Dekretem Biskupa Sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza nowym Proboszczem w parafii Matki Bożej Królowej Polski w Nowej Dębie został mianowany ks. Henryk Król.
Nasz nowy Proboszcz pochodzi z Płucek, u podnóża Łysej Góry, gdzie od 1000 lat funkcjonuje benedyktyński klasztor z relikwiami drzewa Krzyża Świętego. Ks. Henryk Król urodził się w ostatnim dniu maja 1970 roku a święcenia kapłańskie z rąk ś.p. Biskupa Wacława Świerzawskiego przyjął 20 maja 1995 roku. Jako wikariusz pracował w Jarocinie, w par. św. Jadwigi w Janowie Lubelskim, w par. Chrystusa Nauczyciela w Ostrowcu Świętokrzyskim, w par. katedralnej w Sandomierzu oraz w Szewnej. Od 1 lipca 2013 roku jako proboszcz pracował w Krzakach, w dekanacie Pysznica.
W imieniu parafian życzymy nowemu ks. Proboszczowi wielu łask Bożych w kierowaniu parafią, światła Ducha Świętego w podejmowaniu animacji duszpasterskiej oraz opieki Najświętszej Maryi Panny – Patronki naszej wspólnoty parafialnej – na każdy dzień posługi kapłańskiej w Nowej Dębie.
Jednocześnie wdzięczni za 33 lata pracy oraz podjęcie i realizację w Nowej Dębie wielu dzieł, składamy serdeczne „Bóg zapłać!” dotychczasowemu Proboszczowi, ks. Mieczysławowi Wolaninowi. Niech Maryja, Królowa Polski wyprasza mu łaski u Jedynego Pana, Którym jest Jezus oraz otacza swoją opieką na dalszą część ziemskiego pielgrzymowania.
Źródło: Parafia Matki Bożej Królowej Polski
Nie jest tak. Różne są powody odwołania z funkcji proboszcza, czasem nawet widzimisię biskupa. Ale tu masz rację, że najczęstszym powodem są jakieś konflikty z parafianami. Trzeba zasięgnąć języka u poprzednich podopiecznych nowego księdza.
Stary proboszcz dnia 2 stycznia skończył 70 lat więc przeszedł na zasłużoną emeryturę.
To będzie najlepszy proboszcz jakiego Nowa Dęba będzie miała, skromny, uczciwy i mądry. Parafianie w Krzakach przeżywają odejście swojego proboszcza, to wielką strata…
Najlepsze jest to, że jak witany był nowy proboszcz to „stary” „wykazał się kulturą” i odprawiał mszę w sąsiedniej parafii na górce. Tak apropos to my na górce nie chcemy dwóch „starych proboszczów”. Zazdrościmy troszkę sąsiadom i też czekamy na zmiany.
No KULTURĘ pokazał Mieczysław w Niedzielę nie będąc na przywitaniu..
Przecież ks. Mieczyslaw był na przywitaniu i na porzegnaniu
Szanowna Parafianko,
Piszesz, że „ to będzie najlepszy proboszcz jakiego Nowa Dęba będzie miała”. Nie mogę się z tym zgodzić. Każdemu z nich, czas w którym posługiwali, postawił odmienne wyzwanie. Spuścizna po nich też będzie różna i nie nam ją oceniać.
Ksiądz Henryk Łagocki tworzył parafię gdy Papieżem był Jan XXIII.
Ksiądz Mieczysław Wolanin dał jej obecny kształt podczas pontyfikatu Jana Pawła II.
Ksiądz Henryk Król być może jeszcze w kadencji Franciszka zacznie przepędzać Zło z nowodębskiego szpitala.
Omnes pares sumus
Szanowny Tadeusie,
oczywiście nie umniejszam zasług poprzednikom. Chciałam tylko podkreślić, że gdzie pojawia się Ksiądz Henryk tak zjednuje ludzi. Na mszy pożegnalnej w Krzakach wiele łez popłynęło.. Kościół wyremontował, życie wspólnotowe rozkwitło, a ludzie którzy daleko byli od Boga teraz są gorliwymi katolikami. Skromny, pracowity i empatyczny. Żal że nas zostawił… tęsknimy za Nim. Pozdrawiam Nową Dębę.
