04-05-2012
Piłkarze Stali Nowa Dęba po bardzo emocjonującym meczu wygrali na wyjeździe z Kantorem Turbia 2-1. Punkty zdobyte we wczorajszym meczu są pierwszymi zdobytymi na wyjeździe w rundzie rewanżowej.
Bramki dla Stali Nowa Dęba zdobyli Piotr Marut i Paweł Krzemiński. \”Krzemo\” na boisku pojawił się dopiero w 72 minucie i do siatki trafił w samej końcówce dając zwycięstwo podopiecznym Młynarczyka.
Już w pierwszych minutach meczu nasz zespół stworzył dwie bardzo groźne sytuacje ale na posterunku był golkiper Kantoru. Po 15 minutach spotkania boisko musiał opuścić Mateusz Urbaniak, który po zderzeniu z Danielem Furtakiem miał kłopoty z oddychaniem i pojechał do szpitala w Stalowej Woli. Jak się później okazało Steusz ma złamane jedno żebro i dwa pęknięte co niestety wyklucza go z kilku następnych kolejek.
Pierwszy gol padł w 42 minucie po pięknym strzale głową Piotrka Maruta.Do końca pierwszej połowy już się nic nie wydarzyło i stalowcy do szatni schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.
Drugą połowę odważniej zaczęli miejscowi, którzy z minuty na minutę konstruowali coraz groźniejsze sytuację. W 72 minucie do wyrównania doprowadził Jacek Stępień, który pokonał Kotrycha również strzałem głową. Najwięcej emocji przyniosła jednak sama końcówka. W 89 minucie po pięknym technicznym strzale z półwoleja na prowadzenie nasz zespół wyprowadził Paweł Krzemiński. 2 minuty po zdobyciu bramki stalowcy stanęli przed szansą na podwyższenie wyniku. We własnym polu karnym obrońca Kantoru zablokował ręką zmierzającą do bramki piłkę po strzale Milanowskiego. Sędzia bez wahania wskazał na wapno a zawodnika ukarał czerwoną kartką. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Szymon Serafin i niestety niczym Sergio Ramos z Realu Madryt w półfinale Ligi Mistrzów przeniósł piłkę nad poprzeczką. W ostatniej akcji meczu bardzo gorąco zrobiło się w naszym polu karnym jednak na wysokości zadania stanął Arek Kotrych, który wspaniałą interwencją podsumował swój pierwszy występ w roli bramkarza w IV lidze.
KANTOR TURBIA – STAL NOWA DĘBA 1-2 (0-1)
0 – 1 Marut 42″ – asysta Kamil Serafin
1 – 1 Stępień 70″
1 – 2 Krzemiński 89″ – asysta Kacper Horodeński
radość stalowców bo bramce Pawła Krzemińskiego w końcówce spotkania
Sędziował: Artur Szelc z Krosna.
Żółte kartki: Sz. Serafin, Nowak.
Czerwona kartka: Maciorowski (90, ręka w polu karnym).
Widzów: 300
/MKS
bravo stalunia !!!! hejlalalal
wszyscy was skreślali w tym meczu
Gratulacje!!!!!!!
do boju, hej STAL:D
Chiałbym dodać że ten w niebieskiej koszulce kantor to byly reprezentant Polski ;) Brawoo Stalunia i jutro walczymy!!!!!
[b]Jak to jest że naród ekscytuje się i podnieca wyczynami mięśniaków zwanymi też sportowcami, których umiejętności czyli sprawne mięśnie i refleks potrzebne były naszym przodkom do upolowania obiadu ? Zaś nazwa naszego gatunku, homo sapiens, oznaczająca tyle co "człowiek rozumny" jakoś nie przystaje do tendencji tej nazwy , czyli do rozwoju. Po co się wtedy uczyć czegokolwiek, skoro i tak najważniejsze jest prężenie mięśni albo przed rywalem, albo przed samicą [/b]
Tylko pozornie, bo jeśli ktoś oprócz mięśni ma sprawne to coś między uszami to ma większy wybór po prostu :P
Mi się zdaje, czy piłkarz po prawej gracza w koszulce "kantor" włączył SSJ2 ? :D
Wojtek Śmiech razem zaśpiewajmy rycerską pieśń zwycięstwa ;)[url]http://www.youtube.com/watch?v=YtDhMzDkois&feature=related[/url]
Brawo dla pana Wojciecha Śmiecha za całokształt