Trwa drugi etap przebudowy stacji uzdatniania głębinowego ujęcia wody, prowadzony przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Nowej Dębie.
Budowa dwóch nowych zbiorników retencyjnych z komorą zasuw, montaż wież strippingowych (napowietrzających) z armaturą i rurociągami, instalowanie filtrów węglowych do oczyszczania powietrza oraz montaż pomp odwadniających – to wszystko składa się na całość zadania „Poprawa zaopatrzenia w wodę i jej jakości dla gminy Nowa Dęba – etap II”. Inwestycja ma chronić ujęcie wody przed skutkami zmian klimatu, zagrożeniami naturalnymi, pokłosiem poważnych awarii. Ma też zwiększyć pewność dostarczania dobrej jakości wody pitnej dla całej gminy Nowa Dęba, poprzez oczyszczenie wydobywanych wód głębinowych ze związków chemicznych.
Jak mówi Antoni Kapusta, prezes PGKiM, działania prowadzone przez spółkę są pracami ochronnymi, pilnymi, a przede wszystkim niezbędnymi do zapewnienia odpowiedniej ilości i jakości wody. – Montaż wież strippingowych umożliwi skuteczne czyszczenie wód ze związków chemicznych, nawet w skrajnym przypadku. Natomiast zbiorniki retencyjne, w sytuacji kryzysowej, zabezpieczą co najmniej na czas jednej doby całą gminę w wodę pitną – wyjaśnia prezes.
Wartość drugiego etapu zadania to koszt 3 mln 38 tys. 842 zł netto. Projekt jest stuprocentowo finansowany z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w ramach programu „Adaptacja do zmian klimatu oraz ograniczenie skutków zagrożeń środowiska”. Wykonawcą jest INTEGRAL Sp. z o.o.
W 2008 r. badania jakości wód podziemnych wykazały, że w studniach usytuowanych na trasie spływu wód do ujęcia występuje zanieczyszczenie wody substancjami organicznymi (związki trichloroeten i tetrachloroeten), w ilościach przekraczających dopuszczalne stężenia dla wody pitnej. W dalszym ciągu nie wyjaśniono przyczyn zanieczyszczenia złoża wodonośnego i nie wskazano winnego. Pierwotnie sprawa ta prowadzona była przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Rzeszowie, lecz w wyniku sporów prawnych, została przekazana zgodnie z decyzją Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska Staroście Tarnobrzeskiemu, jako właściwemu organowi w sprawie wydania decyzji o przywróceniu środowiska.
Niezależnie od tego, PGKiM stara się z niwelować ten problem. W 2013 r. ruszył z modernizacją stacji uzdatniania wody oraz rozbudową i modernizacją sieci na terenie gminy, za ponad 10 mln zł, z czego ponad 6 mln zł dofinansowania pozyskano z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2007-2013. W 2018 r. rozpoczęła się rozbudowa i modernizacja oczyszczalni ścieków, modernizacja sieci kanalizacji sanitarnej oraz budowa przepompowni ścieków. Mimo tych wielomilionowych inwestycji, aby zapewnić zaopatrzenie miasta i gminy w wodę o odpowiedniej jakości, PGKiM zmuszone jest do nieustającego monitorowania jakości spływającej wody oraz prowadzenia niezbędnych działań naprawczych, m.in. eksploatacji zbudowanych w celach ochronnych barier hydrogeologicznych. Koszty tych zadań kształtują się na poziomie 250 tys. zł rocznie. Prowadzona do końca 2022 r. inwestycja ma zakończyć te utrudnienia i sprawić, że żadne związki chemiczne nie pogorszą jakości nowodębskiej wody.
Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej sp. z o.o. prowadzi działalność w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę, obejmującą wydobycie wód podziemnych, uzdatnianie wody, przesył, dystrybucję i sprzedaż do odbiorców indywidualnych, spółdzielniom mieszkaniowym, wspólnotom mieszkaniowym, podmiotom gospodarczym, jednostkom publicznym. System zaopatrzenia w wodę miasta oraz gminy oparty jest na ujęciu wód podziemnych czwartorzędowych.
