Kilka dni temu na naszym portalu internetowym w artykule pt.: „Policjanci pomogli nastolatkowi bezpiecznie wrócić do domu” opisaliśmy przypadek 14 letniego chłopaka, który po zmroku, pośród gęstej mgły, wędrował poboczem drogi krajowej nr 9. Ledwo widoczny dla uczestników ruchu drogowego nastolatek został dostrzeżony przez patrol policji, który odwiózł chłopca do domu. Okazuje się, że nie jest to jedyna pomoc jakiej doświadczył on od mundurowych…
Jak udało nam się dowiedzieć, celem pieszej podróży 14-letniego chłopaka była chęć odebrania roweru znajdującego się w oddalonej o 25 kilometrów od miejsca zamieszkania wsi. Chłopak szedł pieszo gdyż nie stać go było na busa. Pochodzi z ubogiej rodzinny, w której rodzeństwo dotknięte jest niepełnosprawnością. Los młodzieńca i jego rodziny wzruszył mundurowych, którzy ogłosili zbiórkę koleżeńską. W jej ramach zebrano słodycze i owoce dla bohatera naszej historii, oraz jego rodzeństwa. Paczkę słodkości w imieniu nowodębskiego komisariatu przekazała st. asp. szt. Beata Tuźnik.
Do spontanicznej akcji włączyli się również mundurowi z placówki Żandarmerii Wojskowej, którzy pod dowództwem kapitana Konrada Raka przekazali rodzinie pakiet gadżetów dotyczących bezpieczeństwa na drodze w tym odblaski, kamizelki, latarki i oświetlenie.
Jako, że dobre wieści szybko się rozchodzą do inicjatywy dołączyło niezastąpione Koło Łowieckie Ryś reprezentowane przez Sebastiana Tuźnika, które potrzebującej rodzinie wręczyło „Myśliwską Paczkę” w skład której weszły wędliny, słodkości, a także materiały edukacyjne Polskiego Związku Łowieckiego.
Darczyńcom gratulujemy inicjatywy, a wszystkim bohaterom tej historii zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia!
Jeszcze tylko w
pytanie na śniadanie a potem to już z górki..Hehe
Ale o co ci chodzi?
Super!
Wesołych świąt dla chłopca i jego rodziny
Jestem rozczarowany, kolo czajnika nie dalo
Szedl wytrwale, mial do pokonania 25 km.przeszedl 24,900km i go zgarneli ale sciema poznym wieczorem
To go nie podwiezli te 100 metrow,teraz bedzie musial isc od nowa po ten rower
A ja mam pytanie , czy caritas jakąś paczkę rodzinie chłopca przekazał albo jakiś nasz ubogi ksiądz
Brawo dla ludzi dobrej woli, gdyby każdy umiał wyciągnąć pomocną dłoń do drugiego człowieka mielibyśmy raj na ziemi.
Raj juz byl, ale Szatan zbalamucil Ewe i mamy teraz Pieklo oraz mnie