W sobotę sprzątanie Zalewu

15

21/09/11r./

W najbliższą sobotę (tj. 24.09.2011r) o godz. 11 00 odbędzie się \”Sprzątanie Zalewu\”.

Akcja na którą organizatorzy serdecznie zapraszają mieszkańców Nowej Dęby ma na celu posprzątanie brzegów Zalewu ze śmieci i wszelkich nieczystości. Dla uczestników akcji będą przygotowane kajaki na których będzie można popływać po posprzątaniu terenu.– mówi radny Tomasz Licak, który od lat jest związany z nowodębskim Zalewem. – To również przypomnienie o tym, że Zalew jest ważnym miejscem na mapie Nowej Dęby i musimy o niego dbać.- dodaje.

Organizatorami akcji są : Uczniowski Klub Sportowy STENGA, Drużyna WOPR Nr 4, POGOŃ Nowa Dęba, Klub Radnych Ratusz.


SERDECZNIE ZAPRASZAMY NAD WODĘ !

15 KOMENTARZE

  1. A po co go sprzątać , przecie Dębianie odkąd ich nie ściga śp. dr Bąk uwielbiają śmiecić , ta wiocha nigdy nie będzie czysta skoro rodzice wyrzucają puszki po piwie na oczach swoich dzieci , o niedopałkach nie wspomnę. Niestety pokutuje syndrom słabej ziemi i braku do niej szacunku . A tzw osiedle północ to już prawdziwy chlew …

  2. Sosir w ogole nie dba o zalew,smieci z koszy nikt nie oproznia syf wszedzie,jestem za tym zeby mianowac dyrektorem obietu/zalew/pana Licaka .mamy juz dyrektora obiektu/stadion/ wiec mozna tez tak zrobic z zalewem a pan Licak to sie do tego nadaje i DZIAŁA!!! nie tak jak inni …

  3. obiekt jest sosiru wiec za sprzatnie powinny byc karneciki na basen albo wejsciowki na mecz! brawo dla Pogoni,Stengi,WOPRu i Ratusza za dzialanie na rzecz miasta!