Są ludzie którym władzy będzie zawsze mało ale należy mieć nadzieję że nowy proboszcz nie pozwoli sobie wejść na głowę
NAPRAWDĘ WSPANIAŁY KAPŁAN I DUSZPASTERZ.DZIĘKUJEMY ZA TO ,CO ZROBIŁEŚ DLA POGŁĘBIENIA NASZEJ WIARY .BĘDZIE NAM BARDZO CIĘ BRAKOWAĆ NO ALE CÓŻ TAKA WOLA BOŻA I MUSISZ SIAĆ DALEJ. POZDRAWIAMY I ŻYCZYMY DUŻO ZDROWIA ,BŁOGOSŁAWIEŃSTWA BOŻEGO,DARÓW DUCHA ŚW.OPIEKI MATKI BOŻEJ NA KAŻDY DZIEŃ POSŁUGI KAPŁAŃSKIEJ.
SZCZĘŚĆ BOŻE!
PARAFIANKA.
a to od kiedy ksiądz może pogłębić wiarę, albo się ją ma albo nie pogłębiać to można rowy
Księże Henryku,
Gdy udasz się z duszpasterską wizytą do pobliskiego szpitala, zwróć proszę uwagę, na ten jeden mały dokuczliwy szczegół. Nad łóżkami chorych umieszczony jest przycisk, którym chory w kłopocie, może przywołać pielęgniarkę z prośbą o pomoc. Jest on jednak tak umiejscowiony, że pacjent w pozycji leżącej nie może go dosięgnąć. Szczególnie doskwiera to naszym seniorom. W europejskich szpitalach ten sam system jest wzbogacony o przedłużacz. Jedna końcówka przy przycisku, druga na stoliku, obok łóżka cierpiącego. Można? Można.
Bądź proszę, głosem tych bez głosu.
Et descendit Spiritus vestra mutare faciem huius hospitium.
bo w Polsce gdzie żądzi kler na ręko to jest, wszakże pogrzeb mało nie kosztuje, przejrzyjcie na oczy ludziska
A zastanowiłeś się dlaczego tak jest? Chyba nie wysiliłeś zbytnio swego mózgu.
Ile jest pielęgniarek na dyżurze? Są dwa piętra.
Ile jest takich chorych którzy nie mogą wstać z łóżka?
Są tacy którzy bardzo dużo mają do powiedzenia i wymagają całodobowej opieki ale gdzie jest rodzina?
To rodzina kupuje napój dwu litrowy dla chorego, który leży i nie da rady podnieść tego kartonu, to rodzina powinna doglądać chorego a nie tylko robić tłok przy łóżku i wołać pielęgniarkę która ma na odcinku 20, 30 a nawet więcej takich chorych.
Są tacy, że krzyczy co by mu poduszkę poprawić i podnieść do góry ale jak pielęgniarka wyjdzie od takiego ponad 100 kg kolosa to on śmiga na papieroska wtedy da radę wstać?
Wymagać trzeba najpierw od siebie potem od innych TRAKTUJ INNYCH TAK JAKBYŚ SAM CHCIAŁ BYĆ TRAKTOWANY.
W europejskich szpitalach? Jeżeli tam bywałeś to chyba widziałeś jak pracują lekarze i ile jest personelu.
A sprawy zabezpieczenia technicznego to do dyrekcji.
Chyba jesteś jedna z tych pielęgniarek, które połowę czasu spędzają przy komputerze. Moja mama tam leżała i jedno wiem, gdyby nie rodzina to co najmniej 3 razy zeszłaby z tego świata będąc pod wasza opieką. Porażka. Uważam, że ten oddział dla dobra mieszkaniowców powinien być zwyczajni zamknięty. Jeśli nie ma pielęgniarek , prawdziwych lekarzy, rehabilitantów to po co ta cała fikcja. W 3 tygodnie 4 trupy. Oto wasze wyniki ” leczenia”.
