Kredyt hipoteczny – wkład własny

0

Przychodzi taki okres w życiu każdego z nas, że marzymy o własnym mieszkaniu, które możemy urządzić i dopasować do naszych potrzeb. Niestety, inwestycja we własne M najczęściej jest poza naszym zasięgiem. Choć mieszkania na rynku stale zmieniają swoje ceny, wciąż zakup przekracza nasze możliwości finansowe. Wówczas z pomocą najczęściej przychodzą nam kredyty hipoteczne. Jednak ich zaciągnięcie nie jest takie proste, gdyż wciąż wymagany jest wkład własny. Co powinniśmy więc wiedzieć o zasadach kredytu hipotecznego i ilości wkładu własnego?

Wkład własny przy kredycie hipotecznym

Okazuje się, że w ubiegłych latach i obecnie, to właśnie wysokość wkładu własnego, czyli gotówka, która klient zdecyduje się wyłożyć na potrzeby zaciągnięcia kredytu hipotecznego, była jednym z najbardziej decyzyjnych czynników, które brały banki pod uwagę przy ocenianiu zdolności kredytowej swoich klientów. Nie da się ukryć, że do zaciągnięcia kredytu hipotecznego, potrzebne są na odpowiednie oszczędności. Wysokość wymaganego wkładu własnego zmienia się praktycznie z roku na rok. Ile więc należy posiadać zgromadzonej gotówki, by móc ubiegać się o kredyt hipoteczny w tym roku? Jeśli i wy planujecie zakup własnego domu lub mieszkania, musicie mieć na uwadze wkład, że bank będzie wymagał od was pokrycia wkładu własnego, który w tym roku wynosi już 20% od całkowitej wartości nieruchomości. Oczywiście istnieje kilka sposobów na to, by nieco zmniejszyć wysokość wymaganego wkładu własnego, a nawet zastąpić go różnorodnymi alternatywami, które mogą mieć cechy aktywów finansowych. Łatwo jednak się domyślić, że banki mają dość surową politykę odnośnie kredytów hipotecznych, a to oznacza, że bez posiadania wkładu własnego, możemy go w ogóle nie otrzymać np. minimalizując naszą własną zdolność kredytową.

Warto dowiedzieć się więcej na temat kredytów hipotecznych wchodząc na stronę: https://www.totalmoney.pl/kredyty_hipoteczne.

Banki zmieniły podejście do klientów

Okazuje się, że banki diametralnie zmieniły swoje podejście do klientów, którzy starają się o uzyskanie kredytu hipotecznego. Mało kto pamięta jeszcze czasy, w których dosłownie każdy możliwy bank w Polsce, był wstanie udzielić kredytów hipotecznych, które swoją wysokością odpowiadały 100 & wysokości nieruchomości. Takie czasy jednak już minęły i wszystko wskazuje na to, że nigdy już do nas nie powrócą. Najważniejsza zmiana w świecie banków zaszła w 2014 roku, kiedy to w odniesieniu do wydanej rok wcześniej tj. w 2013 roku Rekomendacji S przez Komisję Nadzoru Finansowego, banki musiały zaakceptować nowe zasady. Rekomendacja S traktowała w głównej mierze o ochronie rynku finansowego, a także branży jaką jest nieruchomość. Wprowadziła ona także nową zasadę do polskiego prawa bankowego. Wobec niej każdy klient, który ubiega się o przyznanie mu kredytu hipotecznego, musi dysponować odpowiednim wkładem własnym na zakup nieruchomości. Niestety zgodnie we wspomnianą już Rekomendacją S, banki musiały zmienić zasady przyznawania kredytów hipotecznych. Rozpoczęło się to już w 2014 roku, kiedy to wkład własny wynosił zaledwie 5% ceny całej nieruchomości. Rok później zwiększył się on już do 10%, a w roku 2016, klienci byli zobligowani do posiadania wkładu własnego w wysokości 15 %. Od roku 2017 po dziś dzień ci, którzy ubiegają się o kredyt hipoteczny, muszą dysponować aż 20% wkładem własnym, który stanowi ten sam procent wartości nieruchomości, którą klienci mają zamiar zakupić. Nie można powiedzieć, że nie zdarzają się już sytuacje w których, przy zaistnieniu odpowiednich przypadków i konkretnych warunków, banki mogą zdecydować się na udzielenie kredytu hipotecznego, przy jednoczesnym zmniejszeniu wysokości wymaganego wkładu własnego. Jednak wówczas musi zaistnieć możliwość przeznaczenia kwoty, która będzie objęta dodatkowym ubezpieczeniem lub innych aktywów finansowych, które będą mogły pokryć brakującą kwotę. Niemniej jednak, należy liczyć się z tym, że główną zasadą jest to, że im więcej klient może wyłożyć z przysłowiowej „własnej kieszeni”, tym większa jest szansa na to, że bank pozytywnie oceni jego możliwości finansowe, a tym samym zaoferuje mu wysoki kredyt hipoteczny.

                                                            Artykuł partnera