  4. Święta prawda to, co pisze Śmieciarz!
    Ci ludzie nie maja żadnego szacunku do nikogo i do niczego (nawet do własnych matek), więc nie ma, co ich uczyć (pokazywać) kultury, od razu karać i to solidnymi mandatami. Tylko, kto to ma zrobić, Policja nie jest od takich spraw a [i]czarni rycerze[/i] to jest dopiero elitarna formacja – w takie miejsca to się nie zapuszczają, więc zdani jesteśmy na siebie! Miasto jest, jakie jest wystarczy się przespacerować w kilka miejsc tak dla przykładu (zróbmy sobie mały spacer (tam gdzie radiowóz SM nie dojedzie): zacznijmy od Górki Diabelskiej od kościoła do szkoły czy świetlicy (Pałlusówki) jeden wielki pijacki śmietnik butelki po każdym trunku, ktoś powie, że to dzieci śmiecą – dzieci to właśnie tam sprzątają (Sprzątanie Świata itp.) wspomniałem świetlicę tam pomiędzy szkołą a świetlicą to dopiero raj mają amatorzy tanich win (totalny syf), idziemy dalej w kierunku basenu – ławeczka przy chodniku w kierunku dworca PKP (tam jest od czasu do czasu sprzątane, bo to teren służb z MPGiK), ale co tam się wyrabia nawet w biały dzień, [b]Barbasen[/b] (teren leśny pomiędzy kortami tenisowymi, basenem letnim a Przedszkolem Nr 1) – Eldorado po prostu eldorado śmieci i co najlepsze w zwykły dzień, kiedy dzieci bawią się na placu zabaw w przedszkolu lub maszerują do szkoły lub ze szkoły do domu mogą wiele się nauczyć np. jak spędzać wolny czas w doborowym towarzystwie ćwicząc przechylanie ręki, no, ale nasz spacer jeszcze się nie skończył idziemy dalej jesteśmy na terenach SOSiR-u, czyli ORLIK i jego okolice – tu się pole bitew odsłania już późnym popołudniem, zacznijmy od skate parku, użytkownicy nie byli uczeni porządku przez swoich rodziców, czego dowodem jest bałagan pozostawiony każdego dnia (ciężki żywot ma ten pan z Orlika) potem to samo jest na dirt parku tam to dopiero jest legal spożywania i śmiecenia ( tam też pan z Orlika ma dużo pracy każdego dnia) a to jest ciekawy obrazek – mamy z wózkami i gromadką dzieci siedzące przy bramie na basen odkryty – już od małego dzieci widzą jak własne mamy dają przykład na aktywne spędzanie wolnego czasu na obiektach sportowych – mistrzostwo świata!!! Ten teren za dnia to czysty i zadbany plac, (ale tylko, dlatego że jak wspomniałem powyżej, biedny pan z Orlika musi się napracować) no i czasem można Czarnych Rycerzy tam ujrzeć (może, dlatego, że ich były kolega tam pracuje). Idziemy dalej w kierunku Zalewu, park byłego Ośrodka n/Zalewem to dopiero obiekt muzealny 20 lat nie robienia nic a co za tym idzie brak sprzątania pielęgnowania itp. Ogólne zezwolenie na śmiecenie, spożywanie alkoholu, całkowite, róbta, co chceta – jedyne wytłumaczenie tego zjawiska to brak gospodarza. Idąc dalej to spacer wokół zalewu, wędkarze jak wędkarze są tacy, co pilnują porządku i tacy, co im wszystko jedno, ale również amatorzy zimnego browarna lub schłodzonego winka, ich to zupełnie dobre obyczaje nie dotyczą. No, ale zmieniając kierunek spaceru ku miastu pójdźmy przez tzw. piaski (teren bezpański) – jak Miasto i Krosowcy organizują imprezy to porządek jest przed imprezą trudniej zadbać o to po imprezie. Lasek obok piasków – raj dla amatorów tanich alkoholi, idziemy dalej przejdźmy prze krajową 9 to dopiero śmietnik nad śmietniki zaczynając od Szpitala w lesie aż do Stadionu SOSiR-u las w pasie 50m zanieczyszczony tak, że nawet gdyby wszystkie dzieci z miasta mogły to posprzątać to brakłoby worków na śmieci w mieście!!! Takich miejsc jest znacznie więcej (nie wspomniałem o dzikich wysypiskach w lesie czy przydrożach) każdy, kto wybierze się na spacer wokół miasta sam zobaczy, ale nie w tym rzecz, wszystko zależy od nas samych, przestańmy być obojętni na tego typu zachowania ludzi, reagujmy zwracając im uwagę, dzwońmy do służb specjalnie powołanych do tego celu – niech im rozgrzeje się do czerwoności telefon, niech ruszą swoje tyłki i wypiszą parę mandatów. Do pracy czarni rycerze, bo was naród znienawidzi za to, że zaniedbujecie swoje obowiązki i na taczkach wyjedziecie!

  5. w 100 proc zgadzam się , ale zapomniałes dodac problemu z psimi odchodami- tutejsza władza toleruje psie gówna na chofdnikach co nie jest to zrozumiałe dla mnie

  6. To wypracowanie [i]Mieszkańca [/i]pomimo swojej obszerności nie zawiera problemu psich odchodów natomiast zwraca uwagę na Straż Miejską, która jak zauważył przedmówca nie wykonuje swoich obowiązków, za które my podatnicy sporo płacimy. myślę że należałoby się zastanowić na problemem istnienia Straży Miejskiej, bo jeżeli mieszkańcy nie mają żadnego pożytku z tych służb to po co nam one !
    Sam uważam, że jest to marnotrawienie publicznych pieniędzy, które można by było przeznaczyć nawet na sprzątanie miasta.

