Gmina Nowa Dęba złożyła wniosek do Ministerstwa Cyfryzacji na sfinansowanie zakupu sprzętu komputerowego dla uczniów, niezbędnego do kształcenia na odległość w ramach projektu „Zdalna szkoła”. Ministerstwo ma do rozdysponowania na ten cel kwotę 186 mln zł.
To efekt współpracy ministrów edukacji i cyfryzacji oraz starań resortu cyfryzacji, dzięki którym Komisja Europejska zgodziła się, aby zaoszczędzone środki w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa przekazać na zakup sprzętu dla szkół. Władze gminy postanowiły zakupić laptopy wraz z niezbędnym oprogramowaniem potrzebnym w zdalnym nauczaniu. Gmina może otrzymać na ten cel 70.000 zł. Kwota dofinansowania jest uzależniona od liczby uczniów w naszej gminie. Zapotrzebowanie w gminie na taki sprzęt celem wsparcia uczniów, którzy nie mają możliwości pracy zdalnej, wynosi 59 uczniów – wynika to z rozeznania dyrektorów szkół. Za otrzymaną dotacje będzie można kupić około 45 laptopów, które zostaną wypożyczone uczniom na czas edukacji zdalnej. Później zasilą stan sprzętu elektronicznego w naszych szkołach. Oczywiście, po uzyskaniu dotacji czeka nas procedura zakupowa, którą postaramy się sprawnie przeprowadzić.
/umig
Na co idzie 500+ , skoro są jeszcze w dzisiejszych czasach dzieci bez laptopa…? 500+ TAK ! ale w bonach, na konkretne artykuły dla najmłodszych, a nie gotówka „do ręki”.
Mam dziecko w 2 klasie i wyobraź sobie nie ma ani telefonu komórkowego ani laptopa!!! Żyje i ma się dobrze ! Planujemy kupić
laptopa jak będzie szło do 4 klasy, na razie nie widzę potrzeby posiadania tego sprzętu. 500+ dostajemy odkąd wypłacaja na pierwsze dziecko i nie ma dla nas znaczenia czy są to bony czy kasa do ręki.
To z przykrością stwierdzam, że Twoje dziecko na starcie będzie zacofane i w tyle względem rówieśników.. Nie pomoże Mu to w codziennej rywalizacji w przyszłości, jest niestety wszechobecny „wyścig szczurów” , nie tylko na rynku pracy, moim zdaniem wyrządzasz krzywdę…. Ale to jest tylko moja subiektywna opinia.
Cyfrowy świat w jakim próbują nam wmawiać że żyjemy jest tylko projekcją postrzeganego przez nas świata ale czym na prawdę jest świat. Jest na tym świecie ktoś rzeczywisty, kto ogarnia całość od źdźbła trawy po loty w tzw. kosmos? I chce dobra ogółu?
W obecnym czasie Ministerstwo Cyfryzacji,powinno przystąpić bezpośrednio do przetargu i wyłonić dostawce laptopów.Była by to oszczędność pieniędzy podatników oraz czasu..dzieci by otrzymały sprzet w krótszym czasie.Ale nie…cała procedura musi być skomplikowana i długa,oczywiśćie więcej pracy dla wszystkich urzędasów,począwszy na wysokich szczeblach kończac na szaraczkach.Szlak człowieka trafia,jak marnowane są pieniądze,szczególnie w tych trudnych dla wszystkich czasach.
pisze się -szlag człowieka trafia….. Zazwyczaj z powodu nieznajomości pisowni przez innych….
Pisze się „szlag” to jet to co trafia, natomiast „szlak” to jest inaczej trasa, droga
Ewa jestem podziwu jaka ty madra
@Ewa,bardzo dziękuje za wyjaśnienie znaczenia słów „szlag” i „szlak”
Spoko, nie ma za co :))
Reno… jaka krzywdę? Moje dziecko nawet się nie upomina że chce mieć komputer czy telefon! Ma inne zajęcia i chętnie wychodzi na świeże powietrze z czego bardzo się ciesze! A nie komputer! Jeżeli potrzebuje informacji z Internetu to ma mój tel albo w tv. Co takiego dzieci robią w drugiej czy trzeciej klasie że uważasz że będzie zacofane
Ale ja nie piszę , że Twoje dziecko ma siedzieć przed komputerem 12 godzin dziennie.. Według mnie dziecko jak najwcześniej powinno się uczyć obsługi wszelkich tego typu urządzeń(smartfon, laptop,tablet itp.). Musi umieć poruszać się w internecie (nie chodzi o włączenie onetu i czytanie wiadomości dla przykładu,ale poznanie całego środowiska, umiejętności wykorzystywania w życiu codziennym). Cyfryzacja postępuje i nie długo będzie niezbędna. Bardziej o to mi chodziło.
Dzieci w tym wieku nie interesują programy, nauka tylko gry , youtuberki, minecraft, fortnite… wiem bo mam kontakt z dziecmi. Jeżeli mają dostęp do komputera, internetu to gdzieś mają naukę!
założeniem pińćset plus było finansowanie szkolnych potrzeb dziecka do standardów XXI wieku. A że rodzice za te pieniądze kupili wszystko tylko nie to co dziecku potrzeba, to inna, pisowska bajka…..
Przecież za 70 000 można kupić więcej niz 45 laptopów za 1200 bedzie ich 58 i jeszcze na myszki wystarczy. Czyżby ktoś jeszcze chciał coś dla siebie urwać?
Za 1200 złotych to możesz kupić dziadostwo na którym nawet dobrze nie będzie się dało wyświetlić strony internetowej a co dopiero wykonywać jakieś zadania na innych platformach. Niestety jeśli to ma być sprzęt który ma działać lepiej kupić coś lepszego. Do tego w tym projekcie są podane minimalne wymagania sprzętowe i według tych danych taki laptop będzie kosztował od 2300 do 2700 złotych. Po drugie przez korona wirusa wszystkie sprzęty elektroniczne poszły wysoko w górę.