupio wybrali. Jakby p.Diektiarenko był burmistrzem, lobby sportowo-deweloperskie miało większość w radzie , nie byłoby kolizji ze zwierzętami.
Anonim , ciebie pierwszego chyba odstrzeli bo ma zacząć od porąb . Więc już chyba po tobie
Anonim ,,odszczelić” lub może odstrzelić, to trzeba Ciebie oraz durniów Twojego pokroju
Zwal jak zwal, kosmita mgr inz potrafi strzelac udowodnil to na sesjach Rady
Anonim – ty głupi głąbie , ten artykuł jest o kolizjach samochodów z dzikimi zwierzętami a nie na temat kosmitów czy jakiś radnych .Będzie artykuł o kosmitach to wtedy możesz pisać komentarze na temat kosmitów
co więc robi maszerując ulicami Nowej Dęby i wydzierając się przez megafon recytuje różne modły i „śpiewając” religijne pieśni ta religijna sekta…
Tyle kolizji tylko dlaczego ,ludzie zarządzają lasami są winni tego co się dzieje na drogach w obszarach leśnych,lasy zostały zagrodzone płotem siatka metalową sam widziałem co się dzieje jelenie próbują forsować takie ploty kalecząc się. Spotyka się dziki sarny i kozły, migracja i przemieszczanie zwierząt jest utrudnione. I tak na koniec wszyscy co wracają z Sędziszowa do Kolbuszowej spotyka się zwierzęta po jednej jak i drugiej strony drogi praktycznie zawsze wracając czy jadąc w drugą stronę.