Przewodniczący Rady Miejskiej zaprasza mieszkańców do udziału w sesji Rady Miejskiej w dniu 31 stycznia 2018 r. o godz. 1500 w Samorządowym Ośrodku Kultury w Nowej Dębie.
Nowa Dęba rok po roku zmienia swoje oblicze. Miejscowi sportowcy, artyści, społecznicy, uczeni i przedsiębiorcy; niosą w świat jej dobre imię. Przed budynkiem Urzędu, dumnie powiewają flagi; nasza biało-czerwona i też nasza europejska. Tak, jesteśmy też jednym z narodów Europy.
Na tej żywej witalnej tkance naszego miasta, od lat szczerzy swe kły nowotwór, który zżera jej wizerunek, rujnuje honor i godność – to nasz Miejski Szpital.
Dzisiaj zbieracie się na kolejnej sesji. Punkt 4e, informuje o „udzieleniu dotacji celowej dla SPS ZOZ w Nowej Dębie”.
Szanowni Państwo, udzielacie dotacji, macie więc chyba jakieś prawo wglądu w funkcjonowanie tej instytucji. Seniorzy traktowani są tam w sposób wyjątkowo niehumanitarny. Wielu z nich, w następnych wyborach nie zagłosuje już na Was. Nie dlatego, że stracili zaufanie. Odeszli jako ofiary niechlujstwa szpitalnego.
Proszę Was o uczczenie ich pamięci minutą ciszy.
Historia prawdziwa.
Nowa Dęba. Jest marcowa noc. Godzina 22, temperatura ok. 9°C, lekka mżawka. Pustymi ulicami snuje się roztrzęsiona sylwetka o niepewnym kroku. Kobieta, 83 lata, ubrana w piżamę, okryta szlafrokiem. Na stopach pantofle; włosy lekko mokre. Zatrzymuje ją przypadkowy, rzadki o tej porze przechodzień. Kobieta mówi, że zabłądziła szuka i drogi do mieszkania. Mężczyzna okrywa ją swoją kurtką, informuje pogotowie i policę. Przyjeżdża pogotowie i zabiera ją do szpitala. Okazuje się, że to pacjentka jednego z oddziałów. Nikt nie zauważył jej nieobecności.
Szanowni Państwo, czy wiecie jak szpital poradził sobie z problemem? Z jednej skrajności w drugą. Silne środki uspokajające, pieluszka i przytwierdzenie paskiem do łóżka.
Miała szczęście, że skierowała swe kroki w stronę miasta, a nie do pobliskiego lasu. Przeżyła.
Dzisiaj, trudno jej o tym mówić. Potrzebuje pomocy, ale do szpitala boi się wrócić.
Polecam komentarz o Rondzie im.SOSEN (Rondo będzie miało swoją nazwę. 27.11.2017)
Znajomej mojej mamy zalecono rutynowe badania w tutejszym szpitalu. Nie czuła się aż tak źle, ale dała się przekonać i poszła. Zmarła po 5 dniach pobytu. Rodzinie wytłumaczono, że złośliwa bakteria była przyczyną jej zgonu. Dramat. Ta historia też jest prawdziwa.
Serce mi pęka jak czytam te komentarze. Znam te przypadki i wiele innych. Pracuję od lat w tym szpitalu i dużo widziałam. Zdarzało się że doradzałam znajomym by nie oddawali tu krewnych. Nie będę tu więcej pisać bo boję się że mnie namierzą i wyrzucą z pracy.
Szanowny Administratorze,
Czy pozwyższa obawa zawarta w komentarzu Mieczysławy o jej ewentualnym „namierzeniu” jest uzasadniona? W regulaminie czytamy – „Serwis infonowadeba.pl i inne serwisy tematyczne opublikowane na stronie używają plików cookies i podobnych technologii wyłącznie w celach statystycznych.”
Czy istnieje prawdopodobieństwo, że adres IP „niewygodnego komentatora” może zostać ustalony?
Dla wielu internautów całkowita anonimowość jest gwarancją wolnej wypowiedzi.
Proszę otwarcie odpowiedzieć na pytanie: czy komentujący może liczyć na całkowitą niejawność?
Pytam, bo wiem, że rzesza Mieczysław i Mieczysławów, milczy z obawy przed represjami.
Mieczysławo nie lękaj się. Staniemy za tobą murem. Zablokujemy, włoskim strajkiem, Rzeszowską od ronda im. Sosen do Urzędu Miasta, jeśli na ciebie nacisną. Mówienie o patologiach nie może być źródłem strachu. Nie zabijaj w sobie wolności słowa.
punkt 4. r
Gminy nie mogą pobierać opłat za przyłączenie do sieci wodociągowych i kanalizacyjnych – podkreśla Prokuratura Krajowa. W całym kraju prokuratorzy zakwestionowali kilkaset uchwał w tym temacie.
http://www.wykop.pl/ramka/4064055/oplaty-za-przylaczenie-do-sieci-wod-kan-do-zaskarzenia/
A może radni przejadą się nad zalew po roztopach i zainteresują się stanem czystości zbiornika i jego obrębie jakąś uchwałę ustalą ..
