05-02-2013
Przeszło tysiąc spadochroniarzy uczestniczy w pierwszym w tym roku szkoleniu poligonowym „czerwonych beretów”. W Nowej Dębie strzelają i uczą się, jak przetrwać w ciężkich warunkach. Po dniu wypełnionym zajęciami maszerują kilkanaście kilometrów w pełnym rynsztunku.
W ubiegłym tygodniu w Nowej Dębie odbyły się strzelania artyleryjsko-rakietowe. Przeciwlotnicy z batalionu dowodzenia odpalili dwie rakiety Strzała (S-2M). Teraz strzelania są prowadzone m.in. z uzbrojonych w wielkokalibrowe karabiny maszynowe hummerów. Z Bielska do Nowej Dęby przyjechało blisko 40 takich pojazdów. Wojskowi trenują strzelania ze wszystkich rodzajów broni, jakimi dysponuje bielska jednostka, m.in. beryli i karabinów maszynowych ukm 2000.
Źródło: Polska-Zbrojna.pl
I bum polecialo troche tysiecy w powietrze:o
byle tak dalej to zawsze znaczny plus dla lokalnej gospodarki
A jak się który będzie zastanawiał dzie sooo piniondze na drogi, szpitale i takie tam pierdoły, to przypomnijcie sobie te fajerwerki.
i znowu jakieś pajace wypowiadają się o pieniądzach. bo szkoda, bo można to albo tamto… smiechu warte.:D
Od 1944 wojsko w Polsce było używane WYŁĄCZNIE do tłumienia ruchów wolnościowych. To tak, jakby krowy same jeszcze płaciły za elektrycznego pastucha
Ten pan to musi być jakimś ekpertem komisji profesorów ds. polityki wojska i militarii i historii Polski i naukii poszechnej powołanej przez Zygmunta Fundament na rzecz poprawiania niedoinformowanych w internecie. Witamy w nasym gronie, panie spod "piątki". (ówaga swroty kszecznosiciowe byuy pisane celowo mauymi literkami)
odpalili je w kierunku Rosji ! uważajmy to może być prowokacja … !
[b]"… i uczą się, jak przetrwać w ciężkich warunkach…"
– Czyżby zamknięto wszystkie sklepy z wódą w pobliskich wioskach ? [/b]
A w Nowej Dębie wycinają następne drzewa.Dziękujemy Panie Wiesławie O.
Ciąć, rżnąć, wycinać , przecinać i przycinać. Cóż to takiego te 70 lat czekać na następnego dęba, już za chwile za 70 lat będzie taki sam nowy, a to że wówczas możemy mieć coś czego inni nam, a w zasadzie naszym dzieciom "pozazdroszczą" (tu pozytywnie), dęby 140 -letnie nie jest ważne. A przecież można pogodzić i projekt i nowe rozwiązania i ocalenie tych dębów.
A gdzie ekolodzy. Żadnej organizacji to nie interesuje?!
gadacie ale nikt sie nie wezmie za to.****