Pacjent jest po dopieką szpitala więc od niej powinien dostawać kompleksową opiekę. Niektórym paniusiom się po prostu nie chce i zrzucają to na brak personelu .Taką pracę wybrałyście to jest służba ludziom.A jak nie pasuje to proszę się przekwalifikować.Ktoś się pomylił z powołaniem pisząc taki tekst.
W byłej parafi po ks. Królu żałoba. Dlaczego biskup nam Go zabrał ?
Szanowni Parafianie Krzak,
20 lutego 2017 roku, ksiądz Biskup Krzysztof Nitkiewicz, złożył duszpasterską wizytę w Szpitalu Miejskim w Nowej Dębie. Od pewnego czsu otrzymywał stąd niepokojące sygnały, o bestialskim traktowaniu starszych, niedołężnych pacjentów. Podczas wizytacji, Ksiądz Biskup, zaobserwował
skrajną rozbieżność między opisami parafian a tym co zastał. Chorzy bez stygmatu cierpienia, wrażliwy i uważny personel: lakier, lakierki, krawaty, kwiaty i uśmiechy. No cóż, zapowiedziana wizyta – pomyślał.
Kościół chroni życie – od poczęcia w łonie matki, do naturalnej śmierci. Wielu naszych seniorów odeszło – delikatnie mówiąc – w wyniku grzechu zaniedbania.
Ksiądz Król dał się poznać jako uważny obserwator i wrażliwy kapłan.
Myślę, że jedną z przyczyn jego przeniesienia, jest wola Biskupa zapoznania się z sytuacją w szpitalu i ewentualne jej uzdrowienie.
Wspierajmy go wspólnie, a Wy drodzy Parafianie Krzak wspierajcie nas.
Polecam komentarz o Rondzie im.SOSEN (Rondo będzie miało swoją nazwę. 27.11.2017)
Co to za rządy wprowadza nowy proboszcz likwydując droge krzyżową dla dzieci ? W naszym kościele od zawsze była droga krzyżowa dla dzieci , sama na nią chodzilam będąc dzieckiem , a teraz wszyscy mają być na jednej drodze krzyżowej ? I co to za pomysl że pierwsze ławki w kościele moją być zarezerwowane dla ministrantów ? Ministranci jako służba liturgiczna powinna być przy ołtarzu jak sama nazwa na to wskazuje a ławki powinny być dla ludzi bo to ludzie dawali na nie pieniądze .
A ministranci to nie ludzie? Sami pewnie, będąc dziećmi, rzucali na tacę. Czemu tak trudno wprowadzić w naszym mieście coś nowego? Dajmy Księdzu po swojemu zarządzać. Mnie te zmiany zupełnie nie przeszkadzają.
a RODZICE TYCH DZIECI CO S A MINISTRANTAMI NIE DAWALI NA ŁAWKI ? CHWAŁA DLA TYCH DZIECI CO CHCA SŁUZYC PRZY OŁTARZU . A SAME PRZYCHODZICIE ZA 5 DWUNASTA I SZUKACIE GDZIEBY POSADZIC A PRZYJDZCIE WCZESNIEJ.A KTO MA PRZYJSC NA DROGE KRZYZOWA TO PRZYJDZIE.
Parafianka ma racje czego niema drogi krzyżowej dla dzieci . W końcu nasze polskie dzieci zapomnąl że wogule taka istniala !
Droga Parafianko jak chcesz sobie posadzić tyłek na ławce to sobie wcześniej przyjdź …Rodzice tych dzieci też dają pieniądze na Kościół więc mają prawo dzieci siedzieć..to że Pani nie ma synów to co przeszkadzają ministranci ?? zal
No co prawda to prawda ministranci powinni Stać zamiast siedzieć bo od tego są ministranci . A co do drogi Krzyżowej to dla mnie obojętnie ale chyba jednak lepiej by bylo gdy by była o sobna dla dzieci i dla dorosłych ponieważ po co dzieci mają stać z dorosłymi ?