Szanowni Radni naszej Gminy,
Nowa Dęba rok po roku zmienia swoje oblicze. Miejscowi sportowcy, artyści, społecznicy, uczeni i przedsiębiorcy; niosą w świat jej dobre imię. Przed budynkiem Urzędu, dumnie powiewają flagi; nasza biało-czerwona i też nasza europejska. Tak, jesteśmy też jednym z narodów Europy.
Na tej żywej witalnej tkance naszego miasta, od lat szczerzy swe kły nowotwór, który zżera jej wizerunek, rujnuje honor i godność – to nasz Miejski Szpital.
Dzisiaj zbieracie się na kolejnej sesji. Punkt 4e, informuje o „udzieleniu dotacji celowej dla SPS ZOZ w Nowej Dębie”.
Szanowni Państwo, udzielacie dotacji, macie więc chyba jakieś prawo wglądu w funkcjonowanie tej instytucji. Seniorzy traktowani są tam w sposób wyjątkowo niehumanitarny. Wielu z nich, w następnych wyborach nie zagłosuje już na Was. Nie dlatego, że stracili zaufanie. Odeszli jako ofiary niechlujstwa szpitalnego.
Proszę Was o uczczenie ich pamięci minutą ciszy.
Szanowni Radni naszej Gminy,
Historia prawdziwa.
Nowa Dęba. Jest marcowa noc. Godzina 22, temperatura ok. 9°C, lekka mżawka. Pustymi ulicami snuje się roztrzęsiona sylwetka o niepewnym kroku. Kobieta, 83 lata, ubrana w piżamę, okryta szlafrokiem. Na stopach pantofle; włosy lekko mokre. Zatrzymuje ją przypadkowy, rzadki o tej porze przechodzień. Kobieta mówi, że zabłądziła szuka i drogi do mieszkania. Mężczyzna okrywa ją swoją kurtką, informuje pogotowie i policę. Przyjeżdża pogotowie i zabiera ją do szpitala. Okazuje się, że to pacjentka jednego z oddziałów. Nikt nie zauważył jej nieobecności.
Szanowni Państwo, czy wiecie jak szpital poradził sobie z problemem? Z jednej skrajności w drugą. Silne środki uspokajające, pieluszka i przytwierdzenie paskiem do łóżka.
Miała szczęście, że skierowała swe kroki w stronę miasta, a nie do pobliskiego lasu. Przeżyła.
Dzisiaj, trudno jej o tym mówić. Potrzebuje pomocy, ale do szpitala boi się wrócić.
Polecam komentarz o Rondzie im.SOSEN (Rondo będzie miało swoją nazwę. 27.11.2017)
Znajomej mojej mamy zalecono rutynowe badania w tutejszym szpitalu. Nie czuła się aż tak źle, ale dała się przekonać i poszła. Zmarła po 5 dniach pobytu. Rodzinie wytłumaczono, że złośliwa bakteria była przyczyną jej zgonu. Dramat. Ta historia też jest prawdziwa.
Serce mi pęka jak czytam te komentarze. Znam te przypadki i wiele innych. Pracuję od lat w tym szpitalu i dużo widziałam. Zdarzało się że doradzałam znajomym by nie oddawali tu krewnych. Nie będę tu więcej pisać bo boję się że mnie namierzą i wyrzucą z pracy.
Szanowny Administratorze,
Czy pozwyższa obawa zawarta w komentarzu Mieczysławy o jej ewentualnym „namierzeniu” jest uzasadniona? W regulaminie czytamy – „Serwis infonowadeba.pl i inne serwisy tematyczne opublikowane na stronie używają plików cookies i podobnych technologii wyłącznie w celach statystycznych.”
Czy istnieje prawdopodobieństwo, że adres IP „niewygodnego komentatora” może zostać ustalony?
Dla wielu internautów całkowita anonimowość jest gwarancją wolnej wypowiedzi.
Proszę otwarcie odpowiedzieć na pytanie: czy komentujący może liczyć na całkowitą niejawność?
Pytam, bo wiem, że rzesza Mieczysław i Mieczysławów, milczy z obawy przed represjami.
Mieczysławo nie lękaj się. Staniemy za tobą murem. Zablokujemy, włoskim strajkiem, Rzeszowską od ronda im. Sosen do Urzędu Miasta, jeśli na ciebie nacisną. Mówienie o patologiach nie może być źródłem strachu. Nie zabijaj w sobie wolności słowa.