Przeprowadzone wśród pracowników i podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Nowej Dębie testy nie stwierdziły obecności koronawirusa. Wszyscy odetchnęli z ulgą.
Przypomnijmy, że od 24 kwietnia DPS pozostaje w kwarantannie co oznacza, że ani personel ani podopieczni nie mogą opuszczać budynku. 52 pacjentami przez 24 godziny na dobę opiekuje się 12 pracowników. Negatywne wyniki testów na obecność COVID-19 nie oznaczają jednak automatycznego zakończenia kwarantanny. Decyzje o jej skróceniu będą podejmowane gdy nadejdą wyniki testów pozostałych pracowników placówki, pozostających na kwarantannie domowej.
Pracownikom DPS dziękujemy za ich poświęcenie, życząc dużo zdrowia i wytrwałości w tych trudnych dla Was chwilach.
W jaki sposób pensjonariusze zostaną zabezpieczeni przed zakażeniem przez personel pracujący w różnych miejscach i miastach?
Grabarz zabetonuje
Różne są opinie i poglądy różnych ludzi. Jednak najważniejsza wiadomość z ostatnich godzin – w DPS nie ma ani jednego zakażonego koronawirusem! Brawo dla wszystkich pracowników DPS łącznie z Panią Dyrektor zamkniętych na przymusowej kwarantannie. Jesteście wspaniali. Przez 24 godzin na dobę jesteście z podopiecznymi zapewniając im opiekę znosząc trudy kwarantanny i odcięci od rodzin, znajomych. Do tych krytykujących piszę; mało kogo byłoby na to stać. Pracownicy DPS zamknięci na kwarantannie; Jesteście wspaniali. Brawa dla wszystkich pracowników DPS zamkniętych na kwarantannie wraz z podopiecznymi. Oby wyniki pozostałych pracowników pozostających w domach były również negatywne.
1+
Dla mnie ważniejsze jest to jak zostaną zabezpieczeni starzy i schorowani ludzie przed ponowną możliwością zarażenia/zakażenia a nie laurki dla kadry za spełnianie swoich statusowych obowiązków.
Czy są jakieś dane na temat ile czasu mija od dostania się wirusa do momentu jego wykrycia w organizmie? Widoczny w teście będzie natychmiast po złapaniu czy potrzebuje pewnego czasu na inkubację i pokazanie się w badaniu? Ktoś wie?
Do 14 dni
Brawo dla DPS. Szpital mimo pomocy na środki ochrony ( 70 tys z budżetu gminy i 30 tys z TVN) nie poradził sobie.