/UMIG
JAK MOWI TO KAPUSTA TO PODWYZKA WODY PEWNA JAK W BANKU
To dlatego od jakiegoś czasu woda wali chlorem?
„Inwestycja ma chronić ujęcie wody przed skutkami zmian klimatu, zagrożeniami naturalnymi, pokłosiem poważnych awarii”. Hahaha zapomnieli dodać o nie kompetencji firm znajdujących się na naszej pięknej strefie, które nagminnie pozbywają się toksycznych odpadów w sposób ”naturalny” zakopując to wszystko itp. Prezesi tych firm nie zdają sobie sprawy jaką krzywdę robią przyrodzie i wszystkim ludzion w pobliżu. Przecież za takie rzeczy powinien być kryminał a co się dzieje? No ku..wa nic się nie dzieje nic z tymi kryminalistami się nie dzieje. To samo segregacja odpadów. Jak to widzę co się dzieje i podejście ludzi to ja dziękuję. Zero szacunku dla siebie i innych. A przecież to jest Nasz wspólny problem. Pozdrawiam
Co z tego, że ludzie segregują odpady, skoro z roku na rok coraz wyższe rachunki? Skoro nie widać efektu, to nie dziw się , że segregacja traci sens w oczach „szaraków”. Do tego import śmieci z zagranicy, myślisz, że my się nie składamy na utylizację tego? W przyszłym roku przykładowo: Warszawiacy zapłacą więcej niż Berlińczycy… chore. A co do firm na strefie, temat rzeka, kto pracował, to wie co tam się wyprawiało…
Inwestycji nie uchroni nic od niekompetencji zarządców. Takie są fakty. Pewnie kolejna podwyżka się szykuje, a czy ktoś poniósł konsekwencje głośnego niedbalstwa pustej głowy? Skandal. Nikt tam nie beknal za to, a ludzie będą więcej płacić. Ale pewnie w kosciolku to pierwszy. Buahaha.
To nie powinno być ile się płaci tylko segregować bo to dla naszego wspólnego dobra. Utylizacja,segregacja i całe koszta śmieciowe kosztują. I nie ma się co dziwić, że podwyżki. Śmieci coraz więcej. Wystarczy popatrzeć u siebie w domu ile tego jest wyrzucane byle jak, jak ktoś nie segreguję nie zdając sobie sprawy co z tym jest zrobione. Nie wiem to chyba bardziej z lenistwa i wyjebki na problem. Większość ludzi ma w..jebane bo twierdzą „no przecież za co ja płacę” chore myślenie. Problemu nie widać przy bloku na ulicy tylko na śmietnisku. Wystarczy pojechać gdzie trzeba.
Na zachodzie u sąsiada problem z głowy, segregacja jest. Jak ktoś nie segreguje to kara i problemu nie ma i jestem tego samego zdania.
I co myślisz Jorki? Żeby nie segregować śmieci? Bo nie widać efektów? Ludzie segregują śmieci? Hahaha głupoty wypisujesz. Może 10% podchodzi poważnie do sprawy. Reszta nie widzi problemu no bo gdzie.
Zgadzam się, że import śmieci to chory pomysł jak najbardziej. Kto myśli inaczej to ma chyba coś z głową. Każdy kraj powinien zająć się w sposób odpowiedzialny tym problemem i na swoje barki wziąć problem. Przede wszystkim powinni wziąć się za wszystkich producentów, którzy produkują ten cały syf a nie za nas.Przecież my nie jesteśmy niczego winni. Nie zauważyłeś czego by nie kupił to wszystko w plastiku? W Warszawie zapłacą więcej z tego względu bo nie segregują śmieci. Byłem w Niemczech. Tam jest zupełna inna rzeczywistość i inne podejście do problemu. Poważne
Nie segregowalem, nie segreguje i nie bede segregowal nawet jak kapusta bedzie trzymal dyzur 24 godz,
ta modernizacja to jest finansowana z pożyczki która trzeba będzie zwrócić.Inni robi,a to z dotacji. Zanieczyszczenia to dopiero dopłyną ale wtedy kapusta będzie już na emeryturze a my zostaniemy z problemem. Tylko kogo to obchodzi?