    Pomysł z takimi inicjatywami jak Sprzątanie Zalewu itp. to świetna sprawa ! Popieram ją w 100% ! A nam mieszkańcom należałoby zadać pytanie: Czy Straż Miejska jest nam mieszkańcom MiG ND potrzebna ?

  7. [quote]Czy Straż Miejska jest nam mieszkańcom MiG ND potrzebna ?[/quote]

    Problem jest od czasu do czasu poruszany, ale nie rozwiązywany. I chyba o to tylko chodzi, aby badać na bieżąco nastawienie do tej sprawy. Ażby na takie pytanie odpowiedzieć, trzeba znać koszty i efekty pracy tej formacji za dany np. rok. Niech zatem któryś z wybrańców przybliży ten temat mieszkańcom, żeby nie musieli szperać po archiwach. Dotychczasowe zachowanie się wybrańców, wskazuje na to, że problemu nie ma. Wolą się poświęcać lewej stówce zarobionej na remizie, niż tej sprawie.
    p.s. O IP i danych autora można donieść

  8. Kultury Wam brakuje,TO JEST PRZYCZYNA.Ojciec i matka nie nauczyli więc co od was wymagacWSZĘDZIE BAJZEL.Sraż miejska nie jest od karania .Zlikwidujcie ,pewnie i niech rządzi getto.Za pracę się weźcie i posprzatajcie a nie kłapcie ozorem.

  9. Zlikwidujmy wreszcie miejską. Gmina wycofała się z dofinansowania budowy komisariatu policji w ND, a będzie finansować jakiś pieprz***ny Łuzyk w Cyganach, szatnię z pół melona w Jadachach i za drugie tyle jedno pomieszczenie poczekalni autobusowej. Którędy i do kogo ten szmalec wypływa?

  10. Co do Straży Miejskiej- ich praca nigdy nie bedzie w pełni efektywna chocby z tego powodu, że są mieszkańcami tego miasteczka. Jestem przekonany że ich lenistwo do pracy praca w dużej mierze wynika z nienarazania się innym, bądz wychodzenia z założenia : jak ukarac swojego sąsiada". Wydaje mi się że nalepszym rozwiązaniem tej kwestii jest wymiana funkcjonariuszy i tak np Panowie mundurowi mieszkańcy Tarnobrzega działąją w ND i odwrotnie. Zniknie odruch narażania się i opór patrzenia w oczy sąsiadowi któremu wlepiło się mandat za wykroczenia.

  11. Nowa Deba powinna pójść za przykładem innych miast jak Stalowa Wola czy Zgorzelec. W tym drugim likwidacja odbyła sie po uprzedniej ankiecie- wiekszośc mieszkańców zagłosowała na LIKWIDACJĘ Strazy Miejskiej.
    "W czasie trwania ankiety zostało dodanych także 87 komentarzy w głównej mierze nawołujących do likwidacji zgorzeleckiej Straży Miejskiej. Wypowiadający się popierają stanowisko jakie zostało przyjęte w Stalowej Woli, by likwidując straż, część środków przeznaczyć na zwiększenie etatów w Policji zaś pozostałe zaoszczędzone środki zainwestować w inny sposób. O stycznia do grudnia br. miasto wyda na utrzymanie niechcianej przez mieszkańców formacji kwotę 904 189 zł (pierwotna uchwała budżetowa)."
    "…Strażnikom zarzuca się małą ilość patroli pieszych, niepodejmowanie oczywistych interwencji w sprawach naruszenia regulaminu utrzymania porządku i czystości, a także "siedzącą" pracę na radarze, co w ocenie czytelników jest jedynie „szukaniem” pieniędzy w kieszeni mieszkańców Zgorzelca…"

    Przyjrzyjmy sie naszym funkcjonariuszą Strązy Miejskiej- i odpowiedzmy sobie na pytanie, Czy nasz formacja jest warta ich dlaszego utrzymywania??, czy nie lepiej pójsć w slady St. Woli?? zwiększyć etat wsród policji??

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here