A ja właśnie nie rozumiem robienia mszy/nabożeństw dla dzieci, dla dorosłych, dla młodzieży, dla niepełnosprawnych etc. WSZYSCY JESTEŚMY JEDNĄ CHRZEŚCIJAŃSKĄ RODZINĄ. Najpiękniejsza jest wspólna modlitwa. Dziecko z rodzicami i dziadkami. Widzę, że Sobór Watykański II wprowadził protestanckiego ducha do katolicyzmu co skutkuje takimi właśnie akcjami, że zamiast Mszy Świętej czy Drogi Krzyżowej robi się jakieś okolicznościowe imprezki. Smutne. Jeszcze parę lat „ekumenizmu” i wiernych Jedynej Prawdziwej Wierze będzie można zliczyć na palcach. Mam nadzieję, że doczekam jeszcze czasów, że w Nowej Dębie zagości (chociaż raz w miesiącu) Msza Wszechczasów…. Eh….
Sam byłem ministrantem kilka lat i nigdy nie siadaliśmy, po to jest ministrantem aby służył a nie siedział i kręcił się. Jeżeli zdecydował się być ministrantem dokonał jakiegoś wyboru, jakieś zasady w służbie liturgicznej obowiązują, a nie wedle zasady siedź dziecko za młodu bo na starość będziesz stał.
Następna kwestia – droga krzyżowa dla dzieci Ci co tak krzyczą widzieli ile tych dzieci chodzi na drogę krzyżową? kościół jest na tyle duży że pomieści wszystkich chętnych którzy chcą uczestniczyć w drodze krzyżowej i na pewno jeszcze miejsce będzie.
Na ostatniej mszy proboszcz przypomniał o zasadach zachowania się na mszy św. i bardzo dobrze tak powinno być, jeszcze tylko niech przypomni ministrantom o tym że po komunii św. gdy ksiądz wstawi puszki do tabernakulum to po uklęknięciu przez kapłana powinien zadzwonić dzwonkami.
I wreszcie najważniejsze wg mnie.
Albo proboszcz nauczy porządnie grać i śpiewać organistę albo niech go zmieni bo to co organista prezentuje swoim głosem i graniem to żenada – TO NIE SĄ MSZE ŻAŁOBNE, człowieku rozruszaj tych wiernych swoim graniem i śpiewem albo zejdź ze sceny. Wcześniej był skrzeczący a teraz nie lepszy.
Bywam w różnych Kościołach i nigdzie tak źle ze śpiewem nie ma.
Była swego czasu Siostra zakonna i ona jak zagrała to aż się serce radowało i tak powinno być, mamy iść do domu bożego z radością i cieszyć się z tego że Bóg dał nam swego syna aby nas zbawił mamy się cieszyć. Owszem jest czas pokuty i smutku ale więcej jest radości i starajmy się to okazać, a organista ma nam w tym pomóc nie dołować bo zaraz nikt nie będzie śpiewał zresztą i tak już mało kto śpiewa.
Dużo można by jeszcze pisać ale po co, dobry proboszcz powinien to wszystko szybko wyłapać.
No i wreszcie ruszy strona parafialna. To o innych bolączkach też proboszcz się dowie.
Księże Hennryku
Pierwsze co to chciałbym że ks. wycofał Shoole te dzieciaki tylko się drą a nie śpiewają ! Co o ogrzewaniu w naszym kościele to spk . Spowiedzi spk wszystko może być spk tylko wycofajcie tą Shoole bo tak fałszują te dzieci .
Idz i zaspiewaj lepiej, krytykowac tylko potraficie.
Żebyś wiedział że lepiej
A jak myślisz jak mają śpiewać skoro uczy ich jakaś dziewczynka która sama nie umie śpiewać
No wiem przecież wiadomo !!!KZY
http://fakty.interia.pl/religia/news-papiez-za-msze-nie-trzeba-placic,nId,2554061