Narodowe Święto Niepodległości

Burmistrz Miasta i Gminy Nowa Dęba zaprasza w imieniu wszystkich organizatorów na wspólne obchody Narodowego Święta Niepodległości.

Pierwsza część obchodów rozpocznie się o godz. 9:15 złożeniem kwiatów pod obeliskiem Eugeniusza Kwiatkowskiego, następnie o godz. 9:30 zostanie sprawowana Msza św. w parafii Podwyższenia Krzyża św. w intencji Ojczyzny, a bezpośrednio po niej przemarsz na Plac Majora Jana Gryczmana, gdzie odbędą się dalsze uroczystości.

Druga część obchodów będzie miała miejsce przy Samorządowym Ośrodku Kultury, gdzie o godz. 13:00 przewidziano grę terenową dla wszystkich prowadzoną przez Harcerzy ze Szczepu „Jedynka” oraz o godz. 14:00 rozpoczęcie Marszu Nordic Walking „Ku Niepodległości” zakończonego poczęstunkiem dla uczestników przy wiacie ogniskowej nad Zalewem.

Trzecią część obchodów odbędzie się o godz. 18:00 w sali widowiskowej SOK, gdzie zostanie wyświetlony film „Wolność i Niezawisłość. Ostatnia nadzieja poprzedzony wprowadzeniem nowodębianina Tomasza Sudoła (IPN Warszawa)

„Wolność i Niezawisłość. Ostatnia nadzieja” to film opowiadający historię żołnierzy zbrojnego podziemia niepodległościowego, którzy ginęli z rąk komunistycznych oprawców. W październiku 1944 roku wkracza do Polski 2,5 mln czerwonoarmistów, 10 tys. NKWD-zistów. Towarzyszy im ponad 160 tys. funkcjonariuszy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego – formacji Ludowego Wojska Polskiego. W listopadzie 1945 roku w 131 więzieniach osadzono 62 tys. Polaków. Wojskowe Sądy Rejonowe komunistycznej Polski wydają ponad 80 tys. wyroków, skazują na śmierć od 30 do 60 tys. patriotów, których grzebią w bezimiennych grobach i masowych mogiłach. Zachód odwraca oczy od tragedii Polski. Garstka byłych dowódców Armii Krajowej tworzy organizację Wolność i Niezawisłość, m.in. po to, by ratować dziesiątki tysięcy pozostających w lasach żołnierzy. Rozpoczyna się walka z czasem i z bezwzględnym wrogiem. Ponad 100 wiezień zostaje rozbitych, agenci WiN-u przenikają struktury UB i NKWD, przekazują do ONZ raport o sytuacji w Polsce. Jednak pętla się zaciska. Czy nadejdzie pomoc z Zachodu? Do walki brakuje sprzętu, ludzi, pieniędzy, wszystkiego… Pozostaje już tylko ona: nadzieja.

SOK